rozwińzwiń

Filozofia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu

Okładka książki Filozofia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu Paul Kleinman
Okładka książki Filozofia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu
Paul Kleinman Wydawnictwo: Zwierciadło nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Wydawnictwo:
Zwierciadło
Data wydania:
2022-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-15
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381322652
Tłumacz:
Andrzej Hildebrandt
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
112
37

Na półkach:

To samo co u Petera Gibsona w jego "streszczeniu" filozofii. Mix wszystkiego i niczego.

To samo co u Petera Gibsona w jego "streszczeniu" filozofii. Mix wszystkiego i niczego.

Pokaż mimo to

avatar
355
355

Na półkach:

Horrendum. Nowicjuszom zamąci w głowie, a nie zaciekawi, czy da solidne podstawy. Średniozaawansowani najprawdopodobniej porzucą z obojętnością lub niesmakiem.

Autor swobodnie żongluje nurtami i systemami filozoficznymi, biogramami filozofów, pozostawiając czytelnika w przekonaniu, że dzieje filozofii to jeden wielki chaos i przypadek, a nie wielkie drzewo ludzkiej myśli, skorelowane z historią ludzkości. Nie wiem czy to kwestia autora, czy korekty, ale co chwila natrafiamy na zdania wielokrotnie złożone wewnętrznie sprzeczne.

Jedyny plusik, że Kleinman pokusił się również o przedstawienie podstaw filozofii dalekowschodnich, często pomijanych przez większość europocentrycznych autorów.

Horrendum. Nowicjuszom zamąci w głowie, a nie zaciekawi, czy da solidne podstawy. Średniozaawansowani najprawdopodobniej porzucą z obojętnością lub niesmakiem.

Autor swobodnie żongluje nurtami i systemami filozoficznymi, biogramami filozofów, pozostawiając czytelnika w przekonaniu, że dzieje filozofii to jeden wielki chaos i przypadek, a nie wielkie drzewo ludzkiej myśli,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
22

Na półkach:

Czy niezbyt udolne streszczenie wszystkiego miało sprawić, że da się przebrnąć przez tę książkę bez bólu? Nie udało się.
Zaledwie trzy problemy zostały przedstawione w taki sposób, że cieszyło mnie myślenie o nich. I w sumie to raczej zasługa samego problemu.

Na co zwróciłam uwagę, to że większość przedstawionych filozofów straciła bliską osobę w młodym wieku lub przeszła załamanie nerwowe. Ciekawe.

Nie polecam.

Czy niezbyt udolne streszczenie wszystkiego miało sprawić, że da się przebrnąć przez tę książkę bez bólu? Nie udało się.
Zaledwie trzy problemy zostały przedstawione w taki sposób, że cieszyło mnie myślenie o nich. I w sumie to raczej zasługa samego problemu.

Na co zwróciłam uwagę, to że większość przedstawionych filozofów straciła bliską osobę w młodym wieku lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
131
39

Na półkach:

Zaczyna się bardzo źle, autor rozzuchwala się i szarżuje, niczym ślepiec w kopalni. Książka napisana na oklep. Bezpański język spuszczony ze smyczy ego.

Jeśli jakakolwiek rozprawa zaczyna się od "Co to w ogóle jest ...?", wiedz, że odpowiedź nie nadejdzie, ba - Autor sam jej nie zna, choć być może wydaje mu się, że "rozkmini ją bez bólu", zanim wykończy Czytelnika. "Co to w ogóle jest ...?" to najczęściej zdawane pytanie w klasie 6 szkoły podstawowej, na widok zbyt wielu kartkówek w tygodniu. W książce o filozofii - zbyt duże ryzyko, no ale słowo się rzekło.

Nie będą pocieszeni ci, którzy dowiedzą się o Sokratesie, iż "nie był jakiś za bardzo przystojny (...) miał trzech synów z dużo młodszą kobietą; (...) Być może zanim zajął się filozofią, pracował jako kamieniarz." Nic więcej o kamieniach, a przecież mogły mieć potężny wpływ na sokratejskie postrzeganie świata. Szkoda!

Egzystencjaliści padną szlachetnie na pysk, czytając, iż "tak naprawdę to wybory, których dokonujemy w życiu, określają naszą naturę, a są rzeczy w tym świecie, które są nienaturalne i irracjonalne." Leżę.

Ponadto:
"Jeśli ktoś nie żyje w równowadze swojej wolności, to jest nieautentyczny."
Oraz: "Immanuel Kant jest jednym z najważniejszych filozofów, jacy kiedykolwiek żyli." A ci, którzy nie żyli? Co z nimi?

Redaktorskie faux pas tu i tam dodają jednak smaku temu dziełu: "Teoria ulgi twierdzi, że śmiech w układzie nerwowym pewni funkcje podobną do tej, jaką w kotle parowym pełni ...". Cudowne.

Błagam - nie.

Piękno filozofii pogrzebane żywcem bez księdza, przywalone głazem.

Zaczyna się bardzo źle, autor rozzuchwala się i szarżuje, niczym ślepiec w kopalni. Książka napisana na oklep. Bezpański język spuszczony ze smyczy ego.

Jeśli jakakolwiek rozprawa zaczyna się od "Co to w ogóle jest ...?", wiedz, że odpowiedź nie nadejdzie, ba - Autor sam jej nie zna, choć być może wydaje mu się, że "rozkmini ją bez bólu", zanim wykończy Czytelnika....

więcej Pokaż mimo to

avatar
407
407

Na półkach: , ,

Skąd czerpać inspirację, jak nie z myśli genialnych ludzi i najwybitniejszych jednostek, które chodziły po tym świecie? Podoba mi się. Uważam, że młody człowiek i ktokolwiek inny, jeśli ma zbudować jakiś system wartości, to powinien się opierać na kimś lub na czymś. Nie mówię, o kopiowaniu, o naśladownictwu, ale o wykreowaniu swoich zasad. Gdzieś słyszałem, że każdy człowiek to wielka indywidualność, lecz nie wszyscy potrafią z tego korzystać. Nie wszystko mnie interesowało, czytałem z zaciekawieniem tematykę, która była mi pliska. Hedonizm, empiryzm, altruizm. No i jakież to ciekawe, gdyż każde z nich dzieli się na kilka rodzajów. Sam dostrzegam w ludziach egoistyczny hedonizm, zwłaszcza, gdy działają „społecznie”. Pomagają innym, to chwalebne, ale w większości, robią to, dlatego, aby samemu doświadczyć jakiejś przyjemności, dowartościować się. Ciekawy jest empiryzm radykalny i zasada weryfikacjonistyczna, ale nie mam zamiaru tłumaczyć, jak ona brzmi, najlepiej samemu przeczytać.

Skąd czerpać inspirację, jak nie z myśli genialnych ludzi i najwybitniejszych jednostek, które chodziły po tym świecie? Podoba mi się. Uważam, że młody człowiek i ktokolwiek inny, jeśli ma zbudować jakiś system wartości, to powinien się opierać na kimś lub na czymś. Nie mówię, o kopiowaniu, o naśladownictwu, ale o wykreowaniu swoich zasad. Gdzieś słyszałem, że każdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
16

Na półkach:

Lepiej przeczytać "Filozofia dla zabieganych". Pojawiają się liczne błędy redaktorskie, które sprawiają wrażenie że tekst nie został poddany obróbce (niewłaściwa interpunkcja, błędy składniowe, powtórzenia itp.).

Mimo że tytuł zapewnia, że będzie to czytanie filozofii "bez bólu", to jest inaczej. Przykład: "Dla Hegla społeczeństwo i kultura podążają za tym wzorcem i można by zrozumieć całą historię ludzkości, bez użycia logiki czy danych empirycznych, po prostu posługując się logiką" (s. 123). To w końcu bez użycia logiki czy z użyciem logiki?

Ciekawym zabiegiem, zdawało się, jest łączenie odległych filozofów, aby pokazywać, jak jedne myśli wpływały na inne. W ten sposób rezygnuje autor z ułożenia chronologicznego, na rzecz układu "tematycznego". Niestety, tutaj również wszystko zawodzi. Pomieszane to i bez wnikliwości. Cała struktura książki po prostu prosi się o ponowne ułożenie od nowa.

Kolejnym problemem są "nawiązywania" do innych filozofów. Mamy pierw Kanta, którego "dzieło jest ogromne", a zostaje ujęte na stronę/dwie. Wyobrażam sobie, że jest to wyniki popularyzatorskiego skrótu. Rozumiem. Ale kilkadziesiąt stron dalej u Hegla, autor mówi o różnicy między systemem Kanta i Hegla. Czytelnik staje w osłupieniu, omawianego wątku nie było w rozdziale o Kancie. Podobnie z Platonem. Nie ma żadnego zdania w rozdziale o nim, aby Platon wierzył w utajoną wiedzę, z którą człowiek się rodzi (nie ma także słowa o słynnej triadzie platońskiej, z którą polemizować będą pisarze nawet w XIX i XX wieku...). Jednak pół książki dalej autor powołuje się na twierdzenia Platona właśnie o "wrodzonej wiedzy", którą przeciwstawia koncepcję tabula rasa. Mamy więc mętlik w głowie, nie wiemy, dlaczego w rozdziale zasadniczym nie zostały te wątki poruszone (tylko inne),skoro później inni filozofie z nimi dyskutują.

Na koniec poważne zastrzeżenie budzą poglądy samego autora. Pozwolę sobie to wykazać na przykładzie tematu wolnej woli.
1. Książka jako pierwszy dylemat porusza determinizm. Problem w tym, że aby przejść do wątku deterministycznego musimy pierw zadać pytanie o wolną wolę. Odwrócona kolejność sprawia zatem, że czytelnik podchodzi do tematu wolnej woli wyposażony w argumenty deterministów.
2. Temat determinizmu omówiony jest dość jednostronne. Niby pojawiają się argumenty w KONTRZE, jednakże są one spłycone, nieco banalne do obalenia (co autor robi). W konsekwencji pozostawia się czytelnika z konkluzją "determinizmu nie udało się obalić".
3. Wolna wolna znajduje się, gdy już czytelnik wie, że determinizm nie ma sobie równych (Przepraszam za złośliwość, musiałem xd). Teraz stykamy się z wywodem o wolnej woli, zagmatwanym, niejasnym, wręcz nie wywodem o charakterze "wytłumaczę Ci ideę wolnej woli", ale "przedstawię Ci problem wolnej woli". Znów zostajemy postawieni pod ścianą - nawet jeżeli wolna wola istnieje (na co dowodów nie ma),to musimy uwzględnić wątek deterministyczny.

Takich ukrytych poglądów autora jest znacznie więcej. Co jest sprzeczne z podstawową ideą filozofii - myśleniem.

Lepiej przeczytać "Filozofia dla zabieganych". Pojawiają się liczne błędy redaktorskie, które sprawiają wrażenie że tekst nie został poddany obróbce (niewłaściwa interpunkcja, błędy składniowe, powtórzenia itp.).

Mimo że tytuł zapewnia, że będzie to czytanie filozofii "bez bólu", to jest inaczej. Przykład: "Dla Hegla społeczeństwo i kultura podążają za tym wzorcem i można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
289
47

Na półkach:

Absolutny horror. Książka ułożona w losowej kolejności (na jakiej podstawie autor oddziela utylitaryzm, hedonizm i problem wagonika!),pełna podstawowych błędów merytorycznych, translatorskich, bez redakcji i korekty. Bez trudu trafia ona na moją listę najgorszych wprowadzeń do filozofii: a jako popularyzator czytałem takich prac wiele. Treść jest zbyt skrótowa, chaotyczna, pełna zdań niejasnych, która nie pozwala ani jednego problemu filozoficznego ujrzeć dogłębnie. Odradzam każdemu, kto chce zacząć przygodę z filozofią. Naprawdę: lepiej poczytać artykuły na Wikipedii.

Absolutny horror. Książka ułożona w losowej kolejności (na jakiej podstawie autor oddziela utylitaryzm, hedonizm i problem wagonika!),pełna podstawowych błędów merytorycznych, translatorskich, bez redakcji i korekty. Bez trudu trafia ona na moją listę najgorszych wprowadzeń do filozofii: a jako popularyzator czytałem takich prac wiele. Treść jest zbyt skrótowa, chaotyczna,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2322
2306

Na półkach:

Ciekawi was filozofia? Lubicie dowiadywać się nowych rzeczy? Jesteście ciekawi świata? Jeśli choć na jedno z tych pytań

odpowiedzieliście tak, myślę, w tą książką wam się spodoba.

Ta książka o filozofi ma być mniej nudna, przytłaczające, a bardziej trafiająca do czytelnika. Żeby właśnie zrozumieć filozofie ale bez bólu. I mogę przyznać, w to się udało.

Poznamy tu Arystotelesa i Heideggera, wolna wole, metafizykę, zagadki egzystencjalne. Czyli wszystko dla kogoś zainteresowana tematem filozofii.

Ciekawa i przyjemna w odbiorze książka.

Ciekawi was filozofia? Lubicie dowiadywać się nowych rzeczy? Jesteście ciekawi świata? Jeśli choć na jedno z tych pytań

odpowiedzieliście tak, myślę, w tą książką wam się spodoba.

Ta książka o filozofi ma być mniej nudna, przytłaczające, a bardziej trafiająca do czytelnika. Żeby właśnie zrozumieć filozofie ale bez bólu. I mogę przyznać, w to się udało.

Poznamy tu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    98
  • Przeczytane
    49
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    6
  • 2022
    4
  • 2023
    4
  • Popularnonaukowe
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Filozofia
    2
  • E-book
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Filozofia. Przewodnik dla lubiących rozkminiać bez bólu


Podobne książki

Przeczytaj także