Choroba Alzheimera staje się coraz bardziej popularnym tematem w literaturze. No i słusznie, taka lektura jest absolutnie potrzebna.

"Niewdzięczna pamięć" to opowieść Maartena, którego stopniowo pochłania demencja, najbardziej szwankuje oczywiście pamięć. Od pierwszych stron bohater o czymś zapomina, ale to drobnostki, każdemu może się zdarzyć zapomnieć o prośbie żony, czasem mylimy dni tygodnia. Normalne, nie budzące większych emocji sytuacje. Kilka kartek później mężczyźnie ulatują rzeczy już bardziej ważne, pytania "po co ja tu szedłem?", "gdzie dzwonię?" itp. włączają dzwonek ostrzegawczy, bo to już nie jest zdrowa sytuacja, gdy nie pamiętamy, co przed chwilą robiliśmy i dlaczego. Im głębiej docieramy za bohaterem, tym więcej on zapomina. Wkrótce nie poznaje najbliższych, miesza mu się teraźniejszość z przeszłością. Znamienne wydaje się być, że dla osób cierpiących na stopniową utratę pamięci bardzo wyraziste są wspomnienia z dawnych czasów, widziane w całej ostrości, przy równoczesnej mgle zdarzeń codziennych.

Świetna konstrukcja książki w pełni oddaje zmiany postępujące w umyśle Maartena, od płynności do totalnego chaosu.

Ale "Niewdzięczna pamięć" to nie tylko powieść o chorobie. To także książka o starości i jej destrukcyjnym wpływie na człowieka. Bernlof nie kryje niczego przed czytelnikiem. Śmiało pisze o nieporadności intymności, seksualności swoich bohaterów.

Niesamowicie emocjonalna opowieść o zmaganiu się z chorobą, nieuchronnością kresu życia, o rozpaczliwym chwytaniu się rzeczywistości, błysków świadomości, które tak szybko giną w mroku...


http://dajprzeczytac.blogspot.com/2013/09/niewdzieczna-pamiec-j-bernlef.html

Choroba Alzheimera staje się coraz bardziej popularnym tematem w literaturze. No i słusznie, taka lektura jest absolutnie potrzebna.

"Niewdzięczna pamięć" to opowieść Maartena, którego stopniowo pochłania demencja, najbardziej szwankuje oczywiście pamięć. Od pierwszych stron bohater o czymś zapomina, ale to drobnostki, każdemu może się zdarzyć zapomnieć o prośbie żony,...