Głową o mur Kremla
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Saga Egmont
- Data wydania:
- 2022-04-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-04-22
- Liczba stron:
- 637
- Czas czytania
- 10 godz. 37 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- Rosja reportaże życie Putin Miedwiediew
Głową o mur Kremla Krystyny Kurczab-Redlich jest zbiorem przejmujących reportaży o życiu Rosjan. To zapis odczuć autorki zrodzonych podczas jej wielokrotnych pobytów w Rosji. Książka wprowadza w szaleńczo niejednoznaczną rzeczywistość tego kraju. Przekaz autorki jest wypadkową danych arbitralnie udostępnianych przez rosyjską propagandę oraz własnych obserwacji i wniosków. Na podstawie długoletnich obserwacji Krystyna Kurczab-Redlich tworzy ciekawy obraz postkomunistycznej Rosji, która balansuje pomiędzy niebytem a demokracją. Analizuje system władzy Putina, odbudowującego dyktaturę oraz mentalność Rosjan znoszących wszelkie trudności życiowe w imię poczucia wielkości Rosji jako mocarstwa. Autorka łamie schematy: Rosji - kraju, którego boi się Europa Zachodnia oraz Czeczenii - zaułku opanowanego przez terrorystów. I zadaje trudne pytania: czy czeczeńskie akcje terrorystyczne są prowokacją ze strony Kremla i rosyjskich służb specjalnych? Głową o mur Kremla pozwala spojrzeć na wojnę w Czeczenii z zupełnie innej strony. Pisze: „Kreml poddał Czeczenów terrorowi moralnemu i fizycznemu, a świat - terrorowi kłamstwa". Autorka dobitnie ukazuje problem łamania praw człowieka. Ludzie porywani z domów, torturowani, gwałceni, mordowani, rozrywani dynamitem - taka wyłania się codzienność Czeczenii. Krystynę Kurczab-Redlich interesują głównie fakty, lecz w natłoku wydarzeń ostatnich lat emocje mają równorzędne znaczenie. Mieszkańcy kraju, polityka, bieda życia - śledzone latami - w Głową o mur Kremla ukazane są z niesamowitą siłą wyrazu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 611
- 514
- 136
- 19
- 19
- 16
- 15
- 12
- 10
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Książka została napisana ładnym językiem. Świetnie się czyta lub słucha. Merytorycznie pokazuje Rosję na przestrzeni ostatnich dekad z oerspektywy władzy, a zwłaszcza ludzi władzy i mechanizmów, które wybrali w celu osiągnięcia celu, jakim jest "dziel i rządź". Polecam, choć jest to szokująca lektura.
Książka została napisana ładnym językiem. Świetnie się czyta lub słucha. Merytorycznie pokazuje Rosję na przestrzeni ostatnich dekad z oerspektywy władzy, a zwłaszcza ludzi władzy i mechanizmów, które wybrali w celu osiągnięcia celu, jakim jest "dziel i rządź". Polecam, choć jest to szokująca lektura.
Pokaż mimo toDoskonała książka, która powinna być lekturą obowiązkową, choćby po to, żeby dowiedzieć się więcej o tym jak rodzi się dyktatura, o kulisach wojen czeczeńskich czy o mafijnych układach sterowanych przez Putina i jego otoczenie.
Ocena mogłaby być o oczko wyższa, gdyby jednak nie pewna drobna rysa, jaką jest nieco naiwne (zapewne spowodowane wieloma latami mieszkania w Rosji i patrzenie na nią przez pryzmat dysydenckich i inteligenckich przyjaciół) utożsamianie większości przeciwników Putina z szeroko pojętymi demokratami. Niestety od jej napisania i wydania minęło już sporo lat i wszystko wskazuje na to, że do demokratycznych przekonań Rosja jeszcze baaaardzo daleka droga, a kolejne awantury międzynarodowe i oczywiście koszmarna wojna ukraińska cieszą się tam generalnie poparciem. Oczywiście można tez argumentować, że ludzie się boją, że zamordyzm, że tortury, ale mam głębokie przekonanie, że jednak nie, w czym utwierdzają mnie niejednokrotnie słyszane/czytane opinie mieszkających w Polsce Rosjan, którzy mimo wielu lat mieszkania poza granicami Rosji są w dużej części tak przesiąknięci wiekami prania mózgów, że - jedni mniej, drudzy bardziej - są w tej wojnie po stronie Rosji.
Niemniej jednak to, jaka już pisałem, chyba jedyna rysa na tej książce.
Doskonała książka, która powinna być lekturą obowiązkową, choćby po to, żeby dowiedzieć się więcej o tym jak rodzi się dyktatura, o kulisach wojen czeczeńskich czy o mafijnych układach sterowanych przez Putina i jego otoczenie.
więcej Pokaż mimo toOcena mogłaby być o oczko wyższa, gdyby jednak nie pewna drobna rysa, jaką jest nieco naiwne (zapewne spowodowane wieloma latami mieszkania w Rosji...
Przeczytałam, żeby lepiej poznać wroga (Rosję) i jego mentalność. Po przeczytaniu jestem z kolei wściekła na zachód, że pozwolił na powstanie takiego potwora. Wartości takie jak prawa człowieka i ludzkie życie faktycznie nic nie znaczą, kiedy można kupić tanio gaz i szczerzyć się do zdjęć jak Merkelowa z Putinem. Wszyscy (nasi też) politycy zachodu mają krew na rękach.
Przeczytałam, żeby lepiej poznać wroga (Rosję) i jego mentalność. Po przeczytaniu jestem z kolei wściekła na zachód, że pozwolił na powstanie takiego potwora. Wartości takie jak prawa człowieka i ludzkie życie faktycznie nic nie znaczą, kiedy można kupić tanio gaz i szczerzyć się do zdjęć jak Merkelowa z Putinem. Wszyscy (nasi też) politycy zachodu mają krew na rękach.
Pokaż mimo toKsiążka napisana pięknym językiem o brzydkich rzeczach, monotematyczna i ciekawa jednocześnie, wywołuje to dysonans, który daje do myślenia. Opisuje zdemoralizowanie ludzi władzy, kłamstwa, kradzieże, tortury i morderstwa. Opowiada o udręce ludzi, którzy muszą żyć w chorym systemie. Idealna dla zrozumienia Rosji i ku przestrodze.
Książka napisana pięknym językiem o brzydkich rzeczach, monotematyczna i ciekawa jednocześnie, wywołuje to dysonans, który daje do myślenia. Opisuje zdemoralizowanie ludzi władzy, kłamstwa, kradzieże, tortury i morderstwa. Opowiada o udręce ludzi, którzy muszą żyć w chorym systemie. Idealna dla zrozumienia Rosji i ku przestrodze.
Pokaż mimo toPrzerażająca.
Szczególnie w obecnej sytuacji.
Jako swego rodzaju niechlubny bonus, odnajduję wiele, nieudolnych na szczęście w znacznej mierze, prób wzorowania się co poniektórych naszych aktualnie nam panujących polityków na poczynaniach Putina i jego całkowicie mu podporządkowanej administracji.
Przerażająca.
Pokaż mimo toSzczególnie w obecnej sytuacji.
Jako swego rodzaju niechlubny bonus, odnajduję wiele, nieudolnych na szczęście w znacznej mierze, prób wzorowania się co poniektórych naszych aktualnie nam panujących polityków na poczynaniach Putina i jego całkowicie mu podporządkowanej administracji.
Dosyć płytka analiza i sporo niepotrzebnego moralizowania w kwestiach obyczajowych. Spodziewałam się czegoś innego.
Dosyć płytka analiza i sporo niepotrzebnego moralizowania w kwestiach obyczajowych. Spodziewałam się czegoś innego.
Pokaż mimo tobardzo dobra, bardzo dołująca. W sporej mierze powtarza i rozszerza informacje z Pandrioszki. Polecam każdemu, kto chce zrozumieć dlaczego obecnie Rosja wygląda jak wygląda.
bardzo dobra, bardzo dołująca. W sporej mierze powtarza i rozszerza informacje z Pandrioszki. Polecam każdemu, kto chce zrozumieć dlaczego obecnie Rosja wygląda jak wygląda.
Pokaż mimo toPo tej lekturze ciągle ciekawi mnie jaka jest wiedza i jaki dostęp do niej przeciętnego Rosjanina na temat swojego aktualnego prezydenta Putlera tych wszystkich mechanizmów funkcjonujących w tym zagmatwanym świecie.
Po tej lekturze ciągle ciekawi mnie jaka jest wiedza i jaki dostęp do niej przeciętnego Rosjanina na temat swojego aktualnego prezydenta Putlera tych wszystkich mechanizmów funkcjonujących w tym zagmatwanym świecie.
Pokaż mimo toWiększość książki to nudny opis wojny w Czeczeni. Można z marszu 70% pominąć i nic Nie stracimy.
Większość książki to nudny opis wojny w Czeczeni. Można z marszu 70% pominąć i nic Nie stracimy.
Pokaż mimo toOstatnie protesty po – wiele na to wskazuje – sfałszowanych wyborach prezydenckich i parlamentarnych w Rosji każą ponownie zadać sobie pytanie, w jakim kierunku zmierza (a może już tam dotarła?) rosyjska demokracja. Odpowiedź z pewnością nie będzie tak trudna, jak wskazanie człowieka odpowiedzialnego za jej kondycję, daleko odbiegającą od zachodnich standardów. Władimir Putin, bo to o nim oczywiście jest mowa, zmonopolizował scenę polityczną największego kraju na świecie. Zaskoczeniem nie mogło więc być „podziękowanie” Dmitrijowi Miedwiediewowi za czteroletnie interregnum na prezydenckim fotelu. Autorytarne zapędy Putina każą zachodnim politykom podejrzliwiej patrzeć na swojego rosyjskiego partnera, nikt też nie nazwie go „kryształowym demokratą” – jak swego czasu zrobił to były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder – jednak wciąż trudno oprzeć się wrażeniu, że ważniejsza dla nich jest terminowość dostarczania rosyjskich surowców niż geneza protestów na moskiewskich placach.
Sporą dawkę wiedzy o współczesnej Rosji przynosi książka Krystyny Kurczab-Redlich „Głową o mur Kremla. Nowe fakty”. Pozycję wznowiło po pięciu latach, w rozszerzonej i uzupełnionej wersji, Wydawnictwo W.A.B. Po pierwsze – duże brawa za projekt okładki! Książka została wydana w twardej oprawie, zawiera też sporo czarno-białych fotografii wykonanych przez samą Autorkę. Teksty składające się na tę pozycję powstawały na przestrzeni kilkunastu lat, najstarsze opatrzono współczesnym komentarzem. Dla osób interesujących się Rosją Autorka z pewnością nie jest postacią anonimową. Krystyna Kurczab-Redlich przez kilkanaście lat była korespondentką polskich mediów w Moskwie. Najbardziej znana, nie tylko w naszym kraju, jest z filmów dokumentalnych, opowiadających o łamaniu praw człowieka podczas wojen w Czeczenii. Nazywana jest „polską Politkowską”, a w 2005 roku jej kandydatura zgłoszona została przez czeczeńską organizację Echo Wojny wraz z Amnesty International i Helsińską Fundacją Praw Człowieka do Pokojowej Nagrody Nobla.
Kurczab-Redlich nie ukrywa, że Rosja jest dla niej jak narkotyk. Jej książkę można potraktować jako zapis drogi, jaką nasz wschodni sąsiad przeszedł od komunizmu do… No właśnie, do czego? Bo demokracją, w zachodnim rozumieniu tego słowa, trudno obecny system polityczny Rosji nazwać, co Autorka często podkreśla. Dziennikarka pisze o problemach społecznych trapiących rosyjskie społeczeństwo, o alkoholizmie, ogromnej skali przeprowadzanych aborcji czy epidemiach chorób zakaźnych, które w zachodniej Europie są znane tylko z podręczników dla studentów medycyny. Nie zapomina też o gigantycznej korupcji, wybielaniu zbrodni komunistycznych i rehabilitacji Stalina, przejmowaniu aparatu państwowego przez byłych funkcjonariuszy służb specjalnych i fałszerstwach wyborczych, podkreślając, że uczciwe wybory w Rosji są równie rzadkie, jak nieuczciwe w Szwajcarii. W ciekawy sposób przedstawione są kulisy pracy zagranicznego korespondenta w kraju, gdzie nawet dzisiaj zachodnich dziennikarzy uznaje się za szpiegów. Cenne są także obserwacje społeczne, „uczenie się” Rosji i jej mieszkańców. To wciąż kraj bez normalnych rozmów (stalinowskie: „Nie gadaj! Wróg czuwa”) i bez normalnych międzynarodowych kontaktów naukowych (liczne procesy naukowców o szpiegostwo). Rosjanom nadal trudno pogodzić się z upadkiem Związku Radzieckiego. Mówią, że Zachód bał się tego kraju, tak jakby – jak pisze polska dziennikarka – „eksport strachu [Rosjan – dop. red.] konieczny był z powodu jego nadprodukcji w obiegu wewnętrznym”. Rosja za Putina zrobiła krok wstecz, jeśli chodzi o przestrzeganie praw człowieka. Działaczy organizacji pozarządowych, w których dostrzega się przeciwników politycznych, wtrąca się do szpitali psychiatrycznych, osławionych „psychuszek”, zupełnie jak w minionej epoce.
Blisko połowa z sześciuset stron książki poświęcona jest wojnom w Czeczenii, której niepodległość od początku stała się przedmiotem cynicznych rozgrywek władców Kremla. W końcu nic tak nie poprawia ego i nie przynosi wzrostu społecznego poparcia, jak wygrana wojna, tym łatwiejsza, że z małym i źle uzbrojonym państewkiem. Rzeczywistość okazała się inna i zamiast dwóch godzin, jak zapewniał w 1995 roku minister obrony Paweł Graczow, wojna potrwała kilka lat. Dziennikarka pisze o kulisach tajemniczych zamachów na bloki mieszkalne Moskwy i innych rosyjskich miast (czy rzeczywiście były to akty terrorystyczne, czy może, co próbował udowodnić Aleksander Litwinienko, robota służb specjalnych?),które w 1999 roku stanowiły preludium II wojny czeczeńskiej; o atakach na teatr na Dubrowce i szkołę w Biesłanie (tu również mamy do czynienia z większą liczbą pytań niż pewników); wspomina postać zastrzelonej w dniu urodzin Putina Anny Politkowskiej, która dokumentowała ofiary „zaczystek” – brutalnych rosyjskich pacyfikacji wsi czeczeńskich, pełnych zabójstw, porwań, gwałtów, tortur i kradzieży. Kurczab-Redlich wspomina również o powiązaniach Federalnej Służby Bezpieczeństwa z Al-Kaidą, które jako żywo przypominają współpracę w postaci szkoleń prowadzonych przez KGB dla członków organizacji terrorystycznych podczas zimnej wojny. W ostatniej części książki Autorka odsłania tajemnice samego Putina – tuszowanie rzeczywistego pochodzenia, podejrzenia o korupcję podczas pracy w petersburskim merostwie, sfałszowane pierwsze wybory na prezydenta w 2000 roku.
Zaangażowany styl pracy i pisania Autorki może trochę razić. Wszak wymagamy od dziennikarzy maksymalnego profesjonalizmu i obiektywizmu, nie ulegania emocjom. Ale trudno przejść obojętnie na przykład wobec zbrodni, których doświadczyli Czeczeni z rąk rosyjskich żołnierzy. Krystyna Kurczab-Redlich nie boi się własnych opinii, często idących pod prąd informacjom serwowanym opinii publicznej przez media głównego nurtu, które często z różnych względów nie zagłębiają się w istotę problemu. Zwłaszcza gdy ten leży geograficznie daleko i z pozoru nie ma przełożenia na naszą codzienność.
Czy Rosję zmienią masowe protesty po ostatnich wyborach? Pierwsze tak liczne od dwudziestu lat? Zdaniem autorki walka Dawida z Goliatem dopiero się rozpoczyna. „Putin wraca na Kreml. Mur grubieje. Ale Rosjanie podnieśli głowy. Czy kiedyś ten mur przebiją?” – zadaje pytanie. Odpowiedź na nie jest ważna także dla nas. Chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego…
Ostatnie protesty po – wiele na to wskazuje – sfałszowanych wyborach prezydenckich i parlamentarnych w Rosji każą ponownie zadać sobie pytanie, w jakim kierunku zmierza (a może już tam dotarła?) rosyjska demokracja. Odpowiedź z pewnością nie będzie tak trudna, jak wskazanie człowieka odpowiedzialnego za jej kondycję, daleko odbiegającą od zachodnich standardów. Władimir...
więcej Pokaż mimo to