Fosforescencja. O rzeczach, które podtrzymują nas na duchu w mrocznych chwilach życia
- Kategoria:
- poradniki
- Tytuł oryginału:
- Phosphorescence: On Awe, Wonder and Things That Sustain You When the World Goes Dark
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2022-06-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-06
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324064113
- Tłumacz:
- Filip Godyń
Boleśnie piękna, inspirująca i głęboko poruszająca. Właśnie taka książka, jakiej potrzebujemy na te czasy.
Podczas codziennej egzystencji pełnej kolejnych rozczarowań, w świecie, w którym nic nie jest pewne, w czasie ciągłego niepokoju i kolejnych kryzysów jest niezwykle istotne, żeby odnaleźć coś, co pozwoli nam nie tylko przetrwać, ale też pielęgnować własne szczęście.
Wyobraź sobie, że znajdujesz się nad oceanem, wokół panuje całkowita ciemność. Nagle zauważasz, że woda zaczyna lśnić milionem drobnych świateł. To fosforescencja – światło emitowane przez niektóre organizmy.
A co gdyby okazało się, że ty też nosisz w sobie wewnętrzne światło?
Coraz lepiej wiemy, co daje nam szczęście, dobre samopoczucie i radość. Wiemy, że istnieje kilka podstawowych prawd w nauce o szczęściu. Wiemy, że bycie miłym i altruistycznym czyni ludzi szczęśliwymi, że wyłączanie urządzeń elektronicznych, budowanie relacji z innymi, życie z wyznaczonym celem daje największą szansę na osiągnięcie szczęścia.
Co jednak zrobić, kiedy nasz świat pogrąża się w ciemności, kiedy przytłacza nas choroba lub złamane serce, strata i ból? Jak w takiej sytuacji pielęgnować szczęście?
Julia Baird łączy intymną opowieść o własnej chorobie z fascynującą refleksją na temat historii, natury, psychologii i filozofii, a wszystko po to, aby znaleźć wskazówkę, co czyni nas szczęśliwymi ludźmi.
Fosforescencja. O rzeczach, które podtrzymują nas na duchu w mrocznych chwilach życia to drogowskaz, który pozwoli odnaleźć światło nawet na najciemniejszej ścieżce życia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 191
- 60
- 18
- 7
- 5
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Jak zachować blask, kiedy gasną światła? One cały czas są tutaj, mamy je przed oczami. Możemy jedynie stawiać krok za krokiem, szukać pradawnych ścieżek i lasów, wiedząc z całą pewnością, że ci przed nami dali radę. Musimy kochać. Musimy też stale patrzeć wokół siebie i w górę, troszczyć się o innych, szukać zdumienia i tropić zachwyt, każdego dnia, by znaleźć tę magię, która p...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Przepiękna.
O odnajdywaniu spokoju, zachwycie okruchami codzienności, wierze, ciszy i zasłuchaniu...
Przepiękna.
Pokaż mimo toO odnajdywaniu spokoju, zachwycie okruchami codzienności, wierze, ciszy i zasłuchaniu...
Dostałam tę książkę w prezencie i po opisie spodziewałam się czegoś innego. Tak naprawdę odniosłam wrażenie, że to pamiętnik autorki. Niektóre informacje mnie denerwowały, jak podejście, jakby każdy miał dostęp do kąpieli w oceanie. Poza tym zbyt feministyczne podejście jak dla mnie.
Plus za to, że pozwoliła mi książka od innej strony poznać życie w Australii i historia o operacjach autorki.
Dostałam tę książkę w prezencie i po opisie spodziewałam się czegoś innego. Tak naprawdę odniosłam wrażenie, że to pamiętnik autorki. Niektóre informacje mnie denerwowały, jak podejście, jakby każdy miał dostęp do kąpieli w oceanie. Poza tym zbyt feministyczne podejście jak dla mnie.
więcej Pokaż mimo toPlus za to, że pozwoliła mi książka od innej strony poznać życie w Australii i historia o...
Książka jest przepełniona egzaltacją i sztampowością. O ile docenianie codziennych drobnostek jak ładna pogoda, kwiaty w ogrodzie czy głaskanie kota są potrzebne w życiu, tak tutaj książka odstręcza wręcz swoim pompatyzmem. Zjawiskom biologicznym lub astronomicznym autorka dopisuje jakieś paranormalne lub boskie konotacje i choć przytacza niekiedy naukowe wyjaśnienia, to jako całość jest nie do zaakceptowania. Coś jak nowa religia - medytacja, transcendencja, samozachwyt. Dużo lania wody, mało konkretów.
Myślałem że autorka skupi się bardziej na psychologicznym aspekcie lub na biologii i procesach chemicznych zachodzącej w mózgu. Zamiast tego mamy wynurzenia pokroju celebrytki która pojechała na obóz jogi organizowany przez korporację. Książka jest pseudofilozoficzna, płytka i po prostu niepoważna.
Niekiedy książka wchodzi też w niebezpieczne rejony, na przykład gdy autorka opisuje prozdrowotne właściwości zimnej wody i kąpieli w oceanie oraz przytacza historię kobiety która mogła dzięki temu odstawić leki. Albo gdy jej koleżanka kazała dziecku pomalować żarówkę w kolory Ziemi i spojrzeć na nią, aby "mogła cię oślepić!" (w zamyśle jak Ziemia oślepia astronautów na orbicie).
Książka jest naszpikowana cytatami sławnych ludzi oraz tekstami motywacyjnymi, ale nic za tym nie idzie. Jest tylko skakanie z tematu na temat bez żadnej konkluzji i opowiadanie anegdod z życia autorki (zapewne w części zmyślonych).
Autorka pisze o szacunku do Ziemi i ekologii, opisując dwie strony wcześniej jak za młodu latała po całym świecie na wycieczki i jak śmiała się z przyjaciółką chodząc po klubach na Manhattanie i kupując nowe markowe kozaczki. Hipokryzja i wynurzenia na poziomie kolorowych szmatławców.
Z tej książki wprost bije syndrom bogatej uprzywilejowanej białej kobiety, która myśli że jest pępkiem świata i że każdy miał na starcie takie możliwości jak ona. Pełno jest też tutaj virtue signallingu i wybijania się własną moralnością poprzez przedmiotowe używanie mniejszości i ich problemów, choć autorka prędzej należy do systemu który te nierówności i wyzysk wspiera.
Książka jest przepełniona egzaltacją i sztampowością. O ile docenianie codziennych drobnostek jak ładna pogoda, kwiaty w ogrodzie czy głaskanie kota są potrzebne w życiu, tak tutaj książka odstręcza wręcz swoim pompatyzmem. Zjawiskom biologicznym lub astronomicznym autorka dopisuje jakieś paranormalne lub boskie konotacje i choć przytacza niekiedy naukowe wyjaśnienia, to...
więcej Pokaż mimo to,,Napisałam tę książkę w nadziei, że może ona stać się balsamem dla znużonych, a także przypomnieniem mentalnych tratwach, jakie możemy budować, żeby utrzymać się na powierzchni, o skrawkach piękna, które powinny przynieść nam pociechę, o praktykach, które mogą podtrzymać nas na duchu, szczególnie w czasie smutku, choroby, bólu i mroku. Zdaję sobie jednak sprawę, że cisza, życzliwość, morze i prastare drzewa nie bardzo się nadają jako uniwersalne panacea na wszelkie cierpienia na ziemi". Autorka
,,Napisałam tę książkę w nadziei, że może ona stać się balsamem dla znużonych, a także przypomnieniem mentalnych tratwach, jakie możemy budować, żeby utrzymać się na powierzchni, o skrawkach piękna, które powinny przynieść nam pociechę, o praktykach, które mogą podtrzymać nas na duchu, szczególnie w czasie smutku, choroby, bólu i mroku. Zdaję sobie jednak sprawę, że cisza,...
więcej Pokaż mimo to"... nie wolno ci zmarnować - nawet jednego oddechu."
Ten cytat, to jeden z pierwszych, które zaznaczyłam w tej książce...
"Fosforescencja" jest specyficzna. Momentani trudna i chaotyczna, by zachwilę zaskoczyć nas swoją prostotą i lekkością. Zmusza do refleksji, uczy pokory i wytrwałości.
Julia Baird porusza wiele tematów, które łączą się w jednym punkcie - zachwycie nad otaczającym nas światem. Światem, który dany jest nam na chwilę. A my, dorastając tracimy z oczu "wewnętrzne światło".
Baird szuka odpowiedzi, snuje opowieści o przyjaźni i wierze. Wraca do swojej choroby nowotworowej zastanawiając się co ją uratowało. Otwarcie mówi o swoich błędach i zaufaniu do życia. O miłości do dzieci i swoich feministycznych poglądach. O swojej walce o lepsze jutro dla innych ludzi. Z tych działań, toczących się za główną sceną świata, składają się wielkie zmiany.
A my co robimy? Zasłaniamy się ekranami, a - "Na dworze leci lepszy film."
"... nie wolno ci zmarnować - nawet jednego oddechu."
więcej Pokaż mimo toTen cytat, to jeden z pierwszych, które zaznaczyłam w tej książce...
"Fosforescencja" jest specyficzna. Momentani trudna i chaotyczna, by zachwilę zaskoczyć nas swoją prostotą i lekkością. Zmusza do refleksji, uczy pokory i wytrwałości.
Julia Baird porusza wiele tematów, które łączą się w jednym punkcie - zachwycie...
Koi, pomaga się skupić na tym, co ważne tu i teraz, skłania do przemyśleń :)
Koi, pomaga się skupić na tym, co ważne tu i teraz, skłania do przemyśleń :)
Pokaż mimo toZa dużo cytatów, momentami miałam wrażenie, że autotka posługiwała się nimi, bo nie znalazła własnych słów. Był potencjał na dobry przekaz. Pod koniec jeszcze religia... Dziękuję, książka nie dla mnie. 4 gwiazdki, bo były czasem wzloty. Niestety za mało na wyższą ocenę.
Za dużo cytatów, momentami miałam wrażenie, że autotka posługiwała się nimi, bo nie znalazła własnych słów. Był potencjał na dobry przekaz. Pod koniec jeszcze religia... Dziękuję, książka nie dla mnie. 4 gwiazdki, bo były czasem wzloty. Niestety za mało na wyższą ocenę.
Pokaż mimo to"Fosforescencja" to książka tak intrygująca, tak piękna, że według mnie każdy powinien ją przeczytać. To historia o odkrywaniu światła w ciemności. To droga w poszukiwaniu samego siebie i swojego celu. To dostrzeganie wewnętrznego, pozytywnego światła w innych ludziach. Wreszcie to historia o nauce dostrzegania piękna w otaczającej codzienności. To nawiązanie do przyrody, która nieustannie zachwyca i codziennie daje powody do radości. Niestety często nie dostrzegamy tego piękna, ponieważ pędzimy i nie potrafimy się zatrzymać. Za czym tak gonimy? Mam wrażenie, że często za tym, co ulotne i nieuchwytne. A przecież chodzi o to, aby potrafić się zatrzymać, skupić myśli i wzrok na tej właśnie chwili, na tu i teraz, które trwa. Bo przecież jak pisała poetka Wisława Szymborska: "Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy". Te słowa powinny być naszym hasłem przewodnim, to nimi powinniśmy się kierować przeżywając każdy dzień.
W moim odczuciu "Fosforescencja" to niezwykła i wartościowa książka, która uświadamia, jak bardzo oddaliliśmy się od przyrody, a jednocześnie jak bardzo nam jej brakuje. To osobista historia o życiu z chorobą, o etapach walki z nią, o czerpaniu siły, której jak wydawać by się mogło zabraknie w tym trudnym momencie. To książka o kruchości i sile, o ludzkiej ułomności, a z drugiej strony upartości i wytrwałości w swoich poglądach.
Po lekturze książki czuję pozytywne emocje i chciałabym jak autorka książki zobaczyć niezwykły spektakl podwodny wypełniony magicznym światłem.
"Fosforescencja" to książka tak intrygująca, tak piękna, że według mnie każdy powinien ją przeczytać. To historia o odkrywaniu światła w ciemności. To droga w poszukiwaniu samego siebie i swojego celu. To dostrzeganie wewnętrznego, pozytywnego światła w innych ludziach. Wreszcie to historia o nauce dostrzegania piękna w otaczającej codzienności. To nawiązanie do przyrody,...
więcej Pokaż mimo toPoczątek ciekawy, później coraz słabiej. Ostatnie rozdziały nie trafiły do mnie. Książka mnie nie zachwyciła.
Początek ciekawy, później coraz słabiej. Ostatnie rozdziały nie trafiły do mnie. Książka mnie nie zachwyciła.
Pokaż mimo toNierówna. Przez niektóre rozdziały brnęłam z zachwytem. Przez niektóre przewijałam jedynie oczami, jak najszybciej do końca. Zostaję z koncepcją wewnętrznego światła.
Nierówna. Przez niektóre rozdziały brnęłam z zachwytem. Przez niektóre przewijałam jedynie oczami, jak najszybciej do końca. Zostaję z koncepcją wewnętrznego światła.
Pokaż mimo to