Częściowo udane samobójstwo
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Altenberg
- Data wydania:
- 2022-02-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-02-27
- Język:
- polski
Częściowo udane samobójstwo – właśnie tak brzmiało hasło, które redaktorzy Podsiadło Kotarski Podcast wylosowali ze szklanej kuli w pierwszym odcinku drugiej serii PKP. W czasie losowania widzowie jeszcze nie wiedzieli, że redaktor Podsiadło wokół tego właśnie hasła będzie musiał stworzyć utwór muzyczny, a redaktor Kotarski opowiadanie, które ostatni raz miał okazję pisać w czwartej klasie szkoły podstawowej. Ale słowo się rzekło! Efektem pracy Radka Kotarskiego stało się niniejsze opowiadanie, w genialnej interpretacji Mariusza Bonaszewskiego z równie genialną muzyką Wojciecha Frycza. To fabularny debiut Radosława Kotarskiego, znanego do tej pory wyłącznie z książek popularnonaukowych.
Częściowo udane samobójstwo to przenikliwa opowieść o bezimiennym bohaterze, który poszukuje spokoju.
100% swojego wynagrodzenia Autor postanowił przekazać na Fundację „Dajemy Dzieciom Siłę”, od lat prowadzącą Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży – 116 111.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 99
- 84
- 7
- 3
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Radka Kotarskiego znam już od lat i niezmiennie potrafi on mnie zaskakiwać. Sięgam za wszystko, czego ten się dotknie – uwielbiam jego zbiór ciekawostek ujętych w „Nic bardziej mylnego” czy serię z Polimatami na YouTubie. Z tego względu chciałam sprawdzić, jak poradził sobie w kolejnej formie pisarskiej, choć opowiadania nie należą do mojego ulubionego gatunku literackiego. I znowu dziennikarz poradził sobie świetnie, wręcz fenomenalnie.
Przede wszystkim od razu zaintrygował mnie tytuł opowiadania, a gdy już rozpoczęłam lekturę (audio),nie mogłam się od niej oderwać. Przedstawiona w nim historia jest niezwykła i bardzo prawdziwa, realna (co autor potwierdza w rozmowach na jej temat i w notce w utworze),przez co niejednokrotnie łapie za serce. Wielki plus dla Kotarskiego za research (ale do tego przyzwyczaił mnie już dawno temu i wręcz byłabym zdziwiona, gdyby stało się inaczej). Nie zliczę ile razy w trakcie musiałam przerywać lekturę (a właściwie słuchowisko),by zastanowić się nad pewnymi kwestiami. Opowiadanie to wywołało we mnie bardzo wiele emocji, a zawarte w nim oczywiste, zwykłe prawdy nie pozwalają przejść przez nie obojętnie. Jego krótka forma i lekki styl, zważywszy na całokształt historii, wbijają w fotel.
Nie mogę doczekać się jak przeczytam kolejne opowiadania spod pióra Kotarskiego. „Mężczyzna, który uderzy dziecko” jest w mojej kolejce TBR i o dziwo, nie boję się, że opowiadania te mnie rozczarują, wszakże zaczynam wierzyć, że nic co wyszło od Radka nie może mnie zwyczajnie rozczarować czy zniechęcić do jego twórczości.
Radka Kotarskiego znam już od lat i niezmiennie potrafi on mnie zaskakiwać. Sięgam za wszystko, czego ten się dotknie – uwielbiam jego zbiór ciekawostek ujętych w „Nic bardziej mylnego” czy serię z Polimatami na YouTubie. Z tego względu chciałam sprawdzić, jak poradził sobie w kolejnej formie pisarskiej, choć opowiadania nie należą do mojego ulubionego gatunku literackiego....
więcej Pokaż mimo toZ opowiadaniem Radka Kotarskiego spotkałam się dzisiaj po raz drugi. Wiedziałam, czego się spodziewać. I wiecie co? Zrobiło mi to samo, co za pierwszym razem: najpierw płakałam ze śmiechu, a później już tylko płakałam...
Z opowiadaniem Radka Kotarskiego spotkałam się dzisiaj po raz drugi. Wiedziałam, czego się spodziewać. I wiecie co? Zrobiło mi to samo, co za pierwszym razem: najpierw płakałam ze śmiechu, a później już tylko płakałam...
Pokaż mimo toNiezłe jak na sprzedawcę garnków i innych pierdół.
Niezłe jak na sprzedawcę garnków i innych pierdół.
Pokaż mimo toSłucham tego opowiadania w formie audiobooka chyba 3 razy w tygodniu minimum (w oczekiwaniu na kontynuację podcastu). I mimo tej częstotliwości... historia nie traci na emocjach. W dalszym ciągu emocje łapią mnie bezlitośnie za gardło i przyduszają. Wciąż walczę z łzami na końcu. Wciąż mną całość wstrząsa.
.
Co jest dla mnie ważne, że autor nie tylko napisał historię na trudny temat, we wzruszający sposób. Dla mnie ważny jest realizm i przekazanie problemu - Pan Kotarski wie jak to robić, ot co dar i umiejętność porządnego research'u tematu. A ponad to - to, co zdaje mi się, że jest pomijane przez innych to... percepcja przedstawionej historii. Czy nie każdy z nas uśmiechał się pod nosem, połykał żarciki, zapominając, że mówimy o cierpieniu? O tym, że humor jest zwyczajnym płaszczykiem, tak, by ukryć swoje samobójcze zamiary? Podążamy za historią dość beztrosko, uśmiechając się do bezpośrednich i kpiących myśli głównego bohatera, aż do momentu jak pan Kotarski wymierza nam świszczącym batem z emocji na sam koniec. Obracając historię i wszelkie emocje jak naleśnik. Przytaczając słowa redaktora Podsiadły: Ale mnie to oszukało! Doceniam to bardzo. Autorowi udało się przyłapać czytelnika na gorącym uczynku: nie brania depresji i myśli samobójczych na poważnie. Na pozwolenie sobie, by zmydlić sobie oczy. Uwielbiam.
A tak po za tym - lekkie pióro, mimo ciężkiego tematu, zapewne przez umiejętnie użyty i dawkowany humor historię połyka się na raz, nim się człowiek obejrzy
Słucham tego opowiadania w formie audiobooka chyba 3 razy w tygodniu minimum (w oczekiwaniu na kontynuację podcastu). I mimo tej częstotliwości... historia nie traci na emocjach. W dalszym ciągu emocje łapią mnie bezlitośnie za gardło i przyduszają. Wciąż walczę z łzami na końcu. Wciąż mną całość wstrząsa.
więcej Pokaż mimo to.
Co jest dla mnie ważne, że autor nie tylko napisał historię na...
Banał.
Banał.
Pokaż mimo toŚwietne opowiadanie w stylu dzień świra.
Świetne opowiadanie w stylu dzień świra.
Pokaż mimo to