rozwińzwiń

Dom ojców

Okładka książki Dom ojców Andrzej Muszyński
Okładka książki Dom ojców
Andrzej Muszyński Wydawnictwo: Czarne Seria: Poza serią literatura piękna
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Poza serią
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2022-03-23
Data 1. wyd. pol.:
2022-03-23
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381914253
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znak nr 818-819 / 2023 Edwin Bendyk, Dorota Brauntsch, Sylwia Chutnik, Diana Dąbrowska, Kamil Fejfer, Olga Gitkiewicz, Aleksandra Grzemska, Dominika Kozłowska, Małgorzata Lebda, Paweł Majewski, Krzysztof Marciniak, Andrzej Muszyński, Monika Ochędowska, Piotr Oczko, Zośka Papużanka, Janusz Poniewierski, Michał Potocki, Patryk Pufelski, Bianka Rolando, Ola Synowiec, Ola Szmida, Redakcja Miesięcznika ZNAK
Ocena 7,0
Znak nr 818-81... Edwin Bendyk, Dorot...
Okładka książki Znak nr 808 / 2022 Franciszek Czech, Diana Dąbrowska, Julia Fiedorczuk, Jerzy Franczak, Olga Gitkiewicz, Aleksandra Korczak, Dominika Kozłowska, Anna Mateja, Andrzej Muszyński, Łukasz Pawłowski, Janusz Poniewierski, Filip Springer, Henryk Woźniakowski, Redakcja Miesięcznika ZNAK, Tadeusz Zatorski
Ocena 7,8
Znak nr 808 / ... Franciszek Czech, D...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii, Lato 2021 Katarzyna Boni, Patrycja Bukalska, Katarzyna Dybżyńska, Maja Kaszkur, Magdalena Kicińska, Zuzanna Kowalczyk, Rafał Księżyk, Grzegorz Łapanowski, Andrzej Muszyński, Radek Polak, Filip Springer, Karolina Sulich, Izabela Szymańska, Aleksandra Zielińska
Ocena 6,0
Pismo. Magazyn... Katarzyna Boni, Pat...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Moja mała ojczyzna



1886 585 193

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
915
247

Na półkach: , , ,

Nierówna książka. Czasami bardzo wciągająca i interesująca, czasami nudna i całkiem o niczym. Ładny język.

Nierówna książka. Czasami bardzo wciągająca i interesująca, czasami nudna i całkiem o niczym. Ładny język.

Pokaż mimo to

avatar
124
96

Na półkach: ,

Dom ojców to podróż wielowymiarowa, do historii całkiem niedawnej, ale i prahistorii miejsca (Jury Krakowsko Częstochowskiej),z którego wywodzi się rodzina autora i z którym związał się on sam w momencie podjęcia decyzji o budowie domu i zamieszkaniu na stałe.
Andrzej Muszyński próbuję zrozumieć miejsce, które go tak fascynuje, odnaleźć jego (a pewnie i tym samym swoją) tożsamość –bazę i korzenie, wytłumaczenie postaw osób żyjących z nim współcześnie. A ponieważ miejsce krajobrazowo jest niezwykłe i wyróżniające się z otoczenia, to i wpływ warunków fizycznogeograficznych na mieszkańców i ich sposób życia i zachowania zapewne istotny. To założenie (niewypowiedziane wprost w książce) wybrzmiewa w treści.
Z jednej strony mamy zatem portret współczesnych mieszkańców malej ojczyzny autora, opis ich zwyczajów, przekonań, zachowań - pewnej zachowawczości, rezerwy, pragmatyzmu i zamknięcia na otoczenie i nowinki ze świata. Książka zaczyna się od opisu zmagań z miejscem, kłopotów z jego zakupem, nieudanymi próbami ujarzmiania roli i upraw ekologicznych po osiedleniu się pod skałą. W miarę wrastania w miejsce, osadzania się, rozpoznawania zwyczajów i prawideł (odwiecznych),jakimi kierują się miejscowi autor sięga coraz głębiej w historie i czas, doszukując się śladów pramieszkańców, ich butności w Jurze i dolinkach podkrakowskich. Równolegle kieruje się coraz bardziej ku naturze, przyrodzie. Druga część książki to głownie poszukiwania informacji i dowodów na życie w tym miejscu w czasach przed homo sapiens.
Książka jest napisana bardzo ładnym językiem. Jej rytm wciąga. Towarzyszenie autorowi w poszukiwaniach i odkrywaniu prehistorii były również i dla mnie interesującą i zaskakującą podróżą.

Dom ojców to podróż wielowymiarowa, do historii całkiem niedawnej, ale i prahistorii miejsca (Jury Krakowsko Częstochowskiej),z którego wywodzi się rodzina autora i z którym związał się on sam w momencie podjęcia decyzji o budowie domu i zamieszkaniu na stałe.
Andrzej Muszyński próbuję zrozumieć miejsce, które go tak fascynuje, odnaleźć jego (a pewnie i tym samym swoją)...

więcej Pokaż mimo to

avatar
397
63

Na półkach:

Przed lekturą słyszałem coś o tej książce, gdyż wyszła nakładem Wydawnictwa Czarne, które pilnie śledzę. Przyznam jednak, że nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać. Już po lekturze stwierdzam, że sam pomysł jest dosyć kuriozalny, ale co najważniejsze - bardzo dobrze książka się broni. Wszak czyż nie znamy dziesiątek książek i filmów bazujących na świetnych pomysłach, a koncertowo spieprzonych?

W skrócie Dom ojców jest o miejscowości Ojców i okolicy (Jura Krakowski-Częstochowska) i poszukiwaniu ojców (przodków),ale nie tych żyjących dziesiątki czy setki lat temu, lecz tysiące, a więc przodków prehistorycznych.

Autor wychodzi od klasycznej wspomnieniowej opowieści, aby dojść do fantazji na temat ludzi, którzy zasiedlali te tereny aż 500 tys. lat temu. Autor spotyka się więc nie tylko z homo sapiens, ale i innymi gatunkami rodzaju homo zamieszkującymi tę okolicę przez nawet setek tysięcy lat. Jak pisałem na początku, jest to dziwny pomysł, ale przyznam, że bardzo mnie wciągnęła książka i jest ona po prostu bardzo dobrze napisana. Sama Nike dla Muszyńskiego wydaje mi się, że byłaby nieco na wyrost, ale finałowa 7. czemu nie? Zobaczymy, jak dalsze lektury.

IG: somniumscipionis

Przed lekturą słyszałem coś o tej książce, gdyż wyszła nakładem Wydawnictwa Czarne, które pilnie śledzę. Przyznam jednak, że nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać. Już po lekturze stwierdzam, że sam pomysł jest dosyć kuriozalny, ale co najważniejsze - bardzo dobrze książka się broni. Wszak czyż nie znamy dziesiątek książek i filmów bazujących na świetnych pomysłach, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2808
138

Na półkach:

Jakim ładnym i empatycznym językiem pokazane ludzkie losy, na przestrzeni czasu.. przeszłość, teraźniejszość i odwieczność... Każdy z rozdziałów zaczynałam z sympatią, uśmiechem na ustach.. kilka razy wzruszyłam się... "Jak jeszcze, poza wędrówką, oddać hołd tym ludziom, żyjąc na ziemi użyźnionej ich prochem?""

Jakim ładnym i empatycznym językiem pokazane ludzkie losy, na przestrzeni czasu.. przeszłość, teraźniejszość i odwieczność... Każdy z rozdziałów zaczynałam z sympatią, uśmiechem na ustach.. kilka razy wzruszyłam się... "Jak jeszcze, poza wędrówką, oddać hołd tym ludziom, żyjąc na ziemi użyźnionej ich prochem?""

Pokaż mimo to

avatar
260
256

Na półkach:

Przyznam, że nie udało mi się uchwycić założeń, jakie przecież autor uczynić powinien, nim zacznie pisać. Inaczej powstaje to, co powstało.
Owszem, początek był interesujący - oto syn chłopa z chłopów nie miał miłości do ziemi, wybrał inne życie. Aż nagle poczuł przeogromną potrzebę bycia rolnikiem, ba, utrzymywać się z pracy w gospodarstwie. Zadanie stawia sobie trudne - zaczyna od zera absolutnego kupując nigdy nieuprawiany ugór, który zamierza rolniczo ucywilizować.
To zmaganie się z ziemią oraz własną niewiedzą (bo tak nie lubił wsi, że niczego się nie nauczył) jest nawet ciekawe i z niecierpliwością czekałam, jak to się skończy.
No, i nie wiem nic, bo szanowny autor zaczął jeździć rowerem po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, pokazywać czytelnikowi i sobie każdą skałkę, zakręt drogi i wir rzeczki... A potem wchłonęła go prastara historia tych ziem i nagle czytam ...przewodnik turystyczny czy archeologiczny okraszony nawet zdjęciami.
Historia powrotu niewiernego chłopa do ziemi gdzieś się między dywagacjami, wspomnieniami, wrażeniami przeszłymi i obecnym zagubiła.
Pewnie podobnie, jak niejeden czytelnik.

Przyznam, że nie udało mi się uchwycić założeń, jakie przecież autor uczynić powinien, nim zacznie pisać. Inaczej powstaje to, co powstało.
Owszem, początek był interesujący - oto syn chłopa z chłopów nie miał miłości do ziemi, wybrał inne życie. Aż nagle poczuł przeogromną potrzebę bycia rolnikiem, ba, utrzymywać się z pracy w gospodarstwie. Zadanie stawia sobie trudne -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
303
65

Na półkach: , , ,

Przyznaję, gdzieś w połowie zaczęło mi się nudzić, ale potem zainteresowała mnie historia ukryta w jaskiniach Jury i Ojcowa. Lubię styl pisarza, lekki, pełny przemyśleń, dla mnie coś pomiędzy Stasiukiem a Myśliwskim

Przyznaję, gdzieś w połowie zaczęło mi się nudzić, ale potem zainteresowała mnie historia ukryta w jaskiniach Jury i Ojcowa. Lubię styl pisarza, lekki, pełny przemyśleń, dla mnie coś pomiędzy Stasiukiem a Myśliwskim

Pokaż mimo to

avatar
868
855

Na półkach:

Książka poetycka choć fabularna. Nostalgiczna opowieść o ziemi swojego dzieciństwa, ziemi ojców, w końcu ziemi przodków. Pomysł na narrację naprawdę zaskakujący. Jest opowieścią autobiograficzną, w której autor prowadzi czytelnika przez Jurę Krakowsko-Częstochowską patrząc na nią oczami dorosłego i dziecka zarazem. Wszystko łączy ziemia i natura. Dużo w niej nostalgii, wspomnień z dzieciństwa, obrazów które na zawsze zostały w sercu autora. Przez pryzmat tej swojej krainy autor sięga do prehistorii i próbuje zbudować obraz życia praprzodków na tych ziemiach. Opowieść która rozbudza wyobraźnie, a jednak bywa momentami odrobinę nużąca. Może gdyby miał więcej czasu potrafiłbym docenić jej wielki kunszt literacki.

Książka poetycka choć fabularna. Nostalgiczna opowieść o ziemi swojego dzieciństwa, ziemi ojców, w końcu ziemi przodków. Pomysł na narrację naprawdę zaskakujący. Jest opowieścią autobiograficzną, w której autor prowadzi czytelnika przez Jurę Krakowsko-Częstochowską patrząc na nią oczami dorosłego i dziecka zarazem. Wszystko łączy ziemia i natura. Dużo w niej nostalgii,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
64

Na półkach:

To mogła być bardzo dobra książka, ale zabrakło porządnej redakcji. Uporządkowania potoku myśli autora, posegregowania skojarzeń, sproblematyzowania rozdziałów. Te wszystkie wątki - biograficzny, historyczny, archeologiczny (najciekawszy moim zdaniem),geograficzny, a nawet oniryczno-poetyckie dygresje były do opanowania, ale nad surowym tekstem chyba nikt z autorem nie pracował. Nie przegadał tego, a może tekst się nie uleżał i naprędce został oddany wydawnictwu? Szkoda - wyszła średnio strawna "sałatka", wszystko że wszystkim. Są w tej książce smaczniejsze kąski, jak opis kupowania domu, próby pracy z ziemią, opisy odkrywania przeszłości - z archeologami i mieszkańcami Jury; świetny fragment o tym, co znajdywano w jaskiniach. Pierwsza połowa jest zdecydowanie lepsza, bardziej przemyślana. Poczułam ulgę po przeczytaniu całości, zmiany wątków w drugiej połowie niesamowicie męczyły i irytowały.

To mogła być bardzo dobra książka, ale zabrakło porządnej redakcji. Uporządkowania potoku myśli autora, posegregowania skojarzeń, sproblematyzowania rozdziałów. Te wszystkie wątki - biograficzny, historyczny, archeologiczny (najciekawszy moim zdaniem),geograficzny, a nawet oniryczno-poetyckie dygresje były do opanowania, ale nad surowym tekstem chyba nikt z autorem nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1257
330

Na półkach: , , , ,

Nie pykło między nami. I to "nie pykło" przez duże "P"... niestety😔
Należę do osób, których fascynacja tym skąd pochodzimy przeradza się w lekką obsesję. Nastawiłam się na mnóstwo ciekawostek - jak wynikało z blurba - na temat kopalnych skamieniałości hominimów. A tymczasem dostałam zlepek dziwacznych poetyczno-onirycznych przemyśleń, snów, wizji na temat Jury krakowsko-częstochowskiej i wyimaginowanych pierwotnych mieszkańców tych ziem. Totalny misz-masz i chaos przekazu.
Nie chcę być okrutna w swoich osądach, ale dawno się tak nie umęczyłam czytaniem....a przecież takie poetycko-oniryczne klimaty realizmu magicznego, odmienności w prozie i nietypowości pisarskiej lubię i doceniam 😊Rozczarowała mnie ta książka. Sam początek był całkiem obiecujący, dogoniła mnie nostalgia i tęsknota za latami dzieciństwa. Z rozrzewnieniem migały mi w wyobraźni dawno minione beztroskie chwile.
Ja jednak byłam spragniona wiadomości nt. linii rozwojowych rodzaju Homo....
Zaledwie garść ciekawostek nt. naszych przodków autor zmieścił na kilku stronach (a szkoda!). Na pocieszenie przytoczę dwie ciekawostki z paleoantropologii, dla mnie nowe:
-"(...) w odległej przeszłości środowisko premiowało mięsożerców, bo darów lasu zaczynało brakować. Na sawannie wśród zwierząt toczyła się brutalna walka o padlinę i człowiek musiał ją podjąć, aby przetrwać. Z początku stanowił ostatnie ogniowo w łańcuchu padlinożerców. Zostawały mu często wyłącznie kości, odkrył jednak, że jest w nich niezwykle pożywna substacja-szpik. Albo mózg: wystarczy rozłupać czaszkę kamieniem. Odkrył też, że uderzając kamieniem o kamień, można uzyskać lepsze, ostrzejsze formy. Z początku były to prymitywne narzędzia otoczakowe (...). Ok. 2,5 mld lat temu pojawił się człowiek zręczny - Homo habilis" - podoba mi się to stwierdzenie. Być może to było przełomowe dla rodzajua Homo we wspinaczce na szczyt intelektualnego nieprawdopodobieństwa 😊
-znajdujące się na kościach tzw. linie Harrisa (w tomografii jaśniejsze pasy w przynasadowych częściach kości, poprzeczne w stosunku do ich osi) są wskaźnikiem zakłóceń wzrastania kości w wyniku chorób czy silnego stresu wywołanego ekstremalnym głodem.
Dochodzę jeszcze do wniosku, że takie książki też są potrzebne. Lepiej, że w ogóle wywołała we mnie emocje, chociażby negatywne, niżby miała być nijaka w powodzi wydawanych tytułów.

Jeśli podoba Wam się moja recenzja, to zapraszam po więcej:
https://www.instagram.com/anemonenemorose/

Nie pykło między nami. I to "nie pykło" przez duże "P"... niestety😔
Należę do osób, których fascynacja tym skąd pochodzimy przeradza się w lekką obsesję. Nastawiłam się na mnóstwo ciekawostek - jak wynikało z blurba - na temat kopalnych skamieniałości hominimów. A tymczasem dostałam zlepek dziwacznych poetyczno-onirycznych przemyśleń, snów, wizji na temat Jury...

więcej Pokaż mimo to

avatar
162
134

Na półkach:

W moim odczuciu to dość mocno poetycka opowieść o pochodzeniu człowieka i jego związku z naturą. Niełatwa dla mnie lektura, ale parę razy pobudziła moją wyobraźnię i polubiłam bohatera (narratora?). Ciekawe ilustracje. Widać trud autora, by przygotować takie dzieło.

W moim odczuciu to dość mocno poetycka opowieść o pochodzeniu człowieka i jego związku z naturą. Niełatwa dla mnie lektura, ale parę razy pobudziła moją wyobraźnię i polubiłam bohatera (narratora?). Ciekawe ilustracje. Widać trud autora, by przygotować takie dzieło.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    133
  • Przeczytane
    88
  • Posiadam
    12
  • 2022
    9
  • 2023
    3
  • Ebook
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Polska
    2
  • Literatura współczesna polska
    1
  • Słowianie
    1

Cytaty

Więcej
Andrzej Muszyński Dom ojców Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także