Rodzina z domu obok
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Filia na faktach
- Tytuł oryginału:
- The Family Next Door: The Heartbreaking Imprisonment of the Thirteen Turpin Siblings and Their Extraordinary Rescue
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2022-02-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-02-09
- Data 1. wydania:
- 2019-07-23
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381958202
- Tłumacz:
- Adrian Napieralski
- Tagi:
- rodzeństwo rodzina Turpin literatura faktu
- Inne
JOHN GLATT, BESTSELLEROWY AUTOR NEW YORK TIMES, PRZEDSTAWIA POTWORNĄ HISTORIĘ TURPINÓW: POZORNIE NORMALNEJ RODZINY, KTÓREJ MROCZNE SEKRETY WSTRZĄSNĘŁY CAŁYM ŚWIATEM.
14 stycznia 2018 roku siedemnastoletnia dziewczyna wyszła przez okno swojego domu w Perris w Kalifornii i drżącymi palcami wykręciła numer alarmowy 911. Trzęsącym się głosem powiedziała operatorce, że jej rodzeństwo w wieku od 2 do 29 lat od dawna maltretowane jest przez rodziców.
Zapytana o adres, zawahała się. „Nigdy nie wychodziłam z domu” powiedziała. Dla rodziny, sąsiadów i przyjaciół z internetu Louise i David Turpinowie byli obrazem prawdziwej domowej harmonii: ubierali trzynaścioro swoich dzieci w pasujące do siebie stroje i kupowali im drogie prezenty. Ale to, co odkryła policja w ich domu, przyćmiło najbardziej szokujące przypadki wykorzystywania dzieci.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 959
- 871
- 122
- 84
- 62
- 29
- 23
- 16
- 13
- 10
OPINIE i DYSKUSJE
Nie ma co ukrywać, temat ciekawy zwłaszcza, że to względnie świeża sprawa + wydarzyła się w sąsiedztwie zwykłych ludzi, u zwykłych" ludzi, tak blisko możliwych świadków a jednak nikt niczego nie podejrzewał, nikt nie zobaczył cierpienia dwunastki dzieci.
I chyba tylko dzięki temu jest się w stanie dotrwać do końca tego reportażu, bo niestety jest strasznie źle napisany. Nudny, powtarzające się wątki, niektóre nawet budzące wątpliwości. Już nie potrafię przytoczyć konkretnych, niestety nie zapisałam ich sobie do razu. Również wiele rzeczy można by tu ująć krócej. Dodatkowo, chyba każdy czytelnik spodziewałby się jakiejś analizy psychologicznej, głębszego poznania tych dzieci, bo np. Ciągle było wspominane o tym, że tylko najstarsza dziewczyna skończyła 3 klasy szkoły podstawowej, niektóre dzieci nie znały nawet alfabetu, a tu niemal rok po uwolnieniu, drugi w kolejności najstarszy z rodzeństwo, dostaje się na uniwersytet. Jak? Ogółem jeśli chodzi o dalszy los dzieci to pozostaje jedynie w domyśle, że zaopiekowała się nimi rodzina. Jednak czy ich rodziny nadają się na takich opiekunów, skoro jedna strona to molestowane przez dziadka siostry, a druga strona to kolejni jacyś fanatycy religijni? Nie wiem co o tym myśleć, oprócz tego że jestem zmęczona tą lekturą, mam niedosyt niektórych informacji i mam nadzieję, że pozostałe książki z serii Filii na faktach są lepsze... zobaczymy ;)
Nie ma co ukrywać, temat ciekawy zwłaszcza, że to względnie świeża sprawa + wydarzyła się w sąsiedztwie zwykłych ludzi, u zwykłych" ludzi, tak blisko możliwych świadków a jednak nikt niczego nie podejrzewał, nikt nie zobaczył cierpienia dwunastki dzieci.
więcej Pokaż mimo toI chyba tylko dzięki temu jest się w stanie dotrwać do końca tego reportażu, bo niestety jest strasznie źle napisany....
IG: @strazniczka_ksiazekx
"- Żadnej z ofiar nie pozwalano się myć częściej niż raz do roku - powiedział prokurator okręgowy hrabstwa Riverside Mike Hestrin. - Jednym z powodów nałożenia kary było mycie przez dzieci rąk powyżej nadgarstków, co wiązało się z oskarżeniem o "zabawę w wodzie". Za karę przykuowano je łańcuchami".
John Glatt po raz kolejny powalił mnie na łopatki swoim reportażem. David i Louise Turpinowie, bogate małżeństwo, słynące ze sporej gromadki dzieci, wśród opinii ludzi uchodzący za rodziców wręcz idealnych zgotowały swoim potomkom koszmar, o jakim nikomu się nie śniło. Po raz kolejny podczas czytania książki true-crime spod pióra Glatta zastanawiałam się jakim cudem ludzie mogą wyrządzać taką krzywdę swoim własnym dzieciom. I dlaczego przez tyle lat nikt niczego nie zauwazył? Sąsiedzi, rodzina, ktokolwiek... Po aresztowaniu Turpinów wszystkie ich dzieci zostały poddane rutynowym badaniom i objęte najlepszą opieką medyczną. Najstarsza córka, 29-letnia Jennifer ważyła niespełna 36 kilogramów przy wzroście 160cm i prawdopodobnie nigdy nie będzie mogła mieć dzieci. Pozostali również byli skrajnie niedożywieni, upośledzeni ruchowo z powodu odbywania czasem i wielomiesięcznych kar bycia przykutymi do łóżek, przez co zanikały im mięsnie i kości. Wiele z nich miało nieodwracalne skutki zdrowotne z tego powodu. W dodatku żadne z nich nie potrafiło nawet całego alfabetu. Poprzez zaniedbanie obowiązku szkolnego przez Turpinów, ich dzieci stały się analfabetami i cierpiały na karłowatość umysłową.
Jedyne co mogę zarzucić Glattowi, to to, że często powtarzał się w swoich rozdziałach, opisywał sytuacje, o których wspominał już wcześniej, a początkowa historia całej rodziny aż od dziadków, pradziadków itp. ciągnęła mi się niemiłosiernie. Potem już zaczęło robić się ciekawiej i przepadłam.
Polecam wszystkim fanom literatury true-crime!
IG: @strazniczka_ksiazekx
więcej Pokaż mimo to"- Żadnej z ofiar nie pozwalano się myć częściej niż raz do roku - powiedział prokurator okręgowy hrabstwa Riverside Mike Hestrin. - Jednym z powodów nałożenia kary było mycie przez dzieci rąk powyżej nadgarstków, co wiązało się z oskarżeniem o "zabawę w wodzie". Za karę przykuowano je łańcuchami".
John Glatt po raz kolejny powalił mnie na...
Historia opisana na prawdziwych faktach.
Polecam.
Historia opisana na prawdziwych faktach.
Pokaż mimo toPolecam.
Wstrząsająca historia. Jednak rodzaj reportażu książki do mnie nie przemawia. Historia samych rodziców i ich rodziców ciągnęła mi się tak, że musiałam przeskakiwać. Koniec końców nie doczytałam do końca tylko wyszukałam w googlach wyrok 🙈
Wstrząsająca historia. Jednak rodzaj reportażu książki do mnie nie przemawia. Historia samych rodziców i ich rodziców ciągnęła mi się tak, że musiałam przeskakiwać. Koniec końców nie doczytałam do końca tylko wyszukałam w googlach wyrok 🙈
Pokaż mimo toLubisz literature faktu? Lektura obowiązkowa.
Wiadomo, że z reguły pisze się o czymś złym i tu mamy czyste zło. Niewyobrażalne momentami. Autor zrobił kawał dobrej roboty, wszystko wyjaśnione.
Mocna lektura.
Lubisz literature faktu? Lektura obowiązkowa.
Pokaż mimo toWiadomo, że z reguły pisze się o czymś złym i tu mamy czyste zło. Niewyobrażalne momentami. Autor zrobił kawał dobrej roboty, wszystko wyjaśnione.
Mocna lektura.
Spodziewałam się czegoś innego, myślałam że to będzie powieść na podstawie prawdziwych wydarzeń. Pierwszy raz czytałam True ceime i nie wiedziałam jak to wygląda. Mój błąd, że nie zauważyłam, że jest to reportaż, a takowych nie lubię.
I chociaż historia jest wstrząsającą to myślę, że można było ją lepiej napisać. Za dużo powtórzeń, opisy przesłuchań przed procesem ciągną się nie miłosiernie a czytamy w kółko o tym samym co wiemy już od dawna, zdecydowanie można było to skrócić. Za to chętnie bym poczytała o opinii psychiatrycznej Louise i Davida, bo z pewnością była taka wydana, a bardzo mnie interesuje co się w ich głowach roiło..
Spodziewałam się czegoś innego, myślałam że to będzie powieść na podstawie prawdziwych wydarzeń. Pierwszy raz czytałam True ceime i nie wiedziałam jak to wygląda. Mój błąd, że nie zauważyłam, że jest to reportaż, a takowych nie lubię.
więcej Pokaż mimo toI chociaż historia jest wstrząsającą to myślę, że można było ją lepiej napisać. Za dużo powtórzeń, opisy przesłuchań przed procesem ciągną...
Daje 7 chociaz dla mnie to mocne 6.5. Historia poruszająca jednak sposob jej opisania troche dla mnie powtarzajacy. W roznych częściach książki czytamy o tym samym. Co dla mnie bylo denerwujace.
Daje 7 chociaz dla mnie to mocne 6.5. Historia poruszająca jednak sposob jej opisania troche dla mnie powtarzajacy. W roznych częściach książki czytamy o tym samym. Co dla mnie bylo denerwujace.
Pokaż mimo toNaprawdę trudno uwierzyć, że są na świecie tacy zaburzenie ludzie. Książkę polecam z całego serca, wstrząsa !
Naprawdę trudno uwierzyć, że są na świecie tacy zaburzenie ludzie. Książkę polecam z całego serca, wstrząsa !
Pokaż mimo toMocne 7!
Chociaż przez pierwszą 1/3 część książki myślałam, że będzie nawet słabe 5.
Książka opisuje rodzinę Turpin. Matka i ojciec przetrzymywali i katowali swoje dzieci. Przez wiele lat traktowali swoje „pociechy” jak źródło wszelkiego zła, głodzili ich, bili a wszystko w imię ich pokręconej ideologii.
Sama historię napewno wiele osób kojarzy. Była bardzo rozpowszechniona nie tylko w USA ale również w zagranicznych mediach. Na kilku polskich kontach yt można obejrzeć odcinki o tej „rodzinie” z piekła rodem.
To już kolejna powieść napisana przez Glatt’a, którą czytałam. Jednak ta zdecydowanie różniła sie od poprzednich. Wcześniejsze urzekły mnie za styl pisania krótki, zwięzły i na temat.
Natomiast „Rodzina z domu obok” zawierała wiele informacji, które można była opisać zdecydowanie krócej. Poczynając od historia wielu wcześniejszych przodków Matki i Ojca. Oczywiście miało to wielkie znaczeniu w roli ich wychowania ale zdecydowanie zbyt wiele poświęcono temu uwagi.
Przedstawiono same suche fakty przez to nie mogłam zwizualizować sobie emocji i odczuć bohaterów.
I zdecydowanie nastawiona byłam na więcej informacji o samych dzieciach a książka poświęcono została ich „rodzicom” oprawcom.
Zawsze marzeniem tych zwyrodnialców było by zostać rozpoznawalnym i chyba udało im się to osiągnąć. Chociaż zdecydowanie wyróżnili się metodami tortur psychicznych i fizycznym nad własnymi biologicznymi dziećmi.
Natomiast co jeszcze rzuciło mi się podczas czytania, że „oni” nie czuli się winni krzywd jakie wyrządzili własnym potomkom. Niesamowite zaburzenie definicji i roli rodzica w wychowanie przyszłych pokoleń.
Mocne 7!
więcej Pokaż mimo toChociaż przez pierwszą 1/3 część książki myślałam, że będzie nawet słabe 5.
Książka opisuje rodzinę Turpin. Matka i ojciec przetrzymywali i katowali swoje dzieci. Przez wiele lat traktowali swoje „pociechy” jak źródło wszelkiego zła, głodzili ich, bili a wszystko w imię ich pokręconej ideologii.
Sama historię napewno wiele osób kojarzy. Była bardzo...
Najgorsze w książkach opartych na prawdziwych zdarzeniach, jest właśnie to, że się zdarzyły.
Rodzina z pozoru wydawała się normalna. W oczach sąsiadów uznawana za bogatą, ze względu na luksusowe samochody stojące na podjeździe.
Niestety nikt nie wiedział, albo nie chciał wiedzieć, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami.
Jedna z sąsiadek była zadziwiony ilością dzieci, które mieszkały w tym domu, myślała, że jest ich tylko dwoje…
Koszmar niektórych dzieci trwał od ich urodzenia do wieku dorosłego. Jedna z córek postanowiła zakończyć horror, uciekając z domu by wezwać pomoc.
Dzięki jej determinacji i odwadze, przed pozostałym rodzeństwem rysowała się nadzieja na lepszą przyszłość.
Oprawcy decyzją sądu i tym , że przyznali się do postawionych zarzutów, zostali skazani na dożywocie.
Po przeczytaniu naszła mnie też taka myśl.
W naszym społeczeństwie panuje znieczulica, reagujmy gdy widzimy, słyszymy, że dzieje się coś złego.
Czasami jedna reakcja może uratować czyjeś życie.
Najgorsze w książkach opartych na prawdziwych zdarzeniach, jest właśnie to, że się zdarzyły.
więcej Pokaż mimo toRodzina z pozoru wydawała się normalna. W oczach sąsiadów uznawana za bogatą, ze względu na luksusowe samochody stojące na podjeździe.
Niestety nikt nie wiedział, albo nie chciał wiedzieć, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami.
Jedna z sąsiadek była zadziwiony ilością dzieci,...