rozwińzwiń

Skończyło się na całowaniu

Okładka książki Skończyło się na całowaniu Ewa Jarocka
Okładka książki Skończyło się na całowaniu
Ewa Jarocka Wydawnictwo: Wydawnictwo papierwdole Seria: Doki literatura piękna
266 str. 4 godz. 26 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Doki
Wydawnictwo:
Wydawnictwo papierwdole
Data wydania:
2021-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-01
Liczba stron:
266
Czas czytania
4 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396186959
Tagi:
proza proza polska proza wspóczesna powieść
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
96
16

Na półkach:

"Skończyło się na całowaniu"
nie jest o zwykłym podkochiwaniu ❤️
Jaka jest trajektoria lotu naszej bohaterki? Wprost ku zgubie do przepaści, czy lotem wznoszącym ku niebiosom? Czym jest życie przeciętnego człowieka? Wypadkową kilku wymiarów. Piszę kilku, bo kto z nas żyje tylko logiczną, trzeźwą rzeczywistością? Życie często nas ponosi ku wyobraźni. Częściej niż by to się wydawało. Nawet gdy opisujemy zwykłą rzeczywistość, każdy zrobi to inaczej. Wydarzy się jedno zdarzenie, a każdy opisze je inaczej, bo zacznie już częściowo używać swojej wyobraźni, będzie, krótko mówiąc, koloryzował. A co tu dopiero mówić o zupełnym puszczeniu wodzów wyobraźni. Nawet nasze sny, to wytwory naszej wyobraźni. Nasza bohaterka Malwa Cukier żyje, na pełnych obrotach, w innych równoległych wymiarach. Jej wyobraźnia buzuje i miesza rzeczywistość z jej wyobrażeniami. O mateczko kochana! Jak to się lekko czyta! Zdanie za zdaniem. Polecam Waszej uwadze dzieło Ewy Ewa Jarocka ❤️

"Skończyło się na całowaniu"
nie jest o zwykłym podkochiwaniu ❤️
Jaka jest trajektoria lotu naszej bohaterki? Wprost ku zgubie do przepaści, czy lotem wznoszącym ku niebiosom? Czym jest życie przeciętnego człowieka? Wypadkową kilku wymiarów. Piszę kilku, bo kto z nas żyje tylko logiczną, trzeźwą rzeczywistością? Życie często nas ponosi ku wyobraźni. Częściej niż by to się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
74
23

Na półkach:

Ewie wielkie dzięki, super książka, jest i sfera psychociekawa i o tym, co poza poznaniem

Ewie wielkie dzięki, super książka, jest i sfera psychociekawa i o tym, co poza poznaniem

Pokaż mimo to

avatar
913
910

Na półkach:

Dobrze jest czasem zanurzyć się w nowe literackie rejony. Wziąć za barki z powieścią wydaną w wydawnictwie, o którym było dane pierwszy raz usłyszeć (słyszał ktoś wcześniej o "papierwdole"?). Nazwisko autorki kompletnie nic mi nie mówiło. Nie znałam jej wcześniejszych książek, co było ogromnym plusem. Treść zastała otwarty umysł.
Historia opowiada o kobiecie w średnim wieku, Malwinie Cukier. Mieszka z irytującą starzejącą się matką, prowadzi dość przyziemny i smutny żywot. Brzmi znajomo, banalnie. Prawda? Nic bardziej mylnego. Towarzyszem w jej codzienności, a co za tym idzie w głowie, są zmarli rozwiedzeni dziadkowie i zabawny Anioł Stróż. Tu świat realny koresponduje z wyimaginowanym. A abstrakcja z symboliką, brudem. Jarocka ukazuje człowieka jako istotę pełną kontrastów, zawoalowaną. Uświadamia o kondycji naszej natury, pozwala w oczach Malwy przejrzeć się jak w lustrze. Przypomina o istocie pamięci (żongluje nią),pęknięciach spowodowanych przez wcześniejsze pokolenia, trudne doświadczenia, chorobę. Są tu dwie ramy czasowe, dzięki którym można dokonać wiwisekcji psyche bohaterki, studiować niezwykłość jednostki. Zrozumieć intencje, uwypuklić hermetyczny świat bogaty w konteksty i fantasmagorie. Samotność chwyta za gardło pomimo ironii. Słowa, konflikt z matką i strużka rodzinnych doświadczeń przypominają o własnym piekiełku, szarości dni.Jak w życiu, tak w książce... łatwo wpaść w klatkę zależności od bliskich. Nie sądziłam, że monolog może napierać plutonem myśli,że nurkowanie w ciemną toń pokiereszowanego umysłu i jego irracjonalnych zmuszających do dziwnych akcji bohaterów może tak satysfakcjonować. A jednak. Malwina  jest chaosem. Nie liczcie na wartką akcję, bo jej nie ma. W tym szaleństwie, (niedopowiedzeniach) jest metoda. Gwarantuję, że przez Judasze oczu kobiety będzie Wam dane zobaczyć i swoje zgnilizny,cierpienia , miłości,dziwactwa, pragnienia i troski.Polecam tylko uważnym czytelnikom. Na ten głos trzeba poświęcić czas. Gęsta rzecz. Dosadna, refleksyjna, rubaszna, zaskakująca i orzeźwiająca.

Dobrze jest czasem zanurzyć się w nowe literackie rejony. Wziąć za barki z powieścią wydaną w wydawnictwie, o którym było dane pierwszy raz usłyszeć (słyszał ktoś wcześniej o "papierwdole"?). Nazwisko autorki kompletnie nic mi nie mówiło. Nie znałam jej wcześniejszych książek, co było ogromnym plusem. Treść zastała otwarty umysł.
Historia opowiada o kobiecie w średnim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
99

Na półkach:

Okładka wskazuje, że nie będziemy mieć do czynienia z łatwą i lekką lektura. Mocno zniekształcona twarz autorki sugeruje mnogość możliwości interpretacji. Krwisty, prowokujący kolor podkreśla słuszność tej tezy, choć ponoć skończyło się tylko na całowaniu. Ale nie po okładce…

Główna bohaterka, Malwina Cukier, pozornie jest samotniczką, mieszkającą tylko z matką emerytką, w mieszkaniu położonym w dzielnicy o nienajlepszej reputacji. Ot niby zwykła czterdziestolatka, pracująca na etacie i zwykły dom, ze zwykłymi problemami. Jednak otacza się ona zmarłymi dziadkami i Aniołem Stróżem, który pozornie sprawuje nad nią pieczę, a z drugiej strony każe postępować wbrew woli Malwiny.

Powieść została skomponowana jako wędrówka po dwóch światach. Tym realnym, przyziemnym oraz wyimaginowanym. Główna bohaterka stąpa po cienkiej linii, namalowanej na styku obu światów. Toczy nieustanną walkę i z matką, i z samą sobą. Ta druga wydaje się ważniejsza, a na pewno cięższa. Ludzka pamięć i imaginacja okazują się strasznymi towarzyszami codziennego życia. Napięcie związane z nimi ma kolosalny wpływ na wydarzenia bieżące.

Autorka, będąca zarówno poetką jak i pisarką prozatorską, połączyła te dwie pasje. Powieść jest pełna niedopowiedzeń. Stwarza wiele możliwości interpretacyjnych poszczególnych fragmentów. Pojawiają się poetyckie porównania, choć jest ich stosunkowo niewiele. Akcja książki oparta jest na dosłownie kilku przyziemnych wydarzeniach, rzec by nawet można, że banalnych. Natomiast całe napięcie zostało zmaterializowane na płaszczyźnie abstrakcji i symboliki.

Czytelnik może się zastanawiać, ile Ewy Jarockiej zostało upchanej w postaci Malwiny Cukier. Wiek i wygląd zewnętrzny się niejako zgadzają. A co dalej? Czy autorka pozwoliła sobie na ekshibicjonizm rodzinny, czy też zgrabnie zakamuflowała się pod fikcją literacką?

Jak już wspomniałem, książka nie należy do łatwych i przyjemnych i tak trzeba do niej podchodzić. Autorka wymaga od czytelnika pewnego zaangażowania. Akcja nie pędzi jak w powieści sensacyjnej. Niektóre fragmenty wydają się jednak zbyt długie i przegadane. Cierpliwość czytelnika też ma swoje granice.

Po przeczytaniu kilku rozdziałów, zastanawiałem się, czego mogę się dalej spodziewać i w jakim kierunku będzie zmierzać narracja. Autor kryminałów powinien wyprowadzić czytelnika w pole i na końcu złapać złoczyńcę. Autor romansów musi, po serii komplikacji, złączyć dwie osoby w parę. A co zrobi taka Jarocka? Zaprowadzi nas do nieznanego lasu i tam zostawi. Ale myślę, że w tym lesie będzie nam, mimo wszystko, dobrze.

Podsumowując, akcja powieści „Skończyło się na całowaniu” rozgrywa się dwuwymiarowo. Autorka zaprasza czytelnika do współpracy, w której musi się wykazać sprytem i zaangażowaniem, aby się nie zgubić w jej rozważaniach.
pawelslusarczyk.eu

Okładka wskazuje, że nie będziemy mieć do czynienia z łatwą i lekką lektura. Mocno zniekształcona twarz autorki sugeruje mnogość możliwości interpretacji. Krwisty, prowokujący kolor podkreśla słuszność tej tezy, choć ponoć skończyło się tylko na całowaniu. Ale nie po okładce…

Główna bohaterka, Malwina Cukier, pozornie jest samotniczką, mieszkającą tylko z matką emerytką, w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
72

Na półkach: , ,

hipnotyczna, szalona opowieść z pierwszej ręki o życiu, którego po prostu nie da się jednoznacznie wytłumaczyć. "Ja po prostu muszę mówić" (s. 193) - czytamy, i to prawda: Malwa nadaje jak nakręcona.


(mogła by być ociupinkę krótsza)

hipnotyczna, szalona opowieść z pierwszej ręki o życiu, którego po prostu nie da się jednoznacznie wytłumaczyć. "Ja po prostu muszę mówić" (s. 193) - czytamy, i to prawda: Malwa nadaje jak nakręcona.


(mogła by być ociupinkę krótsza)

Pokaż mimo to

avatar
34
22

Na półkach:

Zamieszczam jeden z 4 fragmentów czytanych przeze mnie na youtube , a tutaj w wywiadzie z Autorką jest moja opinia
https://youtu.be/wA6CYweEAr4?si=YaT_4_CgcimTJZIj

Zamieszczam jeden z 4 fragmentów czytanych przeze mnie na youtube , a tutaj w wywiadzie z Autorką jest moja opinia
https://youtu.be/wA6CYweEAr4?si=YaT_4_CgcimTJZIj

Pokaż mimo tovideo - opinia

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    17
  • Przeczytane
    11
  • 2022
    2
  • Posiadam
    1
  • Ksiazki polskie
    1
  • !!!
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Skończyło się na całowaniu


Podobne książki

Przeczytaj także