Jak trzy pozostałe części były naprawdę wciągające, tak ta była dość męcząca. W niektórych momentach miałam ochotę zamordować główną bohaterkę, czytało się dość ciężko.

Jak trzy pozostałe części były naprawdę wciągające, tak ta była dość męcząca. W niektórych momentach miałam ochotę zamordować główną bohaterkę, czytało się dość ciężko.

Pożegnania nie są łatwe…
Za mną ostatni już tom perypetii Valerii i jej przyjaciół…
Jakie wrażenie wywarła na mnie powieść „Wszystko o Valerii”?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2023/02/elisabet-benavent-wszystko-o-valerii.html

Pożegnania nie są łatwe…
Za mną ostatni już tom perypetii Valerii i jej przyjaciół…
Jakie wrażenie wywarła na mnie powieść „Wszystko o Valerii”?
Zapraszam do zapoznania się z moją opinią…
https://taka-jest-agata.blogspot.com/2023/02/elisabet-benavent-wszystko-o-valerii.html

Nie każda książka jest wybitnym dziełem, nie każda czegoś uczy, nie każda zmienia czytelnika. Czasami osoba czytająca potrzebuje czegoś bardzo luźnego, momentami głupkowatego, jednak prawdziwego do bólu. Dla mnie czymś takim “nieambitnym”, ale prawdziwym jest seria o Valerii. Czytając ostatni tom było mi nawet trochę smutno, że to już koniec, jednak nie da się ukryć, że uśmiech nie schodził mi z twarzy, obecne były nawet łzy wzruszenia, co świadczy o tym jak się zżyłam z bohaterkami, jak przyjaciółki Valerii były tak samo moje i mogłam się cieszyć ich szczęściem, współczuć przy niepowodzeniach i po prostu być obok, jakby one były ze mną.

“Wszystko o Valerii” jest ostatnim tomem przygód 4 dziewczyn. Każda z nich szukała miłości, przyjaźni, spełniała swoje marzenia tak jak umiała najlepiej, popełniała błędy i po prostu po ludzku bawiła się w życie. Takie książki mają kliszowe happy endy, na taki liczyłam, taki otrzymałam, jednak droga do tego była tak zwariowana i tak słodko gorzka, że nie wiem czy czytałam lepsze romanse. Uwielbiam tę serię całym sercem i na pewno do niej wrócę nie tylko myślami.

Nie każda książka jest wybitnym dziełem, nie każda czegoś uczy, nie każda zmienia czytelnika. Czasami osoba czytająca potrzebuje czegoś bardzo luźnego, momentami głupkowatego, jednak prawdziwego do bólu. Dla mnie czymś takim “nieambitnym”, ale prawdziwym jest seria o Valerii. Czytając ostatni tom było mi nawet trochę smutno, że to już koniec, jednak nie da się ukryć, że...

Ostatni tom o Valerii pochłonęłam szybko, tak jak i wcześniejsze części. Swoboda z jaką pisze autorka jest niezrównana. Uwielbiam parę Viktor i Valeria. Uwielbiam postaci drugoplanowe czyli jej przyjaciółki. Bardzo przyjemna seria!

Ostatni tom o Valerii pochłonęłam szybko, tak jak i wcześniejsze części. Swoboda z jaką pisze autorka jest niezrównana. Uwielbiam parę Viktor i Valeria. Uwielbiam postaci drugoplanowe czyli jej przyjaciółki. Bardzo przyjemna seria!

3,5/5 ⭐
Ostatni tom serii o Valerii i jej przyjaciółkach. Zakończenie historii czterech przebojowych kobiet z Madrytu. Sięgnęłam po książkę bo zwykle kończę serie jak już ją zacznę. Nie lubię zostawiać niedokończonych historii. Jednak już przy 3 tomie było mi coraz ciężej czytać o Val, Loli, Nerei i Carmenchu. Przy tej, ostatniej części, było podobnie. Jedno, że przy 3 miesięcznym dziecku ciężko mi znaleźć czas na czytanie. Drugie, że zwyczajnie trochę zaczęła mnie nudzić tą historia. A wszystko chyba przez to, że postać Valerii zaczęła mnie zwyczajnie wkurzać. Jej niezdecydowanie i bezsensowny upór by niszczyć sobie życie i nie sięgnąć po szczęście które miała na wyciągnięcie ręki doprowadzał mnie do furii. Dlatego też daje książce naciągane 3,5 na 5 ⭐ aczkolwiek cieszę się, że nie odpuściłam i przeczytałam serię do końca. Bo kończy się dobrze. Kończy się romantycznie, z tym erotycznym twistem i odrobina pozytywnego humoru. Generalnie książkę czyta się dobrze, szybko. Na pewno jest do pochłonięcia w dzień lub dwa. Nadaje się na leniwe, letnie popołudnia, w fotelu z wiatrakiem dającym odrobinę przyjemnego chłodu. Także nie zniechęcajcie się poprzez moją recenzje, może wam spodoba się bardziej 
A co do samej historii.... Wszystko o Valerii to ciąg dalszy przepychanek Val z Victorem. Ewidentnie są dla siebie stworzeni, ale nie potrafią tego poskładać. Valeria uczepiła się Brunona i usilnie próbuje stworzyć z nim poważny i zdrowy związek. Próbuje, ale jej to nie wychodzi, bo nadal ciągnie ją do Victora, choć zapiera się rękoma i nogami by do niego nie wrócić. Victor natomiast w końcu dojrzewa i robi wszystko by Valeria dała im ostatnia szanse. Oczywiście w tle przewijają się rozterki Loli co do zbyt młodego, jej zdaniem Raia, aby móc stworzyć z nim związek. W jej życiu pojawia się kolejny przystojny szef, ale czy i tym razem Lola ulegnie czy być może pozostanie wierna swojemu dwudziestolatkowi? Nerea z Nerei Lodowatej zmienia się w zupełnie zaskakująca sama siebie osobę, która nie potrafi odmówić Jorgemu – niechlujne u fotografowi, któremu nie w głowie stałe związki. A Carmen – w jej życiu pojawia się kolejny mężczyzna – Gonzalo. Nie, nie, Bojra wciąż jest na obrazku. Gonzalo to ich syn ale czekają ich kolejne niespodzianki. Czy Valeria i Victor się zejdą, czy może jednak wygra Bruno? To już musicie sprawdzić sami ;)

A ja musze sięgnąć po jakiś thriller lub kryminał.... Mam dość romansideł na te chwile 😂

#recenzja #bookstagram #książkoholicy #reading #czytanie #książki #bookaholic #booklover #books #igreaders #takczytam #czytamwszędzie #zaczytajsię #polskaczyta #wartoczytać #czytaniejestfajne #czytam #bibliophilelife #readingismylife #bookishfeatures #booksbooksandmorebooks #czytaniejestsexy #polskibookstagram #wszystkoovalerii #elisabetbenavent

3,5/5 ⭐
Ostatni tom serii o Valerii i jej przyjaciółkach. Zakończenie historii czterech przebojowych kobiet z Madrytu. Sięgnęłam po książkę bo zwykle kończę serie jak już ją zacznę. Nie lubię zostawiać niedokończonych historii. Jednak już przy 3 tomie było mi coraz ciężej czytać o Val, Loli, Nerei i Carmenchu. Przy tej, ostatniej części, było podobnie. Jedno, że przy 3...

Skończyłam serię o Valerii - niczym mnie nie zaskoczyła. Cieszę się, że mam to za sobą. Powtarzające się schematy tylko wydłużały tą historię, a i tak chyba każdy czytelnik wiedział jak to się skończy czytając pierwszy tom.

Plus za słoneczny, gorący Madryt, super opisywane miejsca, stroje, dla mnie niezwykła wartością tej książki jest przyjaźń pomiędzy czterema kobietami - na dobre i na złe i na zawsze. Miłość tutaj burzliwa zazwyczaj mocna powiązana z seksem, ale może to ten hiszpański temperament.

Całość oceniam jako do przeczytania, ale pewnie już do tej historii nie wrócę, jeśli ktoś chce przeczytać coś nie wymagającego to tutaj na pewno to znajdzie.

Skończyłam serię o Valerii - niczym mnie nie zaskoczyła. Cieszę się, że mam to za sobą. Powtarzające się schematy tylko wydłużały tą historię, a i tak chyba każdy czytelnik wiedział jak to się skończy czytając pierwszy tom.

Plus za słoneczny, gorący Madryt, super opisywane miejsca, stroje, dla mnie niezwykła wartością tej książki jest przyjaźń pomiędzy czterema kobietami...

Niektóre elementy były fajne, dobrze się to czytało ale Jezu. Oni się zachowują gorzej niż zwierzęta. Tak seks jest fajny ale można nie opisywać go na każdej stronie albo chociaż opisywać ale nie udawać ze robi się obyczajówkę o historii 4 fajnych dziewczyn. Poza tym trochę się to kupy nie trzyma - Valeria wie ze jej pierwsze małżeństwo było pomyłka i ze za szybko zdecydowała się na ślub po czym nie chce nawet być w związku z viktorem żeby nie cierpieć ALE bardzo chętnie za niego wyjdzie miko ze nigdy tak naprawdę nie wyszło im bycie nawet w zwykłym związku. No to gratuluje. Rzeczywiście świetny pomysł. Irytowało mnie to bo cała książkę była taka wkurzająca tylko potem żeby czekać na wielki gest który w normalnym życiu nic by nie znaczył. Ja wiem ze literatura ma wzruszać bla bla bla ale litości fajnie tez poczytać o realnych ludziach i ich realnych problemach a nie o jakichs dziwnych układach i samych pompatycznych słowach i gestach.

Niektóre elementy były fajne, dobrze się to czytało ale Jezu. Oni się zachowują gorzej niż zwierzęta. Tak seks jest fajny ale można nie opisywać go na każdej stronie albo chociaż opisywać ale nie udawać ze robi się obyczajówkę o historii 4 fajnych dziewczyn. Poza tym trochę się to kupy nie trzyma - Valeria wie ze jej pierwsze małżeństwo było pomyłka i ze za szybko...

Pokochałam te szalone bohaterki już w pierwszej części.

👠 Uwielbiam tę serię bo są pełne humoru, lekkie i przyjemne.

👠 Mówiące o prawdziwej przyjaźni kobiet zupełnie różnych, ale to w tej relacji jest przepiękne.

👠 Każda inna, każda przeżywa inne problemy i rozterki życiowe. Każdą z części pochłania się w mgnieniu oka.

👠 Napisana w świetny sposób. Ta część to dawka nie lada emocji.

Każdy z czytelników przeżyje masę skrajnych emocji wykończonych genialnymi dialogami i ciętymi ripostami.

To książka idealna, aby oderwać się od szarej codzienności. Lektura pełna słońca jak przystało na Hiszpański romans!

W tym tomie Valeria stanie przed trudnym wyborem, sama nie wie, czy ma wybrać sercem, czy rozumem. Dwóch różnych facetów, którego wybierze? Odpowiedzialny i stateczny Bruno, a może namiętny, nieprzewidywalny Victor. Z którym zostanie i spróbuje sobie ułożyć życie? Który z nich okaże się tym jedynym? Losy Valerii tak jak w poprzednich częściach będą silnie związane z najlepszymi przyjaciółkami, w ich życiu również zaszły ogromne zmiany.

Zakończenie jest takie, jakie sobie wymarzyłam, choć przez moment wydawało się, że nie wszystko skończy się po mojej myśli. Elisabet Benavent mnie nie zawiodła i z czystym sumieniem polecam całą serię!

Pokochałam te szalone bohaterki już w pierwszej części.

👠 Uwielbiam tę serię bo są pełne humoru, lekkie i przyjemne.

👠 Mówiące o prawdziwej przyjaźni kobiet zupełnie różnych, ale to w tej relacji jest przepiękne.

👠 Każda inna, każda przeżywa inne problemy i rozterki życiowe. Każdą z części pochłania się w mgnieniu oka.

👠 Napisana w świetny sposób. Ta część to dawka nie...

na górę zmysłów
zachłannie
czerwonym szlakiem pożądania
wspinaczka westchnień

na szczyt uniesień
nieprzerwanie
ostrym rumowiskiem słów
łańcuchy obietnic

w schronisku ciał
narastanie
wypuszczanie pędów
oplatanie

to miłość

...

na górę zmysłów
zachłannie
czerwonym szlakiem pożądania
wspinaczka westchnień

na szczyt uniesień
nieprzerwanie
ostrym rumowiskiem słów
łańcuchy obietnic

w schronisku ciał
narastanie
wypuszczanie pędów
oplatanie

to miłość

...

To już jest koniec, nie ma już nic …😢

Zakończyłam hiszpańską serię o perypetiach czterech zwariowanych dziewczyn z Madrytu.
Ta część mnie wkurzała, pewnie przez zachowanie Valerii🙄
Poza tym, jak zwykle, dużo zagmatwanych relacji, dużo seksu i dużo… Victora😁

I tak mi smutno, że to już koniec😞
Polecam i oceniam 8/10👍

To już jest koniec, nie ma już nic …😢

Zakończyłam hiszpańską serię o perypetiach czterech zwariowanych dziewczyn z Madrytu.
Ta część mnie wkurzała, pewnie przez zachowanie Valerii🙄
Poza tym, jak zwykle, dużo zagmatwanych relacji, dużo seksu i dużo… Victora😁

I tak mi smutno, że to już koniec😞
Polecam i oceniam 8/10👍