Ósma szansa na miłość
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- The Rehearsals
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2022-02-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-02-16
- Liczba stron:
- 386
- Czas czytania
- 6 godz. 26 min.
- Język:
- polski
Po koszmarnej próbie weselnego przyjęcia para odwołuje ślub, a następnego ranka budzi się uwięziona w pętli czasu. Razem.
Zabawna debiutancka powieść, której intryga nawiązuje do „Dnia Świstaka”.
Megan i Tom czeka magiczny ślubny weekend na pięknej wyspie San Juan. Przed nimi próba weselnego przyjęcia przed najważniejszym dniem w życiu. Niespodziewanie wszystko się jednak komplikuje. Dwie trudne rodziny, dziesięć wspólnych lat i zbyt wiele tajemnic sprawiają, że sprawy szybko wymykają się spod kontroli. Po koszmarnej próbie weselnego przyjęcia para postanawia odwołać ślub, lecz następnego ranka oboje budzą się uwięzieni w pętli czasu. Czy ich przeznaczeniem jest przeżywanie najgorszego dnia w życiu wciąż od nowa? I co się stanie, jeżeli w końcu nadejdzie dzień ślubu?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 218
- 117
- 37
- 34
- 9
- 7
- 5
- 4
- 4
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Czytając opis pomyślałam sobie, że to będzie „bardziej romantyczna” wersja Dnia Świstaka, ale jednak tak nie było. Historia ogólnie jest w porządku, ale zamknięta pętla czasu, w której uwięzieni są Megan i Tom jest jakaś nudna. Podobał mi się motyw długoletniego związku, wzajemnego szacunku pomiędzy parą, ale jednak czegoś zabrakło. Skończyłam czytać niecałą godzinę temu, a książka już zlewa mi się z innymi.
Czytając opis pomyślałam sobie, że to będzie „bardziej romantyczna” wersja Dnia Świstaka, ale jednak tak nie było. Historia ogólnie jest w porządku, ale zamknięta pętla czasu, w której uwięzieni są Megan i Tom jest jakaś nudna. Podobał mi się motyw długoletniego związku, wzajemnego szacunku pomiędzy parą, ale jednak czegoś zabrakło. Skończyłam czytać niecałą godzinę temu, a...
więcej Pokaż mimo toMnie pętla czasowa męczyła, choć pomysł dobry. Miałam wrażenie, że zachowanie bohaterów nie było ani logiczne, ani uwarunkowane uczuciem. Nie bawiłam się dobrze w czasie lektury, zatem TAKA sobie jest ta powieść w mojej ocenie.
Mnie pętla czasowa męczyła, choć pomysł dobry. Miałam wrażenie, że zachowanie bohaterów nie było ani logiczne, ani uwarunkowane uczuciem. Nie bawiłam się dobrze w czasie lektury, zatem TAKA sobie jest ta powieść w mojej ocenie.
Pokaż mimo toMam słabość do historii, w których bohaterowie wpadają w pętlę czasu, przeżywając jakieś wydarzenia ciągle od nowa. Bardzo lubię czytać o alternatywnych wersjach zdarzeń i obserwować co dzieje się, kiedy postaci wielokrotnie odgrywają ten sam dzień, sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić, dowiadując się jakie konsekwencje niesie ich zachowanie. Czasami drobna zmiana taka jak miłe słowo czy bezinteresowny gest są w stanie wpłynąć na czyjeś losy, a czasami potrzeba prawdziwej rewolucji, by odwrócić bieg wydarzeń. W momencie kiedy czytelnik poznaje Megan i Toma jeszcze nie wie czy bohaterowie muszą tylko lekko skorygować swoje podejście, by wyrwać się z pętli czasu, czy jednak ich problemy są dużo poważniejsze. Na pierwszy rzut oka przygotowujący się właśnie do ślubu narzeczeni, stanowią parę idealną. Kochają się, wspierają, tworzą zgodny związek już od wielu lat, a za kilkanaście godzin będą małżeństwem, mającym przed sobą świetlaną przyszłość. Ale czy na pewno? W trakcie próby przyjęcia weselnego dochodzi między nimi do koszmarnej awantury i ślub zostaje odwołany. Jednak o poranku Megan i Tom orientują się, że obudzili się w tym samym dniu, co poprzednio. Muszą wymyślić jak wyrwać się z pętli czasu oraz podjąć decyzję, co zrobią, jeśli dzień ślubu w końcu nadejdzie.
Nie będę ukrywać, że jestem zaskoczona tym jak dobrze czytało mi się tę książkę. Nie wiem czy to zasługa braku oczekiwań względem powieści, sprawnego pióra autorki czy fakt, że bardzo rzadko sięgam po romanse, ale "Ósmą szansę na miłość" pochłonęłam w dwa dni i będę miło wspominać. Co więcej muszę dodać, że jest to debiut Annette Christie, więc mocno kibicuję jej w rozwoju literackiej kariery. W tej historii nie ma fajerwerków, spektakularnych zwrotów akcji ani oryginalnego podejścia do tematu relacji łączącej zakochanych, ale i tak z ciekawością czytałam o Megan i Tomie, zastanawiając się jak to się stało, że dobry związek popsuł się w ciągu jednego wieczoru. Autorka bardzo wiarygodnie przedstawiła dynamikę ich relacji, co przekonało mnie do tej historii. Romanse kojarzą mi się z szeregiem niemądrych decyzji podejmowanych przez bohaterów oraz błędami komunikacyjnymi sprawiającymi, że jedna osoba jest przekonana, że druga połowa coś tam pomyślała i afera gotowa. Zamiast szczerości pojawiają się jakieś dziwaczne podchody, intrygi, wzbudzanie zazdrości, by na końcu wszyscy żyli długo i szczęśliwie. Tutaj takich infantylnych zwrotów akcji nie ma, co uważam za duży plus debiutu Christie.
Megan i Tom to para z długim stażem. Poznali się na studiach, zakochali w sobie, a następnie razem przeszli przez wszystkie ważne życiowe etapy. Najpierw wspólnie uczyli się do egzaminów, potem odbierali dyplomy, szukali poważnej pracy oraz urządzali swoje pierwsze mieszkanie. Aż do dnia poprzedzającego ślub oboje byli przekonani, że znają się jak łyse konie i zawsze mogą na sobie polegać. Jednak okazuje się, że każde z nich ma jakąś tajemnicę kładącą się cieniem na związku, a na dodatek przez lata nagromadziły się nieprzepracowane pretensje oraz zamiecione pod dywan problemy, które nagle wyszły na światło dzienne. Cieszę się, że pisarka pokazuje punkt widzenia obu stron, dzięki czemu czytelnik może zobaczyć jak różnie Megan i Tom odbierają te same wydarzenia, opowiadając o ważnych dla ich związku chwilach. Każde z nich jest zranione, zagubione i złe na siebie nawzajem, ale nie na tyle, by nie dostrzegać też własnych błędów. Podobało mi się to jak Christie pokazuje blaski i cienie długoletniego związku. Udało jej się stworzyć bardzo życiową historię, w której nic nie jest czarne albo białe.
Doceniam również to, że tak naprawdę nie wiadomo czy Megan i Tom powinni być razem. Początkowo uważałam, że szczera rozmowa pogodzi narzeczonych, uzdrawiając ich związek, ale w miarę rozwoju fabuły nabrałam wątpliwości czy rzeczywiście taki obrót wydarzeń będzie dla nich dobry. Nie zdradzę oczywiście na jaki finał zdecydowała się autorka, ale do samego końca nie wiadomo jak potoczą się losy bohaterów. Pewne wydarzenia są oczywiście powtarzalne, bo przecież wszystko kręci się wokół odtwarzania tego samego dnia, ale moim zdaniem pisarka dobrze ten motyw wykorzystała. Można przewidzieć, że w pierwszej chwili bohaterowie będą zszokowani, a w końcu zaczną robić głupstwa i przekraczać granice skoro kolejny dzień nie nadejdzie, jednak jest dużo innych zmiennych mających wpływ na postrzeganie kolejnej wersji rzeczywistości. Nie nudziłam się więc ani przez chwilę i chętnie przeczytałabym kolejną powieść, w której protagoniści wpadają w pętlę czasu, by zrozumieć swoje pragnienia i znaleźć wyjście z kłopotów.
Największe zastrzeżenie mam do wydawnictwa, bo polska wersja tytułu zdradza istotną informację. "Ósma szansa na miłość" jasno wskazuje ile razy bohaterowie będą powtarzać dzień, a to jest zupełnie niepotrzebna wskazówka. Myślę, że z jeszcze większym zainteresowaniem śledziłabym perypetie Megan i Toma, gdybym nie wiedziała, która wersja dnia będzie tą ostatnią. W oryginale książka nosi tytuł "The Rehearsals" i moim zdaniem zdecydowanie lepiej pasuje do całości. Polecam debiutancką powieść Annette Chrisite, nawet jeśli na co dzień nie czytacie zbyt wielu romantycznych historii, bo to przyjemny czasoumilacz na zimowe wieczory.
Recenzja opublikowana również na blogu: http://dosiakksiazkowo.blogspot.com/2023/03/osma-szansa-na-miosc-annette-christie.html#more
Mam słabość do historii, w których bohaterowie wpadają w pętlę czasu, przeżywając jakieś wydarzenia ciągle od nowa. Bardzo lubię czytać o alternatywnych wersjach zdarzeń i obserwować co dzieje się, kiedy postaci wielokrotnie odgrywają ten sam dzień, sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić, dowiadując się jakie konsekwencje niesie ich zachowanie. Czasami drobna zmiana taka jak...
więcej Pokaż mimo toNie jest jakaś szczególnie ambitna, ale czytało się gładko i przyjemnie :)
Nie jest jakaś szczególnie ambitna, ale czytało się gładko i przyjemnie :)
Pokaż mimo toPara, która jest ze sobą od dwunastu lat, dzień przed ślubem wpada w pętle czasu i powtarzają tragiczny dzien kolacji w kółko. Próbują na różne sposoby przeżyć ten dzień by się z niego tylko uwolnić. Ciekawa, śmieszna historia.
Para, która jest ze sobą od dwunastu lat, dzień przed ślubem wpada w pętle czasu i powtarzają tragiczny dzien kolacji w kółko. Próbują na różne sposoby przeżyć ten dzień by się z niego tylko uwolnić. Ciekawa, śmieszna historia.
Pokaż mimo toSą parą od dwunastu lat. Przyszedł w końcu ten dzień gdy zdecydowali się na małżeństwo. Czeka dziś ich próbna kolacja przedślubna ale żeby nie było tak zwyczajnie przyszła młoda para wpada w pętlę czasową i w kółko przeżywa ten dzień. Muszą znaleźć sposób by się uwolnić. Po drodze dowiadują się o sobie nowych rzeczy.
Książka ciekawie napisana, dobrze się czytało, nie nudziła. Zakończenie mnie nie zaskoczyło.
Są parą od dwunastu lat. Przyszedł w końcu ten dzień gdy zdecydowali się na małżeństwo. Czeka dziś ich próbna kolacja przedślubna ale żeby nie było tak zwyczajnie przyszła młoda para wpada w pętlę czasową i w kółko przeżywa ten dzień. Muszą znaleźć sposób by się uwolnić. Po drodze dowiadują się o sobie nowych rzeczy.
więcej Pokaż mimo toKsiążka ciekawie napisana, dobrze się czytało, nie...
Ns pewno znacie "Dzień Świstaka", prawda? Książka, którą dzisiaj wam przedstawiam ma w sobie motyw powtarzającego się dnia i okropnego wydarzenia.
Fabuła książki powinna być wciągająca, powinna w nas wyzwalać jakiekolwiek emocje, może wzruszać, może straszyć, trzymać w napięciu lub śmieszyć. Bohaterów możemy lubić, możemy trzymać za nich kciuki, bać się, utożsamiać albo... możemy irytować się każdym zachowaniem bohaterów, tak jak ja, gdy czytałam tę książkę.
Głównymi bohaterami "Ósmej szansy na miłość" są Megan i Tom, którzy nazajutrz mają wziąć ślub na pięknej wyspie San Juan, a obecnie przygotowują się do kolacji próbnej. W sumie, to przygotowuje ją głównie Megan, bo Tom bardzo dużo czasu spędza w pracy i na dwa dni przed własnym ślubem musiał załatwiać kontrakt. Kolacja kończy się tragicznie, a następnego dnia... znowu jest dzień kolacji próbnej. Megan i Tom są zgodną parą od dwunastu lat, mimo że pochodzą z różnych środowisk, co bardzo często zostaje podkreślane przez rodzinę Toma.
Ale dlaczego bohaterowie mnie głównie irytowali? Otóż: są razem przez dwanaście lat, kochają się, to widać mimo wszystko, ale nie potrafią ze sobą rozmawiać. Ba, nie potrafią rozmawiać ze sobą, ale także z własną rodziną, z rodziną drugiej połowy, z przyjaciółmi. Są same niedomówienia, same założenia, domysły, decyzje podejmowane samodzielnie za kilka osób, bo po co pytać o ważne sprawy. Nie twierdzę, że ta książka jest zła, bo zła nie jest. Jest po prostu, dla mnie, irytująca. Muszę też jednak zaznaczyć, że pod koniec książki już się nie tak nie irytowałam, chciałam wiedzieć, co będzie dalej, jak skończy się kolejny dzień i co zrobią w następnym dniu. I czy w końcu zaczną rozmawiać? Mimo wszystko polecam samemu przeczytać i wyrobić sobie zdanie.
http://www.instagram.com/biblioteczka.agi
Ns pewno znacie "Dzień Świstaka", prawda? Książka, którą dzisiaj wam przedstawiam ma w sobie motyw powtarzającego się dnia i okropnego wydarzenia.
więcej Pokaż mimo toFabuła książki powinna być wciągająca, powinna w nas wyzwalać jakiekolwiek emocje, może wzruszać, może straszyć, trzymać w napięciu lub śmieszyć. Bohaterów możemy lubić, możemy trzymać za nich kciuki, bać się, utożsamiać albo......
Ósma szansa na miłość to świetna książka, która pozwala chociaż na chwilę zapomnieć o okropieństwach dzisiejszego świata, a bohaterowie uwięzieni w pętli czasu dostarczają czytelnikowi rozrywki na dość wysokim poziomie. Jako komedia romantyczna ta pozycja daje nam ciepło, miłość i trochę radości, która każdemu jest potrzebna. Polecam.
Ósma szansa na miłość to świetna książka, która pozwala chociaż na chwilę zapomnieć o okropieństwach dzisiejszego świata, a bohaterowie uwięzieni w pętli czasu dostarczają czytelnikowi rozrywki na dość wysokim poziomie. Jako komedia romantyczna ta pozycja daje nam ciepło, miłość i trochę radości, która każdemu jest potrzebna. Polecam.
Pokaż mimo to4/5 Zdecydowanie koncept powtarzającego się dnia nie jest nowy, natomiast w książkach nie spotkałam się z nim do tej pory. Megan i Tom to para, z długim stażem, która powtarza dzień próby weselnej. Początkowo bardzo denerwowała mnie główna bohaterka, jej wybory mnie irytowały, natomiast im dłużej czytałam tym bardziej ją rozumiałam. Koniec końców uważam że to całkiem przyjemny romans.
4/5 Zdecydowanie koncept powtarzającego się dnia nie jest nowy, natomiast w książkach nie spotkałam się z nim do tej pory. Megan i Tom to para, z długim stażem, która powtarza dzień próby weselnej. Początkowo bardzo denerwowała mnie główna bohaterka, jej wybory mnie irytowały, natomiast im dłużej czytałam tym bardziej ją rozumiałam. Koniec końców uważam że to całkiem...
więcej Pokaż mimo toTrochę mam problem z tą książką, momentami mi się dłużyła, ale wynika to z całej koncepcji fabuły i powtarzalności (dzień świstaka). Natomiast udało się autorce mnie zaskoczyć, co jest bardzo na plus.
Historia o tym, co w życiu ważne i o co warto walczyć.
Trochę mam problem z tą książką, momentami mi się dłużyła, ale wynika to z całej koncepcji fabuły i powtarzalności (dzień świstaka). Natomiast udało się autorce mnie zaskoczyć, co jest bardzo na plus.
Pokaż mimo toHistoria o tym, co w życiu ważne i o co warto walczyć.