rozwińzwiń

Return to Virgin River

Okładka książki Return to Virgin River Robyn Carr
Okładka książki Return to Virgin River
Robyn Carr Wydawnictwo: Mira Cykl: Virgin River (tom 21) literatura obyczajowa, romans
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Virgin River (tom 21)
Tytuł oryginału:
Return to Virgin River
Wydawnictwo:
Mira
Data wydania:
2020-10-13
Data 1. wydania:
2020-10-13
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780778388340
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1505
1505

Na półkach: , , ,

Do uroczej Virgin River w górach północnej Kalifornii przyjeżdżają ludzie na ogół z nadzieją na uporanie się z życiową traumą z dala od wielkomiejskiego gwaru lub modnych, bogatych kurortów. Niektórzy byli już tu wcześniej, mają wśród lokalsów przyjaciół, liczą na ciszę, spokój i życzliwość, przynajmniej przez kilka najbliższych miesięcy.

Kaylee, autorka powieści kryminalnych, kilkakrotnie gościła tu z mamą u jej znajomych, ostatnio dziesięć lat temu. Niespodziewana śmierć matki ciężko ją dotknęła, nie jest w stanie wrócić do pisania, a terminy wydawnicze gonią. W siedzibie znajomych, gdzie miała zamieszkać, wybucha pożar, ląduje więc w domku należącym do lokalnego artysty, samotnika Landry’ego.

Między pierwszym a tym tomem serii - sygnowanym numerem 19 albo 21 w zależności o tego jak traktowane są dwa krótkie opowiadania należące do cyklu - upłynęło nieco ponad dziesięć lat. W miasteczku poza technicznymi udoskonaleniami, takimi jak lepszy zasięg telefonii komórkowej czy dostępność wi-fi, oraz zniknięciem z okolicy nielegalnych siedlisk, niewiele się zmieniło. Ludzie nadal są przyjaźni i empatyczni. Prawdę mówiąc życzliwość i pomoc w potrzebie, jakiej są gotowi sobie udzielać bardziej przypominają marzenia senne niż realne życie. Poddaje się oczywiście temu klimatowi zestresowana Kaylee, do czego walnie przyczynia się idealny pocieszyciel i kochanek, Landry, oraz gromadka sympatycznych zwierzaków.

W opisie terapeutycznej roli, jaką pełni Virgin River jest Robyn Carr perfekcyjną detalistką i to zarówno w ilustrowaniu najrozmaitszych człowieczych nieszczęść, jak i środków zaradczych. Trzeba przyznać, źe robi to z przekonaniem i sporą dozą wdzięku, dlatego serwowana przez nią terapia może być skuteczna również dla jej wiernych czytelników. Jednak jeśli o mnie chodzi, za dużo w tym z jednej strony płaczliwego użalania się nad ludzkim losem, a z drugiej słodziutkiego sentymentalizmu. Przede wszystkim sprawy tak się mają z Kaylee i Landrym mimo, zdawałoby się, ich ciekawego życia zawodowego. Poza jedną czy dwoma błyskotliwymi rozmowami na temat twórczego wykorzystania osobowości partnera w konstruowaniu powieściowej intrygi kryminalnej czy tworzeniu artystycznego wizerunku w glinie trudno znaleźć w powieści jakieś poważniejsze oznaki dystansu wobec siebie i świata, o humorze nawet nie wspominając, choćby w potraktowaniu kynofobii Kaylee. Nawet w opisach radosnego z definicji celebrowania Halloween, Thanksgiving czy Bożego Narodzenia większy nacisk, mam wrażenie, autorka kładzie na rytuały i wspólnotowe zobowiązania wobec bliźnich niż na zabawę. Ponadto, także postaci znane z pierwszej części powieściowej serii i z netfliksowego serialu zatraciły w tym, najnowszym tomie, swoją wyrazistość. W „Powrocie do Virgin River” cała lokalna społeczność, łącznie z gośćmi czyli przyjaciółkami i ojcem Kaylee, funkcjonuje niczym chór życzliwych aniołów.

Nie wykluczam, źe autorka celowo ujednoznaczniła magię Virgin River i w gruncie rzeczy nie mam jej tego za złe. Ale dla mnie to jednorazowa przygoda. Mam natomiast nadzieję, źe twórcy kontynuacji filmowego serialu nie pójdą tym tropem l wątki zawieszone w końcówce trzeciego sezonu znajdą mniej magiczne rozwiązanie.

Do uroczej Virgin River w górach północnej Kalifornii przyjeżdżają ludzie na ogół z nadzieją na uporanie się z życiową traumą z dala od wielkomiejskiego gwaru lub modnych, bogatych kurortów. Niektórzy byli już tu wcześniej, mają wśród lokalsów przyjaciół, liczą na ciszę, spokój i życzliwość, przynajmniej przez kilka najbliższych miesięcy.

Kaylee, autorka powieści...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    4
  • Przeczytane
    3
  • Posiadam
    1
  • Reszta
    1
  • English
    1
  • Cykle 👾
    1
  • Ulubione/Polecane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Return to Virgin River


Podobne książki

Przeczytaj także