Emil i my. Monolog wielodzietnej matki
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Karakter
- Data wydania:
- 2021-09-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-09-09
- Liczba stron:
- 194
- Czas czytania
- 3 godz. 14 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366147843
Wielodzietna matka feministka, zwolenniczka wolności wyboru, domagająca się szacunku dla każdej decyzji. Wychowuje troje dzieci, jedno z niepełnosprawnością. Nie pasuje do żadnego schematu, wyprowadza z równowagi konserwatystów i osoby progresywne. Walczy z szeroko rozumianym systemem – opieki medycznej, pomocy społecznej, przekonaniami innych ludzi. Daje odpór piętnującym słowom niektórych lekarzy i pielęgniarek, oceniającym spojrzeniom urzędników i przechodniów, systemowej przemocy państwa wobec osób z niepełnosprawnością.
Magdalena Moskal pisze o wszystkim, co pozostaje wciąż poza sferą zainteresowania mediów, instytucji oraz państwa: o pracy opiekuńczej, o trosce, o mentalnym i emocjonalnym obciążeniu matek. Tekst utkany jest z zapisu doświadczeń i lektur, w których autorka szuka tropów do interpretacji swojego położenia. W końcu zaczyna widzieć siebie jako tricksterkę wywracającą – bo nie ma innego wyjścia – zastany porządek.
To książka pełna czułości i miłości, ale też złości i determinacji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 131
- 124
- 18
- 15
- 14
- 5
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Komórka rodzinna ma to do siebie, że nikt nie wychodzi z niej bez szwanku ani z tym, czego chce dla siebie (...). Nie ma czegoś takiego jak ...
RozwińW życiu rzadko pojawiają się naturalne puenty, chyba że będzie to śmierć.
OPINIE i DYSKUSJE
Gdy myślę o macierzyństwie pojawiają mi się zwykle przed oczami słowa takie jak poświęcenie, odpowiedzialność, trud. Perspektywa, życia z małym człowiekiem jest mi daleka, zawsze postrzegałam rolę rodzica jako ogrom pracy i wielką odpowiedzialność. Paraliżuje mnie wręcz myśl o popełnieniu błędu, który będzie kosztował przyszłego dorosłego kosztowne wizyty u psychoterapeuty. Ostatnio przeczytałam np. jak w życiu niemowlęcia ważny jest tzw. holding czyli poczucie bezpieczeństwa w objęciach matki i jak brak takowego może skutkować w przyszłości. Książkę pani Moskal pochłonęłam z dużą dozą ciekawości i otwartości.Spodziewałam historii o życiu matki niepełnosprawnego dziecka, dostałam natomiast obraz rodzicielstwa, z każdej możliwej strony i nie tylko ze strony bycia rodzicem, ale również bycia czyimś dzieckiem. Szczerze powiem, że ten fragment był mi szczególnie bliski bowiem do niedawna, miałam tendencja do bardzo niesprawiedliwych ocen, nie dostrzegając istoty czasów i okoliczności.
Czytam i słucham historii matek i będąc otwartą na to, że moje perspektywa życia bezdzietnej mieszkanki miasta, nie jest jedyną na świecie i jest masa aspektów, których nie dostrzegam. Nie jest to tylko opowieść matki dla matek, które potrzebują wiedzieć, że gdzieś w świecie ktoś boryka się z podobnymi problemami lub wątpliwościami. Jest to przede wszystkim bardzo ważny i wartościowy głos, nie wysłuchany (o dziwo!) w kraju opierającym swoje wartości na kulcie Matki Polki.
Gdy myślę o macierzyństwie pojawiają mi się zwykle przed oczami słowa takie jak poświęcenie, odpowiedzialność, trud. Perspektywa, życia z małym człowiekiem jest mi daleka, zawsze postrzegałam rolę rodzica jako ogrom pracy i wielką odpowiedzialność. Paraliżuje mnie wręcz myśl o popełnieniu błędu, który będzie kosztował przyszłego dorosłego kosztowne wizyty u psychoterapeuty....
więcej Pokaż mimo toZ perspektywy matki dziecka niepełnosprawnego a także mającej rodzinę wielodzietną, uważam że takich książek jest zdecydowanie za mało na rynku wydawniczym. Ale, uważam także, że jest to książka, którą powinny przeczytać osoby posiadające tylko jedno dziecko, które jest zdrowe, żyje im się dobrze oraz osoby bezdzietne, często krytykujące macierzyństwo i ujmujące matkom tylko dlatego, że one przecież "siedzą tylko z dzieckiem w domu". Książka wpadła mi do ręki przez przypadek, nie słyszałam o niej, a szkoda. Tylko, że ja z mojej perspektywy mogę się jedynie łączyć w bólu z autorką, a tu trzeba zmienić myślenie tych, których takie sprawy niby nie dotyczą. Owszem-dotyczą nas wszystkich, bo my wszyscy tworzymy razem jedno społeczeństwo, które ma rosnąć w siłę!! Skoro mają teraz swój głoś wszelkie mniejszości to i również dotyczy to nas-matek wielodzietnych, mających niepełnosprawne dziecko. Książka napisana przystępnie, z odnośnikami do źródeł, na które autorka się powołuje i które też warto przeczytać. Polecam naprawdę wszystkim-będzie szok, niedowierzanie i wielkie "łał" oraz szacun!
Z perspektywy matki dziecka niepełnosprawnego a także mającej rodzinę wielodzietną, uważam że takich książek jest zdecydowanie za mało na rynku wydawniczym. Ale, uważam także, że jest to książka, którą powinny przeczytać osoby posiadające tylko jedno dziecko, które jest zdrowe, żyje im się dobrze oraz osoby bezdzietne, często krytykujące macierzyństwo i ujmujące matkom...
więcej Pokaż mimo toMam wrażenie, że Autorce zabrakło tej całkowitej odwagi by powiedzieć wszystko: czyli też dotknąć siebie samej, emocji, kosztem zmniejszenia pancernej obudowy z cytatów. Ale i tak chylę czoła. Za książkę, podzielenie się problem i zajęcie tak marginalizowanym w przekazie tematem. Takich pozycji powinno być znaczniej więcej.
Mam wrażenie, że Autorce zabrakło tej całkowitej odwagi by powiedzieć wszystko: czyli też dotknąć siebie samej, emocji, kosztem zmniejszenia pancernej obudowy z cytatów. Ale i tak chylę czoła. Za książkę, podzielenie się problem i zajęcie tak marginalizowanym w przekazie tematem. Takich pozycji powinno być znaczniej więcej.
Pokaż mimo toPani Magda, autorka, jest niezwykle inteligentną i uważną osobą, która zdecydowanie nie podchodzi bezmyślnie do otaczającej ją rzeczywistości. Aż chciałoby się być taką postacią! Wspaniale się czytało ten tytuł, który nie jest nawet o dziecku, a bardziej po prostu o rozmyślaniach dorosłego człowieka. Świat byłby piękniejszym miejscem, gdyby było więcej takich rodziców.
Pani Magda, autorka, jest niezwykle inteligentną i uważną osobą, która zdecydowanie nie podchodzi bezmyślnie do otaczającej ją rzeczywistości. Aż chciałoby się być taką postacią! Wspaniale się czytało ten tytuł, który nie jest nawet o dziecku, a bardziej po prostu o rozmyślaniach dorosłego człowieka. Świat byłby piękniejszym miejscem, gdyby było więcej takich rodziców.
Pokaż mimo toWarta uwagi, ciekawe spojrzenie na świat wielodzietnej matki, której jedno z dzieci jest niepełnosprawne. Życiowe, zero owijania w bawełnę. Bardzo się cieszę, że książka porusza również te kontrowersyjne tematy. Autorka nie boi się konfrontować z rzeczywistość oraz innymi ludźmi. Jest autentyczna i nie boi się opinii czytelnika.
Warta uwagi, ciekawe spojrzenie na świat wielodzietnej matki, której jedno z dzieci jest niepełnosprawne. Życiowe, zero owijania w bawełnę. Bardzo się cieszę, że książka porusza również te kontrowersyjne tematy. Autorka nie boi się konfrontować z rzeczywistość oraz innymi ludźmi. Jest autentyczna i nie boi się opinii czytelnika.
Pokaż mimo toBardzo osobista książka, zmuszająca do refleksji i zastanowienia się nad wieloma kwestiami. Dużo odnośników do innych dzieł/ artykułów, można więc zgłębić swoją wiedzę na interesujące nas tematy, poruszone przez autorkę. Dziękuję za tę książkę.
Bardzo osobista książka, zmuszająca do refleksji i zastanowienia się nad wieloma kwestiami. Dużo odnośników do innych dzieł/ artykułów, można więc zgłębić swoją wiedzę na interesujące nas tematy, poruszone przez autorkę. Dziękuję za tę książkę.
Pokaż mimo toEsej jakich mało w tym kraju. Mam nadzieję, że autorka pracuje nad czymś nowym, bo chciałoby się poczytać więcej przemyśleń jej filtra. O ile mnie nie myli pamięć, to autorka była kiedyś redaktorką - bardzo czuć to w tym tekście. Polecam!
Esej jakich mało w tym kraju. Mam nadzieję, że autorka pracuje nad czymś nowym, bo chciałoby się poczytać więcej przemyśleń jej filtra. O ile mnie nie myli pamięć, to autorka była kiedyś redaktorką - bardzo czuć to w tym tekście. Polecam!
Pokaż mimo toMocno intelektualny esej o macierzyństwie, w którym znajdziesz wiele odniesień do innych pozycji i celnych komentarzy/sformułowań. Może się spodobać czytającym matkom lub psychologom/pedagogom pracującym z dziećmi niepełnosprawnymi.
Mocno intelektualny esej o macierzyństwie, w którym znajdziesz wiele odniesień do innych pozycji i celnych komentarzy/sformułowań. Może się spodobać czytającym matkom lub psychologom/pedagogom pracującym z dziećmi niepełnosprawnymi.
Pokaż mimo toPięknie napisana, czasem wstrząsa człowiekiem, częściej jednak zmusza do refleksji. Zdecydowanie polecam.
Pięknie napisana, czasem wstrząsa człowiekiem, częściej jednak zmusza do refleksji. Zdecydowanie polecam.
Pokaż mimo toPo przeczytaniu książki Magdaleny Moskal zorientowałem się, jak często refleksje autorek oraz autorów podszyte są politycznym realizmem, odwieczną batalią pomiędzy prawicą i lewicą, a tym samym rozdarciem z powodu konieczności opowiedzenia się po jednej stronie barykady, co ma uchronić przed ewentualnym zarzutem o braku konsekwencji w prezentowaniu pewnych treści oraz wynikających z tego wniosków. Powyższe prowadzi do zapatrywania, zgodnie z którym każda ocena jest zerojedynkowa, nie ma niczego pomiędzy ani tym bardziej rozwiązań stawiających autorkę lub autora ponad istniejącymi podziałami. Na całe szczęście „Emil i my” zaprzecza podobnemu stanowisku. Przestrzeń, w jakiej Magdalena Moskal tworzy monolog, znajduje się z boku, gdzie niewiele/niewielu z Nas zagląda. W tej niszy słychać donośny głos w sprawach zamiecionych pod dywan. Na bazie wielokrotnych prób przypominania otoczeniu o podmiotowości Emila, którego osobę próbuje się zastąpić niepełnosprawnością, Magdalena Moskal na nowo definiuje macierzyństwo oraz ognisko domowe z jego domownikami, a także zderzenie rodzinnego systemu wartości z tym na zewnątrz, gdzie zapomina się o prawie do wsparcia albo, co gorsze, błędnie interpretuje się postawę „pro-choice”. Ten nietypowy grunt pozwala autorce przejść do kwestii zasadniczej, jaką pozostaje wychwycenie istoty oraz sensu pracy opiekuńczej, a co również stanowi punkt zaczepienia dla jej doświadczeń rodzicielskich. W tym monologu, na wskroś osobistym i przejmującym, umiejętnie zestawiono przeżycia autorki z wypowiedziami innych zapamiętanych w literaturze, dzięki czemu łatwiej odwołano się do tego, co aktualne. To świadomy wywód bez momentów chwilowego zapomnienia, w którym wszystko dzieje się tu i teraz, a zachodzące w autorce zmiany dokonują się przy naszym, choćby biernym, udziale.
Po przeczytaniu książki Magdaleny Moskal zorientowałem się, jak często refleksje autorek oraz autorów podszyte są politycznym realizmem, odwieczną batalią pomiędzy prawicą i lewicą, a tym samym rozdarciem z powodu konieczności opowiedzenia się po jednej stronie barykady, co ma uchronić przed ewentualnym zarzutem o braku konsekwencji w prezentowaniu pewnych treści oraz...
więcej Pokaż mimo to