Ciekawe, czy krewni, którzy usiłują się nawzajem kochać i zbyt długo im to nie wychodzi, umieją jeszcze słyszeć słowa inne niż te świadczące...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lynn Steger Strong
Źródło: https://fameart.pl/autor/lynn-steger-strong/
1
7,0/10
Pisze książki: literatura piękna
Lynn Steger Strong urodziła się i wychowała na południu Florydy. Uzyskała tytuł magistra literatury na Uniwersytecie Columbia, gdzie następnie prowadziła zajęcia z pisania dla studentów pierwszego roku. Mieszka na Brooklynie z mężem i dwiema córkami.https://www.lynnstegerstrong.com/
7,0/10średnia ocena książek autora
293 przeczytało książki autora
302 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Pod jej nieobecność upływa mnóstwo czasu. Upływa jej, upływa mnie, ale nigdy nam razem.
3 osoby to lubiąPo nienawiści przynajmniej wiadomo, czego się spodziewać. A przy takiej miłości zapomina się czasem, że to nie miłość, że to same słowa i sc...
Po nienawiści przynajmniej wiadomo, czego się spodziewać. A przy takiej miłości zapomina się czasem, że to nie miłość, że to same słowa i scenki bez pokrycia, a jednak człowiek się na to rzuca i myśli, że w ten sposób dostanie to, co powinna nieść ze sobą miłość.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Niedostatek Lynn Steger Strong
7,0
Wbrew powszechnym zachwytom, mnie ta książka nie urzekła i dobrze, że jest taka krótka, bo w przeciwnym razie na pewno nie doczytałabym jej do końca. Główna bohaterka to pogrążona w depresji, ze wszystkiego niezadowolona i co chwilę płacząca młoda kobieta, która najwyraźniej sama nie wie, czego chce. Jej życie wygląda tak, jak życie przeciętnej kobiety w jej wieku: mąż, dwójka małych dzieci, nielubiana praca, kłopoty finansowe, trudne relacje z rodzicami - ot, proza życia codziennego, którą większość z nas zna. Ja rozumiem, że nie jest lekko, ale na tym właśnie polega dorosłe życie. Dla niej to jest niedostatek, ale czego chciałaby w zamian? Tego się nie dowiadujemy. Podejmowane przez nią decyzje są irracjonalne: pomimo poważnych kłopotów finansowych rezygnuje z pracy, bo jej nie lubi. Narzeka, że nie ma za co urządzić przyjęcia urodzinowego dla córki, po czym zamiast zaprosić tylko najbliższą rodzinę, sprasza niezbyt lubiane koleżanki i znajomych z pracy. Dodatkowo dochodzi jeszcze toksyczna przyjaciółka z młodości, która jest tak samo niezadowolona z życia i też nie za bardzo wiadomo, o co jej chodzi.
Oceniam książkę na 6 gwiazdek, bo mimo wszystko napisana jest nieźle. Aczkolwiek ta dziwaczna maniera polegająca na określaniu bohaterów nie za pomocą imion, lecz wieku (czterolatka, dwulatka, dwudziestoczterolatek) bardzo mnie irytowała i nie wiem, czemu miało to służyć. Może jednak po prostu nie jest to książka dla mnie.
Niedostatek Lynn Steger Strong
7,0
Kruchość bohaterki tej książki przytłaczała mnie - i chyba dlatego tak łatwo powiedzieć że zachwyca prostotą, jest po prostu ludzka. W jednym momencie chce się krzyknąć "ogarnij się" a po chwili zaczyna się ją tłumaczyć, racjonalizować ciąg zachowań, godzić się na to. ze ktoś tak ma.
Podoba mi się to że mamy do czynienia z przeplatającymi się historiami różnych okresów,, zarówno mniejsze jak i większe potrafią zmusić do refleksji.
Początkowo niechętnie sięgnąłem po tę pozycję - pierwsze opisy wydawały mi się względnie interesujące ale zniechęcały mnie kolejne pojawiające się recenzje, głównie kobiet, trochę użalających się nad tym jak jest, brzemieniem rzeczywistości. Po przeczytaniu jednak zastanowiło mnie czy to nie jest tak że przedstawiono nam pewien schemat kobiety, przetarty, w jakim czytelniczki mogą się zatracić w tej beznadziejności codzienności a w zasadzie, składającymi się na to podążaniu za innymi, próbując spełniać oczekiwania.
Nie widzę w tym jednak próby wyrwania się z tego, przeciwstawienia. Im bliżej końca - tym częściej łapałem się na myśli "kiedy ona się przełamie" (a może kiedy ją coś złamie?). Historia zdała mi się w pewnym momencie za bardzo wylana - jest autorefleksja ale nie ma alternatyw? Jest szara bezradność a może i autodestrukcja?
Jeżeli czytelnik zna prywatnie kobietę z depresją lub po traumach, po terapiach - dostrzeże w tej książce dużo prawdy o takich osobach, to z czym się muszą zderzyć - nie raz prawie namacalne więzienie bycia niewystarczającym, również świadome, z czego nie można wyjść. I wtedy ta książka staje się przerażająca bo prawdziwa.
Ale...
A może Niedostatek to po prostu doprowadzenie siebie do takiego stanu, niewygodna rola, odpuszczanie sobie, rezygnowanie, też pobłażanie sobie w niektórych momentach, gdzie upływający czas zdaje się jedynym bogiem, podążaniem i ukierunkowaniem na którym możemy polegać, byle dotrwać do następnego dnia? Wszystko okraszone zwyczajnym Byciem / Trwaniem, spełnianiem. Nie ma w tym dbania o siebie, troski i czułości (jest za to płacz i męka, udręka bycia winnym) - są natomiast drobne rzeczy które mają nas (chyba?) napędzać, obietnica z przeszłości samospełniającej się przepowiedni wspaniałej przyszłości, american dream. Czy nie jest to książka o kolejnym niespełnionym śnie, bo coś nie wyszło, nie ten zakręt, jesteśmy nie tacy? Czy to tłumaczy że tak można to zaakceptować, tak po prostu? Czy to jest Niedostatek? Może bardziej Niedostępność - samej bohaterki dla siebie, na własne życzenie?
Czytając Niedostatek w jakiś sposób sięga się po czułość, empatię, wyrozumiałość dla takiej kobiety. Jest w tym jakaś tożsamość.
I ostatnie, co pozostawię osobom czytając tę opinię: nie raz słysząc podcasty bardziej feministyczne uczestniczki pytają np.: "a dlaczego nikt nie pyta o to mężczyzn?" Ciekawi mnie jak wyglądałaby Niedostatek w wersji "o facecie dla facetów"?