Buddyzm dla początkujących. Jasne odpowiedzi na główne pytania dotyczące buddyjskich nauk

Okładka książki Buddyzm dla początkujących. Jasne odpowiedzi na główne pytania dotyczące buddyjskich nauk Noah Rasheta
Okładka książki Buddyzm dla początkujących. Jasne odpowiedzi na główne pytania dotyczące buddyjskich nauk
Noah Rasheta Wydawnictwo: Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii filozofia, etyka
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Tytuł oryginału:
No-Nonsense Buddhism for Beginners: Clear Answers to Burning Questions About Core Buddhist Teachings
Wydawnictwo:
Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii
Data wydania:
2021-04-30
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-30
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381715072
Tagi:
buddyzm filozofia buddyjska budda filozofia religia
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
71 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
36
20

Na półkach:

Słabe, bardzo słabe. Autor pomimo udowadniania, ze zna temat z każdej strony, mam wrażenie, ze chyba zna go bardzo pobieżnie. Książka napisana na zasadzie pytanie (czcionka na pół kartki) i jednostronicowa odpowiedz. Wąskie myślenie, ograniczone przykłady. Mówi odrobine o różnicach w samym buddyzmie, ale nie wnika w temat. To bardzo, ale bardzo, książka dla tych którzy zupełnie nie wiedza czym jest buddyzm. Ogromne rozczarowanie.

Słabe, bardzo słabe. Autor pomimo udowadniania, ze zna temat z każdej strony, mam wrażenie, ze chyba zna go bardzo pobieżnie. Książka napisana na zasadzie pytanie (czcionka na pół kartki) i jednostronicowa odpowiedz. Wąskie myślenie, ograniczone przykłady. Mówi odrobine o różnicach w samym buddyzmie, ale nie wnika w temat. To bardzo, ale bardzo, książka dla tych którzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Masna fest. Dla mnie była przełamaniem dzięki któremu polubiłem czytać filozofie

Masna fest. Dla mnie była przełamaniem dzięki któremu polubiłem czytać filozofie

Pokaż mimo to

avatar
375
220

Na półkach: , ,

Przyjemna pigułka wiedzy o buddyzmie. Można ją polecić osobom, które chciałyby poznać podstawowe założenia i praktyki tej filozofii.

Przyjemna pigułka wiedzy o buddyzmie. Można ją polecić osobom, które chciałyby poznać podstawowe założenia i praktyki tej filozofii.

Pokaż mimo to

avatar
19
4

Na półkach:

Szybkie i łatwe wprowadzenie w podstawy buddyzmu.Nic dodać nic ująć.

Szybkie i łatwe wprowadzenie w podstawy buddyzmu.Nic dodać nic ująć.

Pokaż mimo to

avatar
113
113

Na półkach:

Książka jest krótka, ale naprawdę dobra i treściwa. Ma formę pytań i odpowiedzi, a także wplecionych historyjek z życia autora i praktycznych porad, jak praktykować buddyzm (głównie polegających na tym, by zadawać sobie odpowiednie pytania na temat rzeczywistości i bieżącej sytuacji). Samo pojmowanie buddyzmu może się różnić zależnie od konkretnej szkoły czy samej interpretacji.
Autor zainteresował się buddyzmem chcąc wyeliminować cierpienie ze swojego życia, co tak naprawdę potęgowało cierpienie jeszcze bardziej, a jak sam buddyzm głosi: próba pozbycia się cierpienia sama w sobie powoduje cierpienie. Przeczytał ponad 100 książek na temat filozofii buddyjskiej, by ją jak najlepiej zrozumieć, a później został buddyjskim duchownym.
Sama ta publikacja ma dostarczyć nam ogólnych fundamentów, czym jest buddyzm i na czym on polega, więc jest bardzo dobrą lekturą dla początkujących, jednak później warto rozwinąć wiedzę, zapoznając się z innymi materiałami - co zresztą sam autor proponuje i na końcu książki umieszcza listę 9 polecanych lektur (chociaż na moment wydania chyba tylko 2 zostały przetłumaczone na polski).
W książce obali także błędne przekonania na temat buddyzmu, wynikające z niewiedzy np.:
- czy Gruby Budda jest tożsamy z "głównym" Buddą? (mam figurkę Grubego Buddy, lecz nie wiedziałem, że tak naprawdę dotyczy ona Budaia, a nie Gautamy/Siakjamuni)
- co tak naprawdę oznacza koncepcja braku jaźni?
- a co tak naprawdę oznacza karma?

Po książce czułem spory niedosyt i ochotę, by dalej zagłębiać wiedzę o buddyzmie, a głównie to ta publikacja miała na celu - rozpalić płomień, no i jak dla mnie udało jej się skutecznie. Na pewno w przyszłości jeszcze poczytam kolejne książki o buddyzmie (nawet niedawno jedną przeczytałem, chociaż bardziej podchodziła do buddyzmu z naukowego punktu widzenia).
Z kolei jako zarzut miałem to, że autor nie omawia zbytnio wątku reinkarnacji. Po prostu napisał, że buddyści wierzą w odrodzenie, chociaż interpretacja ta może się różnić, więc z drugiej strony nic dziwnego, że tego bardziej nie rozwijał. No i też jakby wyciąć wątek reinkarnacji, to buddyzm wówczas staje się filozofią aniżeli religią. Poza tym buddyści nie mają się zastanawiać nad takimi kwestiami jak istnienie Boga, co się dzieje po śmierci itp.
Po lekturze zastanawiałem się także, jaki jest praktyczny aspekt jej treści. Dopiero potem sobie uświadomiłem, że praktyką jest m.in. unikanie 3 trucizn, przestrzeganie 5 zasad oraz zdawanie sobie faktu z 3 prawd, przede wszystkim wliczając w to nietrwałość wszystkiego i nieustanność zmian.

-----------------------------
Poniżej streszczenie książki:

Budda, czyli Siddhartha Gautama urodził się około 2.500 lat temu w Lumbini. Był synem króla wychowywanym w luksusie i przebywającym ciągle w pałacu. Pewnego razu opuścił pałac i zobaczył starca, chorego człowieka, trupa, a także wędrownego mnicha. Po tym zrozumiał, że życie nie jest takie, jakie mu się wydawało i zrezygnował z książęcego życia na rzecz poszukiwania spokoju. Po 6 latach gorliwej nauki i duchowych praktyk u różnych guru i nauczycieli, począwszy od medytacji i długich okresów postu, Budda nadal nie znalazł odpowiedzi na swoje pytania. W końcu zdał sobie sprawę, że spokój można osiągnąć poprzez dyscyplinę umysłową. Wyruszył na północ Indii, usiadł pod drzewem figowym i zaczął medytować, tocząc tym samym walkę ze swoim umysłem. Po 7 dniach nagle zrozumiał, że on sam jest źródłem swojego dyskomfortu i cierpienia, ale także radości i zadowolenia. Kiedy zdał sobie sprawę, że mądrość do której dążył, może odnaleźć nie na zewnątrz, lecz wewnątrz siebie, osiągnął oświecenie. Stał się znany jako "Budda", co w języku palijskim i sanskrycie oznacza "przebudzony". Miejsce, w którym osiągnął oświecenie nazwane zostało Bodh Gaya, natomiast drzewo pod którym medytował - drzewem Bodhi.

Wyzwolenie to doświadczanie rzeczywistości taką, jaka jest. Budda to ktoś całkowicie wyzwolony od mylnych percepcji rzeczywistości, doświadczający "nirwany" (słowo z sanskrytu oznaczające "zdmuchnięty" lub "ugaszony"),czyli stanu przebudzonego pojmowania egzystencji, będącego ostatecznym celem praktyki buddyjskiej.

Ponieważ słowo "Budda" oznacza "tego, który się przebudził", to na przestrzeni wieków istniało wielu Buddów. Jednym z nich był buddyjski mnich z Chin, zwany Budai, znany także jako "Śmiejący się Budda" lub "Gruby Budda". Zatem posąg grubego, łysego i śmiejącego się Buddy przedstawia Budaia, a nie Siddharthę Gautamę, na podstawie nauk którego narodził się buddyzm. Aby odróżnić prawdziwego Siddharhtę, buddyści często nazywają go Budda Gautama lub Budda Siakjamuni ("mędrzec Siakjów", czyli klanu, do którego należał). Budda Gautama zwykle jest przedstawiany jako chudy mężczyzna z długimi uszami, często w pozie siedzącej medytacji.

Budda był nauczycielem, a nie Bogiem. Oznacza to, że buddyści kłaniający się przed posągami lub obrazami przedstawiającymi Buddę, niekoniecznie oddają mu cześć, a raczej fizyczny wyraz pokornych intencji, by stosować się do jego nauk, by przezwyciężyć życie skoncentrowane na ego. Według Buddy życie zgodne z zasadami etyki jest ważniejsze niż czczenie czegokolwiek. Chociaż niektóre szkoły mogą Buddę ubóstwiać i wielbić, to inne po prostu darzą go największym szacunkiem i traktują jako najważniejszego nauczyciela.

Żadne myśli i słowa nie są w stanie odpowiednio wyrazić tego, czym jest "oświecenie". Oznacza to, że oświecenia nie da się wytłumaczyć, należy go doświadczyć. Thích Nhất Hạnh, wietnamski buddyjski mnich zen, uważał że "sekretem buddyzmu jest pozbycie się wszelkich idei i koncepcji, aby tak dać szansę prawdzie, by mogła się ona przebić, by mogła się ujawnić". Budda nauczał, że zasadniczo jesteśmy więźniami naszych umysłów, skrępowani przez nasze przekonania, wyobrażenia i myśli. Oglądamy niedokładną wersję rzeczywistości - wersję, która nieprzypadkowo przysparza nam niepotrzebnych cierpień. Mamy skłonność do przeżywania życia, myśląc, że za nasze cierpienie i brak zadowolenia odpowiadają okoliczności zewnętrzne. Nauki Buddy pomagają nam zmienić tę perspektywę i zrozumieć, że niepotrzebne cierpienie, którego doświadczamy, ma więcej wspólnego z tym, jak widzimy różne rzeczy niż z tym, co widzimy. To zmiana dokonująca się nie na zewnątrz, lecz wewnątrz nas, która przyniesie nam radość oraz zadowolenie, których szukamy.

Budda uczył stylu życia, religii, a także filozofii. Buddyzm od większości religii różni się tym, że nie jest tradycją teistyczną i nie wiąże się z wiarą w Boga - Najwyższego Stwórcę, który jest źródłem istnienia. Buddyzm nie zajmuje się wieloma z wielkich pytań stawianych przez inne religie, np.: Czy Bóg istnieje? Co dzieje się z nami po śmierci? Czy wszechświat jest skończony czy nieskończony?

Nie istnieje buddyjska Biblia ani inny autorytatywny tekst, którego używają wszyscy buddyści. Różne szkoły buddyzmu używają różnych tekstów i pism jako źródeł swoich nauk, lecz teksty te mogą być nieznane w innych szkołach. Najstarszy zbiór buddyjskich zapisków to Tipitaka (kanon palijski) - sztandarowy zbiór świętych pism w buddyzmie therawady. Z kolei Abhidhamma Pitaka to zbiór należący do tradycji therawady, który nie ma zbyt wiele wspólnego ze świętymi pismami. W szkołach mahajany niektóre spośród popularnych pism to Sutra Serca, Sutra Lotosu i Sutra Diamentowa. Kolejnym popularnym tekstem buddyjskim jest Dhammapada, czyli zbiór mów Buddy.
Ważne jest to, by zdawać sobie sprawę, że teksty buddyjskie nie są odpowiednikami pism z innych duchowych tradycji - np. Biblii. Pism buddyjskich nie uznaje się za podyktowane lub objawione przez bóstwo. Mają na celu naprowadzenie na ścieżkę wiodącą do oświecenia.

Dwa główne rozgałęzienia buddyzmu to therawada i mahajana. Mahajana zawiera w sobie podzbiory takie jak zen, buddyzm tybetański i buddyzm Czystej Krainy. Istnieje także wadżrajaa, którą określa się jako odrębną, trzecią gałąź.

Budda umarł mając około 80 lat z powodu nagłej choroby - możliwe, że przez zatrucie pokarmowe po spożyciu posiłku zaoferowanego mu przez świeckiego wyznawcę. Budda nie mianował swojego następcy - powiedział, że jego nauki same posłużą za nauczyciela. Współcześnie istnieją przedstawiciele wielu szkół buddyzmu, którzy kontynuują rozpowszechnianie tych nauk. Na przykład Tenzin Gyatso, znany jako Dalajlama, związany z tradycją buddyzmu tybetańskiego. Ważne jest, by zdawać sobie sprawę, że pojedynczy nauczyciel związany z jedną szkołą lub tradycją nie reprezentuje całego buddyzmu i nie musi zawsze zgadzać się z nauczycielami innych tradycji.

Zen to forma buddyzmu mahajany, która narodziła się w Chinach około VI wieku naszej ery, a następnie rozprzestrzeniła się do Japonii i poza jej granice. Koncentruje się na medytacji zazen ("medytacja na siedząco"). Zen oznacza "spokojny", "zrelaksowany", "obecny w chwili teraźniejszej".

Jakie są różnice pomiędzy buddyzmem therawady, mahajany, wadżrajany?
W buddyzmie therawady chodzi o stanie się arhatem - osobą praktykującą, która podąża ścieżką Buddy i osiąga oświecenie.
W buddyzmie mahajany cel stanowi zostanie bodhisattwą - kimś, kto przysięga nie tylko, że samemu się przebudzi, ale że przebudzi także wszelkie inne istoty.
W buddyzmie wadżrajany (odnodze mahajany) również chodzi o przysięgę bodhisattwy, ale do tego różne rodzaje intensywnej medytacji, by pomóc praktykującym w bezpośrednim połączeniu z przebudzoną wewnątrz Naturą Buddy.
Kolejna istotna różnica w buddyzmie therawady, to głównie praktyka zakonna - większość adeptów zrezygnowała ze swojego zwyczajnego życia i złożyła przysięgę, by zostać pełnoetatowymi mnichami lub zakonnicami. Z kolei osoby świeckie nie zainteresowane zostać mnichami lub zakonnicami częściej występują w szkołach mahajany.
Buddyzm therawady stosuje się wyłącznie do kanonu palijskiego, natomiast buddyzm mahajany opiera się na tybetańskich i chińskich kanonach buddyzmu.
Niektóre szkoły, na przykład zen, mogą kłaść nacisk na medytację jako klucz do swojej praktyki, podczas gdy inne ulepszają ją dzięki intonowaniu mantry. A jeszcze inne w ogóle nie przywiązują dużej wagi do medytacji.

Oświecenie to ostateczny cel wszystkich buddyjskich nauk i praktyk, Budda nauczał, że każdy może je osiągnąć. Nie można dokładnie tego pojąć, co to znaczy być oświeconym, dopóki samemu się tego nie osiągnie. Istnieją jednak pewne sposoby, by to opisać. Być oświeconym znaczy być wyzwolonym od notorycznej reaktywności, uwolnionym od percepcji i idei, aby ujrzeć rzeczywistość taką, jaka jest, nie pragnąc jednocześnie, by wyglądała inaczej. Oświecenie to także bycie wolnym od pragnienia, by osiągnięć oświecenie. Każde z naszych wyobrażeń dotyczących tego, czym ono jest może przeszkodzić nam w faktycznym doświadczeniu go. Oświecenie to nie coś, co możemy otrzymać lub znaleźć; to coś, co odkrywasz na nowo - stan bycia, który zawsze w sobie miałeś, ale zasłaniały go wymyślone historie i fałszywe koncepcje. Buddyzm naucza, że oświecenie to nasza prawdziwa natura. To nie coś, czym możesz się stać - to coś, czym już jesteśmy. Musimy po prostu to sobie uświadomić. Według autora oświecenie to doświadczenie i zrozumienie rzeczywistości taką, jaka jest, bez wpływu koncepcji, idei i przekonań, które często mącą sposób w jaki ją postrzegamy. Przebudzenie to z kolei proces, poprzez który ten nowy sposób patrzenia na życie zaczyna się rozwijać. Przebudzenie to ścieżka, która obejmuje kilka etapów i poziomów, podczas gdy moment oświecenia to ostateczna, radykalna zmiana naszej perspektywy. W pewien sposób osiągasz przebudzenie w momencie, w którym uświadamiasz sobie, że nie potrzebujesz stać się osobą przebudzoną - wszystko, czego potrzebujesz, znajduje się już wewnątrz Ciebie.

Według buddyzmu chciwość, nienawiść oraz ignorancja są źródłami zła - tzw. "trzy trucizny" lub "trzy ognie".
Ignorancja odnosi się do niezrozumienia natury rzeczywistości. Na przykład postrzeganie jednych rzeczy jako trwałych i niezależnych od innych zaślepia nas i uniemożliwia ujrzenie ich takimi, jakimi naprawdę są: nietrwałymi i współzależnymi. Najbardziej niebezpiecznym przejawem ignorancji jest wiara we własne ja, które istnieje niezależnie od innych ludzi i reszty świata.
Chciwość jest wtedy, gdy czegoś pragniemy, chcemy zdobyć więcej, niezależnie od kosztów, jakie poniosą z tego powodu inni. Często wierzymy w mylny pogląd, że jeśli dostaniemy to, czego pragniemy (np. pieniądze, władzę, sławę),to w jakiś sposób zagwarantuje nam to szczęście i uchroni od cierpienia. Chciwość nie dotyczy tylko dóbr materialnych - także chcemy zmienić innych, aby zdobyć na przykład ich zainteresowanie lub uczucia. Również możemy błędnie sądzić, że jeśli zmienimy innych, to odnajdziemy szczęście. Aby poradzić sobie z trucizną chciwości najlepszym wyjściem będzie próba jej zrozumienia i zadanie sobie pytania "Dlaczego tak bardzo pragnę zdobyć tę rzecz lub osobę? Dlaczego czuję potrzebę osiągnięcia tego lub tamtego?". Samo uczucie pożądania nie jest złe, chodzi o możliwość zaślepienia nim i destrukcyjnych zachowań i umysłowego zamętu.
Z kolei nienawiść to trucizna, która może pochłonąć cały nasz czas i energię. Nienawiść jako stan psychiczny wpływa bardziej na emocjonalne samopoczucie osoby, która nienawidzi, niż osoby, która jest znienawidzona. Samo czucie nienawiści nie jest czymś złym i odczuwanie jej od czasu do czasu jest czymś naturalnym. Również tutaj warto się zastanowić i zrozumieć, dlaczego tak się dzieje, zamiast działać pod wpływem destrukcyjnych impulsów. Czy to uczucie smutku, samotności lub bezbronności powodują powstawanie nienawiści?

Natura Buddy - wrodzony stan życzliwości, współczucia, i połączenia z innymi ludźmi oraz światem.

Trzy absolutne prawdy, uniwersalne cechy życia, zwane jako Trzy Cechy Istnienia, których naucza się w buddyzmie:
1. dukkha (cierpienie - tłumaczone też jako: nieusatysfakcjonowanie, udręka)
buddyzm naucza o trzech rożnych rodzajach cierpienia:
- cierpienie samo w sobie - naturalne, które regularnie doświadczamy - ból np. ból fizyczny, choroba, obolałość ze starości
- cierpienie związane ze stratą - związane z okolicznościami, np. utrata pracy, ukochanej osoby, młodości, witalności
- cierpienie wszechobecne - zadajemy je sobie sami, opierając je na przekonaniach lub koncepcjach, a nie samych okolicznościach, np. wypaczone przekonania o swoim ciele lub wyglądzie
2. anicca (nietrwałość)
w buddyzmie mówi się o:
- nietrwałości niesubtelnej, która działa na większą skalę: materia się rozkłada, ludzie umierają, imperia powstają i upadają, normy społeczne zmieniają się i ewoluują,
- nietrwałość subtelna, zmiana o mniejszej skali, która dzieje się z chwili na chwilę - komórki w Twoim ciele umierają i regenerują się, z chwili na chwilę stajesz się inną osobą niż ta, którą byłeś wcześniej
3. anatta (brak własnego ja lub też tłumaczone jako "nie-ja")
nie chodzi tutaj, że nie istniejesz, lecz że nie istnieje permanentna lub stała wersja Ciebie - a jedynie złożona sieć nierozłącznych, nietrwałych przyczyn i skutków
istnieje jedynie chwilowe ja, które nieustannie się zmienia, a my samy jesteśmy całkowitą sumą wszystkich naszych części (jednocześnie my sami stanowimy część rodzin, wspólnot i społeczeństw)
główną ideą stojącą za tym konceptem jest to, że często postrzegamy różne rzeczy - w tym zwłaszcza nas samych - jako osobne byty, postrzegamy siebie jako jednostkę oddzielną od innych, a innych jako oddzielnych od nas. Ironia polega na tym, że wszyscy istniejemy, w najbardziej fundamentalnym znaczeniu, jedynie ze względu na działania innych ludzi - mianowicie naszych rodziców. Bez żadnego działania z twojej strony, pewne przyczyny i okoliczności poskutkowały tym, że istniejesz tu i teraz. Tak jest ze wszystkim - za wszystkim stoją pewne przyczyny i okoliczności; nic nie jest niezależne.

Błędnym przekonaniem odnoszącym się do buddyzmu jest myślenie, że nie powinniśmy być przywiązani do ważnych dla siebie rzeczy np. ludzi, przedmiotów, oczekiwań itd. Jednak w koncepcji zwanej brakiem przywiązania nie chodzi o całkowite oderwanie od tego. Brakiem przywiązania jest to, aby nie postrzegać naszej jaźni jako coś trwałego - ponieważ to przywiązana osoba (stała jaźń) i obiekt przywiązania są potrzebne do procesu przywiązania. A trwałe identyfikowanie się z poglądami, przekonaniami, opiniami itd. powoduje, że cierpimy. Dlatego chodzi by nie trzymać się kurczowo idei (przekonań, opinii itd.),lecz jednocześnie nie rezygnować z nich całkowicie.
Pustka w rozumieniu buddyjskim oznacza, że wszystkie rzeczy pozbawione są znaczenia, dopóki im go nie przypiszemy. Przykładem są słowa - to po prostu połączenie dźwięków, całkowicie pozbawione znaczenia do chwili, gdy ktoś na pewnym etapie historii zdecydował, że to konkretne brzmienie powinno mieć swoje znaczenia. Z perspektywy buddysty wszystkie rzeczy są pozbawione przyrodzonego znaczenia. Nie oznacza to, że są bezsensowne. Po prostu znaczenie pochodzi od nas - jego dawców - a nie od samych rzeczy.

Z perspektywy buddysty narodziny i śmierć nie stanowią początku ani końca; nie są od siebie oddzielne. Śmierć to po prostu zwieńczenie etapu, który rozpoczął się wraz z narodzinami, ale całkowity proces życia zaczął się na długo przed naszymi indywidualnymi narodzinami oraz zgonami i będzie toczył się jeszcze długo po nich. Buddyści wierzą w odrodzenie - ale to nie to samo, co przychodzi na myśl, gdy mowa o reinkarnacji. Według tradycyjnej koncepcji reinkarnacji idziesz dalej jako pewnego rodzaju dusza lub duch, by zagnieździć się w nowej fizycznej formie, niezależnie od tego, czy będzie to osoba, zwierzę czy roślina. Chociaż niektóre szkoły buddyzmu uważają odrodzenie za coś bliższego tej idei reinkarnacji, to nie pasuje ona do sposobu w jaki inni buddyści rozumieją nietrwałość i brak własnego ja. Każdego dnia zmieniamy formę i doświadczamy odrodzenia, nawet z chwili na chwilę. Skoro nie istnieje nasze trwałe ja, to która część nas mogłaby wykroczyć poza granice śmierci i dostąpić reinkarnacji? Kiedy umieramy nasze ciała zmieniają formę - rozkładają się i stają się częścią natury, jednak nigdy nie przestają istnieć. Buddyści wierzą, że ludzie są częścią nieustannego cyklu zmian - podobnie jak wszystko inne w naturze.
W buddyzmie ostatecznym celem jest przekroczenie granic tego cyklu i wejście w stan nirwany. To prawda, ale poszczególne odłamy interpretują tę myśl na wiele różnych sposobów. Na nasze potrzeby wystarczy powiedzieć, że istnieje ciągły cykl śmierci i odrodzenia, który musimy zrozumieć zanim w ogóle zaczniemy myśleć o przekroczeniu jego granic.
Zadaj sobie następujące pytania:
- Co by było, gdybym wiedział, że dziś jest ostatni dzień mojego życia? W jaki sposób zmieniłoby to moje kontakty z każdym, z kim dziś porozmawiam?
- Co by było, gdybym wiedział, że osobie, z którą rozmawiam został jeden dzień życia? Czy zmieniłoby to sposób w jaki się z nią komunikuję?

Karma (w sanskrycie) lub kamma (w języku palijskim) oznacza po prostu "działanie", lecz także jest znaną koncepcją tradycji buddyjskiej, którą najczęściej błędnie się pojmuje. Większość ludzi Zachodu uważa karmę za jakąś formę losu lub kosmicznej sprawiedliwości - jeżeli zrobisz coś złego, to w odpowiedzi wszechświat sprawi, że coś złego przytrafi się Tobie. Według buddyzmu karma to po prostu zasada przyczyny i skutku. Nie stoi za nią sprawiedliwość, inteligencja ani system moralny, nie wiąże się ona z karą ani nagrodą. W mniejszym stopniu chodzi o myślenie w rodzaju "Jeżeli zrobię coś dobrego, to dostanę coś dobrego w zamian", a bardziej o "Jeżeli coś zrobię, to coś się wydarzy". Karma nie jest tajemnicza, nie pozostaje w ukryciu. Podejmijmy się działania - a nie jego rezultatu.
Buddyzm nie jest teistyczną tradycją, co oznacza, że aby podążać za jego naukami lub czerpać z nich korzyść, nie trzeba wierzyć w żadne bóstwo. Oznacza to, że zarówno ateista, jak i chrześcijanin mogą zostać buddystami. Ograniczeniami są nasze przekonania. Z kolegi agnostycyzm zakłada, że istnienie Boga jest niepoznawalne, a to może ułatwiać kroczenie ścieżką ku przebudzeniu. Niewiedza to w buddyzmie idealny stan umysłu, ponieważ jesteśmy w nim otwarci na naukę oraz doświadczanie. W tradycji zen nazywa się to umysłem początkującego lub umysłem otwartym.
Buddyjskie koncepcje i nauki pomagają być zakotwiczonym w teraźniejszości, niezależnie od chwili. Oferują narzędzia służące do odnalezienia większej swobody, sensu oraz spokoju w Twoim codziennym życiu.

Pięć wskazań (zasad) buddyjskich:
1. Powstrzymuj się od odbierania życia. (interpretacja może zależeć od osób i tradycji, gdyż zaliczać może się tutaj także przeciwieństwo przeciw aborcji, karze śmierci lub zabijaniu owadów)
2. Powstrzymuj się od brania tego, co nie jest ci dane. (nie tylko nie kraść, lecz nie brać tego, na co nie zasłużyliśmy)
3. Powstrzymuj się od niewłaściwych zachowań o charakterze seksualnym. (zaliczają się tutaj seks bez obopólnej zgody oraz wykorzystywanie seksualne; natomiast życie w celibacie zależy od szkoły buddyzmu i odziedziczonej kultury oraz poglądów społecznych)
4. Powstrzymuj się od niewłaściwej mowy. (nie kłamać, mówić szczerze i korzystnie dla innych; niewłaściwa mowa jest źródłem chciwości, nienawiści i ignorancji; manipulacja oraz mówienie w sposób niemiły dla innych, a także plotkowanie - wszystko to także formy niewłaściwej mowy)
5. Powstrzymuj się od korzystania z substancji toksycznych, które przyćmiewają umysł. (dla jednych mogą to być narkotyki czy alkohol, dla innych cokolwiek, np. toksyczne nawyki jak hazard czy konsumowane media)
W buddyzmie nie ma żadnego przymusu do tego, by być wegetarianinem - to zależy tylko od osoby, jak zadecyduje.

Co oznaczają 3 schronienia:
- schronienie w Buddzie - uznajemy, iż on był zdolny do osiągnięcia oświecenia, a tym samym, że my również jesteśmy w stanie to zrobić (ujrzeć w nim nas samych i oswobodzić się z trucizn chciwości, nienawiści i ignorancji)
- schronienie w dharmie - poszukiwanie bezpieczeństwa w naukach buddyjskich oznacza, że mogą nam zaoferować nową perspektywę i głębokie zrozumienie nas samych oraz natury rzeczywistości, wykracza to poza samo ufanie tym naukom i ich akceptację - chodzi o wiarę w to, że praktykowanie ich doprowadzi nas do spokojniejszego i bardziej harmonijnego stylu życia
- schronienie w sandze - poszukiwanie schronienia w społeczności buddyjskiej oznacza uznanie, iż możemy odnaleźć i zaoferować wsparcie poprzez odbywanie praktyki z innymi; otworzenie się na innych i pozwolenie, by nam pomogli, podczas gdy my pomagamy im, to ważny krok w kierunku przezwyciężenia życia skoncentrowanego na ego

"Sam musisz się starać.
Buddowie jedynie wskazują ci drogę". - Budda

Książka jest krótka, ale naprawdę dobra i treściwa. Ma formę pytań i odpowiedzi, a także wplecionych historyjek z życia autora i praktycznych porad, jak praktykować buddyzm (głównie polegających na tym, by zadawać sobie odpowiednie pytania na temat rzeczywistości i bieżącej sytuacji). Samo pojmowanie buddyzmu może się różnić zależnie od konkretnej szkoły czy samej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
346
34

Na półkach: ,

Bardzo lubię tę książkę, lubię do niej wracać i często polecam ją innym. Nawet jeśli ktoś nie jest zainteresowany buddyzmem, znajdzie w książce proste wyjaśnienia dla spraw, które często nie pozwalają ludziom cieszyć się z życia.

Bardzo lubię tę książkę, lubię do niej wracać i często polecam ją innym. Nawet jeśli ktoś nie jest zainteresowany buddyzmem, znajdzie w książce proste wyjaśnienia dla spraw, które często nie pozwalają ludziom cieszyć się z życia.

Pokaż mimo to

avatar
126
108

Na półkach:

Dobra książka, porządkująca podstawowe informacje o buddyzmie. Buddyzm nie jest jednoznaczny i nie jest kultem jednostki, choć wielu może wydawać się, że buddyści czczą Buddę. Medytacja to nie tylko siad w pozycji lotosu i intonowanie mantry. Joga to nie tylko asany. Dla poszukujących swojej drogi w buddyzmie może być za mało, ale dla tych, którzy nie wiedzą nic to w sam raz na początek.

Dobra książka, porządkująca podstawowe informacje o buddyzmie. Buddyzm nie jest jednoznaczny i nie jest kultem jednostki, choć wielu może wydawać się, że buddyści czczą Buddę. Medytacja to nie tylko siad w pozycji lotosu i intonowanie mantry. Joga to nie tylko asany. Dla poszukujących swojej drogi w buddyzmie może być za mało, ale dla tych, którzy nie wiedzą nic to w sam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
985
290

Na półkach: , , , ,

Forma pytań i odpowiedzi jest bardzo przystępna. Zrozumiały prosty język. Znakomita pozycja dla osób nieobeznanych z tematem, czyli mnie ;)

Forma pytań i odpowiedzi jest bardzo przystępna. Zrozumiały prosty język. Znakomita pozycja dla osób nieobeznanych z tematem, czyli mnie ;)

Pokaż mimo to

avatar
280
121

Na półkach: ,

Tytuł tej niewielkiej książeczki idealnie pasuje do jej treści. Polecam każdemu, kto chce dowiedzieć się, na czym właściwie polega buddyzm i jakie są jego główne założenia (i jest gotowy przy okazji przymknąć oko na sporo banalnych błędów językowych).

Tytuł tej niewielkiej książeczki idealnie pasuje do jej treści. Polecam każdemu, kto chce dowiedzieć się, na czym właściwie polega buddyzm i jakie są jego główne założenia (i jest gotowy przy okazji przymknąć oko na sporo banalnych błędów językowych).

Pokaż mimo to

avatar
397
252

Na półkach: , , ,

Naprawdę dla początkujących i naprawdę ciekawe, krótkie wprowadzenie w tematykę buddyzmu. Zachęca do sięgnięcia po więcej, a to chyba najlepsza rekomendacja.
Polecam.

Naprawdę dla początkujących i naprawdę ciekawe, krótkie wprowadzenie w tematykę buddyzmu. Zachęca do sięgnięcia po więcej, a to chyba najlepsza rekomendacja.
Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    79
  • Chcę przeczytać
    65
  • Posiadam
    7
  • 2024
    5
  • Legimi
    5
  • 2022
    4
  • Teraz czytam
    2
  • 2023
    2
  • 52 w 2023
    1
  • Chcę kupić
    1

Cytaty

Więcej
Noah Rasheta Buddyzm dla początkujących. Jasne odpowiedzi na główne pytania dotyczące buddyjskich nauk Zobacz więcej
Noah Rasheta Buddyzm dla początkujących. Jasne odpowiedzi na główne pytania dotyczące buddyjskich nauk Zobacz więcej
Noah Rasheta Buddyzm dla początkujących. Jasne odpowiedzi na główne pytania dotyczące buddyjskich nauk Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także