Książka Niny Karcherowej ,,Karczma- życie " jest opowieścią o małej, wiejskiej społeczności zamieszkującej Marzeniowo nieopodal Raciborza.
To niewielka śląska wioska, gdzie znajduje się tylko kościół i karczma. Życie marzeniowian toczy się leniwie, skupione jest głównie na gospodarstwie, a mężczyźni zaglądają chętnie do pobliskiej karczmy. Pierwszoplanową rolę odgrywa rodzina Vivarelli , Ernest ,Joanna oraz ich dzieci Izabela, Łucja, Anna, Marta i Leon. Kiedy wybucha wojna społeczność Marzeniowa przyjmuje różne postawy, jedni sprzyjają Niemcom i wierzą w zwycięstwo Hitlera, inni czują się Polakami . Nie jest to jednak książka o wojnie, to historia prostych ludzi i ich codziennej egzystencji. Książka nie porywa akcją, wydarzenia toczą się niespiesznie , ale myślę że warto ją przeczytać.

Książka Niny Karcherowej ,,Karczma- życie " jest opowieścią o małej, wiejskiej społeczności zamieszkującej Marzeniowo nieopodal Raciborza.
To niewielka śląska wioska, gdzie znajduje się tylko kościół i karczma. Życie marzeniowian toczy się leniwie, skupione jest głównie na gospodarstwie, a mężczyźni zaglądają chętnie do pobliskiej karczmy. Pierwszoplanową rolę odgrywa...

Przepiękna i niestety zapomniana powieść obyczajowa wpisująca się w nurt tzw. małego realizmu tj. opisywania codziennych realiów życia.

Pokuszę się o stwierdzenie, że zawiera wątki autobiograficzne, gdzie Iza to archetyp autorki, a Marzeniowo to Markowice, będące dzisiaj dzielnicą Raciborza i miejscem urodzenia Kracherowej.
Udowodnić tego jednak nie sposób bo i sama Kracherowa prawie zapomniana. Także podkreślam, to tylko moje przypuszczenia, które wykreowała wyobraźnia.

Jeśli ktoś lubi obyczajówkę to polecam, jednakże książka jest trudnodostępna.

Przepiękna i niestety zapomniana powieść obyczajowa wpisująca się w nurt tzw. małego realizmu tj. opisywania codziennych realiów życia.

Pokuszę się o stwierdzenie, że zawiera wątki autobiograficzne, gdzie Iza to archetyp autorki, a Marzeniowo to Markowice, będące dzisiaj dzielnicą Raciborza i miejscem urodzenia Kracherowej.
Udowodnić tego jednak nie sposób bo i sama...