Pod tęczą
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Under the Rainbow
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2021-06-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-15
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382341744
- Tłumacz:
- Dorota Malina
- Tagi:
- literatura amerykańska aktywista LGBT+ Big Burr homofobia
Chcieli żyć w strefie wolnej od LGBT, ale los spłatał im figla…
Big Burr to miasteczko, gdzie wszyscy się znają - a przynajmniej tak im się wydaje. Kiedy jednak zdobywa niechlubny tytuł „najbardziej homofobicznej miejscowości w Ameryce”, a przyznająca go organizacja na dwa lata przysyła tam queerową grupę zadaniową do pracy u podstaw i edukowania lokalsów, rezultaty są nie do przewidzenia.
Pogrążona w żałobie po synu Linda przyjmuje aktywistów z otwartymi ramionami, bo tylko oni nie wiedzą o jej bolesnej przeszłości.
Nastoletnia Avery, wściekła, że musiała zostawić Los Angeles, za wszelką cenę stara się nawiązać przyjaźnie w nowym liceum. Tyle że szkolni koledzy szybko odkrywają, że to jej mama kieruje grupą zadaniową.
Gabe, lokalny myśliwy, który mieszka w Big Burr od urodzenia, nagle czuje, że znalazł się na celowniku.
W miarę jak napięcie rośnie, związki się rozpadają, a bolesne prawdy wychodzą na jaw, zarówno starzy, jak i nowi mieszkańcy zaczynają się zastanawiać, czym jest poczucie przynależności. "Pod tęczą" to ciepła, pełna humoru, przejmująca opowieść o zawiłościach ludzkiej psychiki, związkach oraz tolerancji wobec siebie i innych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Pod tęczą
Książka jest bardzo poruszająca. Ukazuje świat, który nie toleruje ludzi homoseksualnych. Nie tylko z nich szydzą ale i sprawiają, że te osoby czują się gorsze. Nasza bohaterka nie chce się przyznać do rodziny, gdzie posiada dwie mamy. Nie chce być pośmiewiskiem wśród osób, które dopiero co poznała. Podczas pewnej imprezy, ukryte jej wewnętrzne ja ujrzy światło dzienne. Jej rodzina zobaczy okropny wyraz buntu córki i od tego momentu już nic nie będzie takie same... Powieść porusza ważne tematy homoseksualizmu. Społeczność w niej walczy z ,,odmieńcami". Kierują pod ich adresem wyzwiska, a także obrzucają domy jajkami. Pokazują swoją goliznę, jakby już sam fakt miał zmienić ich sposób myślenia. Bohaterzy bywają uparci, a część z nich nie dojrzała, a osądza, gdyż tak robią wszyscy. Pozycja ukazuje, że wiele osób robi wbrew sobie, byleby tylko być częścią większości. Chcą być akceptowani i z tego powodu podejmują sprzeczne decyzje. Nie jest łatwo być dzieckiem homoseksualisty, czego doświadczyła nasza bohaterka. Jej matki nawet nie próbują pozwolić żyć jej własnymi przekonaniami, tylko wpajają jej własne zasady. Widać, że oboje tutaj bardzo cierpią. Ciężko im przyznać się do swoich błędów, kiedy nie chce się zranić nikogo. Czy zatem dojdą ze sobą do porozumienia? Czy społeczeństwo zaakceptuje ich takich, jakimi są? Wiele pytań, a tak mało odpowiedzi... Nie wiem co sądzą o tym inni, ale mi religijność, czy też homoseksualizm w niczym nie przeszkadza. Toleruję ludzi, bo uważam, że każdy ma prawo być taki, jaki chce. Byleby nie krzywdził przy tym innej osoby. Jeśli komuś się podoba kobieta, to spoko. To jej życie. Ja nie mam prawda decydować o tym jak ona je przeżyje. Sama nie wyobrażam sobie bycia w związku z kobietą, bo dla mnie to nie logiczne. Wydaje mi się, że nieco przesadzają z upublicznianiem swojej orientacji, bo ja nie krzyczę nigdzie, że jestem hetero. Pozycja warta poznania, bo ukazuje plusy i minusy bycia homoseksualną osobą. Warto się z nią zapoznać zanim każdy z nas wyda swój osąd oparty na plotkach.
Oceny
Książka na półkach
- 278
- 254
- 50
- 26
- 17
- 10
- 9
- 9
- 7
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
To nie jest kolejna pogodna, urocza historia z querowym romansem jaką mogła by sugerować różowa okładka. To słodko- gorzka opowieści o codzienność osób queer. Nie zawsze była przyjemna, jak życie, dała mi wiele powodów do przemyśleń. Książka składa się z wielu, powiązanych ze sobą historii, nie ma jednego wiodącego wątku. Polecam.
To nie jest kolejna pogodna, urocza historia z querowym romansem jaką mogła by sugerować różowa okładka. To słodko- gorzka opowieści o codzienność osób queer. Nie zawsze była przyjemna, jak życie, dała mi wiele powodów do przemyśleń. Książka składa się z wielu, powiązanych ze sobą historii, nie ma jednego wiodącego wątku. Polecam.
Pokaż mimo toTo co dla niektórych czytelników jest wadą książki, dla mnie jest zaletą. Chodzi o ciekawą konstrukcję tej powieści, każdy rodział jest pisany z perspektywy innej osoby. Uważam to za niezwykle ciekawy zabieg, który ani trochę nie przeszkodził mi w zrozumieniu czy też objęciu całej historii, wręcz przeciwnie. Historie zresztą się przenikają. Książka w kontekście polskim bardzo zyskuje na znaczeniu, z racji tego, że Polska jest niezwykle homofobicznym krajem, nie tylko z powodu braku jakichkolwiek regulacji prawnych ułatwiających codzienne życie osobom i parom LGBTQ+, ale też z powodu agresji fizycznej, przykładem niech będą tutaj pobicia uczestników pokojowych marszów równości. Pamiętam, raz Sylwia Chutnik dała na swoim Facebooku link do zbiórki na nowe zęby dla chłopaka, który je stracił w wyniku dotkliwego pobicia, bo komuś się nie spodobało, że miał na twarzy brokat (sic!).
Powieść oceniam jako dobrą, ale nie bardzo dobrą, porusza ważne kwestie, lecz czytając odniosłem wrażenie, że ich nie zgłębia, tylko cały czas dryfujemy jedynie po powierzchni. Po przeczytaniu poczułem niedosyt. Zabrakło mi porządnych portretów psychologicznych danych postaci. Mimo to warto.
To co dla niektórych czytelników jest wadą książki, dla mnie jest zaletą. Chodzi o ciekawą konstrukcję tej powieści, każdy rodział jest pisany z perspektywy innej osoby. Uważam to za niezwykle ciekawy zabieg, który ani trochę nie przeszkodził mi w zrozumieniu czy też objęciu całej historii, wręcz przeciwnie. Historie zresztą się przenikają. Książka w kontekście polskim...
więcej Pokaż mimo toW kategorii eksperymentów majowych kolejny podjęty to poszukiwanie lektury z tęczą na okładce lub w tytule😊 Padło zatem na "Pod tęczą" Celii Laskey. Tytuł skojarzył mi się z motywem muzycznym Czarownika z Krainy Oz, w cudownej wersji Judy Garland, więc zaryzykowałam. I niczym Dorotka z Kansas, zamiast do Kariny z trafiłam do Big Burr, nomen omen też w Kansas. I cóż to było za miejsce! Równie niepokojące jak Oz, gdyż jest to miasteczko, które zdobywa tytuł „najbardziej homofobicznej miejscowości w Ameryce”, co sprawia, że staje się celem kontrowersyjnej grupy wsparcia LGBTQ+, która to na dwa lata przysyła tam swych queerowych przedstawicieli, by przeprowadzili tzw. pracę u podstaw, edukując miejscową ludność w zakresie tolerancji i niebezpieczeństw homofobii. I dzięki temu wkraczamy w pięknie utkany gobelin różnorodnych postaci, złożonych relacji oraz dążenia do akceptacji i zrozumienia, a przede wszystkim otrzymujemy książkę, która w nietuzinkowy sposób porusza tematy tożsamości, społecznego wykluczenia i siły empatii.
Co ważniejsze, Laskey dość kontrowersyjne tematy porusza z gracją i taktem, nie naruszając niczyjej godności i zachowując szacunek dla odmienności. Opowieść Laskey jest zarówno delikatna, jak i odważna, a postaci ukazane na kartach jej opowieści ukazują wachlarz różnych postaw i typów osobowości. Każda osoba jest jednak w mistrzowski sposób rozwinięta, z ukazaniem przywar i zalet, ze zwróceniem uwagi na zmagania, które świat przed nią stawia. Mamy tu zatem skonfliktowanego burmistrza miasta, zdeterminowaną aktywistkę transpłciową, jak i ciekawską nastolatkę zmagającą się z własną seksualnością.
Głównym wątkiem tej powieści jest eksploracja reakcji miasta na grupę wsparcia LGBTQ+, co może spowodować, że nie każdemu ta książka przypadnie do gustu, w zależności od własnych poglądów. Moim zdaniem warto jednak sięgnąć po tę książę, po to, żeby zrozumieć, że niezależnie od deklarowanej płci, wszyscy jesteśmy równi i mamy prawo do godnego traktowania. Z resztą Laskey umiejętnie oddaje różne postawy, uprzedzenia i obawy istniejące w społeczności, oferując realistyczny obraz wyzwań stojących przed marginalizowanymi jednostkami w konserwatywnych środowiskach. Książka nie stroni od poruszania trudnych tematów, takich jak bigoteria i dyskryminacja, ale robi to ze współczuciem i niuansami, zachęcając czytelników do refleksji nad własnymi uprzedzeniami i uprzedzeniami.
Laskey przeplata wiele wątków i perspektyw. Losy różnych bohaterów przecinają się w nieoczekiwany, a czasem wzruszający sposób, podkreślając wzajemne powiązania ich doświadczeń. Ta technika narracyjna wzmacnia główne przesłanie powieści o jedności i współczuciu, przypominając nam, że pomimo różnic, wszyscy dzielimy wspólne człowieczeństwo.
"Pod tęczą" Celii Laskey to zatem pełna współczucia i aktualna eksploracja doświadczeń osób LGBTQ+, ukazana przez pryzmat małego, amerykańskiego miasteczka, które równie dobrze mogłoby być małym polskim miasteczkiem. Ważne tu jest przesłanie i zwrócenie uwagi na zagadnienie ludzkiej wrażliwości. Polecam zatem serdecznie tę przejmującą i aktualną powieść, która porusza tematy braku społecznej akceptacji i potrzeby miłości, bo tak naprawdę to powieść o tym, jak ważne jest, by bronić tego, w co się wierzy, nawet w obliczu przeciwności losu. Gorąco polecam.
W kategorii eksperymentów majowych kolejny podjęty to poszukiwanie lektury z tęczą na okładce lub w tytule😊 Padło zatem na "Pod tęczą" Celii Laskey. Tytuł skojarzył mi się z motywem muzycznym Czarownika z Krainy Oz, w cudownej wersji Judy Garland, więc zaryzykowałam. I niczym Dorotka z Kansas, zamiast do Kariny z trafiłam do Big Burr, nomen omen też w Kansas. I cóż to było...
więcej Pokaż mimo toZmarnowany potencjał. Książka mogłaby być dłuższa, teraz jest jakby autorkę ktoś bardzo mocno pośpieszał, żeby już skończyła. Myślę też, że straconą okazją było nieprzedstawienie wydarzeń z "drugiej" strony. Szkoda.
Zmarnowany potencjał. Książka mogłaby być dłuższa, teraz jest jakby autorkę ktoś bardzo mocno pośpieszał, żeby już skończyła. Myślę też, że straconą okazją było nieprzedstawienie wydarzeń z "drugiej" strony. Szkoda.
Pokaż mimo toZostawiam tak wysoką ocenę, nie ze względu na tematykę czy rolę, którą miała spełnić, ale za to, że jest to inny styl niż dotychczasowe książki, które przeczytałam. Są to krótkie opowiadania bohaterów, którzy mieszkają w jednym miasteczku, z tym że nie są zakończone. Być może dlatego, że to nie zakończenia tych historii są najważniejsze, tylko przybliżenie tematu LGBTQ. Dla tych, którzy muszą wiedzieć jakie jest zakończenie, jest pewna namiastka, ponieważ dalszy ciąg poszczególnych opowieści jest podawany zdawkowo mimochodem, w następnych częściach.
Pomysł na styl jest oryginalny.
U autorki widzę potencjał do pisania romansów.
Zostawiam tak wysoką ocenę, nie ze względu na tematykę czy rolę, którą miała spełnić, ale za to, że jest to inny styl niż dotychczasowe książki, które przeczytałam. Są to krótkie opowiadania bohaterów, którzy mieszkają w jednym miasteczku, z tym że nie są zakończone. Być może dlatego, że to nie zakończenia tych historii są najważniejsze, tylko przybliżenie tematu LGBTQ. Dla...
więcej Pokaż mimo toOdniosłam wrażenie, że to ksiażka o wszystkim i o niczym. Spodziewałam się jakiegoś przełomy, wisienki na torcie, a dostałam jedno wielkie nic.
Co prawda, jest happy end, ale nie czuję się usatysfakcjonowana.
Każdy rozdział przedstawia perspektywę innego bohatera i mimo, że na początku było spoko, tak po pewnym czasie stało się to uciążliwe i czułam się zagubiona.
Istnieje wiele niepowyjaśnianych wątków i sytuacji z dupy. Tak naprawdę ta końcówka, którą można oprzeć w schemacie "Wszyscy żyli długo i szczęśliwie... No może nie wszyscy" była tak nagła, że to chyba jedyny element, oprócz wypadku tej laski, który zapamiętam.
Sądziłam, że niektóre elementy zostaną lepiej rozwinięte, jak na przykład rozwój Big Burr, skupienie się na "edukacji" mieszkańców miasteczka, a tak naprawdę akcja potoczyła się wokół imprezy pod sztucznymi palmami, siedzeniu w ambonie, cytatach z biblii, zaginionym kocie i rozrodu bydła hodowlanego.
Jeśli książka miała nieść jakieś przesłanie to zdecydowanie tego nie wyczułam.
Odniosłam wrażenie, że to ksiażka o wszystkim i o niczym. Spodziewałam się jakiegoś przełomy, wisienki na torcie, a dostałam jedno wielkie nic.
więcej Pokaż mimo toCo prawda, jest happy end, ale nie czuję się usatysfakcjonowana.
Każdy rozdział przedstawia perspektywę innego bohatera i mimo, że na początku było spoko, tak po pewnym czasie stało się to uciążliwe i czułam się zagubiona....
"Miłość jest nieustępliwa, jak bezdomny kot, którego nakarmi się raz, a on ciągle wraca i miauczy pod drzwiami."
⠀
Kim jestem, żeby mówić, kogo można kochać?
Kim jestem, kiedy nie rozumiem miłości innych?
Dlaczego jedni mogą kochać i to okazywać, a innym jest to zabronione?
⠀
Moje pierwsze spotkanie z tematyką #lgbt w książce. Pierwsze i z pewnością nie ostatnie.
Książka uświadamia, że inny nie znaczy gorszy, że każdy ma uczucia, na prawo kochać i być kochanym.
Lektura ma kilku bohaterów. Każdy jest inny, każdy jest wyjątkowy.
Cała akcja ma miejsce w miasteczku o nazwie Big Burr, gdzie
przysłano grupę zadaniową, której zadaniem jest praca u podstaw oraz edukowanie lokalsów.
Co taka inicjatywa przyniesie?
Czy straty będą mniejsze niż korzyści?
Jeśli chcecie poznać lekturę, która otuli niczym ciepły kocyk, to "Pod tęczą" będzie dla Was idealna :)
Jeśli lektura za Wami, chętnie poznam Wasze zdanie.
"Miłość jest nieustępliwa, jak bezdomny kot, którego nakarmi się raz, a on ciągle wraca i miauczy pod drzwiami."
więcej Pokaż mimo to⠀
Kim jestem, żeby mówić, kogo można kochać?
Kim jestem, kiedy nie rozumiem miłości innych?
Dlaczego jedni mogą kochać i to okazywać, a innym jest to zabronione?
⠀
Moje pierwsze spotkanie z tematyką #lgbt w książce. Pierwsze i z pewnością nie...
5.5
Nie podobało mi się. Wbrew blurbowi to nie jest ciepła i pełna humoru powieść. O nie. Wręcz przeciwnie.
5.5
Pokaż mimo toNie podobało mi się. Wbrew blurbowi to nie jest ciepła i pełna humoru powieść. O nie. Wręcz przeciwnie.
POD TĘCZĄ Celia Laskey
Big Burr otrzymuje tytuł "najbardziej homofobicznego miasteczka w Ameryce". Przyznająca go organizacja na dwa lata przesyła tam queerową grupę zadaniowa do pracy u podstaw i edukowania mieszkańców. Co z tego wyniknie?
Podoba mi się treść i styl jej napisania. W książce nikt nie jest oceniany, pozwolono w niej przemówić głosem ludzi takich jak my, każdy tam znajdzie siebie.
Podoba mi się także sam pomysł na jej napisanie. Każdy z rozdziałów skupiony jest na konkretnej postaci. Daje to możliwość wyjątkowo szczegółowej analizy jej przemyśleń, zachować, obaw.
Poznajemy i mieszkańców miasteczka, i członków grupy. Dużo emocji i osobistych dramatów z tych historii wypływa. I choć każdy rozdział jest "osobnym" opowiadaniem to razem tworzą spójną całość. Bohaterowie żyją bowiem w małej społeczności, znają się, lubią lub nienawidzą. Ich losy się krzyżują.
Powieść jest tak pełna prawdziwego życia, mądrości, tak pełna emocji a przy tym tak lekko, z humorem i odrobiną ironii napisana, że nie mogłam się oderwać.
Należałoby ją uznać za lekką lekturę, weekendowy przerywnik a przecież w tej nieobszernej książce jest tyle ludzkich historii, tyle różnych poglądów, tyle toczących się za naszymi ścianami dramatów i szczęśliwych momentów…
Po przeczytaniu zerknęłam na ocenę na LC, mocne 6, czyli jak zawsze. Co podoba się mnie, mniej podoba się innym. Myślę, że może lektura dla wielu nie spełniła oczekiwań, może nie została właściwie zrozumiana? W każdym razie ja podpisuję się obiema rękoma pod okładkową polecajką Sylwii Chutnik: "Queer to nie tylko walka polityczna, ale i humor, autoironia i niekończące się wygłupy. Na szczęście, bo życie w heteromatrixie potrafi zmęczyć. Widać to w zabawnej powieści Celii Laskey, która podważa zastane reguły."
Miałam ogromną przyjemność z przeczytania tej książki! Polecam każdemu!!
Ps. Cudowna okładka by Kelly Blair , kto przeczyta ten przyzna rację 😉
POD TĘCZĄ Celia Laskey
więcej Pokaż mimo toBig Burr otrzymuje tytuł "najbardziej homofobicznego miasteczka w Ameryce". Przyznająca go organizacja na dwa lata przesyła tam queerową grupę zadaniowa do pracy u podstaw i edukowania mieszkańców. Co z tego wyniknie?
Podoba mi się treść i styl jej napisania. W książce nikt nie jest oceniany, pozwolono w niej przemówić głosem ludzi takich jak my,...
Interesujące historie mieszkańców miasteczka, pośrednio powiązane ze sobą, jedne ciekawsze, inne mniej . Tematyka obraca się wokół osób LGBT, codziennych problemów, uprzedzeń otoczenia, zagubienia, determinacji w dążeniu do szczęścia. Warto przeczytać.
Interesujące historie mieszkańców miasteczka, pośrednio powiązane ze sobą, jedne ciekawsze, inne mniej . Tematyka obraca się wokół osób LGBT, codziennych problemów, uprzedzeń otoczenia, zagubienia, determinacji w dążeniu do szczęścia. Warto przeczytać.
Pokaż mimo to