The Brightest Night

Muszę powiedzieć, że bardzo dobrze czytało mi się perspektywę Słonka. W czterech poprzednich tomach przeszkadzało mi wyolbrzymianie wad głównego bohatera przez ok. jedną trzecią książki. Tutaj tego nie zauważyłam.
Wreszcie, w piątej książce, mamy okazję poznać bliżej Słonko, zobaczyć, jak czuje się niedoceniana i czasami wręcz ignorowana przez przyjaciół. Jest też smoczęciem, które najgorzej zniosło prawdę o przepowiedni i dalej się jej trzyma. Bardzo ciekawa postać, można zauważyć, jak dużo dzieje się w jej głowie.
Zakończenie było zaskakujące, ale mniej emocjonujące, niż preferuję. Na minus fakt, że decyzja o tronie Piaskoskrzydłych nie była podjęta wspólnie przez głównych bohaterów.
Ogólnie - bardzo pozytywnie oceniam tę książkę. Jest to na pewno jedna z moich ulubionych części.

Muszę powiedzieć, że bardzo dobrze czytało mi się perspektywę Słonka. W czterech poprzednich tomach przeszkadzało mi wyolbrzymianie wad głównego bohatera przez ok. jedną trzecią książki. Tutaj tego nie zauważyłam.
Wreszcie, w piątej książce, mamy okazję poznać bliżej Słonko, zobaczyć, jak czuje się niedoceniana i czasami wręcz ignorowana przez przyjaciół. Jest też...

to jak bardzo podobała mi się ta seria jest nie do opisania. naprawdę polecam, jest swietna rozrywka od której nie można się oderwac!

to jak bardzo podobała mi się ta seria jest nie do opisania. naprawdę polecam, jest swietna rozrywka od której nie można się oderwac!

Świetna smocza fantasy dla młodzieży.
Wraz ze Słonkiem przeżywamy beznadziejną(?) prawdę Wieszcza.
Urocze i z przymrużeniem oka napisane zamknięcie cyklu.
Zastanawia mnie istnie kolejnych tomów. Co tam jest?

Świetna smocza fantasy dla młodzieży.
Wraz ze Słonkiem przeżywamy beznadziejną(?) prawdę Wieszcza.
Urocze i z przymrużeniem oka napisane zamknięcie cyklu.
Zastanawia mnie istnie kolejnych tomów. Co tam jest?

SKRZYDŁA OGNIA I MOŻE KONIEC WOJNY. CZY SŁONKU UDA SIĘ UDOWODNIĆ PRZYJACIOŁOM, ŻE NIE ISTNIEJE TYLKO JAKO POSTAĆ ODGRYWAJĄCA BEZSILNĄ, ZABAWNĄ I MIŁĄ TYLKO SZMOCZYCĘ? Książki coraz bardziej z tego cyklu się coraz bardziej mi nudziły. Ta jednak odświeżyła nudy z 3 na przykład tomu i pozwoliła się na nowo obudzić Pyrii w naszej głowie. Przeczytana w jeden dzień, według mnie zasługuje na miano książki idealnej dla dzieci i młodzieży. Tylko trochę szkoda, że pojawiło się to dopiero jako 5 tom, nie wszyscy czytają wszystkie tomy danej serii - czasami nie stać ich (nie mają biblioteki) a czasami brną w inne serie i gdy (jeżeli wo gule) im się przypomni o serii, to zapomną o całej Pyrii. Jednym słowem jednak: Rewelacja. Wydanie: wstążka jako zakładka (na plus) twarda okładka (tu na plus) i kremowy kolor stron (na plus) łączy wspaniałą opowieść w niesamowitym opakowaniu!

SKRZYDŁA OGNIA I MOŻE KONIEC WOJNY. CZY SŁONKU UDA SIĘ UDOWODNIĆ PRZYJACIOŁOM, ŻE NIE ISTNIEJE TYLKO JAKO POSTAĆ ODGRYWAJĄCA BEZSILNĄ, ZABAWNĄ I MIŁĄ TYLKO SZMOCZYCĘ? Książki coraz bardziej z tego cyklu się coraz bardziej mi nudziły. Ta jednak odświeżyła nudy z 3 na przykład tomu i pozwoliła się na nowo obudzić Pyrii w naszej głowie. Przeczytana w jeden dzień, według mnie...

To niezłe zakończenie pierszego łuku.

To niezłe zakończenie pierszego łuku.

Choć serię pokochałam całym serduchem i wręcz nie mogę się doczekać kolejnego tomu (w sumie został mi jeden, bo reszta czeka na wydanie) i jak dotąd nigdy się nie zawiodłam, to niestety kiedyś ten pierwszy raz musi być. Trafiło akurat na małą dziwną Piaskoskrzydłą, która od samego początku serii była kreowana na niezbyt ciekawą, wiecznie szczęśliwą i niewymagającą smoczycę. I mimo iż Tui każdemu smokowi poświęca jeden tom i obraca ich losy o 180 stopni to niestety tutaj to nie zadziało i moja sympatia do małej piaskoskrzydłej urosła o zaledwie odrobinę.

Zanim przejdę do sedna - jestem mega wdzięczna Legimi za fakt posiadania tej serii, bo już byłam gotowa czytać ją po angielsku, czego robić nienawidzę, bo nie umiem się skupić. Nie zmienia to faktu, że przede mną jeszcze mnóstwo tomów i znowu mnie korci, żeby przeczytać w oryginale, coby nie czekać milion lat na polską wersję. No i totalnie uwielbiam projekty okładek, są świetne! Uwielbiam smoki całym serduszkiem i graficy odwalili tutaj kawał naprawdę dobrej roboty!

Mimo, iż jest to najkrótszy tom z serii, czytało mi się go najdłużej. Strasznie mi się ciągnął, co przy niecałych trzystu stronach jest naprawdę wyczynem. Tak na dobrą sprawę podobały mi się wydarzenia i podobało mi się to, w którym kierunku potoczyła się akcja, nie podobała mi się po prostu Słonko i jej zachowanie. Mimo, iż dostała swoją szansę, wciąż jest cholernie irytującą smoczycą, mega niezdecydowaną i to niezdecydowania zwyczajnie działa mi na nerwy. Mam wrażenie, że reszta smoków, nawet Łupek, wykazuje się większą decyzyjnością, a ja nie lubię takich niezdecydowanych panienek. No nie lubię i już.

Tui zasiała tutaj bardzo ciekawe ziarno nowego pomysł, choć nie mogę powiedzieć, co to, ze względu na spoilery, ale jeśli ktoś czytał i doszedł do pochodzenia Słonka będzie wiedział, o co chodzi. Daje to naprawdę fajne pole do popisu i jestem ciekawa, czy wykorzystała ten pomysł w następnych tomach. Nawet rodziców Słonko ma świetnych, ale ona sama jest taka... meh.

Ten tom kończy jakąś erę, większy wątek i tak nie do końca pozostawia otwarte zakończenie (chyba, że już mi uciekło i o czymś zapomniałam) i trochę się zastanawiam, czy kolejne tomy utrzymają poziom. Mam podejrzenia, czego mogą dotyczyć, bo smoczych plemion jeszcze trochę zostało, ale czego może dotyczyć akcja? Nie mam pojęcia

Choć serię pokochałam całym serduchem i wręcz nie mogę się doczekać kolejnego tomu (w sumie został mi jeden, bo reszta czeka na wydanie) i jak dotąd nigdy się nie zawiodłam, to niestety kiedyś ten pierwszy raz musi być. Trafiło akurat na małą dziwną Piaskoskrzydłą, która od samego początku serii była kreowana na niezbyt ciekawą, wiecznie szczęśliwą i niewymagającą smoczycę....

Wow.
W końcu doczekaliśmy się tomu kończącego historie Łupka, Tsunami, Glorii, Gwiezdnego Lotnika i Słonko!
Tu ta mała Piaskoskrzydła odkrywa swoją wspaniałą matkę, która potem zostaje samą królową! Seria kończy się świetnie i bardzo polecam ją, czekam gorąco na następne tomy!

Wow.
W końcu doczekaliśmy się tomu kończącego historie Łupka, Tsunami, Glorii, Gwiezdnego Lotnika i Słonko!
Tu ta mała Piaskoskrzydła odkrywa swoją wspaniałą matkę, która potem zostaje samą królową! Seria kończy się świetnie i bardzo polecam ją, czekam gorąco na następne tomy!

Wreszcie doczekaliśmy się zamknięcia pięcioksięgu o Smoczętach Przeznaczenia. To znaczy, zakończyliśmy główną historie pięciu smocząt z przepowiedni, bo jak dotąd autorka już zdążyła natłuc kolejne pięć tomów kontynuacji (tym razem głównym bohaterem każdego czyniąc postacie drugoplanowe głównej serii; chyba mają to u nas wydawać. I tak, będę to dalej czytać). Ostatnia narratorką została Słoneczko, „wybrakowana” Piaskoskrzydła członkini ekipy. Przyznam, że byłam bardzo ciekawa tego tomu, głównie dlatego, że narracja z punktu widzenia Słoneczka mogła być nietypowa.

W zamieszaniu, jakie zostało wywołane ostatnimi wydarzeniami na wyspie Nocoskrzydłych, Słoneczko zostaje porwana. Udaje jej się co prawda uciec, ale poznawszy plany porywaczy, chce przeszkodzić w ich realizacji – w tym celu musi udać się na teren Piaskoskrzydłych. Czy idealistyczna, pogodna smoczyca bez szczególnych (żeby nie powiedzieć „żadnych”) umiejętności bojowych będzie w stanie dopiąć swego?

całość recenzji tutaj: https://kronikaksiazkoholika.blogspot.com/2018/03/skrzyda-ognia-najjasniejsza-noc-tui-t.html

Wreszcie doczekaliśmy się zamknięcia pięcioksięgu o Smoczętach Przeznaczenia. To znaczy, zakończyliśmy główną historie pięciu smocząt z przepowiedni, bo jak dotąd autorka już zdążyła natłuc kolejne pięć tomów kontynuacji (tym razem głównym bohaterem każdego czyniąc postacie drugoplanowe głównej serii; chyba mają to u nas wydawać. I tak, będę to dalej czytać). Ostatnia...

Najlepsza część jak do tej pory ze wszystkich.

Najlepsza część jak do tej pory ze wszystkich.

„Najjaśniejsza noc” jest kolejnym już tomem z cyklu „Skrzydła ognia” autorstwa Tui T. Sutherland. Niesamowite sekrety i zaskakujące perypetie po raz kolejny wstrząsną czytelnikami, a niespodziewane odkrycia dotyczące wyskrobków zaskoczą naszych bohaterów. Słonko będzie musiała zmierzyć się ze swoim przeznaczeniem, a piątka smocząt znów będzie musiała stawić czoła przeciwnościom losu, aby ocalić świat.

Słonko znów musi mierzyć się ze smoczą przepowiednię, aby zakończyć krwawą wojnę. Łupek, Gwiezdny Lotnik, Tsunami i Gloria będą musieli jej pomóc. Smoki Pyrrii drżą w niepewności, cóż zdarzy się dalej, a Słonko ma już pewien plan jak rozwiązać tę niełatwą sytuację. Losy świata Pyrrii znów są zagrożone i spoczywają w szponach jednej, nietuzinkowej smoczycy. Czy nowa Piaskoskrzydła królowa zostanie wybrana, aby położyć kres bestialskiej wojnie?

Niniejszy tom cyklu przypadł mi do gustu i spędziłem z nim miło czas. Świat przedstawiony potrafi znów zaciekawić, a bohaterowie intrygują swoimi losami. Całość książki prezentuje się nad wyraz interesująco, a wątki fabularne zaskakują z każdą przewróconą stroną. Tui T. Sutherland posługuje się barwnym i lekkim językiem, co sprawia, że od czytania wręcz nie można się oderwać. Okładki są mocną stroną całego cyklu i nie inaczej jest w przypadku tej publikacji. Jest to książka dla nieco młodszych czytelników, dostarczająca mnóstwo porywającej zabawy.

„Najjaśniejsza noc” po raz kolejny mnie nie zawiodła i sprawiła, że na pewno sięgnę po kolejny tom przygód dzielnych smocząt. Rewelacyjnie bawiłem się podczas czytania, głównie za sprawą lekkiego pióra oraz szybkiej akcji. Tui T. Sutherland pisze ciekawie i dostarcza czytelnikom mnóstwo momentów do śmiechu. Wątki fabularne potrafią nie raz zaskoczyć, dzięki czemu nie będziemy mogli odłożyć książki ani na moment. Zachęcam, was, abyście zapoznali się z kolejnym tomem przygód o zawadiackich smokach, warto. Gorąco polecam.

http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2018/01/najjasniejsza-noc-tui-t-sutherland.html

„Najjaśniejsza noc” jest kolejnym już tomem z cyklu „Skrzydła ognia” autorstwa Tui T. Sutherland. Niesamowite sekrety i zaskakujące perypetie po raz kolejny wstrząsną czytelnikami, a niespodziewane odkrycia dotyczące wyskrobków zaskoczą naszych bohaterów. Słonko będzie musiała zmierzyć się ze swoim przeznaczeniem, a piątka smocząt znów będzie musiała stawić czoła...