W mojej ocenie - najsłabsza część serii. Pojawia się przesyt tego samego, historia staje się chaotyczna, akcja nie wciąga już tak bardzo. Być może jest to spowodowane pojawieniem się wątku ekonomicznego, chociaż zwykle takie rzeczy wzbudzają we mnie jeszcze większe zainteresowanie. Są też nagle ucięte ciekawe questy i nielogiczne zwroty akcji, przez co trudno za tym wszystkim nadążać bez wypadania z czytelniczego transu.

W mojej ocenie - najsłabsza część serii. Pojawia się przesyt tego samego, historia staje się chaotyczna, akcja nie wciąga już tak bardzo. Być może jest to spowodowane pojawieniem się wątku ekonomicznego, chociaż zwykle takie rzeczy wzbudzają we mnie jeszcze większe zainteresowanie. Są też nagle ucięte ciekawe questy i nielogiczne zwroty akcji, przez co trudno za tym...

Kolejna część tej bardzo fajnej serii, nie ustępuje poprzednim chociaż momentami gubiłem się w nadmiarze akcji(bardzo duże tempo wydarzeń). Mimo to bardzo fajnie się czyta i wciąż jest interesująca.

Kolejna część tej bardzo fajnej serii, nie ustępuje poprzednim chociaż momentami gubiłem się w nadmiarze akcji(bardzo duże tempo wydarzeń). Mimo to bardzo fajnie się czyta i wciąż jest interesująca.

Seria dalej trzyma poziom, choć spodziewałem się że forma zdąży mnie już zmęczyć.

Seria dalej trzyma poziom, choć spodziewałem się że forma zdąży mnie już zmęczyć.

Tą część lepiej jest czytać w wydaniu papierowym. Słuchając w audiobooku poprzednich części, nie miałem problemu z nadążaniem za akcją a tutaj, ilość wątków i zwrotów akcji była tak duża, że trochę się pogubiłem i nie do końca wiem co się stało. Niemniej, dalej jest to przyjemna lektura.

Tą część lepiej jest czytać w wydaniu papierowym. Słuchając w audiobooku poprzednich części, nie miałem problemu z nadążaniem za akcją a tutaj, ilość wątków i zwrotów akcji była tak duża, że trochę się pogubiłem i nie do końca wiem co się stało. Niemniej, dalej jest to przyjemna lektura.

Najgorsza z dotyczasowych części, akcja biegnie za szybko przeskakując (pomijając) pewne wydarzenia. Czasami zastanawiałem się czy czegoś nie przeoczyłem... Nie znaczy to jednak, że to zła pozycja, wręcz odwrotnie, dalej się dobrze bawiłem i zaczynam kolejny epizod.

Najgorsza z dotyczasowych części, akcja biegnie za szybko przeskakując (pomijając) pewne wydarzenia. Czasami zastanawiałem się czy czegoś nie przeoczyłem... Nie znaczy to jednak, że to zła pozycja, wręcz odwrotnie, dalej się dobrze bawiłem i zaczynam kolejny epizod.

Nie oczekiwałam wiele od tej serii, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. To idealna niewymagająca literatura dla osób takich jak ja, które kochają książki i gry komputerowe. Na początku miałam zamiar przeczytać tylko trzy tomy, ale jak tylko je skończyłam, zamówiłam następne. W pierwszym tomie najmniej się dzieje, dopiero w drugim zaczyna się właściwa przygoda, wiec osoby, które odłożyły serię po pierwszym tomie, zachęcam do sięgnięcia po drugi, bo jest dużo lepszy. Bardzo polubiłam bohaterów i mam wielką ochotę czytać dalej. Faktycznie czuję się trochę jak w grze i to jest super! Bardzo polecam!

Nie oczekiwałam wiele od tej serii, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. To idealna niewymagająca literatura dla osób takich jak ja, które kochają książki i gry komputerowe. Na początku miałam zamiar przeczytać tylko trzy tomy, ale jak tylko je skończyłam, zamówiłam następne. W pierwszym tomie najmniej się dzieje, dopiero w drugim zaczyna się właściwa przygoda, wiec...

Część utrzymana w stylu poprzednich pod kątem zdradliwie szybkiego tempa wydarzeń. O wiele więcej rozumiałam czytając w papierze niż w audiobooku. Najlepiej sprawdziło mi się słuchanie i śledzenie tekstu. Mimo tego i tak kilka wydarzeń jest dla mnie niezrozumiałych lub się nie spina wg mnie.
Jest też w niej mniej humoru niż w poprzednich częściach.
Jakoś straciłam zapał do ciągłego śledzenia Machana i jego klanu, więc długo czytałam tę część.
Niemniej, zaczęłam już kolejny tom.

Część utrzymana w stylu poprzednich pod kątem zdradliwie szybkiego tempa wydarzeń. O wiele więcej rozumiałam czytając w papierze niż w audiobooku. Najlepiej sprawdziło mi się słuchanie i śledzenie tekstu. Mimo tego i tak kilka wydarzeń jest dla mnie niezrozumiałych lub się nie spina wg mnie.
Jest też w niej mniej humoru niż w poprzednich częściach.
Jakoś straciłam zapał do...

Nie chcę się już powtarzać. Zwroty akcji są wszędzie. Niespodziewane. Nieprzewidywalne. Dlatego czyta się to z zapartym tchem.
Kolejny tom który jednocześnie wyjaśnia wszystko co się w nim zaczęło i posuwa główną misję naszego bohatera powoli do przodu.
Tona akcji, zadań i nowych towarzyszy.

Nie chcę się już powtarzać. Zwroty akcji są wszędzie. Niespodziewane. Nieprzewidywalne. Dlatego czyta się to z zapartym tchem.
Kolejny tom który jednocześnie wyjaśnia wszystko co się w nim zaczęło i posuwa główną misję naszego bohatera powoli do przodu.
Tona akcji, zadań i nowych towarzyszy.

Uważam, że dużo o książce mówi sięganie po kolejne tomy, jeden po drugim, z tym samym zaciekawieniem i zaangażowaniem w fabułę. Świetna seria.

Uważam, że dużo o książce mówi sięganie po kolejne tomy, jeden po drugim, z tym samym zaciekawieniem i zaangażowaniem w fabułę. Świetna seria.

„Tajemnicza Mrocznego Lasu” pozostawiła we mnie pewien niesmak z powodu skupienia fabuły na niekończących się dialogach, w związku z czym, sięgając po „Zamek Widmo”, obawiałam się, że i ta książka mnie znudzi. Na szczęście okazało się inaczej!
Wprawdzie na początku czułam się nieco zagubiona wśród bohaterów, bowiem poprzednią część czytałam już parę lat temu i nie pamiętałam ich dokładnie, ale w miarę szybko załapałam ich role i wdrożyłam się w historię. A ta to istny wulkan przygód!
Fabuła to jeden wielki splot perypetii Machana, który nieustannie wplątuje się w nowe scenariusze i zadania w grze. Jest tu więc mnóstwo walk i bitew, zagadek do rozwiązania i misji do wykonania. Autor nie zwalnia tempa nawet na chwilę, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko.
Ja sama nader rzadko grywam w gry komputerowe, za to zanurzenie się w literackiej wersji takiej gry, i to supernowoczesnej, wprost z przyszłości, zapewniło mi rozrywkę, niemal jak gdybym sama chodziła swoim awatarem po świecie Barliony.
Oczywiście powieść ma na celu przede wszystkim opis gry i to na niej czytelnik powinien się głównie skupić, mnie jednak co jakiś czas nachodziło pytanie o rzeczywistość – Dmitrij, jako więzień, nie może opuszczać gry, jednak inne postaci czasem z niej wychodziły. Machanienko nie mówi nam właściwie nic o tym, jak wygląda życie codziennie graczy – a nieraz bywa to zastanawiające, kiedy spędzają w niej razem z Machanem całe dnie: nie mają pracy ani innych zobowiązań? Jakie są realia życia w owej przyszłości?
Być może autor zdradzi nam jeszcze co nieco w tej kwestii, zatem z chęcią zabiorę się za następną część, tym bardziej, że jestem ciekawa kolejnych niespodzianek, jakie czekają na bohatera w Barlionie.
Myślę, że to literatura odpowiednia zarówno dla dorosłych, jak i młodzieży, zwłaszcza dla tych, którzy sami lubią czasem w coś pograć.

„Tajemnicza Mrocznego Lasu” pozostawiła we mnie pewien niesmak z powodu skupienia fabuły na niekończących się dialogach, w związku z czym, sięgając po „Zamek Widmo”, obawiałam się, że i ta książka mnie znudzi. Na szczęście okazało się inaczej!
Wprawdzie na początku czułam się nieco zagubiona wśród bohaterów, bowiem poprzednią część czytałam już parę lat temu i nie...