rozwińzwiń

Stara Ziemia

Okładka książki Stara Ziemia Jerzy Żuławski
Okładka książki Stara Ziemia
Jerzy Żuławski Wydawnictwo: Spółdzielnia Wydawnicza Wiedza Cykl: Trylogia Księżycowa (tom 3) fantasy, science fiction
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Trylogia Księżycowa (tom 3)
Wydawnictwo:
Spółdzielnia Wydawnicza Wiedza
Data wydania:
1947-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1947-01-01
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
270
123

Na półkach:

Przeczytałem (zuch ja) i snadź sprawdziłem, że szanowny pan Żuławski napisał książkę ponad wiek temu. Prawie jak Pra-Lem. Ale "prawie" robi różnicę, bo obawy związane z okresem, kiedy imć Żuławski żył, dzisiaj trącą myszką (ale nie tą komputerową).

Przeczytałem (zuch ja) i snadź sprawdziłem, że szanowny pan Żuławski napisał książkę ponad wiek temu. Prawie jak Pra-Lem. Ale "prawie" robi różnicę, bo obawy związane z okresem, kiedy imć Żuławski żył, dzisiaj trącą myszką (ale nie tą komputerową).

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
227
158

Na półkach:

Jakie są dalsze dzieje ludzi na Księżycu? Co z Szernami? Kim byli i skąd się wzięli? Jaka to była ta kultura Szernów, jakie to mieli wynalazki i cuda o których się ludziom nie śniło a o których wspomniał Awij do Ihezal? Dlaczego Ziemianie nie próbowali (po Marku) dalej kontaktować się z Księżycanami (jak ich nazwał Żuławski)? Dlaczego nie wysłali flotylli na pomoc w walce z Szernami?
Zamiast próbować odpowiedzieć na któreś z tych pytań przenosi autor akcję na Ziemię. Szkoda, że chociaż równolegle nie toczyła się akcja na Księżycu
Ze "Starej Ziemi" dość szybko zrobiło się nudno więc zacząłem opuszczać i tylko wątki z Rodą i Mataretem czytałem.

Jakie są dalsze dzieje ludzi na Księżycu? Co z Szernami? Kim byli i skąd się wzięli? Jaka to była ta kultura Szernów, jakie to mieli wynalazki i cuda o których się ludziom nie śniło a o których wspomniał Awij do Ihezal? Dlaczego Ziemianie nie próbowali (po Marku) dalej kontaktować się z Księżycanami (jak ich nazwał Żuławski)? Dlaczego nie wysłali flotylli na pomoc w walce z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1102
1055

Na półkach: , , ,

Trzecia i ostatnia część trylogii księżycowej Jerzego Żuławskiego. Rozgrywa się równolegle z drugą, albowiem dwóch członków księżycowego Bractwa Prawdy – Mataret i Roda – nieopatrznie uruchamia statek kosmiczny, którym przybył na ich satelitę mesjasz – Marek.
Oczywiście zamieniają się z nim miejscami, a czytelnicy po dziesięciu stuleciach wracają na Ziemię. I tu się rozpoczynają problemy. Jeśli chodzi o rozwój techniki wyobraźnia Żuławskiego nie sięgała dalej niż kilka - kilkanaście lat. Lepiej sobie radził z opisem świata znanego, czyli z początku XX wieku, który – jak widać na kartach książki - jego zdaniem niespecjalnie zmieni się przez następne millennium. W istocie bowiem spotykamy problemy, którymi tak naprawdę żyło środowisko autora.
Niektóre z nich trwają do dziś – triumf prostackiej popkultury, kochanej przez masy i dostarczającej zysków, wypychającej przy tym ze sceny sztukę wysoką. Do tego jeszcze zaczątek kultu celebrytów (Aza),tak typowego dla naszych czasów. Ciekawie pokazane jest środowisko intelektualistów – rewolucjonistów. Tak jak i dziś miało ono niestety niewielki kontakt z masami, w imieniu których chciało zreformować ziemski ustrój. Z kolei maszyna konstruktora Jacka (kolejne polonicum) to jeszcze pozostałość myślenia pozytywistycznego, o rozwiązywaniu problemów społecznych poprzez rozwój nauki, z którą autor się nie identyfikuje. Młodopolska jest natomiast postać buddysty Nyanatiloki i jego wiary w ludzkiego ducha, stłamszonego, ale istniejącego. Niestety, język epoki, którym jest napisana cała trylogia – w tej części razi najbardziej. Brzmi w sposób sztuczny i egzaltowany. Na pewno nie przysparza powieści czytelników i wpływa na ocenę całego cyklu.

Trzecia i ostatnia część trylogii księżycowej Jerzego Żuławskiego. Rozgrywa się równolegle z drugą, albowiem dwóch członków księżycowego Bractwa Prawdy – Mataret i Roda – nieopatrznie uruchamia statek kosmiczny, którym przybył na ich satelitę mesjasz – Marek.
Oczywiście zamieniają się z nim miejscami, a czytelnicy po dziesięciu stuleciach wracają na Ziemię. I tu się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
770
745

Na półkach:

Pierwsze dwie części "Trylogii księżycowej" są świetne, ale gdy Żuławski wraca na Ziemię, wszystko się sypie. Jego wizja przyszłości, w której wszystko, a zwłaszcza stereotypowo przedstawieni Arabowie, zatrzymało się w rozwoju w XIX wieku, może tylko bawić. Narracja tonie w ezoteryzmie i młodopolskiej manierze, która całkowicie pochłania postać Azy. O kondycji ludzkiej (marnej, oczywiście),tak dobrze ukazanej w poprzednich tomach, nie dowiemy się tu niczego nowego (a przynajmniej niczego nowego i godnego uwagi).

Pierwsze dwie części "Trylogii księżycowej" są świetne, ale gdy Żuławski wraca na Ziemię, wszystko się sypie. Jego wizja przyszłości, w której wszystko, a zwłaszcza stereotypowo przedstawieni Arabowie, zatrzymało się w rozwoju w XIX wieku, może tylko bawić. Narracja tonie w ezoteryzmie i młodopolskiej manierze, która całkowicie pochłania postać Azy. O kondycji ludzkiej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
754
336

Na półkach:

Chyba najsłabsza część trylogii. Nie kupuje zupełnie tych rozważań nad końcem nauki, pójście w mistycyzm czy wręcz magię momentami. W ogóle wizja świata przedstawionego przez autora mnie rozczarowała, ten tom jest najbardziej anachroniczny i najbardziej widać po nim upływ czasu jaki minął od jej powstania.
Liczyłem na więcej Księżyczan i miałem nadzieję, że ten tom będzie przedstawiał ich oswajanie się i poznawanie nowej rzeczywistości. Poznawanie swoich rzeczywistych korzeni. A tak mamy trochę wyrwaną z kontekstu opowieść o konfliktach społecznych na Ziemi. Równie dobrze można by wyciąć wątki księżycowe z rzadka się pojawiające i nic by ta książka nie straciła (zyskać też by nie zyskała).

Chyba najsłabsza część trylogii. Nie kupuje zupełnie tych rozważań nad końcem nauki, pójście w mistycyzm czy wręcz magię momentami. W ogóle wizja świata przedstawionego przez autora mnie rozczarowała, ten tom jest najbardziej anachroniczny i najbardziej widać po nim upływ czasu jaki minął od jej powstania.
Liczyłem na więcej Księżyczan i miałem nadzieję, że ten tom będzie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
338
337

Na półkach:

To ostatnia część trylogii, choć wygląda to tak, jakby autor zostawił kilka furtek na napisanie kolejnej części. Stara Ziemia jest chyba najbardziej filozoficzną częścią, w której dodano dużo elementów mistycyzmu. Poprzednie części, bardziej opierały się na ówczesnej nauce. Wszystko to wyszło na dobre całości. Akcja czasem trochę się ciągnie, innym razem wszystko dzieje się bardzo szybko. Dzięki takiemu zabiegowi,autor często zaskakuje. Wszystko oczywiście napisane w dawnej polskiej mowie, do trzeba się przyzwyczaić. Bardzo chciałbym, aby ktoś na podstawie tej trylogii, napisał współczesną wersję.

To ostatnia część trylogii, choć wygląda to tak, jakby autor zostawił kilka furtek na napisanie kolejnej części. Stara Ziemia jest chyba najbardziej filozoficzną częścią, w której dodano dużo elementów mistycyzmu. Poprzednie części, bardziej opierały się na ówczesnej nauce. Wszystko to wyszło na dobre całości. Akcja czasem trochę się ciągnie, innym razem wszystko dzieje się...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
799
720

Na półkach: , , , , , ,

Po dwóch wspaniałych pierwszych częściach miałem spore oczekiwania do finału. Oczekiwania, które - niestety - w dużej mierze nie zostały spełnione.

Witać wyraźnie, że ta książka jest już owocem fascynacji autora nie tylko osiągnięciami współczesnej nauki, ale też różnymi, modnymi zapewne w tych czasach, absurdalnymi wymysłami z pogranicza ezoteryki i filozofii wschodu. Dyskusje bohaterów na ten temat oraz magiczne wyczyny buddyjskiego czarownika, którego skomplikowanego imienia nie jestem w stanie odtworzyć z pamięci, zajmują (niepotrzebnie) sporą część książki.

Sama akcja - nudna, kręcąca się wbrew moim oczekiwaniom nie wokół dwójki małych ludzików (którzy są postaciami drugo-, jeżeli nawet nie trzecioplanowymi) tylko wokół wspomnianego czarownika, tancerki femme fatale i kilku innych, nudnych i nic nie wnoszących postaci. Do tego jeszcze drętwe dialogi.

Wybaczam oczywiście niezbyt trafną wizję technologii przyszłości (telegrafy za 1000 lat...),bo to mało któremu twórcy SF wychodzi, doceniam jednocześnie pewne udane strzały (Europa bez granic czy zagrożenie bronią masowej zagłady istnieje i to dużo wcześniej niż autor przewidział). Sporo jest też mimo wszystko refleksji nad kondycją społeczeństwa, a obok wspomnianych ezoterycznych pierdół troszkę też jest rzeczy świadczących o tym, że autor był na bieżąco z ówczesną nauką.

Wszystko jednak za mało, abym docenił to fabularnie nijakie dzieło, które niebezpiecznie stacza się z fantastyki naukowej w zupełnie bajkową fantazję.

Po dwóch wspaniałych pierwszych częściach miałem spore oczekiwania do finału. Oczekiwania, które - niestety - w dużej mierze nie zostały spełnione.

Witać wyraźnie, że ta książka jest już owocem fascynacji autora nie tylko osiągnięciami współczesnej nauki, ale też różnymi, modnymi zapewne w tych czasach, absurdalnymi wymysłami z pogranicza ezoteryki i filozofii wschodu....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
87
84

Na półkach: ,

Niestety książka porzucona w połowie (a i do tej połowy doszedłem czytając czasami co drugie zdanie...). Zupełnie różna od dwóch poprzednich części trylogii (obie oceniłem bardzo wysoko) - liczyłem na podobny klimat również w "Starej Ziemi", ale niestety autor poszedł w bardzo ciężkostrawną, jak dla mnie, filozofię.

Niestety książka porzucona w połowie (a i do tej połowy doszedłem czytając czasami co drugie zdanie...). Zupełnie różna od dwóch poprzednich części trylogii (obie oceniłem bardzo wysoko) - liczyłem na podobny klimat również w "Starej Ziemi", ale niestety autor poszedł w bardzo ciężkostrawną, jak dla mnie, filozofię.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
161
110

Na półkach:

Ostatni tom cyklu Żuławskiego nie zawiódł mnie, ale też i nie zachwycił. Wbrew pozorom rzadko mam z powieściami tak, że zmieniłabym zakończenie (na ogół przyjmuję fabułę jako całość i ufam autorowi),ale tutaj zabrakło mi wyraźniejszej puenty. Mam wrażenie, że Żuławski powiedział wszystko w "Zwycięzcy", teraz tylko próbował jakoś domknąć cykl. Niemniej polecam do przeczytania całą Trylogię! Trzeci tom ma w sobie parę naprawdę interesujących wątków.

Ostatni tom cyklu Żuławskiego nie zawiódł mnie, ale też i nie zachwycił. Wbrew pozorom rzadko mam z powieściami tak, że zmieniłabym zakończenie (na ogół przyjmuję fabułę jako całość i ufam autorowi),ale tutaj zabrakło mi wyraźniejszej puenty. Mam wrażenie, że Żuławski powiedział wszystko w "Zwycięzcy", teraz tylko próbował jakoś domknąć cykl. Niemniej polecam do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
253
41

Na półkach:

Najslabsza z calej trylogii, ale i tak szacunek i uklony dla pana Zulawskiego za napisanie takiej ksiazki poczatkiem XX wieku. Mam wrazenie, ze calosc jest bardzo aktualna i jako osoba, ktora w ogole nie czyta fantastyki, jestem pod ogromnym wrazeniem. Zdecydowanie wroce kiedys do calej trylogii i koniecznie ogladne film oparty na calosci.
Bardzo zaluje, ze trylogia nie zostala przetlumaczona na jezyk angielski, bo na pewno znalazlaby wielu fanow. Sama odkrylam pana Zulawskiego przez pewnego Holendra, ktory wielokrotnie widzial film, ale bardzo ubolewal nad brakiem tluamczenia ksiazek.

Najslabsza z calej trylogii, ale i tak szacunek i uklony dla pana Zulawskiego za napisanie takiej ksiazki poczatkiem XX wieku. Mam wrazenie, ze calosc jest bardzo aktualna i jako osoba, ktora w ogole nie czyta fantastyki, jestem pod ogromnym wrazeniem. Zdecydowanie wroce kiedys do calej trylogii i koniecznie ogladne film oparty na calosci.
Bardzo zaluje, ze trylogia nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    239
  • Chcę przeczytać
    208
  • Posiadam
    107
  • Fantastyka
    20
  • Teraz czytam
    6
  • 2014
    5
  • Science Fiction
    4
  • Literatura polska
    4
  • E-book
    4
  • 2018
    3

Cytaty

Więcej
Jerzy Żuławski Stara Ziemia Zobacz więcej
Jerzy Żuławski Stara Ziemia Zobacz więcej
Jerzy Żuławski Stara Ziemia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także