rozwińzwiń

Marnotrawny

Okładka książki Marnotrawny Natalia Kassa
Okładka książki Marnotrawny
Natalia Kassa Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
630 str. 10 godz. 30 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2020-12-04
Data 1. wyd. pol.:
2020-12-04
Liczba stron:
630
Czas czytania
10 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382190823
Tagi:
Literatura polska Kanada hotel thriller
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
95 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
604
56

Na półkach:

Bardzo to było złe. Sześćset stron pisaniny o niczym. Na kilkudziesięciu ledwie stronach miała miejsce jakakolwiek akcja. Niestety, ale opisy snów i posiłków to nie jest fabuła. Główna bohaterka miała chyba być jakąś twardzielką (w końcu jej profesja by na to wskazywała),a jest bojącą się wiatru, liści i snów dziewczęciem narzekającym na jedzenie i ludzi.
Te długaśne opisy, w co dokładnie ktoś jest ubrany i ile razy pogrzebał sobie w nosie też nic nie wnoszą. Po samym opisie z przeczytaniu tych pierwszych stron można łatwo stwierdzić o czym ta powieść będzie. Nie spodziewałam się jednak, że większość tych wypocin to będą koszmary głównej postaci.
Mało zaskakujące, nudne, przegadane. Dwa tysiące razy powtórzone słowo "słodziutka". Tak, droga autorko, zrozumieliśmy - bohater naprawdę nie musi tego powtarzać co drugie słowo. Postacie bez wyrazu i bez żadnego wpływu na akcję. Taki "spisek" był już w setce innych książek, więc nic nowego nikt w tej książce nie znajdzie. To już Mróz jest mniej przewidywalny i mniej absurdalny. Czytelnicy bronią tu autorki podkreślając, że to debiut. No cóż, bywały lepsze debiuty. Naprawdę nie każdy musi pisać książki.

Bardzo to było złe. Sześćset stron pisaniny o niczym. Na kilkudziesięciu ledwie stronach miała miejsce jakakolwiek akcja. Niestety, ale opisy snów i posiłków to nie jest fabuła. Główna bohaterka miała chyba być jakąś twardzielką (w końcu jej profesja by na to wskazywała),a jest bojącą się wiatru, liści i snów dziewczęciem narzekającym na jedzenie i ludzi.
Te długaśne...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
526
484

Na półkach: ,

Niedoczytane. Wielkiej Tajemnicy domyślam się od pierwszych stron, ale najbardziej zmęczyła mnie nudna narracja. Nie czytam za karę.

Niedoczytane. Wielkiej Tajemnicy domyślam się od pierwszych stron, ale najbardziej zmęczyła mnie nudna narracja. Nie czytam za karę.

Pokaż mimo to

avatar
228
85

Na półkach:

"Marnotrawny" zaskakuje i wciąga już od pierwszych stron. Z każdym rozdziałem poznajemy nowego bohatera i jego historię. Właściciel klubu nocnego z Tokio, wybitna, specjalizująca się w mięsnych potrawach kucharka z Chicago, nadużywająca alkoholu bogaczka z Moskwy, niekoniecznie udane małżeństwo z Londynu i ksiądz z Aniołowa ukrywający mroczny sekret. Do tego główna  bohaterka - dziennikarka z krwawą przeszłością, która przypadkiem trafiła do hotelu Hommander. Brzmi specyficznie i tak właśnie jest - każda postać ma swój niepowtarzalny charakter i sposób bycia, co sprawia, że pomimo mnogości bohaterów ich imion nie da się pomylić. W "Marnotrawnym" mnóstwo jest odniesień do Wesaliusza oraz ukrytych w obrazach Tycjana zagadek. Po przeczytaniu opisu nie spodziewałam się tak długiej i pełnej zwrotów akcji książki z oryginalnym pomysłem na fabułę. Pomimo dość banalnego schematu, w którym głowna bohaterka zabłądziwszy trafia do pozornie opuszczonego miejsca, Natalia Kassa stworzyła wciągającą i nietypową historię z udaną intrygą i klimatem. Niestety natrafiłam na kilka błędów stylistycznych jednak jest to jeden z niewielu minusów. Świetny debiut, czekam na więcej od @natalia_kassa_official

"Marnotrawny" zaskakuje i wciąga już od pierwszych stron. Z każdym rozdziałem poznajemy nowego bohatera i jego historię. Właściciel klubu nocnego z Tokio, wybitna, specjalizująca się w mięsnych potrawach kucharka z Chicago, nadużywająca alkoholu bogaczka z Moskwy, niekoniecznie udane małżeństwo z Londynu i ksiądz z Aniołowa ukrywający mroczny sekret. Do tego główna ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
211

Na półkach:

Marnotrawny moim zdaniem, to był ten, kto poświęcił drzewa na wydrukowanie tej książki!
Od pierwszych stron można się domyślić na czym będzie polegała "tajemnica", w którą wdepnie główna bohaterka. A te pierwsze strony napisane są, jak ambitne wypracowanie na poziomie 8 klasy. Ilość przymiotników przytłacza! Dla mnie najgorsza książka przeczytana w 2022 roku! Pobiła nawet wampiryczną pornografię, bo tu nie można się pośmiać. Tu chce się płakać!

Marnotrawny moim zdaniem, to był ten, kto poświęcił drzewa na wydrukowanie tej książki!
Od pierwszych stron można się domyślić na czym będzie polegała "tajemnica", w którą wdepnie główna bohaterka. A te pierwsze strony napisane są, jak ambitne wypracowanie na poziomie 8 klasy. Ilość przymiotników przytłacza! Dla mnie najgorsza książka przeczytana w 2022 roku! Pobiła nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
16

Na półkach: ,

Główną bohaterką książki jest Erna Brown. Muszę przyznać, że to świetnie wykreowana, kobieca postać. Wszyscy bohaterzy w Marnotrawnym budzą ciekawość. Na początku myślałem, że książka nie będzie należała do tych dobrych. Szybko zmieniłem zdanie. Historia jest bardzo dobra. Jeżeli po przeczytaniu książki jeszcze długo o niej myślę to znaczy, że książka naprawdę mi się podobała. Marnotrawnego czyta się jak dobry scenariusz filmu. Ciekawe czy powstanie kontynuacja tej historii. Zakończenie jest naprawdę dobre. Są też minusy, jednak z tego co wyczytałem to debiut, dlatego przymknąłem na nie oko.

Główną bohaterką książki jest Erna Brown. Muszę przyznać, że to świetnie wykreowana, kobieca postać. Wszyscy bohaterzy w Marnotrawnym budzą ciekawość. Na początku myślałem, że książka nie będzie należała do tych dobrych. Szybko zmieniłem zdanie. Historia jest bardzo dobra. Jeżeli po przeczytaniu książki jeszcze długo o niej myślę to znaczy, że książka naprawdę mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
387

Na półkach:

Uważaj! Kości zostały rzucone!
Erna Brown nie pamięta, kiedy ostatnio spała spokojnie. Każdej nocy dręczą ją koszmary, z którymi kobieta zupełnie nie potrafi sobie poradzić. Gdy pewnego dnia, w drodze do pracy, samochód odmawia jej posłuszeństwa, Erna nie podejrzewa, jak bardzo od tej chwili zmieni się jej życie. Samotna, na opustoszałej kanadyjskiej autostradzie zostaje zaatakowana przez nieznane jej siły.
Niespodziewanie znajduje schronienie w hotelu otoczonym przez mroczny las, mając nadzieję, że od tej chwili będzie bezpieczna. Nawet nie wie, jak bardzo się myli…
„Mięso było delikatne. Cindy z wyczuciem zagłębiła w nie ostrze noża i odcięła pierwszy kawałek. W jednej chwili szklana deska pokryła się bladoczerwonym sokiem. Nóż w jej ręku, niczym batuta dyrygenta, wykrzywiał się w dobrze obmyślany sposób, dzieląc na idealne kawałki dużą porcję mięsa. Sok spłynął na beżowy blat, zamieniając go w krwiste morze. Cindy dalej dyrygowała ostrzem. Nie zauważyła, gdy cienki strumyk podążył własną drogą i ciurkiem, niczym mały wodospad, zaczął opadać na wyłożoną brązowymi kafelkami kuchenną podłogę.
Cindy Walker była w transie i nic nie mogło wyrwać jej z tej idyllicznej chwili.
Zapach świeżego mięsa zaczął wnikać wprost do małego, spiczastego nosa bladolicej dziewczyny." (fragment książki).
Książka pokaźnych rozmiarów, bo liczy sobie ponad 600 stron. A to za sprawą lubości autorki do rozwlekłych opisów wszystkiego; od bohaterów, poprzez przyrodę, do motywu zdobniczego na talerzach. Wszystko odwzorowane w najdrobniejszych szczegółach. Każdy z bohaterów: gdzie mieszka, czym się zajmuje, jak wygląda. Każde drzewo w lesie, którym główna bohaterka podąża ku swojemu przeznaczeniu. Każdy ozdobnik na porcelanie. Opisy rozwlekłe czasem ciągną się przez dobre kilka stron, nic nie wnosząc do fabuły. Gdyby je wyciąć, książka liczyłaby ok. 400 stron i byłaby lepiej przyswajalna. Od pierwszych stron autorka rzuca nam okruszki, nakierowując na główny temat powieści. Duszna, mroczna atmosfera tajemniczego hotelu, grupa ludzi z mistrzem ceremonii na czele celebrująca każdy posiłek - dokładnie zresztą opisany i... nieproszony gość, który narobi niezłego zamętu.
Książka zaklasyfikowana jako "kryminał/thriller/ sensacja". Ja tu widzę aspiracje do taniego horroru klasy B. A to za sprawą zjaw wyłażących z szafy albo pojawiających się w tumanie liści. Słabe to było. Gdyby nie ten nieudany wątek "paranormal" i te nieszczęsne opisy wszystkiego, książka byłaby dużo lepsza. Tak czy inaczej, czyta się szybko. Tempa nabiera dopiero po stronie 450, więc dużo tej akcji do końca nie zostaje. Te ostatnie strony nieco zrehabilitowały nudną, ciężką pierwszą połowę.
Ocena: 4/10

Uważaj! Kości zostały rzucone!
Erna Brown nie pamięta, kiedy ostatnio spała spokojnie. Każdej nocy dręczą ją koszmary, z którymi kobieta zupełnie nie potrafi sobie poradzić. Gdy pewnego dnia, w drodze do pracy, samochód odmawia jej posłuszeństwa, Erna nie podejrzewa, jak bardzo od tej chwili zmieni się jej życie. Samotna, na opustoszałej kanadyjskiej autostradzie zostaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
261

Na półkach:

W "Marnotrawnym" towarzyszymy Ernie Brown, która przez warunki pogodowe zostaje zmuszona szukać schronienia w hotelu Hommanger. Tam spotyka grupę uczestników pewnego rodzaju zjazdu, z którymi spędzi ona najbliższy czas. Całe miejsce kryje w sobie jednak tajemnice, którą Erna pragnie poznać. Czy wyjdzie jej to na dobre?

To co mnie zawsze irytuje, a co ma miejsce również w przypadku tej książki, to zła klasyfikacja gatunkowa. Według @wydawnictwo_novaeres jest to thriller. Jednak w moim odczuciu zdecydowanie książkę tę powinno się zaklasyfikować do gatunku groza. Tajemniczość, nierealność i wplatanie wątków fantastycznych oraz opieranie całej historii na takim mrocznym klimacie - no groza jak nic!

Skoro uważam te książkę za grozę, to przy moich upodobaniach powinien to być dla mnie strzał w 10! Jednak nie do końca. Akcja w "Marnotrawnym" jest naprawdę umiarkowana. Brak w niej szybkich zwrotów, no dobrze, na końcu trochę tego jest, ale tak dopiero na ostatnich stronach tej obszernej powieści. Jest ona też trochę przegadana. Spokojnie bez niektórych rzeczy ta książka mogłaby się obejść bez straty dla całej historii.

Nie jest to jednak książka zła. Kreacja bohaterów jest na naprawdę wysokim poziomie, przez co jesteśmy w stanie się wczuć w całą historię. Na wyróżnienie zasługuje również wplecenie w tą fikcyjną opowieść wątków historycznych. Dodatek w postaci zamieszczonych obrazów sprawił, że jeszcze bardziej można wejść w opowiadaną historię, poczuć to co bohaterowie.

Na sam koniec - pomysł na książkę, który uważam za naprawdę znakomity. Tutaj jednak nie chce pisać więcej by nie za dużo nie zdradzić 😉

Koniec końców mimo drobnych zastrzeżeń książkę oceniam naprawdę dobrze. Czytałam ją co prawda długo, jednak nie żałuje czasu z nią spędzonego. Jest to debiut literacki @natalia_kassa_official i jestem naprawdę ciekawa kolejnych książek tej autorki, a Ciebie zachęcam do poznania tej historii, która pokaże Ci, ze nic nie dzieje się bez przyczyny.

W "Marnotrawnym" towarzyszymy Ernie Brown, która przez warunki pogodowe zostaje zmuszona szukać schronienia w hotelu Hommanger. Tam spotyka grupę uczestników pewnego rodzaju zjazdu, z którymi spędzi ona najbliższy czas. Całe miejsce kryje w sobie jednak tajemnice, którą Erna pragnie poznać. Czy wyjdzie jej to na dobre?

To co mnie zawsze irytuje, a co ma miejsce również w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
221

Na półkach:

Dziś przychodzę do Was z recenzją książki @natalia_kassa_official „Marnotrawny” która ukazała się nakładem @wydawnictwo_novaeres

Od razu mówię, nie przejmujcie się jej grubością!
Liczy trochę ponad 600 stron, jednak historia wciągnęła mnie bez reszty, sama zastanawiałam się jak szybko uciekały mi strony. Fakt, lubię takie powieści.
Uważam, że jest to naprawdę bardzo udany debiut, styl autorki jest naprawdę przyjemny, czytałam ją z ogromnym zainteresowaniem i przyznam, lekkim dreszczykiem. Wizje senne, koszmary, są tak rzeczywiste, że sama zaczęłam gubić się w tym co jest jawą a co snem…
Postacie bardzo dobrze wykreowane, podczas czytania towarzyszyły mi również myśli, a raczej cisnęły się na usta słowa, kierowane do głównej bohaterki - uciekaj! I w pewnych momentach, miałam chyba ochotę krzyczeć wraz z nią! Jest ta doza niepewności, dreszczyku i nadprzyrodzonych zdarzeń! I zakończenie, mimo, że historia oczywista była od początku, to takiego zakończenia się nie spodziewałam. Jest świetnie!

Erna Brown, dziennikarka portalu internetowego niespodziewanie zjeżdża z trasy, którą ma wyznaczoną zaraz po tym, kiedy jej drogę przerywają niepokojące i nieprzewidziane zjawiska pogodowe. Samochód nie chce odpalić a jak na złość, autostrada pozostaje opustoszała. Przedzierając się przez mrok, dostrzega postać swojego przyjaciela, jednak czy jest to możliwe aby nagle rozpłynął się we mgle? Dociera do zaniedbanego z zewnątrz hotelu, gdzie otrzymuje schronienie i zapewnienie, że następnego dnia otrzyma pomoc i będzie mogła ruszyć w dalszą drogę.
Zebrani w hotelu goście już na pierwszy rzut oka wyglądają specyficznie, a krótkie wymiany zdań nie świadczą o ich przychylności wobec niespodziewanego gościa. Erna marzy jedynie o tym, by odpocząć, jednak właśnie wtedy kości zostają rzucone…
Gra, z pozoru banalna, może przynieść wiele nieoczekiwanych zdarzeń, a uczestnicy stracić wszystko…
Jedno jest pewne, nic nie będzie tak oczywiste jakby mogło się wydawać…

Dziś przychodzę do Was z recenzją książki @natalia_kassa_official „Marnotrawny” która ukazała się nakładem @wydawnictwo_novaeres

Od razu mówię, nie przejmujcie się jej grubością!
Liczy trochę ponad 600 stron, jednak historia wciągnęła mnie bez reszty, sama zastanawiałam się jak szybko uciekały mi strony. Fakt, lubię takie powieści.
Uważam, że jest to naprawdę bardzo udany...

więcej Pokaż mimo to

avatar
220
200

Na półkach:

„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscem - piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem”

Jakże często wyobrażamy sobie piekło jako miejsce pełne smoły i ognia. Gdzie w kotłach kary odbywają grzesznicy. Nic dziwnego kultura zakorzeniła w nas ten obraz. Obraz tragiczny i straszny. Weźmy, chociażby pod uwagę obraz Botticellego „Piekło”, który obrazuje dziewięć kręgów piekła przedstawionego w „Boskiej komedii”. Od zarania dziejów ludzie boją się tego, co nieznane, a wszystkie złe cechy przypisują „diabłu” czy innemu Złu. Nie bierzemy pod uwagę, że to człowiek jest tym Złem, który niszczy i zabija. Nie dopuszczamy do siebie tej myśli, bo jest ona straszna.
Kiedy Erna Brown wyrusza, aby wypełnić służbowe polecenie, nie wie, że na swojej drodze spotka właśnie takie Zło. Kiedy jej auto psuje się w drodze, zrozpaczona wyrusza na poszukiwanie pomocy. Podróżując lasem, zaczyna dostrzegać zjawy, jednak zrzuca to na uderzenie w głowę. W końcu trafia do Hotelu Hommander. Tam spotyka grupę ludzi, którzy wypoczywają, rezygnując z wszystkiego, co współczesne. Erna przyjmuje ich pomoc, jednak nie zdaje sobie sprawy, że tajemnice, które skrywają mury hotelu, na zawsze odmienią jej życie, a Zło kryje się w każdym z gości.
Pierwszym co rzuca się w oczy to przepiękna okładka. Od razu daje nadzieję na świetne wnętrze, ale jak to mówią „nie oceniaj książki po okładce”.
Niestety, ta pozycja nie jest tak wspaniała, jak okładka. Powiedziałabym, że należy do tych średniaków. Wstęp jest długi, mam wrażenie, że wydłużony na maxa. Każdy z bohaterów książki jest opisany dokładnie. Wiem, czym się zajmuje, gdzie mieszka i co lubi. Sprawia on wrażenie takiego dossier. Lepiej byłoby, gdybyśmy tych bohaterów poznawali z czasem. Niestety, już we wstępie zdradzona jest cała tajemnica książki i dla sprawnego oka rzuca się ona od razu. Tak więc już od początku książki znałam jej tajemnicę.
Kolejnym co rzuca się w oczy to opisy. Są długie, rozciągnięte, nic niewnoszące do książki. Przez nie przeskakiwałam wzrokiem. Autorka napisała wszystko. Nie ma tu miejsca na niedopowiedzenia. A szkoda, bo bez tych opisów książka byłaby świetna i o połowę krótsza. Tak naprawdę książka rozkręca się dopiero po jakichś 450 stronach. Nie żartuję.
Od tego momentu robi się naprawdę ciekawie. Mamy zwroty akcji, zaczyna pojawiać się napięcie i akcja zaczyna się rozkręcać. Zaczęłam czytać ją z większą przyjemnością. Do końca nie byłam pewna, jak to wszystko się potoczy.
Równie mocnym elementem, były odniesienia historyczne. Te momenty, w których były przedstawiane, czytałam z przyjemnością. Od razu na myśl przychodzą książki Dana Browna i jego słynny „Kod Leonarda da Vinci”. I chyba każdy, kto zna książki czy chociaż filmy zgodzi się z tym porównaniem.
No i końcówka. Muszę przyznać, że to ona zbudowała tę książkę i uratowała ją przed słabą oceną. To, co się wydarzyło w końcówce, lekko mnie zatkało. Nawet bardziej niż lekko. Nie spodziewałam się totalnie tego, co się wydarzy.
Uważam, że książka jest ciekawa i warta przeczytania. Chociażby po to, aby samemu wyrobić sobie o niej zdanie. Pozycja nietuzinkowa, inna, ciekawa mimo wszystko. Świetnie oddaje to, co napisałam na początku. Stąd też ten cytat. Zło nie jest czymś nadnaturalnym. Piekło nie jest miejscem. To ludzie są źli i to oni czynią zło, a nie są popychani przez większą siłę.

„Nie, piekło nie ma nic wspólnego z miejscem - piekło wiąże się z ludźmi. Może to ludzie są piekłem”

Jakże często wyobrażamy sobie piekło jako miejsce pełne smoły i ognia. Gdzie w kotłach kary odbywają grzesznicy. Nic dziwnego kultura zakorzeniła w nas ten obraz. Obraz tragiczny i straszny. Weźmy, chociażby pod uwagę obraz Botticellego „Piekło”, który obrazuje dziewięć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
600
36

Na półkach:

Całkiem ciekawa powieść, chociaż nie równa.
Po wciągającym początku, dalsza część książki bardzo mnie nóżyła.
Nagrodą za wytrwałość jest zaskakujące zakończenie.
Gdyby ją skrócić była by niezła powieść sensacyjna.

Całkiem ciekawa powieść, chociaż nie równa.
Po wciągającym początku, dalsza część książki bardzo mnie nóżyła.
Nagrodą za wytrwałość jest zaskakujące zakończenie.
Gdyby ją skrócić była by niezła powieść sensacyjna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    105
  • Przeczytane
    99
  • Posiadam
    12
  • Teraz czytam
    7
  • 2021
    3
  • Ulubione
    3
  • Legimi
    2
  • 2020
    2
  • Niedoczytane
    1
  • KRYMINAŁ, SENSACJA, THRILLER
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Marnotrawny


Podobne książki

Przeczytaj także