Jessica Jones tom 5: Fioletowa Córka

Okładka książki Jessica Jones tom 5: Fioletowa Córka Kelly Thompson
Okładka książki Jessica Jones tom 5: Fioletowa Córka
Kelly Thompson Wydawnictwo: Mucha Comics Cykl: Jessica Jones (tom 5) komiksy
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Jessica Jones (tom 5)
Tytuł oryginału:
Jessica Jones: Purple Daughter
Wydawnictwo:
Mucha Comics
Data wydania:
2020-09-24
Data 1. wyd. pol.:
2020-09-24
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366589179
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Król Deadpool Chris Bachalo, Gerardo Sandoval, Kelly Thompson
Ocena 6,8
Król Deadpool Chris Bachalo, Gera...
Okładka książki SABRINA THE TEENAGE WITCH HOLIDAY SPECIAL Danielle Paige, Kelly Thompson
Ocena 7,0
SABRINA THE TE... Danielle Paige, Kel...
Okładka książki Uncanny X-Men. Upadek X-Men Mahmud Asrar, Ed Brisson, Yıldıray Çınar, Adriano Di Benedetto, Pere Pérez, Matthew Rosenberg, R.B. Silva, Kelly Thompson
Ocena 6,7
Uncanny X-Men.... Mahmud Asrar, Ed Br...
Okładka książki Sabrina the Teenage Witch Vol.2 Something Wicked Andy Fish, Veronica Fish, Jack Morelli, Kelly Thompson
Ocena 7,5
Sabrina the Te... Andy Fish, Veronica...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
15
15

Na półkach:

Osoby zaczynające czytać komiksy można w gruncie rzeczy podzielić na dwie grupy: tych chcących kompleksowo poznać całą historię danej postaci, czytając wszystko po kolei, oraz takich, którzy czytają wszystko jak leci. Sama należę do tej drugiej grupy i odpowiada mi ta opcja, bo dzięki temu mogę poznać historie, po które w przeciwnym przypadku zapewne nigdy bym nie sięgnęła. Tak było z "Fioletową córką".

Jessikę Jones znam wyłącznie z serialu "Defenders" (dość marnego swoją drogą). Nigdy nie ciągnęło mnie do jej własnej historii, a na komiks natknęłam się przypadkowo, przeglądając pozycje na bibliotecznej półce. Przeczucie mówiące, że warto go wypożyczyć się nie pomyliło - tytuł to krótka, ale wciągająca historia skupiająca się na walce Jessiki z demonami przeszłości. Tym, na co zwróciłam uwagę, jest to, jak dobrze zarysowano relację superbohaterki z jej mężem oraz ich troskę o córkę. Czytelnicy są też zabrani w swoistą podróż wgłąb tytułowej superbohaterki, a jej punkt widzenia został opisany na tyle realistycznie, że łatwo można ją zrozumieć.

Tym, co najbardziej przyciągnęło moje oko i zachęciło mnie do wypożyczenia komiksu bez wahania, były rysunki. Od pierwszego przewertowania kartek zachwyciłam się kreską, a także sposobem sportretowania bohaterów. Kadry są przedstawione w realistyczny sposób, z żywymi, doskonale dobranymi kolorami. Całość sprawia bardzo miłe wrażenie estetyczne.

"Fioletowa córka" nie jest pozycją wybitną, ale z pewnością wartą uwagi. Angażująca historia w połączeniu ze wspaniałymi rysunkami sprawiają, że było to jedno z moich najmilszych komiksowych zaskoczeń.

Osoby zaczynające czytać komiksy można w gruncie rzeczy podzielić na dwie grupy: tych chcących kompleksowo poznać całą historię danej postaci, czytając wszystko po kolei, oraz takich, którzy czytają wszystko jak leci. Sama należę do tej drugiej grupy i odpowiada mi ta opcja, bo dzięki temu mogę poznać historie, po które w przeciwnym przypadku zapewne nigdy bym nie sięgnęła....

więcej Pokaż mimo to

avatar
3338
334

Na półkach: ,

Nie bardzo widzę powód, żeby wracać do Purple Mana, ale jeśli mieli to zrobić to właśnie w taki sposób. Całkiem sprawnie poprowadzona historia, mimo że pewna postać pojawia się tutaj z dupy, Jessica ponownie mierzy się ze swoją traumą i decyzja, do której twórcy zmuszają bohaterkę w finale, stawia piękną kropkę nad i jeśli chodzi o jej rozliczenie się z przeszłością.
Historia poziom lepsza niż w martwym punkcie, ale nadal nie ma podjazdu do bardziej wciągającego i płynniejszego runu Bendisa.

Nie bardzo widzę powód, żeby wracać do Purple Mana, ale jeśli mieli to zrobić to właśnie w taki sposób. Całkiem sprawnie poprowadzona historia, mimo że pewna postać pojawia się tutaj z dupy, Jessica ponownie mierzy się ze swoją traumą i decyzja, do której twórcy zmuszają bohaterkę w finale, stawia piękną kropkę nad i jeśli chodzi o jej rozliczenie się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2201
2025

Na półkach:

Marvelowa pani detektyw coraz mocniej zaczyna podbijać serca miłośników dobrej popkultury. Bohaterka na pewno nie ma łatwego i lekkiego życia, na jej drodze zawsze bowiem pojawiają się jakieś nieprzewidziane problemy. W albumie Jessica Jones Fioletowa Córka jak sam tytuł wskazuje, będą to kłopoty rodzinne, gdzie nietypowy kolor skóry latorośli jest tylko pretekstem do pokazania większej i głębszej historii.

Kochający mąż u boku i piękna córka, wszystko w życiu Jessiki Jones wydawało się być w miarę stabilne i szczęśliwe. Początkowy zwiastun wielkiego kryzysu nadszedł wraz z pojawiającymi się niepewnościami co do prawdziwego ojca Daniell (album Martwy punkt). Prawdzie załamanie nadeszło pewnego dnia, kiedy to dziewczynka wróciła ze spaceru ze swoją nianią z fioletowym odcieniem skóry. Wywołuje to u matki coraz to poważniejsze wątpliwości co do swoich wspomnień z przeszłości. Jest to pośmiertna zemsta Purple Mana, czy może cała sprawa ma o wile głębsze dno, w którym pełno jest kłamstw, niedomówień i półprawd? Czyżby jej największy przeciwnik jednak żył i w ten sposób postanowił zniszczyć jej szczęście?

Tak jak zostało to już wspomniane, preludium do wydarzeń pokazanych w tym albumie była mocno zaskakująca końcówka tomu Marty punkt. Stało się to momentem zwrotnym w życiu bohaterki, które ponownie zaczęło staczać się po równi pochyłej. Duże ilości wypitego alkoholu nie są wstanie stłamsić depresyjnego nastroju kobiety i coraz większej ilości niepewności pojawiający się w jej głowie. JJ nie jest jednak przedstawicielką płci pięknej, która tak łatwo się poddaje. Decyduje się ona zmierzyć ze swoim największym koszmarem (swoją przeszłością) i raz na zawsze wyjaśnić wszystkie tajemnice. W swoim postanowieniu jest na tyle zdeterminowana, że nic i nikt nie będzie mógł stanąć na jej drodze (albo lepiej, żeby tego nie robił). ..

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-jessica-jones-fioletowa-corka/

Marvelowa pani detektyw coraz mocniej zaczyna podbijać serca miłośników dobrej popkultury. Bohaterka na pewno nie ma łatwego i lekkiego życia, na jej drodze zawsze bowiem pojawiają się jakieś nieprzewidziane problemy. W albumie Jessica Jones Fioletowa Córka jak sam tytuł wskazuje, będą to kłopoty rodzinne, gdzie nietypowy kolor skóry latorośli jest tylko pretekstem do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1268
998

Na półkach:

Po przejściu „Jessiki Jones” w nowe ręce seria widocznie obniżyła loty. „Martwy punkt” okazał się komiksem rozczarowującym, który w porównaniu do wizji Briana Michaela Bendisa wypadł wyjątkowo blado. Był to obraz nie do końca niespodziewany, ale jednak odrobinę zaskakujący, zważywszy na to, że osobą odpowiedzialną za serię została kobieta – można więc było mieć nadzieję, że kobiece spojrzenie na kobiecą postać da nam w efekcie coś interesującego. Cóż, nie wyszło. Nie znaczy to też jednak, że otrzymaliśmy komiks słaby. Był po prostu przeciętny, ale pewne jego elementy sugerowały, że forma pisarska pani Thompson może jeszcze pójść w górę. Nadszedł czas, by sprawdzić, czy faktycznie tak się stało.

Końcówka poprzedniego tomu przyniosła nam cliffhanger – córka Jessiki stała się fioletowa! Mając na uwadze własną przeszłość, myśli bohaterki mogą w obliczu tej sytuacji krążyć wyłącznie wokół jednego – czy to po raz kolejny sprawka Killgrave'a? Czy jeszcze raz wniknął on w życie pracującej w agencji Alias pani detektyw? A jeśli tak – jakim cudem udało mu się oszukać śmierć? Sytuacja jest napięta, a Jessica musi jak najszybciej znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania.

Nie jest tajemnicą, że największym przeciwnikiem Jessiki Jones jest Purple Man. Zebediah Killgrave niejednokrotnie zamieniał jej życie w piekło, każąc jej wątpić we wszystko, co widzi dookoła siebie. Sięgnięcie po takiego antagonistę (lub kogoś władającego podobną mocą – bo „Fioletowa córka” od samego początku jest w tej materii niejednoznaczna) to w mojej opinii pójście na łatwiznę. Zważywszy na fakt, jak DOSKONALE (wielkie litery nieprzypadkowe) poradził sobie z tematyką psychicznego wykorzystywania i życia w nieustannej niepewności Bendis, powiedzenie w tej materii czegoś nowego było w zasadzie niemożliwością. I choć Thompson odrobiła pracę domową, bo wykorzystuje ten motyw sprawnie i płynnie, to nie dodaje od siebie niczego, z czym nie mielibyśmy do czynienia w poprzednim runie. A wtórność na tak krótkim odcinku czasu jest wyraźnie zauważalna.

Wydaje się, że „Jessica Jones” jest momentami wciągana w tryby superbohaterskich schematów. Kiedy umarł Superman, nastąpiły pamiętne „Rządy Supermanów”, a w końcu na arenę wydarzeń wrócił sam Kal-El. Kiedy Batman usiadł na wózku, pelerynę przejął Jean Paul Valley, a w dłuższej perspektywie znowu dostaliśmy naszego ulubionego Wayne'a. Do czego zmierzam? Purple Man znika ze sceny? W świecie superhero to żaden problem – znajdźmy innych obdarzonych podobną mocą i dajmy czytelnikom to, co podobało im się do tej pory. A na końcu, kto wie... Może znowu „manewr Wayne”? Nie powiem, żeby taki rozwój serii był tym, na co czekam – „Jessica” wydawała się do tej pory bardziej nieoczywista, ciekawsza. Wyciąganie królików z kapelusza, jakie zdaje się praktykować obecna scenarzystka, sprawia, że cykl traci, a na pewno oddala się od tego, czym był w swojej poprzedniej inkarnacji.

Oczywiście skłamałbym, gdybym powiedział, że kontynuacja „Alias” jest komiksem słabym. Rozpisana na sześć zeszytów opowieść potrafi angażować. Fabularna zagadka jest całkiem ciekawa oraz dobrze poprowadzona. Trochę gorzej dzieje się jednak na poziomie emocji. Te są bladym echem tego, co Jessica przeżywała wcześniej, przy poprzednich spotkaniach z Purple Manem i nie tylko. Tym razem nie do końca czuć tę dramaturgię, a przecież to właśnie teraz na szali leży coś, na czym naszej bohaterce zależy najbardziej – jej ukochana córka. Stawka jest najwyższa, tymczasem przeżycia wewnętrzne bohaterki, a nawet jej rozmowy z mężem, które powinny kipieć od emocji, są w znacznej mierze bezpłciowe i nie do końca wiarygodne. Spodziewałem się większej dozy desperacji, niestety całość jest emocjonalnie „zimna”.

Mattia de Iulis sprawdza się w roli rysownika przygód pani Jones. Do stylu włoskiego artysty, który jest odmienny niż ten prezentowany przez Michaela Gaydosa, trzeba się jednak przyzwyczaić. Jest on sterylny i cyfrowy, co choć nie brzmi najlepiej, w praktyce wychodzi zaskakująco dobrze. Artysta okazuje się mocny zwłaszcza w rysowaniu twarzy, które są przedstawione w ogromnej większości ładnie i realistyczne. Dobrze wypadają także sceny bardziej statyczne, których główną zaletą jest duża przejrzystość. Czasami większa liczba detali byłaby mile widziana przy tłach, nie jest to jednak wada na tyle znacząca, by obniżyć dobrą ocenę całości warstwy wizualnej.

Drugi tom runu Kelly Thompson w „Jessice Jones” (z kolei oficjalna numeracja to „pięć”) nie przynosi spodziewanego skoku jakościowego. Nie jest to jednak komiks nieudany, najlepiej określi go chyba słowo „przeciętny”, lub patrząc nieco bardziej optymistycznie, „zadowalający”. Wszystko zależy od oczekiwań. Jeśli nie spodziewamy się zbyt wiele, lektura może nawet być satysfakcjonująca. W przypadku, gdy ma się jednak gdzieś z tyłu głowy obraz runu Bendisa, porównania wypadają niestety na niekorzyść Thompson. Ponownie więc, tak samo jak w przypadku „Martwego punktu”, podsumuję ten komiks stwierdzeniem, że to zapychacz i tytuł „na raz” i jeszcze raz z nadzieją spojrzę w przyszłość, mając nadzieję, że kolejny tom okaże się lepszy. Nawet jednak z tym, zwłaszcza będąc fanem postaci Jessiki Jones, warto się mimo wszystko zapoznać.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2021/01/jessica-jones-tom-5-fioletowa-corka.html
oraz na facebookowym profilu serwisu Szortal. Wpis z 03. 10. 2020 - https://www.facebook.com/Szortal/posts/3699876686701698

Po przejściu „Jessiki Jones” w nowe ręce seria widocznie obniżyła loty. „Martwy punkt” okazał się komiksem rozczarowującym, który w porównaniu do wizji Briana Michaela Bendisa wypadł wyjątkowo blado. Był to obraz nie do końca niespodziewany, ale jednak odrobinę zaskakujący, zważywszy na to, że osobą odpowiedzialną za serię została kobieta – można więc było mieć nadzieję, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13
  • Chcę przeczytać
    10
  • Posiadam
    8
  • Komiksy
    3
  • Kupione w 2020
    1
  • Planowane zakupy
    1
  • 2023
    1
  • 0 ETB
    1
  • Komiksy Marvel
    1
  • Komiksy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jessica Jones tom 5: Fioletowa Córka


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także