Orchidea

Okładka książki Orchidea
Irek GrinGaja Grzegorzewska Wydawnictwo: EMG Cykl: Józef Maria Dyduch (tom 3) literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Józef Maria Dyduch (tom 3)
Wydawnictwo:
EMG
Data wydania:
2009-11-03
Data 1. wyd. pol.:
2009-11-03
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788392558354
Tagi:
kryminał
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Notatnik Literacki 1(2)/2024 Wojciech Bonowicz, Darek Foks, Weronika Gogola, Mateusz Górniak, Irek Grin, Urszula Honek, Piotr Janicki, Jakub Kornhauser, Edward Pasewicz, Jacek Paśnik, Redakcja pisma Notatnik Literacki, Tomaž Šalamun, Paweł Sołtys, Agnieszka Wolny-Hamkało
Ocena 0,0
Notatnik Liter... Wojciech Bonowicz, ...
Okładka książki Notatnik Literacki Nr 1 (1) / 2023 Zuzanna Bartoszek, Joanna Bednarek, Ewa Dąbrowska, Julia Fiedorczuk, Jerzy Franczak, Weronika Gogola, Irek Grin, Ewa Jarocka, Tymoteusz Karpowicz, Emilia Konwerska, Patryk Kosenda, Dorota Kotas, Dawid Kujawa, Karolina Macios, Paweł Mackiewicz, Filip Matwiejczuk, Oskar Meller, Łukasz Musiał, Joanna Oparek, Emil Pasierski, Jacek Paśnik, Redakcja pisma Notatnik Literacki, Maciej Robert, Barbara Sadurska, Jakub Skurtys, Paweł Sołtys, Olga Tokarczuk, Agnieszka Waligóra, Rafał Wawrzyńczyk, Agnieszka Wolny-Hamkało
Ocena 8,0
Notatnik Liter... Zuzanna Bartoszek, ...
Okładka książki Miłość we Wrocławiu Stefan Chwin, Irek Grin, Gaja Grzegorzewska, Inga Iwasiów, Ignacy Karpowicz, Wojciech Kuczok, Maciej Malicki, Łukasz Orbitowski, Joanna Pachla, Edward Pasewicz, Andrzej Pilipiuk, Marcin Świetlicki, Marta Syrwid, Krzysztof Varga, Andrzej Ziemiański
Ocena 6,1
Miłość we Wroc... Stefan Chwin, Irek ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
143 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
879
412

Na półkach: , , , , ,

Dziś prezentuję kompilację trzech autorów: Marcina Świetlickiego, Irka Grina i Gai Grzegorzewskiej. Książkę ową wybrałam sobie jako nagrodę w konkursie i pełna radosnego podniecenia oczekiwałam na paczuszkę. Jak po każdej stronie moje radosne podniecenie ustępowało całej palecie innych odczuć- o tym później. Skupię się najpierw na autorach.

Marcina Świetlickiego chyba nie muszę przedstawiać. Gościł już raz na łamach mojego fotobloga. Nie ukrywam, że jestem pod jego dużym wpływem, lecz wraz z przeczytaniem "Orchidei" jego wizerunek w moich oczach został porządnie nadszarpnięty...

Pozostała dwójka autorów- Grin i Grzegorzewska również jak ich starszy kolega zajmują się pisaniem kryminałów i powieści sensacyjno-szpiegowskich (Grin). Osobiście nie miałam z nimi do czynienia, lecz wszystko przede mną. Będą musieli odkupić swoje niecne postępki w swych prywatnych książkach i będzie to dla nich sprawdzian, który zorganizuję im przy stosownej okazji... Warto też nadmienić, iż Irek Grin jest jednym z założycieli oraz prezesem Stowarzyszenia Miłośników Krymianału i Powieści Sensacyjnej "Trup w szafie". Corocznie zasiada też w jury (wraz z Marcinkiem notabene) wybierającą najlepszą powieść kryminalną, tudzież sensacyjną i honorując ją tkz. Nagrodą Wielkiego Kalibru.

Absolwentka filmoznawstwa oraz dwóch byłych studentów filologii polskiej zaczęło publikować kolejne odcinki "Orchidei" dla pewnego internetowego portalu. Dzialalność tę zdjęto. Niezrażeni jednak twórcy postanowili ciągnąć swą opowieść dalej, by na końcu ją wydać.

Tytułowa "Orchidea" to Katarzyna Kwarc, która zawisła pewnego dnia na moście ze stosowną karteczką: "co ma wisieć, nie utonie". Oczywiście, śmierć kobiety wywoła poruszenie wśród całej rzeszy pozostałych bohaterów: Mistrza (postać z poprzednich książek Świetlickiego, w ksiażce były mąż Kwarc), dwóch zabójców, Julii Dobrowolskiej (kobietka z literatury Gai) i jej siostry Loli, Józefa Marii Dyducha (bardzo barwny charakter wykreowany przez Grina, moja ulubiona postać), Ostrowskiego, Pana Gienka, Hermana Heblarcka (obecny mąż Orchidei) itd...

Śledztwo w sprawie tajemniczego zabójstwa jest dość... nietypowe, a i czynione mozolnie i z wielkim uporem. Trójka naszych detektywów (Mistrz, Dyduch i Doborowolska) duma nad całą sprawą przy kolejnych szklankach, kieliszkach, czy też butelkach alkoholu. Dumaniom nie ma końca, a wszystko tak, czy siak kończy się na pijackich rozmowach w mniej lub bardziej podłych barach (lub dla odmiany w mieszkaniu Mistrza). Oczywiście, poza nimi sprawą oficjalnie zajmuje się funkcjonariusz Ostrowski, który jednak bardziej zainteresowany jest swoim internetowym światkiem i tamtejszymi przygodami, aniżeli właściwą sprawą. Całość treściowa jak widać klei się dość nieskładnie, a strony, gdzie autorzy nie mieli pomysłów na dalszy ciąg wydarzeń albo zajmują ich własne komentarze, gdy postanawiają się ujawnić (cóż za szczytna misja...) albo też mamy do czynienia z całą paletą nietuzinkowych poczynań drugoplanowych postaci (którzy notabene zaczynają rozpychać się łokciami i zajmować pierwsze lokaty). I tak kolejno, Lola, wesoła i głupiutka kokietka, siostra Julii zajmuje się uwodzeniem mężczyzn i "dobywaniem ich miecza", córka Ostrowskiego przynależąca do subkultury emo wypłaukuje swą nieszczęśliwą duszę na internetowych forach zamieszczając tam swoje wierszydła i spotykając się z Behemotem, a pan Gienek ucieka ze skrzynką. Dwójka zabójców, albo uprawia seks (ze średnią satysfakcją) albo snuje się z bronią w te i wewtę.

Do połowy jeszcze mnie to wszystko bawi, jeszcze wybuchem śmiechem, daję się porwać (dość wątpliwej jednak) akcji. Potem jest tylko coraz gorzej. Jest tak jakby za wszelką cenę autorzy musieli wydać tę książkę. Jakby ktoś przystawił im lufę do skroni i wysyczał: "piszcie, bo jak nie to...". Rozumiem, że książka miała być żartem, miała wykiwać czytelnika, miała się z nim zabawić w kotka i myszkę, jednakże żart ten wcale, a wcale się nie udał. Wszystko sypie się na łeb i na szyję, i nie pomaga tu nawet fakt, że współtwórcą jest Świetlicki. Wstyd panie Marcinie, wstyd! Jako stosowną formę komentarza przytoczę kadr z filmu "Małożowina" z Marcinem w roli głównej, który stojąc na poręczy swego łóżka wypowiada te oto słowa: "robię w kulturze", po czym skacze na brzuch na swe łoże. Nihilizm autorów przekroczył moim zdaniem tę cienkę linię oddzielającą zażenowanie od ubawu. Ja na mojej linie wygięłam się zdecydowanie w stronę zażenowania...

Cóż, mam nadzieję, że Grzegorzewska i Grin obronią się jednak w pozostałych ich książkach. Fakt, przyznaję, że lepiej bym uczyniła, gdybym najpierw zapoznała się z ich autorską twórczością. Ale cóż, mleko zostało rozlane. Co do obrony Marcina nie wypowiem się.

Wnioski: kryminał niskich lotów, tak niskich, że nasz sterowiec w pewnym momencie niebotycznie nisko zliża się ku ziemi i ryje skrzydłami w ziemi, oczywiście ku uciesze autorów.. Ze spokojnym sumieniem i sercem mówię do Was: możecie. sobie odpuścić. Lepiej weźcie się za autorskie projekty pozostałych twórców.

Ocena: 5/10, największe, jak dotąd rozczarowanie roku 2011.

Dziś prezentuję kompilację trzech autorów: Marcina Świetlickiego, Irka Grina i Gai Grzegorzewskiej. Książkę ową wybrałam sobie jako nagrodę w konkursie i pełna radosnego podniecenia oczekiwałam na paczuszkę. Jak po każdej stronie moje radosne podniecenie ustępowało całej palecie innych odczuć- o tym później. Skupię się najpierw na autorach.

Marcina Świetlickiego chyba nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    187
  • Chcę przeczytać
    130
  • Posiadam
    45
  • Ulubione
    8
  • Chcę w prezencie
    5
  • Kryminał
    3
  • 2011
    3
  • Literatura polska
    3
  • 2012
    3
  • Kryminały
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Orchidea


Podobne książki

Przeczytaj także