rozwińzwiń

Dom z ogrodem tanio sprzedam. Świąteczne porządki Genevieve Hibou

Okładka książki Dom z ogrodem tanio sprzedam. Świąteczne porządki Genevieve Hibou Eliza Veinard
Okładka książki Dom z ogrodem tanio sprzedam. Świąteczne porządki Genevieve Hibou
Eliza Veinard Wydawnictwo: Oficynka Cykl: Komisarz Serge Olovski (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Serge Olovski (tom 1)
Wydawnictwo:
Oficynka
Data wydania:
2020-12-31
Data 1. wyd. pol.:
2020-12-31
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366613218
Tagi:
Literatura polska kryminał Francja Pikardia śledztwo morderstwo
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
44 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
67
49

Na półkach:

Spodziewałem się kryminału

Spodziewałem się kryminału

Pokaż mimo to

avatar
949
769

Na półkach: , , ,

Urocze. Bardzo mi się podobało, chociaż to po prostu, lekki, bardzo powolny kryminał. To znaczy 2 niewielkie zagadki kryminalne, bo to są dwie historie.
Więcej w tej opowieści rozważań o samotności i starości, i o sensie życia niż policyjnego dochodzenia, którego właściwie nie ma wcale. Wszystko z przymrużeniem oka -nie może być tak żle, żeby nie było jeszcze gorzej.

Starszy emerytowany policjant, trochę dziwaczny, trochę zgorzkniały stara się zrozumieć kto zabił i dlaczego, a pomaga mu sąsiadka, która też się angażuje w rozwiązania zagadki.
Trochę piją, ale bez przesady, trochę narzekają, na życie i w ogóle, trochę się wspierają -bardzo sympatyczny duet.

Urocze. Bardzo mi się podobało, chociaż to po prostu, lekki, bardzo powolny kryminał. To znaczy 2 niewielkie zagadki kryminalne, bo to są dwie historie.
Więcej w tej opowieści rozważań o samotności i starości, i o sensie życia niż policyjnego dochodzenia, którego właściwie nie ma wcale. Wszystko z przymrużeniem oka -nie może być tak żle, żeby nie było jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
236

Na półkach: , ,

„Dom z ogrodem tanio sprzedam.
Świąteczne porządki Genevieve Hibou”
Eliza Veinard
Wydawnictwo Oficynka
Komisarz Serge Olovski (tom 1)
31.12.2020

W styczniową niepogodę wybrałam się w podróż w czasie i przestrzeni. W czasie do okresu Świąt Bożego Narodzenia a w przestrzeni do Francji, małego miasteczka pod Paryżem. Spokojny czas, spokojne miasteczko a spokój zostaje zmącony przez odkrycie zwłok nad kanałem. Któż mógłby chcieć pozbawić życia spokojnego pracownika kancelarii notarialnej? Emerytowany komisarz Serge Olovski wraz z polką Ewą Wolny próbują rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci.
Akcja powieści jest niespieszna. Osadzona bardzo umiejętnie w małym miasteczku nadaje jej niepowtarzalnego klimatu duszności. Fabuła zbudowana na zagadce kryminalnej. Śledzenie, odkrywanie nowych tropów, wykluczanie tych już odkrytych jest dla mnie prawdziwą zabawą i ucztą. Kreacja bohaterów z ich portretami psychologicznymi czasem nie wprost bardzo mi się podobała.
W powieści „Dom z ogrodem tanio sprzedam. Świąteczne porządki Genevieve Hibou” wybrzmiewa rodzaj tęsknoty za życiem. Starość i samotność przytłacza a pusty wielki dom potęguje negatywne odczucia. Samotność boli szczególnie w okresie Świąt Bożego Narodzenia, który jest w wielu kulturach czasem spędzanym w kręgu rodziny. Dorosłe już dzieci mają swoje sprawy i często zapominają o rodzicach albo z różnych przyczyn nie chcą z nimi utrzymywać kontaktów. Opowieść o relacjach między ludźmi. Dając swoje zainteresowanie, opiekę jednocześnie chcesz brać dla siebie a nie każdy wykazuje wzajemność oraz życzliwość. Opowieść o relacjach dzieci z rodzicami. W jaki sposób rodzice w dzieciństwie traktują i wychowują swoje dzieci, tego mogą oczekiwać od nich, gdy będą starzy. Często nieuświadamiany oczywisty fakt.
Serge Olovski początkowo wydawał mi się zgnuśniałym, starym człowiekiem, wręcz nie dający się polubić. Przy bliższym poznaniu mocno zyskał moją sympatię. Taki zatwardziały starszy pan o wielkim sercu, potrzeba było tylko odpowiedniego żaru, by powoli lód z serca topniał. Najpierw Ewa Wolny a później kotek wzorowo wykonali swoje zadanie :) Życzliwość to tylko i AŻ to, czego każdy z nas chce doświadczyć.
Polecam Wam serdecznie powieść Elizy Veinard. Świetna kryminalna historia. Dziękuję, ze mogłam poznać kawałek Francji.

Książkę wysłuchałam jako audiobook w aplikacji @Storytel.pl

„Dom z ogrodem tanio sprzedam.
Świąteczne porządki Genevieve Hibou”
Eliza Veinard
Wydawnictwo Oficynka
Komisarz Serge Olovski (tom 1)
31.12.2020

W styczniową niepogodę wybrałam się w podróż w czasie i przestrzeni. W czasie do okresu Świąt Bożego Narodzenia a w przestrzeni do Francji, małego miasteczka pod Paryżem. Spokojny czas, spokojne miasteczko a spokój zostaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1171
877

Na półkach: , ,

Z tą książką mam nie lada problem. Jako entuzjastka Francji, nastawiłam się na francuski kryminał, być może z klimatem, a na pewno we francuskich realiach. I zonk. Kryminał może i dzieje się we Francji, ale więcej tu polskiej mentalności i klimatu niż francuskich smaczków. Pomijając moje mocno subiektywne oczekiwania, miałam wrażenie, że książka jest napisana jak wypracowanie szkolne w podstawówce. Jakieś te zdania oklepane były i trochę nijakie. Nie bardzo mi się ten styl podobał. Historie były dwie. Pierwsza zupełnie taka sobie, druga od połowy stała się interesująca. Tylko to trochę późno, skoro trzy czwarte książki było dość nieciekawe. Cóż, może to po prostu nie mój gust. Tak czy inaczej, końcówkę czytało mi się już znacznie przyjemniej. Genevieve Hibou zdobyła moją sympatię i była w moim odczuciu najlepiej wykreowaną postacią w całej książce. Komisarz Serge Olovski i Ewa Wolny zdecydowanie wypadli blado jako postaci, byli stereotypowi, niedopracowani i płascy. Mogło być dużo, dużo lepiej. Nie zostanę fanką tej książki.

Z tą książką mam nie lada problem. Jako entuzjastka Francji, nastawiłam się na francuski kryminał, być może z klimatem, a na pewno we francuskich realiach. I zonk. Kryminał może i dzieje się we Francji, ale więcej tu polskiej mentalności i klimatu niż francuskich smaczków. Pomijając moje mocno subiektywne oczekiwania, miałam wrażenie, że książka jest napisana jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
1

Na półkach:

To jest sztuka - stworzyć bohatera, który choć wydaje się mało sympatyczny dla otoczenia, to jednak się go lubi. Taki "grumpy old man". Ja od razu polubiłem komisarza ;).

To jest sztuka - stworzyć bohatera, który choć wydaje się mało sympatyczny dla otoczenia, to jednak się go lubi. Taki "grumpy old man". Ja od razu polubiłem komisarza ;).

Pokaż mimo to

avatar
2650
1548

Na półkach:

Świąteczna atmosfera z podświadomie wyczuwalnym dreszczykiem niepokoju, niebanalna, świetnie skonstruowana i opisana fabuła, do tego dylemat moralny na koniec. Warto.

Świąteczna atmosfera z podświadomie wyczuwalnym dreszczykiem niepokoju, niebanalna, świetnie skonstruowana i opisana fabuła, do tego dylemat moralny na koniec. Warto.

Pokaż mimo to

avatar
293
277

Na półkach:

NA PROWINCJI BEZ ZMIAN
Wydawca tej książki naprawdę zadał sobie wiele trudu, aby stworzyć okładkę, która skutecznie zniechęci czytelnika do zakupu. Na samej górze czytamy: Komisarz Serge Olovsky. Na dole mniejszym drukiem, obok siebie: Dom z ogrodem tanio sprzedam oraz Świąteczne porządki Geneviève Hibou, a na samym dole: Eliza Veinard. I co tu jest tytułem, który ma mnie zachęcić do lektury? Na co czytelnik ma zwrócić uwagę w tym zalewie informacji, i czy w ogóle jest w stanie zapamiętać którekolwiek spośród obcobrzmiących nazwisk? I jak ma w tym wszystkim wyłowić nazwisko autora? Czy ktoś w wydawnictwie wyobraził sobie, jak potencjalny nabywca zapyta o tę książkę w księgarni, nie łamiąc języka, albo odwrotnie: jeśli gdzieś usłyszy o Żenewiew Ibu, co wpisze do wyszukiwarki, żeby tę książkę odnaleźć?

Okazało się, że Komisarz Serge Olovski, to tytuł cyklu. Cóż to za pomysł, żeby wrzucać coś takiego na okładkę największą czcionką? Aż sprawdziłam kilkanaście innych tytułów serii. No nie, nikt czegoś takiego nie robi.

Ta książka - to w ogóle jakaś hybryda wydawnicza. Składa się z dwóch oddzielnych opowiadań (stąd te dwa tytuły na okładce),z których jedno stanowi 30% treści, a drugie, będące właściwie minipowieścią, całą resztę. To kuriozalna forma, która znów odstrasza czytelnika. Szykujemy się na ciąg krótkich historii, a potem się trafia takie niewiadomoco.

Biorąc pod uwagę, że krótsze opowiadanie jest wprawką, którą bez żadnej straty można by schować do szuflady, a drugie, po kilku zmianach i dodaniu wątków z opowiadania pierwszego mogłoby być całkiem niezłą powieścią, taka niefrasobliwość wydawcy naprawdę zadziwia. No chyba, że wydawnictwu nie zależy na zyskach ze sprzedaży, bo zarabia na autorze, który za publikację książki sam płaci. Tego nie wiem.

Eliza Veinard osadziła akcję swych opowiadań w małym francuskim miasteczku, z dala od cywilizacji, głównymi bohaterami czyniąc emerytowanego komisarza policji o polskich korzeniach Serge’a Olovsky’ego (naprawdę, nie można mu było nadać jakiegoś imienia i nazwiska, którego odmiana sprawiałaby mniej kłopotów recenzentom?) i jego polską przyjaciółkę Ewę Wolny, którzy razem prowadzą małomiasteczkowe, mało skomplikowane śledztwa.

Za nienaganny styl, dojrzały język oraz za kreację głównych bohaterów, należą się autorce duże brawa. Serge i Ewa to postaci, które budzą sympatię. Autorka perfekcyjnie oddaje klimat życia na leniwej, francuskiej prowincji. Jeśli lubicie takie oldschoolowe klimaty, niemal jak z St Mary Mead, na pewno będziecie zachwyceni. Jeżeli jednak będziecie szukali w tej książce równie pasjonujących zagadek, jak te, które rozwiązywała panna Marple, to niestety ich nie znajdziecie. Najsłabszą stroną Elizy Veinard jest bowiem konstruowanie intrygi, a dramaturgia w jej opowiadaniach praktycznie nie istnieje.

W pierwszej historii komisarz od razu wpada na właściwy trop, i w śledztwie tylko potwierdza swoje domysły. Identycznie jest w opowiadaniu drugim: w jednej trzeciej Olovsky się domyśla, kto zabił. Nie znajdziecie tu żadnych zwrotów akcji ani fałszywych tropów. W dwóch trzecich morderca przyznaje się do winy i zagadka zostaje rozwiązana, a cała końcówka, to ponowne wyjaśnianie motywów mordercy, rzucone na tło obyczajowe i tłumaczenie rzeczy, które już dobrze znamy. To, co wydarza się w finale jest tak oczywiste, że nie ma mowy o zaskoczeniu. Takiego rozwoju wypadków można domyślić się już wtedy, gdy morderca przyznaje się do winy.

Już miałam się zabierać do szczegółowego wyjaśnienia, co i dlaczego w tym debiucie nie zagrało, kiedy odkryłam, że kolejna książka Elizy Veinard nie jest już hybrydą, lecz pełnowymiarową powieścią. Z nadzieją, że nie znajdę tam już błędów początkującego pisarza, zabrałam się więc do czytania. Autorka trafiła przecież w moje klimaty, a pierwszą książkę, mimo jej niedociągnięć, przeczytałam z przyjemnością. O zaskakujących wnioskach z tej lektury opowiem jednak następnym razem.
www.czytacz.pl

NA PROWINCJI BEZ ZMIAN
Wydawca tej książki naprawdę zadał sobie wiele trudu, aby stworzyć okładkę, która skutecznie zniechęci czytelnika do zakupu. Na samej górze czytamy: Komisarz Serge Olovsky. Na dole mniejszym drukiem, obok siebie: Dom z ogrodem tanio sprzedam oraz Świąteczne porządki Geneviève Hibou, a na samym dole: Eliza Veinard. I co tu jest tytułem, który ma mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
43
3

Na półkach:

Bardzo dobry kryminał. Świetny język, dobrze prowadzona fabuła, inteligentna zagadka. Ale jest w tej książce jakieś ciepło i tęsknota, którą wyczuwa się między wierszami. Na pewno nie jest to powieść dla zwolenników pościgów, strzelanin czy tak modnych ostatnio elementów (krew kapie z każdej strony - morderca tak morderczy, że popełnia na końcu sadystyczne samobójstwo wieszając się, podpalając i wyciągając wnętrzności a główny bohater jest ośmiokrotnie rozwiedzionym alkoholikiem, narkomanem lub choć lekomanem, zgwałconym w dzieciństwie przez rodziców, księdza albo nauczyciela a najlepiej wszystkich razem). Się rozpędziłem. :) Ta książka jest inna. Po prostu normalnie napisana z serca, a nie pod czytelnika. Gratuluję.

Bardzo dobry kryminał. Świetny język, dobrze prowadzona fabuła, inteligentna zagadka. Ale jest w tej książce jakieś ciepło i tęsknota, którą wyczuwa się między wierszami. Na pewno nie jest to powieść dla zwolenników pościgów, strzelanin czy tak modnych ostatnio elementów (krew kapie z każdej strony - morderca tak morderczy, że popełnia na końcu sadystyczne samobójstwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1366
867

Na półkach: , ,

Małe francuskie miasteczko, w którym większość mieszkańców to ludzie w podeszłym wieku, emeryci nienadążający za współczesnymi technologiami, samotni i potrzebujący pomocy w codziennym funkcjonowaniu. Niestety osoby tej grupy społecznej często padają ofiarą różnego rodzaju oszust. W miasteczku mieszka jednak emerytowany komisarz policji uważany przez większość za dobrze sytuowanego dziwaka. Mając sporo wolnego czasu przygląda się uważnie pewnym niewyjaśnionym zdarzeniom w wiosce, a dzięki znajomości z Ewą Wolny, polską pomocą domową potrafi rozwikłać sporo zagadek kryminalnych.
Pierwszy tom z ciekawą postacią komisarza Olovskiego, z pochodzenia Polaka to dwa opowiadania kryminalne osadzone w malowniczym pikardyjskim miasteczku. Mnóstwo tu sekretów i rodzinnych dramatów, skrywanych tajemnic. Świetnie odmalowane tło obyczajowe z przywarami i ploteczkami ludzi starszych. Pełna humoru, ciekawa lektura z zagadkami kryminalnymi w tle.

Małe francuskie miasteczko, w którym większość mieszkańców to ludzie w podeszłym wieku, emeryci nienadążający za współczesnymi technologiami, samotni i potrzebujący pomocy w codziennym funkcjonowaniu. Niestety osoby tej grupy społecznej często padają ofiarą różnego rodzaju oszust. W miasteczku mieszka jednak emerytowany komisarz policji uważany przez większość za dobrze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
792
792

Na półkach: ,

121/180/2021
No wiecie! Stało od marca na półce, a ja nie czytałam. Bardzo szkoda, że nie złapałam się za ta książeczkę wcześniej. Dwa przyjemnie opowiadania, melancholijne takie. Samotni bohaterowie (ale tylko momentami zgorzkniali),małe miasteczko, plotki, polska sprzątaczka, starsze panie (i panowie) w pięknych, starych domach i do tego zagadka kryminalna. Chociaż z zagadką może trochę przesadzam, bo szczególnie drugie opowiadanie (Świąteczne porządki) trupa i mordercę mają bardzo w tle. Autorka skupia się na relacjach międzyludzkich, jakości życia (na starość i w samotności),nie brakuje napomknień o tym, co bohaterowie jedli i pili.
Z francuskich lokalizacji ostatnio czytałam tylko serię o Verlaque'u i Bonnet, a tam to wyższe sfery i jeszcze wyższe salda na rachunkach bankowych. Tym bardziej więc opowiadania Elizy Veinard są odświeżające, bo bohaterowie żyją z łapy do papy i drżą przed każdym niespodziewanym wydatkiem. No jest to jednak bliżej nas, niż te wytworne wina i sery (chociaż miło się czyta o takich frykasach, nie będę zaprzeczać).
Według wydawcy "książka otwiera serię" - no dzięki Bogu, bo bardzo bym chciała jeszcze wiele takich opowieści przeczytać. Tylko niech je wydadzą!
Na koniec dwie uwagi: autorka najpierw pisze, że bohaterowie pili kawę, a potem jedno z nich wysącza do swojej filiżanki resztkę herbaty. No i nieśmiertelna w wielu powieściach stróżka dymu! Zwykle trafiam na stróżkę krwi, ale dymu też musi być przez "u"!!!!
Ale to drobiazgi, a książeczkę naprawdę trzeba czytać.

121/180/2021
No wiecie! Stało od marca na półce, a ja nie czytałam. Bardzo szkoda, że nie złapałam się za ta książeczkę wcześniej. Dwa przyjemnie opowiadania, melancholijne takie. Samotni bohaterowie (ale tylko momentami zgorzkniali),małe miasteczko, plotki, polska sprzątaczka, starsze panie (i panowie) w pięknych, starych domach i do tego zagadka kryminalna. Chociaż z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    49
  • Chcę przeczytać
    46
  • Posiadam
    11
  • 2021
    4
  • Legimi
    3
  • Kryminały
    3
  • Kryminał
    2
  • 2020
    2
  • Audiobook
    2
  • Posiadam w bibioteczce :)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dom z ogrodem tanio sprzedam. Świąteczne porządki Genevieve Hibou


Podobne książki

Przeczytaj także