Słaba, hiedopracowana historia z beznadziejną główną bohaterką i bohaterem o którym nie wiemy nic. Dobrze ze było krótkie i czasami chce mi się pomęczyć, ale tylko po to żeby docenić dobrą książkę. Zakończenie to same znaki zapytania, a cz2 brak. Z resztą nawet nie miałabym na nią ochotę. Nie polecam.

Słaba, hiedopracowana historia z beznadziejną główną bohaterką i bohaterem o którym nie wiemy nic. Dobrze ze było krótkie i czasami chce mi się pomęczyć, ale tylko po to żeby docenić dobrą książkę. Zakończenie to same znaki zapytania, a cz2 brak. Z resztą nawet nie miałabym na nią ochotę. Nie polecam.

Ta książka z pewnością znajdzie się w rankingu najgorszych książek, które przeczytałam w tym roku. Drętwe dialogi, czytając je miałam wrażenie, że znajduję się na sali pisząc maturę z języka angielskiego. Niezakończone wątki, których nie mam ochoty poznać, chciałabym po prostu zapomnieć o tym, że kiedykolwiek miałam do czynienia z taką pozycją.

Ta książka z pewnością znajdzie się w rankingu najgorszych książek, które przeczytałam w tym roku. Drętwe dialogi, czytając je miałam wrażenie, że znajduję się na sali pisząc maturę z języka angielskiego. Niezakończone wątki, których nie mam ochoty poznać, chciałabym po prostu zapomnieć o tym, że kiedykolwiek miałam do czynienia z taką pozycją.

Zawiodłam się na tej książce. Po nieciekawym początku, historia mnie zainteresowała, obudziła emocje i ciekawość co będzie dalej. Kim jest Jeff jaką skrywa tajemnicę? Miałam również nadzieję że dowiem się prawdy w związku ze spadkiem który miała otrzymać Ann i co ? I nic. Mam nadzieję że będzie drugi tom ponieważ jedną z najgorszych rzeczy dla czytelnika jest zostawienie go w połowie historii.

Zawiodłam się na tej książce. Po nieciekawym początku, historia mnie zainteresowała, obudziła emocje i ciekawość co będzie dalej. Kim jest Jeff jaką skrywa tajemnicę? Miałam również nadzieję że dowiem się prawdy w związku ze spadkiem który miała otrzymać Ann i co ? I nic. Mam nadzieję że będzie drugi tom ponieważ jedną z najgorszych rzeczy dla czytelnika jest zostawienie go...

Po przeczytaniu 50% zrobiłam DNF nie dałam rady dokończyć. Miałam wrażenie że czytam książkę na watpadzie napisaną. Bardzo się męczyłam czytając ją. Bardzo prosty język, redakcji to chyba żadnej nie było, albo się nie przyłożyła.
Okładka i opis zachęciły mnie żeby sięgnąć po książkę, jednakże środek to już była katorga.
Dwoje ludzi po przejściach Ann i Jeff spotykają się na plaży w L.A i od tego czasu rozwija się między nimi uczucie. Na pęczki jest takich książek. Nudna historia. Szkoda mojego czasu. Autorce już podziękuję.

Po przeczytaniu 50% zrobiłam DNF nie dałam rady dokończyć. Miałam wrażenie że czytam książkę na watpadzie napisaną. Bardzo się męczyłam czytając ją. Bardzo prosty język, redakcji to chyba żadnej nie było, albo się nie przyłożyła.
Okładka i opis zachęciły mnie żeby sięgnąć po książkę, jednakże środek to już była katorga.
Dwoje ludzi po przejściach Ann i Jeff spotykają się na...

„W słońcu Kalifornii”
Anna- młoda biznesmenka wyjeżdża w celach służbowych do Kalifornii. Przeznaczenie splotło drogi Jeffa i Anny w najmniej oczywisty dla nich momencie. Oboje mają ciężki bagaż doświadczeń, co sprawia, że ich znajomość, mimo przeczucia, że będzie najlepszą rzeczą jaką ich spotkała. Jest pełna niepewności, lęku przed zbliżeniem i zaufaniem. Mimo pewnych przeciwności postanawiają być razem i cieszyć się życiem. Jak długo? Co się wydarzy? Jakie tajemnice skrywa przyszłość i przeszłość?
Lektura łatwa, lekka i przyjemna.

„W słońcu Kalifornii”
Anna- młoda biznesmenka wyjeżdża w celach służbowych do Kalifornii. Przeznaczenie splotło drogi Jeffa i Anny w najmniej oczywisty dla nich momencie. Oboje mają ciężki bagaż doświadczeń, co sprawia, że ich znajomość, mimo przeczucia, że będzie najlepszą rzeczą jaką ich spotkała. Jest pełna niepewności, lęku przed zbliżeniem i zaufaniem. Mimo pewnych...

Nie mam pojęcia co napisać o tej książce! Czasami zdarzają się takie czytelnicze niewypały, jak właśnie ta powieść. „W słońcu Kalifornii” autorstwa Caroline Evans przyciągnęła mnie ciekawym opisem oraz ładną okładką. Stwierdziłam, że lekki romans, na sierpniowy, ciepły wieczór nikomu nie zaszkodzi, jednak ta książka od pierwszych stron była tak słaba, że niestety w połowie ją odłożyłam, bo czytanie służy przyjemności a nie przeżywaniu katuszy. Co do fabuły, myślałam, że autorka jakoś ciekawie ujmie zwykłą historie miłosną dwojga ludzi, niestety od początku było wszystko tak płytkie, że aż zabawne. Mimo małej objętości książki odpuściłam.

Nie mam pojęcia co napisać o tej książce! Czasami zdarzają się takie czytelnicze niewypały, jak właśnie ta powieść. „W słońcu Kalifornii” autorstwa Caroline Evans przyciągnęła mnie ciekawym opisem oraz ładną okładką. Stwierdziłam, że lekki romans, na sierpniowy, ciepły wieczór nikomu nie zaszkodzi, jednak ta książka od pierwszych stron była tak słaba, że niestety w połowie...

Na wstępie powiem, że okładka książki mnie zachwyciła i od razu zapragnęłam ją mieć w swojej kolekcji. Opis również zachęcił mnie do przeczytania romansu, lecz po przeczytaniu pierwszych stron wiedziałam, że nie będzie to książka dla mnie.
Gdybym dopiero zaczynała swoją przygodę z romansami zapewne spodobałaby mi się bardziej, ponieważ jest to typowy romans, w którym mamy kobietę i mężczyznę zakochują się w sobie i mamy happy end. Po przeczytaniu wielu romansów już wiem co lubię, a za czym nie przepadam podczas czytania. Od książki oczekuję zwrotów akcji, wielu emocji czy nawet nagłego rozstania zakochanych. Książka musi wzbudzić we mnie jakieś emocje. Tutaj jednak tego nie dostałam.
Jest to historia Ann oraz Jeffa, którzy przez przypadek spotykają się w Kalifornii i od razu łapią wspólny język, można powiedzieć że była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Kiedy Ann idzie w sprawach biznesowych do jednej z firm, okazuje się, że współwłaścicielem firmy jest Jeff. Bohaterowie zaczynają się spotykać, a Jeff swoimi dżentelmeńskimi manierami oczarowuje Ann. Los im sprzyja, a uczucia bohaterów są coraz większe.
Wątkiem, który mnie zaciekawił to tajemnica, którą skrywa Jeff. Brnęłam do końca książki z nadzieją, że w końcu dowiem się co za sekret skrywa bohater. Niestety! Książka urywa się nagle i nie przyniosła żadnego wyjaśnienia. Być może powstanie kolejna część książki, lecz szczerze nie jestem pewna czy po nią sięgnę.

Na wstępie powiem, że okładka książki mnie zachwyciła i od razu zapragnęłam ją mieć w swojej kolekcji. Opis również zachęcił mnie do przeczytania romansu, lecz po przeczytaniu pierwszych stron wiedziałam, że nie będzie to książka dla mnie.
Gdybym dopiero zaczynała swoją przygodę z romansami zapewne spodobałaby mi się bardziej, ponieważ jest to typowy romans, w którym mamy...

Czy według was istnieje miłość od pierwszego wejrzenia? 
Ann ma trzydzieści cztery lata i mieszka w Nowym Jorku, jest kobietą biznesu z przeszłością. Jeff ma czterdzieści lat i pochodzi z Kalifornii  jest właścicielem firmy i jest po przejściach. Pewnego dnia spotykają się na plaży oceanu w Los Angeles. Od pierwszej chwili coś między nimi zaczyna iskrzyć, czują że ta znajomość może odmienić ich dotychczasowe życie. Mimo że każde z nich ma swój bagaż doświadczeń to starają się czerpać ze swojej znajomości najlepsze chwilę i cieszyć się z tego co przyniósł im los. W pewnym momencie ich kontakt ulega zmianie, Ann wraca do Nowego Jorku a Jeff z dnia na dzień przestaje się kontaktować z Ann. Kobieta stara się nie przejmować tą sytuacją i wpada w wir pracy. Gdy Jeff odzywa się do Ann prosi ją o wyrozumiałość i czas. Niestety nie jest w stanie wszystkiego wytłumaczyć przez telefon, informuję tylko Ann że zależy mu na niej. Czy ich znajomość będzie w stanie to przetrwać? 
Czy ich przeszłość oraz sekrety nie zniszczą tej znajomości i ich uczucia? 


"W słońcu Kalifornii" Książka krótka bo ma zaledwie ponad 200 stron, piękna okładka która skradła moje serce. I tyle plusów w mojej ocenie. Mimo że książkę czyta się szybko ze względu na ilość stron to historia wcale nie porywa. Dziwna jest cała historia, rozumiem miłość od pierwszego wejrzenia ale w tej historii jak dla mnie to nie trzymało się kupy. Ann ciągle rozmawia ze swoim "wewnętrznym ja". Jeff jest opisany jako ideał mężczyzny, przystojny, miły, grzeczny gentleman. Ich znajomości jest cukierkowa, przesłodka i trochę mało realna. Po pięknej okładce i opisie książki spodziewałam się emocji,  wzruszeń i wielkiej namiętności- niestety nie znalazłam tego. Znalazłam za to długie opisy myśli Ann oraz dość nudne dialogi. Zakończenie książki daje nam wiele wątków które zostają niewyjaśnione więc sądzę że może powstać druga część po którą raczej nie sięgnę. "W słońcu Kalifornii" Trafi na półkę przeczytane - zapomniane. Książkę otrzymałam z klubu recenzenta portalu "nakanapie". 

Czy według was istnieje miłość od pierwszego wejrzenia? 
Ann ma trzydzieści cztery lata i mieszka w Nowym Jorku, jest kobietą biznesu z przeszłością. Jeff ma czterdzieści lat i pochodzi z Kalifornii  jest właścicielem firmy i jest po przejściach. Pewnego dnia spotykają się na plaży oceanu w Los Angeles. Od pierwszej chwili coś między nimi zaczyna iskrzyć, czują że ta...

Moim zdaniem brak w niej emocji. Niektóre wątki sie urywały i nie potrafiłam się wczuc w żadnego bohatera.

Moim zdaniem brak w niej emocji. Niektóre wątki sie urywały i nie potrafiłam się wczuc w żadnego bohatera.

Ann ma 34 lata i pochodzi z Nowego Yorku, w Kalifornii ma spędzić parę dni, przyleciała tu w interesach, spotyka na plaży Jeffa, który tu mieszka i jest zwariowanym człowiekiem. Ich znajomość nabiera tępa i z każdym dniem są coraz bardziej za sobą.

Nie jestem w stanie napisać nic więcej co zauważyłam w książce, ponieważ jak dla mnie brak w niej akcji, jakiś fragmentów z przeszłości bohaterów, niektóre zdarzenia są ucinane w połowie, koniec książki też jest urwany, nie wiadomo czy będzie dalsza część.
Bohaterowie non stop się śmieją albo mają dość dziwne dialogi zupełnie nie nawiązujące do ich rozmowy. Książka jest napisana bardziej w formie opowiadania.
Nie mogę powiedzieć, że jest zła, brak jej dopracowanych kreacji bohaterów, brak w niej ich przeszłości.
Mnie średnio przypadła do gustu, ale może komuś innemu się spodoba.

Ann ma 34 lata i pochodzi z Nowego Yorku, w Kalifornii ma spędzić parę dni, przyleciała tu w interesach, spotyka na plaży Jeffa, który tu mieszka i jest zwariowanym człowiekiem. Ich znajomość nabiera tępa i z każdym dniem są coraz bardziej za sobą.

Nie jestem w stanie napisać nic więcej co zauważyłam w książce, ponieważ jak dla mnie brak w niej akcji, jakiś fragmentów z...