MW
- Kategoria:
- komiksy
- Seria:
- Wydania ekskluzywne Waneko
- Tytuł oryginału:
- ムウ
- Wydawnictwo:
- Waneko
- Data wydania:
- 2020-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-05-21
- Data 1. wydania:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 586
- Czas czytania
- 9 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380967892
- Tłumacz:
- Wojciech Gęszczak
- Tagi:
- Dramat Seinen Księża/zakonnice Pracownicy biurowi Przestępcy Nagość Przemoc Azja Japonia Współczesność Realizm Shounen-ai/yaoi
Michio Yuki ma wszystko: jest przystojny, inteligentny, pochodzi ze wspaniałego rodu specjalizującego się w sztuce Kabuki, ma przed sobą obiecującą karierę w bankowości, a kobiety go uwielbiają. Nikt jednak nie wie, że pod tą przyjemną i perfekcyjną fasadą, kryje się coś co może wstrząsnąć fundamentami tego świata…
Gdy Yuki był małym chłopcem ledwie przeżył zatrucie gazem, składowanym przez wojsko na jednej z południowych wysp w pobliżu Okinawy. Mimo iż wyciek gazu zabił wszystkich mieszkańców w tym miejscu, władze zatuszowały wypadek. Zostawiono jednak świadka, którego postrzeganie zła i dobra zostało zniszczone.
Obecnie, piętnaście lat później, w ciągu dnia Yuki bryluje w śmietance towarzyskiej polityki i finansów, a nocą używa swojego talentu i znajomości sztuki Kabuki by odtwarzać wygląd swojej ostatniej kobiecej ofiary i brutalnie mordować kobiety i dzieci. Nie ma żadnych zasad moralnych, nie czuje empatii, jednak ma jasno określony cel. Chce zdobyć śmiertelny gaz, nazwany MW i zniszczyć wszystkich, którzy przyczynili się do jego „stanu” i pozbawili go niewinności.
Jest tylko dwóch mężczyzn, którzy są w stanie go powstrzymać: jednym jest genialny prokurator, chcący zebrać dowody i postawić psychopatę przed sadem, drugim zaś ksiądz Iwao Garai, którego łączy z Yukim przeszłość i sypialnia…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 61
- 45
- 27
- 23
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
Cytaty
- Czy pan ma coś z głową? - zapewne tak, dzięki za diagnozę Str.495.
...Ale moim zdaniem najgorsze jest przymykanie oczu na zbrodnie, o których się wie!
OPINIE i DYSKUSJE
MW jest niezwykle mrocznym thrillerem rozgrywającym się w Japonii. Historia koncentruje się na losach i relacjach dwóch postaci. Jedną jest katolicki ksiądz, a drugą bankier, który zajmuje się przestępstwami i najgorszymi możliwymi zbrodniami. Dwójkę bohaterów łączy wspólna przeszłość i ciągnący się od lat romans. Ksiądz Garai liczy, że uda mu się nawrócić i ocalić od diabła swojego kochanka. Z kolei socjopata Yuki planuje dokonać największej zbrodni w historii. W tle tego wszystkiego jest tajemniczy gaz bojowy o kryptonimie MW. Czy Garai odniesie sukces w swojej misji? Może Yuki przestanie czynić zło? Jaki zakończy się ich przygoda?
Po przeczytaniu MW zastanawiałem się nad jedną rzeczą. Czy jest to tytuł, który musi przeczytać każdy fan mangi? Co prawda nie wierzę w takie rzeczy i sam unikam oglądania i czytania rzeczy, które wszyscy mi wmawiają, ale nie o to chodzi w tym momencie. W każdym razie MW to ciekawa opowieść, interesujący kawałek historii i świetna okazja, by zobaczyć, jak wyglądał rozwój japońskiego komiksu. Z tej perspektywy fani mangi zyskają sporo po przeczytaniu tego tytułu. Jednocześnie osoby niezbyt zainteresowane tymi elementami mogą być zawiedzione choćby z tego powodu, że na pewne kwestie 50 lat temu patrzyło się inaczej niż dzisiaj. Mamy swego rodzaju artefakt sprzed lat i nie dla każdego będzie to coś przyjemnego. Ja ze swojej strony należę do tej pierwszej kategorii i znalazłem sporo dobrego w MW.
https://operacjapanda.pl/2024/recenzja-mangi-mw-czyli-thriller-od-ojca-japonskiego-komiksu
MW jest niezwykle mrocznym thrillerem rozgrywającym się w Japonii. Historia koncentruje się na losach i relacjach dwóch postaci. Jedną jest katolicki ksiądz, a drugą bankier, który zajmuje się przestępstwami i najgorszymi możliwymi zbrodniami. Dwójkę bohaterów łączy wspólna przeszłość i ciągnący się od lat romans. Ksiądz Garai liczy, że uda mu się nawrócić i ocalić od...
więcej Pokaż mimo toYuuki ma wszystko – jest przystojny, ma dobrze płatną pracę, wspaniałe widoki na przyszłość, powodzenie wśród kobiet i jest psychopatą. Morduje, kradnie, gwałci – nie ma zbrodni której by się nie dopuścił. Jednak nie zawsze tak było: kiedyś Yuuki był małym, słodkim chłopcem i dopiero zbrodnie jakich był świadkiem, i jakich się na nim dopuszczono, zmieniły go w potwora. Teraz spełniając wszystkie swoje zachcianki i dążąc dosłownie po trupach do celu, nie cofa się przed niczym. A za każdym razem kiedy sytuacja staje się trudna, ucieka do kościoła.
Iwao Garai jest księdzem katolickim o ponurej przeszłości. Jest też złączonym wspólną tajemnicą z Yuukim: to do niego ten zawsze ucieka kiedy grunt zaczyna palić mu się pod nogami. Mężczyzn łączy nie tylko tajemnica spowiedzi, perfidnie przez młodszego z nich wykorzystywana, ale też wspólna przeszłość i łóżko. Tak, tych dwóch łączy romans, i choć Garai próbuje go zakończyć, wyrzuty sumienia nie pozwalają mu na zostawienie Yuukiego. Chcąc nie chcąc, ksiądz staje się wspólnikiem w zbrodniach. Chcąc nie chcąc nie robi nic, by powstrzymać mężczyznę przed kolejnymi przestępstwami i chcąc nie chcąc wikła się w sprawę tajemniczego wymordowania wszystkich mieszkańców małej wyspy. Oraz w wielką politykę między narodową, tajemnicę wojskową oraz sprawę zabójczego gazu MW.
„MW” to mordercza manga – dosłownie i w przenośni. Trup ściele się tu gęsto i nie ma znaczenia kto ginie: całość zaczyna się od zamordowania dziecka, a dalej jest tylko gorzej. Yuuki nie cofa się przed niczym. Sam będąc ofiarą, nie ma litości dla innych. By osiągnąć swój cel popełni każdy podły czyn. To istny diabeł, choć pod postacią niezwykle pięknego anioła. Czytałam wiele mang i książek z psychopatami w rolach głównych, ale dawno nie czułam tak przytłaczającego zła płynącego od postaci. Zawsze, kiedy wydawało mi się, że osiągnął on szczyt podłości, okazywało się, że może zrobić coś jeszcze gorszego. Tak, Yuuki mnie przerażał. I choć szybko okazuje się, że za jego czynami stoi większy plan i że sam przeżył piekło jako dziecko, nie wzbudzało to we mnie nawet cienia sympatii do tej postaci.
Inaczej sprawa ma się z drugim głównym bohaterem. Nie, żebym go polubiła czy mu kibicowała, no to drugie to może troszeczkę. Garai jako młody człowiek był członkiem gangu. To on i jego kumple porwali Yuukiego, co w efekcie doprowadziło do całego dramatu. Można się tylko domyślać, co spowodowało, że Iwao się nawrócił i postanowił, jako ksiądz pomagać ludziom. Ale przeszłość ma długie ręce, podobnie jak wyrzuty sumienia. To one powodują, że czuje się odpowiedzialny za popełnione przez młodego mężczyznę zbrodnie. I nie robi nic, by go powstrzymać. A ten perfidnie wykorzystuje sytuację, zwierzając się podczas spowiedzi ze swoich czynów. Wikła też księdza w romans, nie pozwalając go zakończyć. Nie, żeby Garai jakoś szczególnie się opierał. Mówi on wiele, ale czyni mało. A zaniechanie wobec zła jest jednym z najważniejszych grzechów.
Przepraszam, za to filozofowanie, ale ciężko inaczej podejść do tego tytułu. Bowiem pod pozorem powieści łotrzykowskiej (akurat),jest to moralitet o rodzajach i obliczach zła. Tu nie ma nadziei na szczęśliwe zakończenie. Tu nie ma postaci dobrych. Wszyscy mają coś za uszami – nawet wydawało by się dwie pozytywne postacie kobiece, okazują się w jednym przypadku ambitną suczą, w drugim kobietą słabą i łatwą do manipulacji. Ale te opisy to też są uproszczenia, bowiem w MW postacie są wyjątkowo mocną stroną. To właściwie na nich opiera się cała akcja, a sceny dynamiczne czy intryga kryminalna schodzą na dalszy plan. Można wręcz powiedzieć, że jest to analiza psychologiczna w duchu Dostojewskiego (którego nomen omen Tezuka uwielbiał) pod postacią mangi.
Co mnie uderzyło, to aktualność tematyki komiksu. Choćby problem celibatu był i nadal jest żywo dyskutowany w Kościele Katolickim, a to jedna z pojawiających się tutaj kwestii. Podobnie jak homoseksualizm u księży, czy odpowiedzialność za tajemnicę spowiedzi. Dla mnie są to szalenie ciekawe zagadnienia, i spojrzenie na nie z punktu widzenia kogoś spoza naszego kręgu kulturowego było niewątpliwie fascynujące. Inny problem, pedofilii, dowodzi, że Tezuka był na bieżąco z kwestiami medycznymi i psychologicznymi. Wiele osób nie wie, ale dopiero w latach 70-tych zaczęto poruszać motyw zgubnego wpływu i zbrodniczości tego typu czynów. W „MW”, choć delikatnie i bardzo subtelnie zarysowany, wątek wykorzystywania seksualnego dzieci jest jedną z sił napędowych całej tragedii.
Bardzo mocną stroną prac Osamu Tezuki zawsze była kreska. Oczywiście, współczesnemu zwłaszcza młodemu czytelnikowi może się wydać ramotką, bez wizualnych wodotrysków. Ale po przyjrzeniu się poszczególnym kadrom, nie sposób nie pochylić czoła nad maestrią mistrza. Od mimiki, przez niesamowicie szczegółowe tła (dobra, wiem, że to zasługa asystentów),po cudowne wręcz karty tytułowe rozdziałów – naprawdę można się szczerze zachwycić. Mnie szczególnie ujęły nawiązujące do secesji pojedyncze ilustracje otwierające poszczególne części. Były pomysłowe i niesamowicie wykonane. Jakość techniczną podkreśla polskie wydanie – gruba, szyta oprawa; ciężki, lekko żółtawy chropowaty papier który cudownie oddaje czerń; minimalistyczna obwoluta.
„MW” powstało w „ponurym” okresie twórczości Boga Mangi: pod koniec lat 70-tych, gdy przeważał w nim pesymizm i mroczna wizja świata. To czuć. Zło zawsze zwycięża, dobro nie ma szans. Ludzie są tchórzliwi, zobojętniali, wygrywają w nich negatywne cechy. A nieliczne jasne strony życia, czy chwilowy heroizm w przeciwstawianiu się zbrodniom szybko giną. Nie mniej w tym wszystkim jest minimalna dawka optymizmu. W końcu nawet Garai…
Czy polecam? I tak, i nie. Na pewno, nie jest to tytuł, który można przeczytać do poduszki, czy po między jednym odcinkiem anime, a drugim. „MW”, mimo sensacyjnej otoczki, zmusza do myślenia, skupienia się i choć nie jest to tak doskonały tytuł jak „Ayako”, na pewno pozostanie długo w mojej pamięci. Oceniam na 9/10 i modlę się, by wydano inne tytuły Tezuki, bo zdecydowanie warto.
Yuuki ma wszystko – jest przystojny, ma dobrze płatną pracę, wspaniałe widoki na przyszłość, powodzenie wśród kobiet i jest psychopatą. Morduje, kradnie, gwałci – nie ma zbrodni której by się nie dopuścił. Jednak nie zawsze tak było: kiedyś Yuuki był małym, słodkim chłopcem i dopiero zbrodnie jakich był świadkiem, i jakich się na nim dopuszczono, zmieniły go w potwora....
więcej Pokaż mimo toTaka równia pochyła w dół.
Ciekawa koncepcja, niezłe rysunki ale poprowadzenie wątku dość przewidywalne.
Taka równia pochyła w dół.
Pokaż mimo toCiekawa koncepcja, niezłe rysunki ale poprowadzenie wątku dość przewidywalne.
To moje drugie podejście do mang Osamu Tezuki, pierwszym była świetna ,,Ayako''. MW to bardzo dobra powieść, czytało mi się ją dobrze i dosyć szybko. Sama historia była wciągająca a postacie ciekawe. Spodziewałam się innego zakończenia, jednak to nie oznacza, że było złe. Polecam ją jednak dojrzalszym czytelnikom.
To moje drugie podejście do mang Osamu Tezuki, pierwszym była świetna ,,Ayako''. MW to bardzo dobra powieść, czytało mi się ją dobrze i dosyć szybko. Sama historia była wciągająca a postacie ciekawe. Spodziewałam się innego zakończenia, jednak to nie oznacza, że było złe. Polecam ją jednak dojrzalszym czytelnikom.
Pokaż mimo toBardzo dobrze napisana manga.
O mlodym mezczyznie, ktory cudem uszedl z zyciem z wysepki zatrutej gazem oraz o ksiedzu, ktory byl razem z nim.
Manga ukazuje jakie spustoszenie uczynil ten gaz, tytulowy MW, w umysle mezczyzny. Jaki stal sie okrutny i bestialski.
Ksiadz jest jego przyjacielem, nie aprobuje jego zachowania i uczynkow, ale jednoczesnie go kocha i nie potrafi na niego doniesc.
Wiele sytuacji jest dosc naciaganych, ale dobrze sie czyta, akcja jest warta, rysunki ladne.
Warto.
Bardzo dobrze napisana manga.
więcej Pokaż mimo toO mlodym mezczyznie, ktory cudem uszedl z zyciem z wysepki zatrutej gazem oraz o ksiedzu, ktory byl razem z nim.
Manga ukazuje jakie spustoszenie uczynil ten gaz, tytulowy MW, w umysle mezczyzny. Jaki stal sie okrutny i bestialski.
Ksiadz jest jego przyjacielem, nie aprobuje jego zachowania i uczynkow, ale jednoczesnie go kocha i nie potrafi...
"Ayako" Osamu Tezuki zrobiła na mnie ogromne wrażenie, zresztą cały czas siedzi mi w głowie i idąc za ciosem, wziąłem na warsztat kolejną epicką mangę tego autora. I po raz kolejny otrzymałem szeroką, rozciągniętą w czasie historię, którą czytało się z zapartym tchem od początku do końca. "MW" jest inną mangą niż wspomniane "Ayako". Jest przede wszystkim mniej kameralna, w mniejszym stopniu skupiona na dramacie pojedynczych jednostek, a za to bardziej przebojowa, sensacyjna i, co może wydawać się niewiarygodne, jeszcze bardziej brutalna, bezpośrednia i szokująca. Szczerze mówiąc niejednokrotnie podczas czytania przecierałem oczy ze zdumienia, że ktoś mógł poruszać takie tematy i pisać tak bezpardonowo w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku! Zakładam, że niejednego mógł ten komiks wtedy zniesmaczyć i pozbawić dobrego snu, a tak naprawdę myślę, że aktualnie także może wywoływać takie emocje. Podobnie jak w przypadku "Ayako", tak i tutaj, oprócz tej bardziej "rozrywkowej" części fabuły, w "MW" widoczne jest również mocne tło społeczne, a konkretnie polityczno/etyczne, odnoszące się do stosowania przez wojsko broni chemicznej. Można pokusić się również o stwierdzenie, że tak naprawdę ta warstwa sensacyjno/kryminalna była tylko pretekstem do opowiedzenia i rozliczenia wspomnianego wyżej bardzo ważnego problemu. Kapitalna rzecz, tylko i wyłącznie dla dorosłego odbiorcy, zawierająca sporo nieokiełznanej brutalności, szokująca, poruszająca ważne problemy społeczno/polityczno/etyczne. Wniosek jest natomiast taki, że polecam, bardzo polecam.
"Ayako" Osamu Tezuki zrobiła na mnie ogromne wrażenie, zresztą cały czas siedzi mi w głowie i idąc za ciosem, wziąłem na warsztat kolejną epicką mangę tego autora. I po raz kolejny otrzymałem szeroką, rozciągniętą w czasie historię, którą czytało się z zapartym tchem od początku do końca. "MW" jest inną mangą niż wspomniane "Ayako". Jest przede wszystkim mniej kameralna, w...
więcej Pokaż mimo toCoś tutaj wyraźnie się nie udało. Pomysł stojący za fabułą i jej mrocznym settingiem dają radę, jednak absurdalność działania właściwie wszystkich postaci, liczba niedokończonych wątków i zakończenie, które jest tak absurdalne, że psuje odbiór całości to trochę za dużo, by cieszyć się lekturą. Warto sprawdzić, ponieważ to historycznie rzecz bardzo ciekawa, ale po świetnej Ayako spodziewałem się dużo więcej.
Coś tutaj wyraźnie się nie udało. Pomysł stojący za fabułą i jej mrocznym settingiem dają radę, jednak absurdalność działania właściwie wszystkich postaci, liczba niedokończonych wątków i zakończenie, które jest tak absurdalne, że psuje odbiór całości to trochę za dużo, by cieszyć się lekturą. Warto sprawdzić, ponieważ to historycznie rzecz bardzo ciekawa, ale po świetnej...
więcej Pokaż mimo toGłówni "bohaterowie" odpychający, a ich czyny powodują zgorszenie. Mimo to całość czyta się bardzo dobrze i wciąga.
Główni "bohaterowie" odpychający, a ich czyny powodują zgorszenie. Mimo to całość czyta się bardzo dobrze i wciąga.
Pokaż mimo toKSIĄDZ, MORDERCA I TAJEMNICE
Ta historia nie brzmi, jakby stworzył ją Osamu Tezuka. Seryjny porywacz i morderca wraz z księdzem, który jest jego kochankiem, próbuje zająć się rządowy spiskiem – tak w skrócie można opisać treść „MW”. Brzmi, jak coś, co wyszło spod ręki Gartha Ennisa, a nie twórcy „Atoma” czy „Black Jacka”, prawda? A jednak właśnie takie dzieło stworzył w latach 1976-1978 Tezuka, wkraczając na grunt opowieści dla dorosłych. I zrobił to w świetnym stylu, o wiele bardziej udanym, niż można by sądzić po tym, co napisałem powyżej.
Tytułowy MW to gaz bojowy, który piętnaście lat temu wyciekł na wyspie Okinomafune. Wypadek ten, który japoński rząd zatuszował, przeżyli tylko dwaj ludzie: Michio Yuuki i Garai. Teraz Michio pracuje w banku i wydaje się miłym, normalnym mężczyzną. Problem w tym, że zatrucie gazem wywołało zmiany w jego psychice, przez co jednocześnie działa, jako bezlitosny porywacz, który najczęściej morduje swoje ofiary. Garai został księdzem, ale jednocześnie jest także kochankiem Michio. Obaj starają się odnaleźć MW, ale z jakich tak naprawdę powodów?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/06/mw-osamu-tezuka.html
KSIĄDZ, MORDERCA I TAJEMNICE
więcej Pokaż mimo toTa historia nie brzmi, jakby stworzył ją Osamu Tezuka. Seryjny porywacz i morderca wraz z księdzem, który jest jego kochankiem, próbuje zająć się rządowy spiskiem – tak w skrócie można opisać treść „MW”. Brzmi, jak coś, co wyszło spod ręki Gartha Ennisa, a nie twórcy „Atoma” czy „Black Jacka”, prawda? A jednak właśnie takie dzieło stworzył w...
Wydawnictwo się postarało z okładką, oprawa twarda z obwolutą, ale bez też daje radę.
Zdziwiło mnie to, że na okładce nie ma informacji o wieku czytelnika. Osobiście uważam, że pozycja przeznaczona raczej dla dorosłych. Nie tylko przez ukazaną nagość, ale i przez różne zachowania głównych postaci, (nie były etyczne).
Dlaczego godne polecenia? Daje do myślenia, a każde pozytywne zachowanie mało ważnych postaci są tłumaczone w kolejnych kadrach.
Pozycja ambitniejsza.
Wydawnictwo się postarało z okładką, oprawa twarda z obwolutą, ale bez też daje radę.
więcej Pokaż mimo toZdziwiło mnie to, że na okładce nie ma informacji o wieku czytelnika. Osobiście uważam, że pozycja przeznaczona raczej dla dorosłych. Nie tylko przez ukazaną nagość, ale i przez różne zachowania głównych postaci, (nie były etyczne).
Dlaczego godne polecenia? Daje do myślenia, a każde...