Star Carrier: Światłość
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Star Carrier (tom 8)
- Tytuł oryginału:
- Star Carrier 8: Bright Light (2018)
- Wydawnictwo:
- Drageus Publishing House
- Data wydania:
- 2019-12-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-12-10
- Liczba stron:
- 452
- Czas czytania
- 7 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366375178
- Tłumacz:
- Paweł Dembowski
Nie ma już czasu…
Zawsze jest czas…
Trevor Gray stracił dowodzenie nad lotniskowcem kosmicznym „Ameryka” i nie wie, co ze sobą począć. Wiedział, że zastosowanie się do rad super-AI zwanej Konstantinem może mieć poważne konsekwencje. Nie myślał jednak, że zostanie przez to wyłączony z walki.
Ziemię czeka bowiem starcie ze złowieszczą obcą istotą, tak zaawansowaną technologicznie, że ludzkość ma niewielkie szanse na przetrwanie. Gray sprzeciwił się rozkazom właśnie po to, by ją zatrzymać. A teraz jest uziemiony.
Właśnie o to chodziło Konstantinowi.
Super-AI ma bowiem plan: skontaktować Graya z Paneuropejczykami i wysłać go do dalekiej gwiazdy Deneb. Tam zadaniem Trevora będzie nawiązanie kontaktu z tajemniczą obcą cywilizacją przy użyciu nowej sztucznej inteligencji zwanej Światłością. I, być może, jeśli zdąży wrócić na czas, uratowanie ludzkości przed zagładą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 189
- 93
- 41
- 6
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Cytaty
Miał wyrobioną reputacje w eskadrze, kobieciarz, playboy, stereotypowy wiecznie napalony jak silnik odrzutowy pilot myśliwca. I robił co mógł, aby podtrzymać tę opinię dzięki brawurowym flirtom, chociaż nawet on przyznawał, że szczegóły jego życia erotycznego są nieco przesadzone. Po prostu dzień i noc też, miały za mało godzin, aby wyrobić statystyki jakimi lubił się przechwal...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo fajna space opera. Szkoda, że ma tylko dziewięć tomów.
Bardzo fajna space opera. Szkoda, że ma tylko dziewięć tomów.
Pokaż mimo toAutor nie jest ignorantem z dziedziny fizyki, więc tym bardziej moja opinia o tym dziele musi być bardziej surowa.
Najkrótsza recenzja: brakuje w tej książce jeszcze tylko tego, żeby zaawansowane cywilizacje obrzucały się galaktykami, bo gwiazdami i czarnymi dziurami poobrzucały się do upadłego.
Co to za stek bzdur.
Autor odleciał w sposób i w kierunku dla mnie nie do zaakceptowania. Ta gigantomania pisarza była dla mnie nie do zniesienia.
A tymczasem mamy takie proste przyziemne rzeczy, jak choćby odległości we Wszechświecie, których autor zdaje się nie traktować poważnie. Jeśli coś znajduje się w odległości 16 tysięcy lat świetlnych, to albo trzeba tam lecieć z prędkością bliską prędkości światła przez 16 tysięcy lat, albo korzystając z napędu Alcubierre’a uzyskać prędkość 16 tysięcy razy większą od światła, co i tak zmusi nas do lotu tam przez okrągły ziemski rok. Do tego dochodzą rzeczy, których nienawidzę w sci-fi, a mianowicie cofanie się w czasie, bo powoduje to absurdy i piramidalne bzdury w fabule, której wówczas już nie ma, bo jak powiedziałem przy okazji innych recenzji: gdy my cofamy się w czasie, to nasz wróg też może to zrobić, a wówczas fabuły stałej być nie może.
Uważam, że autor mający potencjał, by napisać całkiem przyjemne sci-fi poszedł w kierunku, który mnie zanudził i zamęczył na śmierć. Mógłbym podać kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt powodów, dla których ostatecznie wobec kierunku, w którym autor poszedł jestem na „nie”, tyle że to wymagało by spojlerowania, zatem powstrzymam się od wymieniania szczegółów.
Jestem także na „nie” wobec filozofii dla ubogich uprawianej przez autora. Obok trafnych przemyśleń są w niej kiksy nie do zniesienia dla mnie.
Jeśli ŚWIADOMOŚĆ była w tej książce tak wszechmocna i mądra, to dlaczego okazała się tak głupia, że pod koniec książki trzeba jej było tłumaczyć rzeczy łatwe do zrozumienia nawet dla przedszkolaka?
Bitwy kosmiczne w tej książce, to piramidalny zbiór absurdów i stek bzdur do tego stopnia, że nie trzyma się to kupy nawet w koncepcji tej książki i w uniwersum wymyślonym przez autora.
Nie będę nikogo zniechęcał do tej literatury, nie będę jej także polecał: jestem bardzo zawiedziony tą serią.
Autor nie jest ignorantem z dziedziny fizyki, więc tym bardziej moja opinia o tym dziele musi być bardziej surowa.
więcej Pokaż mimo toNajkrótsza recenzja: brakuje w tej książce jeszcze tylko tego, żeby zaawansowane cywilizacje obrzucały się galaktykami, bo gwiazdami i czarnymi dziurami poobrzucały się do upadłego.
Co to za stek bzdur.
Autor odleciał w sposób i w kierunku dla mnie nie do...
Aby nie powtarzać tej samej opinie dla całej serii to może taka wisienki w książkach - lubię takie fragmenty, które bawią i trochę nawiązują do badań psychologicznych odnośnie asymetrii postrzegania. Faceci deklarują więcej partnerek, a kobiety mniej niż w rzeczywistości - co statystycznie jest niemożliwe. A tutaj cytat:
Miał wyrobioną reputacje w eskadrze, kobieciarz, playboy, stereotypowy wiecznie napalony jak silnik odrzutowy pilot myśliwca. I robił co mógł, aby podtrzymać tę opinię dzięki brawurowym flirtom, chociaż nawet on przyznawał, że szczegóły jego życia erotycznego są nieco przesadzone. Po prostu dzień i noc też, miały za mało godzin, aby wyrobić statystyki jakimi lubił się przechwalać. Ale to drobne wtargnięcie rzeczywistości w jego życie nie mogło powstrzymać zuchwałości. <Komandor> uchodził za pruderyjnego i korzystał z każdej okazji by nieco temperować brawurę swoich ludzi. Twierdził, że zawodowcy nie muszą się chwalić... Ale jaka przyjemność we wstrzemięźliwości.
Aby nie powtarzać tej samej opinie dla całej serii to może taka wisienki w książkach - lubię takie fragmenty, które bawią i trochę nawiązują do badań psychologicznych odnośnie asymetrii postrzegania. Faceci deklarują więcej partnerek, a kobiety mniej niż w rzeczywistości - co statystycznie jest niemożliwe. A tutaj cytat:
więcej Pokaż mimo toMiał wyrobioną reputacje w eskadrze, kobieciarz,...
Tylko dla fanów gatunku.
Tylko dla fanów gatunku.
Pokaż mimo toBardzo dobra książka o podróżach kosmicznych, kontakcie z obcymi cywilizacjami gwiezdnymi oraz o zaawansowanej technologii kosmicznej.
Bardzo fajnie się czyta i czytanie wciąga.
Polecam.
Bardzo dobra książka o podróżach kosmicznych, kontakcie z obcymi cywilizacjami gwiezdnymi oraz o zaawansowanej technologii kosmicznej.
Pokaż mimo toBardzo fajnie się czyta i czytanie wciąga.
Polecam.
ok
ok
Pokaż mimo toSeria trochę zbyt mocno przesiąknięta amerykańskim spojrzeniem na świat a zwłaszcza ich fiksacja na punkcie seksualności żebym mógł czytać to w spokoju.
Najbardziej drażniło mnie bardzo subtelne i nigdy bezpośrednie, przedstawienie w negatywnym świetle stanu społeczeństwa przyszłości w sposób który ma wywołać w czytelniku odrazę do tego gdzie to wszystko zmierza. Autor wybrał kilka rzeczy i zmaksymalizowanie ich aż do skrajności. I mam tu na myśli cztery rzeczy które najbardziej rzuciły mi się w oczy:
- potępienie monogamii, chociaż tu autor nawet nie starał się ukrywać ze swoją opinią, monogamia jest zabroniona w przyszłości i główny bohater jest przez to prześladowany.
- dość dyskretne potępienie swobody ubioru poprzez pozwolenie ludziom chodzić nago
- zakaz religii
- wymazywanie pamięci w ramach terapii prowadzonej przez 'złego' psychologa
Widać tu wyraźnie jak autor próbuje zaszczepić w czytelniku strach przed zmianami.
Pomijając socjologiczne fobie autora to reszta książki jest całkiem znośną space-fantasy. Mamy tu chłopca ze wsi który pokonuje złych, technofobicznych obcych i zostaje wyniesiony na szczyty kariery, brakuje tylko formularza rekrutacyjnego na końcu. Sporo całkiem fajnych technologii.
Seria trochę zbyt mocno przesiąknięta amerykańskim spojrzeniem na świat a zwłaszcza ich fiksacja na punkcie seksualności żebym mógł czytać to w spokoju.
więcej Pokaż mimo toNajbardziej drażniło mnie bardzo subtelne i nigdy bezpośrednie, przedstawienie w negatywnym świetle stanu społeczeństwa przyszłości w sposób który ma wywołać w czytelniku odrazę do tego gdzie to wszystko zmierza. Autor...
Najlepsza seria science - fiction. Po tym cyklu inne kosmiczne książki już nie będą takie same.
Najlepsza seria science - fiction. Po tym cyklu inne kosmiczne książki już nie będą takie same.
Pokaż mimo to8 t. Jest lepiej niż w 7. Czy to koniec? Mam nadzieję że jeszcze nie.
8 t. Jest lepiej niż w 7. Czy to koniec? Mam nadzieję że jeszcze nie.
Pokaż mimo toPech "Star Carriera" w moim przypadku polega na tym, że cykl czytałem po innym, zupełnie innym choć równie pełnym wyobraźni cyklu - "Wspomnienie o przeszłości Ziemi" Cixina Liu. Tam mamy pełna pokory i realizmu opowieść. Tu niestety autora "Star Carriera" poniosło i sprzedał nam pełna bufonady i jakiejś nieumotywowanej pychy historię, której zakończenie kompletnie nie trzyma się kupy. Doceniam przygotowanie I. Douglasa, doceniam wyobraźnię, ale historii nie kupuję.
Pech "Star Carriera" w moim przypadku polega na tym, że cykl czytałem po innym, zupełnie innym choć równie pełnym wyobraźni cyklu - "Wspomnienie o przeszłości Ziemi" Cixina Liu. Tam mamy pełna pokory i realizmu opowieść. Tu niestety autora "Star Carriera" poniosło i sprzedał nam pełna bufonady i jakiejś nieumotywowanej pychy historię, której zakończenie kompletnie nie...
więcej Pokaż mimo to