Sekret guwernantki
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Lucky
- Data wydania:
- 2019-07-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-07-11
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365351982
Pewnego dnia w ręce Natalii Valiant, młodej bibliotekarki z Wrocławia, przypadkowo trafiają listy sprzed ponad stu lat. Ich autorką jest młoda guwernantka, Martha Demurely. Kobieta zginęła w tajemniczych okolicznościach, bo wiedziała coś, czego wiedzieć nie powinna. Znalezisko uruchamia serię zdarzeń, które przybiorą nieoczekiwany dla głównej bohaterki obrót. Natalia rozpoczyna śledztwo, ale konfrontacja z przeszłością okażę się wcale nie taka prosta.
Sekret, który skrywała Martha Demurely połączył losy dwóch kobiet. Jedna musiała zginąć, bo wiedziała za dużo. Druga nie spocznie, póki nie pozna prawdy. Nie powstrzymają jej nawet ci, którzy od lat strzegą tajemnicy i nie cofną się przed niczym, aby pilnie chroniony sekret nie ujrzał światła dziennego.
Tajemnica, śledztwo i miłość – wszystko to znajdziesz w najnowszej powieści Marty Grzebuły. Sekret guwernantki czeka… Daj się wtajemniczyć…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 55
- 50
- 11
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Opowieść o młodej bibliotekarce która znajduje list guwernantki która zostaje zamordowana i podąża tym śladem wspierana przez Bliskich i przełożonego.
Mamy tu wątek o zjawach duchach co jest bardzo interesująco przedstawione, rozdzielone na dwie zjawy dobro i zło
Do tego czasy królowej Wiktorii, romanse, gwałty, tajemnice.
Nie podoba mi się wątek miłosny Arthura i Natalii, jest dla mnie mdły i naciągany a może poprostu zbyt szybko się zaczął? Przez to książka dla mnie dużo traci na autentyczności
Opowieść o młodej bibliotekarce która znajduje list guwernantki która zostaje zamordowana i podąża tym śladem wspierana przez Bliskich i przełożonego.
więcej Pokaż mimo toMamy tu wątek o zjawach duchach co jest bardzo interesująco przedstawione, rozdzielone na dwie zjawy dobro i zło
Do tego czasy królowej Wiktorii, romanse, gwałty, tajemnice.
Nie podoba mi się wątek miłosny Arthura i...
Ogólnie sympatuyczna lektora,ale bez fajerwerków. Znów mamy odszukane listy z przełości, z epoki wiktoriańskiej, na które natyka się bibliotekarka Nathalie. Jej autorka jest Martha Demury, która wyraża obawę o swoje życie. Podobno pełniłą funckję guwernantki na dworze Swindlerów, przedstawicieli bogatej arystokracji. Pod koniec xiX wieku sytuacja pracujacych kobeit nie była godna pozazdroszczenia. najczęściej musiały znosić awanse ze strony współptracowników lub pryncypałów. Martha zaginęła w tajemniczych okolicnościach, potem wydobyto z rzeki ciało, więć stwierdzono, że to na peno ona. Wydaje się, że zatuszowano tę sprawę, gdyż harry'emu i jego synowi było to na rękę. w ogóle wszyscy mataczyli, w tym nawet Leonard, który zgodził się pośłubić zhańbioną kobietę. Nathalie postanawia w siedzibie Swindlerów przeprowadzić słedztwo, Szuka obrazów paierów, jakiegoś śladu bytności guwernantki. Swindler Junior, Arthur, jest smakowitymkąskiem. matka rodu Anna manifestuje swą wyższości jest niechętna dziewczynie. Nić sympatii jak wiadomow opowieściach tego typu musi się zawiązać. W nocy Nathalie jest świadkiem nieokojących wydarzeń. jakieś paranormalne zjawiska nasiłają się z każdym dniem. A to jakaś przeźroczysta dama nawiedza sypialnie Nathaie, a to jakiś obłok negatywnej energii się materializuje, czyli dla miłośników zjawisk nadprzyrodzonych jest to bardzo ciekawa lektura. Przy okzaji mamy wątek zspisku, tajemnic z przeszłości matki guwernantki,której protektórką byłą krółowa Wiktoria, spekulacje o haniebnym związku małzeńskim królowej Wiktorii z koniuszym.
Kto skrzywdził Marthę, i gdzie ja ukryto? Co zrobiono z dzieckiem z gwałtu? Kim był jej powiernik, adresat listów i prawny opiekun osieroconego synka? Jaki związekztym synkiem maja odszukani spadkobiercy marty? Wiele zagadek, zamachów i niespodziewanych zwrotów akcji.
Ogólnie sympatuyczna lektora,ale bez fajerwerków. Znów mamy odszukane listy z przełości, z epoki wiktoriańskiej, na które natyka się bibliotekarka Nathalie. Jej autorka jest Martha Demury, która wyraża obawę o swoje życie. Podobno pełniłą funckję guwernantki na dworze Swindlerów, przedstawicieli bogatej arystokracji. Pod koniec xiX wieku sytuacja pracujacych kobeit nie była...
więcej Pokaż mimo tohttps://www.instagram.com/p/B-NLCdlhCC3/
https://www.instagram.com/p/B-NLCdlhCC3/
Pokaż mimo toCzuję niedosyt.
Czuję niedosyt.
Pokaż mimo toDo tej pory stroniłam od tematyki fabularno-historycznej, zagadnień pałacowych, romansów i intryg dworskich. Książka Marty Grzebuły "Sekret guwernantki" przekonała mnie do tego typu opowieści.
Młoda bibliotekarka, Natalia Valiant, w jednej z książek przypadkiem odnajduje tajemnicze listy dawnej guwernantki królowej Wiktorii. Fakty opisane w listach nie pokrywają się z tymi znanymi z historii. Kobieta wyjeżdża więc do posiadłości lordów Swindler, by wyjaśnić, co za sekret skrywała służąca, Martha Demurely. Jej śledztwo nie wszystkim jest na rękę. Komuś wybitnie zależy, by prawda nie ujrzała światła dziennego. Co takiego miało miejsce ponad 200 lat temu, że wyjawienie tajemnicy jest tak ryzykowne? I czy sama Natalia próbująca zgłębić tajniki pałacowe, jest bezpieczna?
Więcej znajdziecie w recenzji na moim blogu: https://ksiazkowyrajmoni.blogspot.com/2019/12/sekret-guwernantki-marta-grzebua.html?m=1
Do tej pory stroniłam od tematyki fabularno-historycznej, zagadnień pałacowych, romansów i intryg dworskich. Książka Marty Grzebuły "Sekret guwernantki" przekonała mnie do tego typu opowieści.
więcej Pokaż mimo toMłoda bibliotekarka, Natalia Valiant, w jednej z książek przypadkiem odnajduje tajemnicze listy dawnej guwernantki królowej Wiktorii. Fakty opisane w listach nie pokrywają się z tymi...
O ile poprzednia książka z tego Wydawnictwa, była dla mnie bardzo ciekawa, o tyle do tej, nie mogłam się przekonać. Czy zmieniłam zdanie?
Natalii Valiant jest młodą bibliotekarką pracującą we Wrocławiu. Pewnego dnia znajduje tajemnicze listy z przeszłości, których autorką jest guwernantka Martha Demurley. Można z nich wywnioskować, że kobieta zna jakiś sekret, ktoś lub coś jej zagraża i wkrótce ginie w tajemniczych okolicznościach. Natalia postanawia rozpocząć śledztwo. W tym celu wybiera się do Anglii, by na miejscu badać okoliczności śmierci guwernantki, a być może poznać sekret jaki zabrała do grobu. Nie spodziewa się ile niebezpiecznych przygód ją spotka. Okazuje się bowiem, że ktoś nadal strzeże pilnie sekretu i jest w stanie zabić, by ten nie ujrzał światła dziennego. Tak więc Natalia będzie uczestniczyła w intrydze, poniekąd horrorze, ale także w... romansie.
"Sekret guwernantki" Marty Grzebuły zapowiadał się całkiem ciekawie, pomimo objętości książki - jest naprawdę grubaśna. Niestety...
Dlaczego? Odpowiedź na blogu - zapraszam! https://www.zaczytanaemigrantka.eu/2019/12/sekret-guwernantki-marta-grzebua.html
O ile poprzednia książka z tego Wydawnictwa, była dla mnie bardzo ciekawa, o tyle do tej, nie mogłam się przekonać. Czy zmieniłam zdanie?
więcej Pokaż mimo toNatalii Valiant jest młodą bibliotekarką pracującą we Wrocławiu. Pewnego dnia znajduje tajemnicze listy z przeszłości, których autorką jest guwernantka Martha Demurley. Można z nich wywnioskować, że kobieta zna jakiś sekret, ktoś lub coś...
„Sekrety guwernantki” to jedna z tych historii, które są idealne na długie jesienne wieczory. Znalazłam tu wszystko, to co lubię, czyli tajemnice i intrygi; kryminał, romans. Jedyne co do mnie nie trafiło to wątek z duchami i kontakty z nimi. Niestety tak już mam, że zawsze będę patrzeć z przymrużeniem oka na ten temat. Jakoś nie potrafię się przekonać do faktu, że ludzie posiadają takie „dary”, choć oczywiście tego nie neguję.
Autorka w fantastyczny sposób połączyła teraźniejszość z przeszłością, zabiera nas w czasy królowej Wiktorii, (dla mnie osobiście niesłychanie intrygującej i tajemniczej postaci w historii Anglii),przypomina o kilku tajemnicach, które miały nigdy nie wyjść na światło dzienne, chociażby potajemny ślub z koniuszym.
Plastyczne opisy, barwny i ciekawy język, sprawiły, że poczułam się, jakbym sama wędrowała po starym angielskim pałacu, przyległych do nich ogrodach i parkach, nie chciało się wręcz wracać do rzeczywistości.
Poruszony temat mezaliansu między Natalią a Arthurem zaskoczył mnie tak bardzo, że aż sama się zdziwiłam. Myślałam, że takie praktyki nie są już stosowane i młodzi zakochani mogą sami decydować o swoim związku. Tu w opowieści widzimy jak bardzo, jest to potępiane i do czego może prowadzić sprzeciw. Następstwa takiej niesubordynacji potrafią być tragiczne w skutkach. Wstrząsnęło mną to bardzo.
Minusem powieści poza duchami oczywiście, jest jeszcze zakończenie. Odniosłam wrażenie, że Autorka nie chciała kończyć szczęśliwym happy endem i na siłę dodała epilog z wydarzeniami, które zadziały się rok później. Cała ta historia jest całkowicie oderwana od rzeczywistości i bardzo odbiega od całości fabuły.
Dla mnie osobiście był to zbędny rozdział, pozostawiający po sobie jakiś mały niesmak.
Czy polecam?...
Mnie osobiście nie zachwyciła, ale mimo to jest ciekawie. Przyjemnie się czytało i tak jak wspomniałam, dla mnie to była bardzo fajna pozycja na wieczór.
Jeśli lubicie odkrywać krok po kroku tajemnice, odkrywać kto jest tym złym, lubicie zostać zaskoczonym w najmniej odpowiednim momencie, to będziecie zadowoleni i na pewno się Wam ta opowieść spodoba.
Osobiście z ciekawością sięgnę po inne powieści Pani Marty.
„Sekrety guwernantki” to jedna z tych historii, które są idealne na długie jesienne wieczory. Znalazłam tu wszystko, to co lubię, czyli tajemnice i intrygi; kryminał, romans. Jedyne co do mnie nie trafiło to wątek z duchami i kontakty z nimi. Niestety tak już mam, że zawsze będę patrzeć z przymrużeniem oka na ten temat. Jakoś nie potrafię się przekonać do faktu, że ludzie...
więcej Pokaż mimo toCo nasz kształtuje ? Zaszczepia w nas miłość do pasji? Uczy nas walczyć i poszukiwać odpowiedzi na raz zadane pytania? Oczywiście nasi najbliżsi, którzy nawet po śmierci zostają z nami, szepczą do ucha, podpowiadają- żyjąc we wspomnieniach, żyjąc dalej w nas. Te myśli nasunęły mi się po przeczytaniu mojego PATRONATU MEDIALNEGO pt.„Sekret guwernantki”- Marty Grzebuły, której udało się mnie wielokrotnie zmylić, wzruszyć i wywołać palpitacje
serca historią Natalii oraz Marthy Demurely, ale o tym za chwilę...
Autorka posługuje się bogatym i obrazowym językiem, dzięki czemu miałam okazję razem z bohaterką zwiedzać Anglię, zachwycać się cudownymi ogrodami rezydencji, ale także nią samą. Marta Grzebuła stworzyła nietuzinkową fabułę, która zaskakuje i porywa, a wplecione intrygi i zagadki powodują, że czytelnik zaciekawiony czeka, co wydarzy się za chwilę, co odkryje na kolejnej stronie, i czy uda mu się rozgryźć zagadkę. Akcja toczy się własnym tempem, aby przyspieszyć i zaczyna gnać jak szalona, zaskakując i wciągając obserwatora w życie Natalii, aby wstrząsnąć nami zakończeniem historii. Pisarka użyła ciekawej narracji, która momentami jest pierwszoosobowa, po czym zmienia się na narrację trzecioosobową.
Ten zabieg pozwala nam poznać doskonale bohaterkę, ale również mamy możliwość obserwowania świata z innej perspektywy. Autorka porusza ważne tematy, ukazując nam, jak ważna w naszym życiu jest rodzina, jak bardzo cierpimy po stracie bliskich nam osób i jak to wpływa na nasze dalsze życie. Uzmysławia nam, że istotna jest historia i że nie jest bez znaczenia, bo może wpływać na nasze obecne życie. Marta Grzebuła wykreowała bardzo ciekawych i różnorodnych bohaterów, niektóre z postaci wydają się bardzo rzeczywiste.
Natalię poznajemy w momencie, gdy wyrusza w podróż do Anglii i zatrzymuje się w rezydencji angielskich lordów, aby odkryć tajemnice młodej guwernantki. Dziewczyna zaczyna wraz z Arthurem ( młodym lordem) śledztwo. Intryga goni intrygę, pojawiają się fałszywe tropy, nie wiadomo komu można zaufać i czy wierzyć własnym oczom... lecz nawet to nie zraża dziewczyny, która nie poddaje się, brnie głębiej, narażając się na... Bardzo szybko dowiadujemy się, że najważniejszą rolę w jej życiu odgrywa rodzina oraz historia. Bibliotekarka jest silną i mądrą kobietą, która wie, czego chce od życia i gdy raz postanowi, że coś zrobi, nic jej nie może powstrzymać- nawet śmiertelne niebezpieczeństwo. Jesteście ciekawi czy Natalii uda się rozwikłać zagadkę sprzed lat i przy tym przeżyć ? Musicie przeczytać książkę, aby się tego dowiedzieć!
Polecam Wam tę przewrotną powieść, która jest przepełniona mrocznymi tajemnicami, zjawiskami, których nie da się logicznie wytłumaczyć, a to wszystko okraszone kiełkującym uczuciem. Ja już czekam na następną powieść Marty Grzebuły, jestem bardzo ciekawa, co tym razem mi zaserwuje.
Co nasz kształtuje ? Zaszczepia w nas miłość do pasji? Uczy nas walczyć i poszukiwać odpowiedzi na raz zadane pytania? Oczywiście nasi najbliżsi, którzy nawet po śmierci zostają z nami, szepczą do ucha, podpowiadają- żyjąc we wspomnieniach, żyjąc dalej w nas. Te myśli nasunęły mi się po przeczytaniu mojego PATRONATU MEDIALNEGO pt.„Sekret guwernantki”- Marty Grzebuły, której...
więcej Pokaż mimo tohttps://mama-filipka.blogspot.com/2019/08/mama-czyta-sekret-guwernantki-marta.html
https://mama-filipka.blogspot.com/2019/08/mama-czyta-sekret-guwernantki-marta.html
Pokaż mimo toMnie się ta książka podobała :)
Mnie się ta książka podobała :)
Pokaż mimo to