Piękna prowincja

Okładka książki Piękna prowincja Achdé, Laurent Gerra
Okładka książki Piękna prowincja
AchdéLaurent Gerra Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Lucky Luke (tom 71) Seria: Klub Świata Komiksu komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Lucky Luke (tom 71)
Seria:
Klub Świata Komiksu
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2019-06-05
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-05
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328141360
Tłumacz:
Maria Mosiewicz-Szrejter
Tagi:
western komiks francuski Lucky Luke komiks humor
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Człowiek z Waszyngtonu Achdé, Laurent Gerra
Ocena 7,2
Człowiek z Was... Achdé, Laurent Gerr...
Okładka książki Pętla na szyi Achdé, Laurent Gerra
Ocena 6,8
Pętla na szyi Achdé, Laurent Gerr...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Kuzyni Daltonów René Goscinny, Morris
Ocena 7,5
Kuzyni Daltonów René Goscinny, Morr...
Okładka książki Ziemia obiecana Achdé, Jul
Ocena 7,7
Ziemia obiecana Achdé, Jul
Okładka książki Kowboj w Paryżu Achdé, Morris
Ocena 7,5
Kowboj w Paryżu Achdé, Morris
Okładka książki Jednoręki bandyta Bob de Groot, Morris
Ocena 7,2
Jednoręki bandyta Bob de Groot, Morri...
Okładka książki Człowiek z Waszyngtonu Achdé, Laurent Gerra
Ocena 7,2
Człowiek z Was... Achdé, Laurent Gerr...
Okładka książki Marzi - 2 - Nowe życie Sylvain Savoia, Marzena Sowa
Ocena 7,8
Marzi - 2 - No... Sylvain Savoia, Mar...
Okładka książki Przygody wielkiego wezyra Iznoguda. Tom 1 René Goscinny, Jean Tabary
Ocena 7,8
Przygody wielk... René Goscinny, Jean...

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1172
1140

Na półkach:

Oto kolejny dowód, że współcześnie pisane przygody Lucky Luke'a są godne dzieł jego twórcy - Morrisa. Zabawne, a przy tym nie głupie, świetnie narysowane i umiejętnie nawiązujące do historii oraz szydzące z ludzkich przywar. Widać też, że autorzy Laurent Gerra (scenariusz) i Achde (rysunek) odrabiają pracę domową za każdym razem, gdy siadają do nowego albumu. "Piękna Prowincja" ma nie tylko dwuznaczny tytuł, ale dzieje się w Kanadzie, czy też raczej w Quebec, które wtedy jeszcze nie było niezależne. Co tam sprowadziło naszego dzielnego stróżą prawa, jego pomysłowego rumaka i inte.... znaczy, chciałem powiedzieć "wyjątkowego" psa? Cóż, odpowiedź może was zaskoczyć, ale jest to miłość :)

Zakochał się jednak nie Lucky Luke, a jego wierny towarzysz Jolly Jumper. Koń inny niż wszystkie, potrafiący gotować, grać w szachy i będący szybszy od własnego cienia. Podczas rodeo, gdzie Luke ścigał niebezpiecznego bandytę, Jolly zakochał się w pięknej klaczy imieniem Prowincja. Niestety ta pochodziła z francuskiej prowincji w Ameryce, zwanej Quebec, gdzie życie jest spokojne, ludzie mili, a talerze z jedzeniem latają nisko podczas bójek w salonie. Luke widząc jak jego przyjaciel cierpi z miłości postanawia ruszyć wraz z nim na północ, a przy okazji do wyprawy dołącza Rintinkan (u nas znany jako Bzik),bystry niczym woda w klozecie pies gończy, ostoja chaosu i wiecznie senny strażnik więzienny.

Autorzy genialnie parodiują tutaj spór pomiędzy Anglikami oraz Francuzami o terytorium, które dziś należą do Kanady. Oczywiście nie zabrakło też masy nawiązań do współczesnych żartów o Kanadyjczykach, ich stylu życia i kulturze. Groteski oraz satyry w tym albumie jest co nie miara i każdy idealnie trafia w sedno danego zagadnienia. Jeśli ktoś interesuje się historią Kanady, lub w ogóle Ameryki Północnej, to prawdopodobnie szybko wyłapie tonę smaczków już w samym rysunku. Nie zabrakło przy tym nawiązań do innej słynnej serii, czyli przygód Asteriksa i Obeliksa, co widać na pierwszych stronach tego komiksu, opisujących historię podboju Kanady. Dla mnie idealne uhonorowanie pracy Rene Goscinnego, który spędził przecież blisko 20 lat nad scenariuszami do Lucky Luke'a.

Podsumowując - "Piękna Prowincja" to rewelacyjny album, który na każdym polu perfekcyjnie trafił w mój gust. Sceny z Rintinkanem po prostu rozwalają, Jolly Jumper jest w doskonałej formie, a mieszkańcy Quebec maja wiele do zaoferowania. Do tego tona smaczków związanych z historią i popkulturą, zarówno w tekście jak i rysunku. Innymi słowy, panowie Gerra i Achde udowadniają, że da się pociagnać ponadczasowe dzieło na takim samym poziomie, jak zrobił to Morris oraz Goscinny. I za to jestem im szalenie wdzięczny.

Oto kolejny dowód, że współcześnie pisane przygody Lucky Luke'a są godne dzieł jego twórcy - Morrisa. Zabawne, a przy tym nie głupie, świetnie narysowane i umiejętnie nawiązujące do historii oraz szydzące z ludzkich przywar. Widać też, że autorzy Laurent Gerra (scenariusz) i Achde (rysunek) odrabiają pracę domową za każdym razem, gdy siadają do nowego albumu. "Piękna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
803
770

Na półkach: , , ,

Czytanie Lucky Luka to czysta przyjemność.
Sto procent ubawu, terapii ogólno-cielesnej i kuracji dla siebie samego. Czytanie komiksów z samotnym kowbojem w roli głównej zalecam każdemu, kto czuje, że zaczyna się z nim dziać i coś złego i dobrego i nawet wtedy, gdy szuka dziecka w sobie... zawsze i wszędzie. I koniecznie - co zaznaczam - przykładać uwagę do każdego rysunku, jaki ten komiks zawiera. Obrazki są pełne szczegółów i zabawnych detali - gęsi się krzywią, ludzie mają nosy, jak przysłowiowe klamki, Ptaki kręcą oczami a konie mają mimikę twarz giętką, jak z gumy owocowej.
Tutaj, w "Pięknej Prowincji" to nie Lucky Luke jest główną postacią. Oj, nie. Tu pałeczkę prymu przejął koń Jolly Jumper. I, czego absolutnie nie można pominąć, nader mało inteligentny, acz zalotny, pies. Jolly zakochuje się w klaczy zwanej Prowincja. I to jej poszukiwania odbywają się w komiksie. REWELACJA

Czytanie Lucky Luka to czysta przyjemność.
Sto procent ubawu, terapii ogólno-cielesnej i kuracji dla siebie samego. Czytanie komiksów z samotnym kowbojem w roli głównej zalecam każdemu, kto czuje, że zaczyna się z nim dziać i coś złego i dobrego i nawet wtedy, gdy szuka dziecka w sobie... zawsze i wszędzie. I koniecznie - co zaznaczam - przykładać uwagę do każdego rysunku,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1707
365

Na półkach: , ,

Trochę przegadane, ale też trochę w tych tekstach miłych ciekawostek. Trochę za dużo szczegółów w rysunkach co pozbawiło ten album lekkości znanej z najlepszych tomów serii, ale same w sobie rysunki ładne. Trochę sucharów, ale żarty bywają też udane. Trochę za dużo mówi Jolly Jumper, który normalnie rzadko się odzywa co sprawia, że komiks pikuje w stronę dzieła dla młodszych czytelników, ale...nie, tutaj nie ma żadnego ale, Jumper za dużo mówi i już. Takie 5-6/10. Jeden ze słabszych tomów serii, ale nadal można w nim odnaleźć przyjemną lekturę. Ładna okładka.

Trochę przegadane, ale też trochę w tych tekstach miłych ciekawostek. Trochę za dużo szczegółów w rysunkach co pozbawiło ten album lekkości znanej z najlepszych tomów serii, ale same w sobie rysunki ładne. Trochę sucharów, ale żarty bywają też udane. Trochę za dużo mówi Jolly Jumper, który normalnie rzadko się odzywa co sprawia, że komiks pikuje w stronę dzieła dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: , ,

Lucky Luke-rewolwerowiec szybszy od swojego cienia z charakterystyczną grzywką jest znany wszystkim. Nie tylko z pełnych humoru komiksów, z których najbardziej znane stworzył duet Goscinny i Morris. To także liczne filmy animowane, seriale, a nawet filmy kinowe. Wydawnictwo Egmont postanowiło pójść o krok na przód i zaczęło wydawać albumy, które u nas nie zostały jeszcze pokazane czytelnikom. Co im bardzo się chwali. A wracając do Luke’a, w moje ręce wpadł album o tytule”Piękna prowincja”.

O albumie możemy dowiedzieć się że:
Kolejne przygody komiksowej legendy Dzikiego Zachodu – tym razem poza granicami USA! W trakcie rodeo Jolly Jumper zakochuje się w urodziwej klaczy Prowincji. Niestety po występach końska piękność zostaje zabrana przez właściciela do odległego Quebecu w Kanadzie. Żeby przywrócić uśmiech na pysku usychającego z miłości przyjaciela, Lucky Luke uda się śladami Prowincji na drugi koniec kontynentu, gdzie mówi się po... francusku. Także tam Samotny Kowboj będzie musiał stawić czoło przebiegłym bandytom. Jak zwykle w albumach tej serii nie zabraknie humoru, przygód ani barwnych bohaterów drugoplanowych wzorowanych na postaciach historycznych lub współczesnych, jak kabaretowa śpiewaczka Céline albo Levi Strauss, krewny wynalazcy dżinsów. 

Świetna zabawa gwarantowana. Na uwagę zasługuje koń naszego kowboja, który nie dość że się zakochał, to dodatkowo dowiadujemy się że jest też mistrzem kucharskim. Historyczne tło przeplata się tutaj z brawurowymi pościgami czy strzelaninami. Możemy również podziwiać krajobrazy. Podoba mi się zwłaszcza efekt, kiedy to akcja dzieje się po ciemku. Wtedy sceneria jak i bohaterowie rysowani są na niebiesko. Dla wielbicieli przygód najszybszego rewolwerowca pozycja obowiązkowa. Album ten stworzony został przez Achde i Laurenta Gerra.

Lucky Luke-rewolwerowiec szybszy od swojego cienia z charakterystyczną grzywką jest znany wszystkim. Nie tylko z pełnych humoru komiksów, z których najbardziej znane stworzył duet Goscinny i Morris. To także liczne filmy animowane, seriale, a nawet filmy kinowe. Wydawnictwo Egmont postanowiło pójść o krok na przód i zaczęło wydawać albumy, które u nas nie zostały jeszcze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Końska miłość.

Tym razem Lucky Luke schodzi troszeczkę na dalszy plan, a na czoło komiksowej opowieści wysuwa się ktoś, kto zwykle zawsze jest obecny, lecz raczej nie przed, a… pod samotnym kowbojem. Mowa o Jolly Jumperze, który w niniejszej odsłonie cyklu jak nic się… zakochuje :)

Akcja opowieści rozpoczyna się na pewnym rodeo. Klacz Prowincja wiedzie na nim prym i nie sposób jej nie zauważyć. Oczom wierzchowca Lucky Luke’a również nie umknęła, a nawet można powiedzieć, że w nie wpadła ;) Problem zaczyna się wraz z końcem rodeo i wyjazdem klaczy. Jej właściciel udaje się do francuskiego Quebecku. Jolly Jumper usycha z tęsknoty… Luke’owi nie pozostaje nic innego jak ruszyć tropem Pięknej Prowincji :) Czy będzie jednak w stanie ją odnaleźć i – przede wszystkim – czy da radę porozumieć się po drodze po… francusku?

Kolejny fajny komiks z równie fajnej serii :) Pomysł na postawienie na pierwszym planie wiernego wierzchowca samotnego kowboja to miła odmiana od standardowej tematyki serii. Nie oznacza to jednak wcale, że „Piękna Prowincja” jakoś znacząco od całego cyklu o przygodach samotnego kowboja odbiega, bynajmniej; to po prostu fajny tematyczny przerywnik jeśli chodzi o zwykle mające miejsce przygody Luke’a, w których to on jest w centrum uwagi. A dobra odmiana nigdy nie jest zła ;)

Polecam.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

Więcej na:
https://egmont.pl/Lucky-Luke-Piekna-prowincja-Tom-71,17096721,p.html

https://cosnapolce.blogspot.com/2019/07/lucky-luke-piekna-prowincja-laurent.html

Końska miłość.

Tym razem Lucky Luke schodzi troszeczkę na dalszy plan, a na czoło komiksowej opowieści wysuwa się ktoś, kto zwykle zawsze jest obecny, lecz raczej nie przed, a… pod samotnym kowbojem. Mowa o Jolly Jumperze, który w niniejszej odsłonie cyklu jak nic się… zakochuje :)

Akcja opowieści rozpoczyna się na pewnym rodeo. Klacz Prowincja wiedzie na nim prym i nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6142
3443

Na półkach:

Lucky Luke – legenda Dzikiego Zachodu, bohater kultowego serialu animowanego, na którym się wychowałam powraca w kolejnych odsłonach: „Na podbój Oklahomy” i „Piękna Prowincja”. Pierwszy jest wynikiem pracy Morrisa i Goscinnego, a drugi powstał przy współpracy Achdé’a i Jula na podstawie planów Morrisa, czyli po raz kolejny w nowościach pojawia się album autorstwa pomysłodawcy i jego kontynuatorów.. Zestawienie czternastego tomu z siedemdziesiątym pierwszym pozwala na dostrzeżenie ewolucji stylistyki tekstu oraz rysunku, a także porównaniem pracy kontynuatorów z pierwszymi dziełami pomysłodawcy. W opowieści o osiedlaniu nowych terenów czytelników zaskoczy nieco inny wygląd bohatera niż ten, do którego przywykli. Jest on stylistycznie zbliżony do tego, co znamy z wcześniejszych tomów, ale już nieco subtelniejszy niż w pierwszym zeszycie przygód kowboja. Siedemdziesiąty pierwszy serwuje nam postać dużo szczuplejszą, takiego prawdziwego „kojota” przemierzającego prerię. Inne jest też tempo akcji: w pierwszych troszkę się wlecze, bohater bywa naiwny i łatwowierny, a w późniejszych mknie jak pociąg uciekający przed napadającymi pasażerów Indianami. Ucieczek i uników jest dużo więcej. Do tego w tym wczesnym komiksie brakuje słynnych braci Daltonów. Ich miejsce zastępują inni legendarni przestępcy. Jedno łączy te dwa tomy: krytyczne spojrzenie na sprawiedliwość i pazerność oraz odwołania do znanych wydarzeń, postaci z historii oraz literatury. Szczególnie „Piękna Prowincja” pod tym względem jest bardzo bogata i oczytany czytelnik znajdzie w niej bardzo wiele aluzji do różnorodnych doktryn, wydarzeń, postaci. W pierwszej położono nacisk na problem zaludniania nowych terenów wykupionych od Indian za górę szklanych paciorków.
Zacznijmy jednak od głównego bohatera. Wielu osobom Lucky Luke przede wszystkim kojarzy się z animowanym serialem bardzo popularnym w latach 90 XX wieku. Pierwowzorem tej lekkiej i przyjemnej rozrywki były komiksy belgijskiego rysownika i scenarzysty Morrisa (czyli Maurica de Beverego),który pragnął stworzyć film rysunkowy o Dzikim Zachodzie. Nim doszło do realizacji studio filmowe zbankrutowało, a szkice przerobiono na komiks, który od 1947 roku podbija serca małych i dużych miłośników westernów. Od 1955 roku seria komiksów powstawała przy współpracy z Reném Goscinnym (znanym z opowieści o Asteriksie czy Mikołajku),a później kontynuowali ją miłośnicy opowieści o kowboju, dzięki czemu pomysły Morrisa nadal są realizowane. Nad przygodami kowboja pracowali Achdé, Gerra, Pessis i Jul zabierający nas w świat Dzikiego Zachodu i bardzo dobrze oddający ducha oryginału (także pod względem szaty graficznej). Pisałam również o efekcie pracy Goylouisa, Fuche, Léturgie z ilustracjami Morrisa i Janviera. Każdy z twórców wnosi do tych komiksów coś od siebie, nadaje im specyficzne tempo i humor jednocześnie trzymając się blisko zamysłowi twórcy. Opowieści są bardzo różnorodne, poruszają wiele ważnych tematów i wszystkie godne uwagi, a dziś po raz kolejny zabieram Was do kolejnych tomów wydawanych przez Wydawnictwo Egmont. Dostajemy w nich wszystko to, co znamy, czyli Dziki Zachód prażący promieniami słońca i słynący z band rozbójników, galopujących Indian i bohaterskiego Lucky Luke’a – najszybszego rewolwerowca i najgorszy koszmar wszystkich łamiących prawo. Towarzyszą mu inteligentny koń Jolly Jumper. Mimo upływu czasu komiksy z kowbojem ciągle cieszą się powodzeniem
W Wydawnictwie Egmont regularnie ukazują się po dwa kolejne albumy przygód słynnego rewolwerowca będącego postrachem wszystkich przestępców na Dzikim Zachodzie. Zawsze są one w jakiś sposób powiązane tematycznie i poruszają odmienne spojrzenie na te same kwestie. Osadnictwo ukazane jest tu jako wyścig po najlepsze ziemie, spekulacje i zagrabianie ziemi. Stajemy się świadkami brutalnej walki o tereny i budowania pierwszych fortun na wyzysku i oszustwie innych. Na szczęście na straży prawa stoi nasz dzielny Lucky Luke gotowy zawsze i wszędzie wprowadzić ład.
Autorzy pokazują nam chorobliwe dążenie do wzbogacenia się, powszechność posiadania broni, uzależnienie od alkoholu, próby dyskwalifikacji przeciwników wszelkimi metodami. W pierwszym z tomów jest ten problem lekko zarysowany i nieco rozmyty tym, że ludzie zajmują tereny wykupione od Indian i z tego powodu „niczyje”, a w drugim widzimy brutalny kapitalizm i przejmowanie zakładów doprowadzonych do ruiny. Całość jak zwykle bardzo prosta, zabawna, z szybką akcją, przyciągającymi wzrok ilustracjami doskonale oddającymi uroki westernów. Lucky Luke należy do bohaterów znanych mojemu pokoleniu. Niezwykłe wyczyny niepozornego, chudego kowboja kończące się odjazdem w stronę zachodzącego słońca. I to znajdziemy w obu odsłonach chociaż (jak już wspomniałam) w pierwszym z tych tomów najbardziej znany kowboj ma nieco inną urodę: jego twarz jest okrąglejsza, ale to przecież początki ciężkiej misji na prerii, więc jeszcze ma prawo do zaokrągleń. Widać, że czas i pościgi za przestępcami odcisnęły na naszym bohaterze poważne piętno: nieco go wyszczupliły, nadały rysom jego twarzy ostrości.
„Na podbój Oklahomy” otwiera informacja o kupnie Oklahomy. Poniedziałek 22 kwietnia 1889 roku przeszedł w historii Stanów Zjednoczonych jako Oklahoma Land Rush. Prezydent Benjamin Harrison ogłasza, że w dniu jego urodzin w południe rozpocznie się akcja zasiedlania, co (podobnie jak informacja o kupnie) oczywiście nie jest zgodne z faktami, ponieważ zasiedlanie odbyło się nieco później i na mocy dekretu, a wszystko przez to, że białym ludziom (głównie kolejnej fali biedoty z Europy, czemu sprzyjały powstania i wojny domowe) brakowało ziemi. W takie realia wrzucono naszego kowboja czuwającego nad sprawiedliwością. Zadanie nie będzie łatwe, bo wiele osób próbuje przechytrzyć organizatorów wyścigu po ziemię i zająć ją wcześniej. Lucky Luke jednak jest nieustraszony i dopilnuje prawidłowego przebiegu zdobywania ziem, a później wybierania władzy. Szybko okaże się, że życie w nowym mieście nie jest usłane różami. O tym jakimi trudnościami muszą zmierzyć się mieszkańcy i dzielny kowboj musicie przeczytać sami. Mogę Was tylko zapewnić, że sporo tam wątków historycznych.
„Piękna Prowincja” to opowieść o rodeo, podróży do Kanady, kształtowaniu się podziałów i tworzeniu granic. Poznamy historię zasiedlania Nowego Lądu i zdobywania ziem dla władców, tworzenia Nowej Francji i Nowej Anglii, starć między osadnikami. Kiedy Lucke Luke rusza w drogę granice są już ustalone. Kowboj podąża za niebezpiecznym bandytą Bradtem Carpettem. Tym sposobem trafia na rodeo, gdzie jego rumak Jolly Jumper pozna miłość swego życia: piękną klacz o imieniu Prowincja. Ich drogi skrzyżują się ponownie w Quebecku, gdzie w jednym z miasteczek kowboj będzie miał ważne zadanie do zrobienia: uwolnienie miasta od bogacza przejmującego kolejne skrawki ziemi, aby stać się właścicielem całego miasta przed wybudowaniem linii kolejowej.
Oba tomy będą świetnym pretekstem do rozmowy z dziećmi o bogaceniu się, rządach bogatych i tworzeniu gigantycznych majątków, spekulacji ziemią oraz przeciwdziałaniu takich nadużyć.

Lucky Luke – legenda Dzikiego Zachodu, bohater kultowego serialu animowanego, na którym się wychowałam powraca w kolejnych odsłonach: „Na podbój Oklahomy” i „Piękna Prowincja”. Pierwszy jest wynikiem pracy Morrisa i Goscinnego, a drugi powstał przy współpracy Achdé’a i Jula na podstawie planów Morrisa, czyli po raz kolejny w nowościach pojawia się album autorstwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7938
6793

Na półkach: ,

LUCKY LUKE ZA GRANICĄ

Drugi z wydanych w czerwcu albumów o przygodach Lukcy Luke’a to dzieło kontynuatorów serii, którzy przejęli pracę nad nią po śmierci oryginalnych autorów. Poziomu prac Goscinnego zatem nie osiąga (choć bardzo niewiele mu do nich brakuje),ale za to czytelnicy i tak dostają kolejny bardzo dobry komiks humorystyczny, który dla odmiany rzuca naszego bohatera poza granice Stanów Zjednoczonych. Jak poradzi sobie na zupełnie nowych, a jednak jakże mu bliskich terenach? Na to pytanie w znakomitym stylu odpowiada „Piękna Prowincja”.

A cóż to za piękna prowincja? A właściwie Prowincja należałoby rzec. Bo to nie określenie jakiegoś terenu na obrzeżach (choć właściwie i w ten sposób śmiało możecie odczytywać ten tytuł, skoro Lucky Luke wybywa poza granice USA),a imię urodziwej klaczy, w której na rodeo zakochuje się Jolly Jumper. Kiedy ślicznotka przez swojego właściciela zostaje zabrana daleko, bo aż do Quebecu w Kanadzie. Wierny koń Lucky Luke’a popada w depresję, ale właściciel nie może pozwolić mu cierpieć, dlatego postanawia wyruszyć z nim za granicę w ślad za kochaną! Podróż na drugi koniec kontynentu to jednak prawdziwe wyzwanie. Tym bardziej, że jak się wkrótce okazuje w Kanadzie mówi się po francusku! Jak z tym wyzwaniem poradzi sobie nasz kowboj? A, jak się wkrótce okaże, problemy miłosne to nie jedyne kłopoty, jakie czekają na naszych dzielnych bohaterów…

Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/06/lucky-luke-71-piekna-prowincja-laurent.html

LUCKY LUKE ZA GRANICĄ

Drugi z wydanych w czerwcu albumów o przygodach Lukcy Luke’a to dzieło kontynuatorów serii, którzy przejęli pracę nad nią po śmierci oryginalnych autorów. Poziomu prac Goscinnego zatem nie osiąga (choć bardzo niewiele mu do nich brakuje),ale za to czytelnicy i tak dostają kolejny bardzo dobry komiks humorystyczny, który dla odmiany rzuca naszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2934
2842

Na półkach:

Świetna seria. W tle historia Dzikiego Zachodu. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉

Świetna seria. W tle historia Dzikiego Zachodu. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    20
  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    4
  • Komiksy
    4
  • Współpraca
    2
  • Komiksy
    2
  • Chcę kupić: Lucky Luke
    1
  • Nie posiadam
    1
  • Na półce do przeczytania
    1
  • Starsza Podstawówka
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Piękna prowincja


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także