Zostawieni na lodzie. Piesza przeprawa przez Bajkał

Okładka książki Zostawieni na lodzie. Piesza przeprawa przez Bajkał Artur Gorzelak
Okładka książki Zostawieni na lodzie. Piesza przeprawa przez Bajkał
Artur Gorzelak Wydawnictwo: Artur Gorzelak literatura podróżnicza
201 str. 3 godz. 21 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Tytuł oryginału:
Zostawieni na lodzie. Piesza przeprawa przez Bajkał
Wydawnictwo:
Artur Gorzelak
Data wydania:
2018-10-09
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-09
Liczba stron:
201
Czas czytania
3 godz. 21 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395011115
Tagi:
Bajkał Syberia Irkuck lód maraton ultramaraton Buriaci Azja Rosja
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
165
39

Na półkach: ,

Lubię książki podróżnicze, jednak nie każdy podróżnik może być pisarzem. I ta książka jest tego doskonałym przykładem. Droga przez Bajkał i Syberię na pewno była fascynująca dla autora książki i bohaterów. Dla mnie, jako czytelniczki, była to jednak podróż przez mękę. Zdania z błędami stylistycznymi, powtórzeniami słów i zwrotów, rozpoczęte i niedokończone myśli, wtrącenia (autor uwielbia nawiasy),brak spójności i cała masa zbędnych porównań i metafor.
Szkoda, że ta podróż nie została przedstawiona w postaci albumu z rozbudowanymi podpisami do pięknych zdjęć.

Lubię książki podróżnicze, jednak nie każdy podróżnik może być pisarzem. I ta książka jest tego doskonałym przykładem. Droga przez Bajkał i Syberię na pewno była fascynująca dla autora książki i bohaterów. Dla mnie, jako czytelniczki, była to jednak podróż przez mękę. Zdania z błędami stylistycznymi, powtórzeniami słów i zwrotów, rozpoczęte i niedokończone myśli, wtrącenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Jeśli komuś nie dość "zimy stulecia" za oknem, niech sięgnie po "Zostawionych na lodzie". Czytelnik znajdzie tu mrożące krew w żyłach sytuacje związane nie tylko z niską temperaturą za oknem. A co powiecie na jazdę ciężarówką po zamarzniętym jeziorze? A przygotowywanie herbaty na pękającej tafli jeziora? A może skąpanie się w przybrzeżnej szczelinie przy 30 stopniowym mrozie? Do kogo nie przemówią takie anegdoty, poczuje zapewne piękno, grozę i moc Syberii zaklętą w kilkudziesięciu zdjęciach dokumentujących zmaganie się człowieka z mroźna i śnieżna Syberią. Gorąco(!) polecam.

Jeśli komuś nie dość "zimy stulecia" za oknem, niech sięgnie po "Zostawionych na lodzie". Czytelnik znajdzie tu mrożące krew w żyłach sytuacje związane nie tylko z niską temperaturą za oknem. A co powiecie na jazdę ciężarówką po zamarzniętym jeziorze? A przygotowywanie herbaty na pękającej tafli jeziora? A może skąpanie się w przybrzeżnej szczelinie przy 30 stopniowym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
106
61

Na półkach:

Świetna historia z wdziękiem i lekkością napisana. Relacja z zimowej wyprawy nad Bajkał. W czasie czytania miałam niewątpliwą przyjemność towarzyszyć autorowi i jego partnerce w pełnej przygód podróży do dalekiej Rosji. Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Piękne zdjęcia. Polecam tą lekturę dla ochłody w czasie lata ;)

Świetna historia z wdziękiem i lekkością napisana. Relacja z zimowej wyprawy nad Bajkał. W czasie czytania miałam niewątpliwą przyjemność towarzyszyć autorowi i jego partnerce w pełnej przygód podróży do dalekiej Rosji. Książkę czyta się szybko, lekko i przyjemnie. Piękne zdjęcia. Polecam tą lekturę dla ochłody w czasie lata ;)

Pokaż mimo to

avatar
28
5

Na półkach:

Książka zarówno dobrze wydana jak i napisana.
Autor spełnia swoje marzenia podróżując, a na koniec dzieli się w taki sposób przygodami, że mamy wrażenie uczestnictwa w nich razem z nim.
Jego książkę czyta i ogląda się z dużym zainteresowaniem, ubarwione ciekawymi zdjęciami sytuacje stają się bardziej rzeczywiste dla nas, siedzących w wygodnych fotelach :-)

Książka zarówno dobrze wydana jak i napisana.
Autor spełnia swoje marzenia podróżując, a na koniec dzieli się w taki sposób przygodami, że mamy wrażenie uczestnictwa w nich razem z nim.
Jego książkę czyta i ogląda się z dużym zainteresowaniem, ubarwione ciekawymi zdjęciami sytuacje stają się bardziej rzeczywiste dla nas, siedzących w wygodnych fotelach :-)

Pokaż mimo to

avatar
6
4

Na półkach: ,

Tymczasem spróbuję naszkicować chociażby kilka refleksji odnośnie ostatniej książki Artura. Znowu, jak przy okazji lektury reportażu z Japonii i Korei, zazdroszczę autorowi, że mógł być na lodowej tafli Bajkału i w pewien sposób (chociaż mimo wszystko komfortowy) zaznał Syberii.
Moje wyobrażenie Syberii ukształtowane niekończącymi się opowieściami mojej babki córki urodzonej w Tielmie nad Angarą Marii z Rucińskich zesłanych na Syberię po Powstaniu Styczniowym - to zupełnie inna historia. Chociaż moja prababka na swój sposób tęskniła za miejscem swego urodzenia. Ów tak pięknie oddany na fotografiach syberyjski krajobraz, życzliwość buriatów właśnie - o których istnieniu autor dowiaduje się dopiero podczas swej wyprawy - mleko przechowywane w krążkach lodu - o takim mleku w książce nie ma ani słowa, pewnie dzięki alifiozowanej żywności z bagażu podróżnika, wszak buriacka gościnność nakazywała podać już gorące mleko. Opowieść babuni owiana mitem przeszłości, romantyczną nutą cytowanej w Dziadach Adama MIckiewicza zesłańczej niezwykle tęsknej melodii przedziwnie współgra mi do dzisiaj z tymi zatrzymanymi w kadrze młodego fotografa obrazami jakby już znanymi z rodzinnej sagi. Książka Artura Gorzelaka pozbawiona jednak tych odniesień. Przedstawia etap po etapie, dzień po dniu, a czasem noc, po nocy trudy jego współczenej u progu XXI wieku wyprawy - nie idzie tam sam lecz z grupą Włochów. I znowu czytając snuję analogię do wyprawy Napoleona na Moskwę, wielu jeńców jego armii zaznało przecież syberyjskiego zesłania. Tymczasem grupa śmiałków kroczy w ów bezkres uzbrojona w G.P.S.-y, specjalistyczną odporną na arktyczne mrozy odzież, sprzęt wysokiej klasy przystosowany do panujących warunków. W pewnym momencie tak profesjonalnie wydawałoby się zorganizowana ekspedycja zaczyna się wykruszać, jej członkowie przeżywają egzystencjalne rozterki a nawet dramaty. NIeoczekiwanie kierownik Black Baikal Race 2018 dezerteruje. I od tego momentu książka nabiera szczególnej niesamowitej urody. Bieg wydarzeń wymyka się wcześniejszym zamierzeniom. Przygoda staje się prawdziwa jest nieprzewidywalna uczy smaku życia. Artur Gorzelak zdecydował się wziąć udział w tym dla niego przede wszyskim sportowym wyczynie - bez jakichkolwiek sentymentów do przeszłości, komuś może tego brakować, tak jak wszechobecny tam angielski może razić. Pamiętajmy jednak świat się zmienia... tylko życie człowieka smakuje zawsze podobnie....

To są zaledwie myśli zapisane pośpiesznie. Nie potrafię ich inaczej zatrzymać jak w liście - dlatego wrócę jeszcze do tekstu.

Michał

Tymczasem spróbuję naszkicować chociażby kilka refleksji odnośnie ostatniej książki Artura. Znowu, jak przy okazji lektury reportażu z Japonii i Korei, zazdroszczę autorowi, że mógł być na lodowej tafli Bajkału i w pewien sposób (chociaż mimo wszystko komfortowy) zaznał Syberii.
Moje wyobrażenie Syberii ukształtowane niekończącymi się opowieściami mojej babki córki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Druga książka Artura Gorzelaka zatytułowana „Zostawieni na lodzie” prowadzi czytelnika na Syberię, która dla nas kojarzy się z tragicznymi przeżyciami polskich zesłańców. Tytuł opowieści ma znaczenie dosłowne –bohaterowie utworu zostali sami na tafli Bajkału po wyczerpującym marszu, w sytuacji, gdy Judyta zamoczyła nogę, a wokół temperatura wynosiła -30 stopni. Na szczęście przybyła wezwana pomoc. Metaforyczny aspekt tytułu to całkowity, nieprzewidywalny zwrot planowanych wydarzeń. Opis dokładnych przygotowań do wyprawy, udział w ultramaratonie Biegu Trzech Szczytów w Kalabrii jako sprawdzian kondycji fizycznej i psychicznej wytrzymałości w ekstremalnie niskich temperaturach wskazywały, że wszystko potoczy się według planu. Niestety zawiódł główny organizator Riccardo. Nie można było kontynuować wyprawy. Te przeżycia wskazują, jak bardzo życie może nas zaskoczyć i trzeba scenariusz wydarzeń pisać na nowo.
Na szczęście bohaterowie książki Artur i Judyta to niezłomni podróżnicy. Skoro nie dało się kontynuować trasy przez lodowy Bajkał, więc ustalili nowy plan działań, czyli zwiedzanie, odkrywanie historii, kultury, tradycji Buriacji. Dzięki książce czytelnik uczestniczy w ceremoniach, obrzędach, ucztach, wędruje przez bezkresny step, zwiedza świątynie, spaceruje po wyspie Olchon, podziwia Skałę Szamankę, patrzy na relikt historii – pomnik wielkiej głowy Lenina, poznaje wiele egzotycznych dla nas zjawisk.
Dla osoby, która może tylko pomarzyć o wyprawie w góry zaśnieżonej Italii, a tym bardziej, by zmierzyć się z ekstremalnymi zimowymi warunkami na syberyjskim morzu opowieść Artura o widokach, zmaganiu się z mrozem, zmęczeniem, głodem, zaskakującymi przeszkodami to dla czytelnika osobiste pokonywanie trasy w wyobraźni dzięki sugestywnym opisom autora. Książkę czytałam ze szczególnym zainteresowaniem, albowiem moja córka podczas studiów odbyła podróż nad Bajkał w ramach współpracy z Buriackim Uniwersytetem, toteż kojarzyłam niektóre miejscowości jak Ułan Ude. Ania przekazała mi letni obraz Bajkału, zwyczaje, wierzenia Buriatów. Teraz mam pełniejszą wiedzę o tej gościnnej krainie. Wspominała, jak Buriatom nie mieściło się w głowie, iż można Polskę przejechać w ciągu jednego dnia.
„Zostawieni na lodzie” to malownicza, emocjonująca opowieść, która zachęca do wyprawy na Syberię i daje wskazówki jak przygotować się do podróży, można traktować ją jak przewodnik turystyczny, który przekonuje o wielkiej mocy i wytrwałości człowieka.
Dodatkowym walorem książki są liczne fotografie ilustrujące pejzaże, przygody i przeżycia dzielnych podróżników.

Druga książka Artura Gorzelaka zatytułowana „Zostawieni na lodzie” prowadzi czytelnika na Syberię, która dla nas kojarzy się z tragicznymi przeżyciami polskich zesłańców. Tytuł opowieści ma znaczenie dosłowne –bohaterowie utworu zostali sami na tafli Bajkału po wyczerpującym marszu, w sytuacji, gdy Judyta zamoczyła nogę, a wokół temperatura wynosiła -30 stopni. Na szczęście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Izabela.Bardzo szczera i interesująca relacja z wyjątkowo trudnej wyprawy, ktorej zakończenie bylo inne od zaplanowanego. Mimo to zazdroszczę wspaniałych widoków, spotkania ciekawych ludzi, a najważniejsze: pokonanie własnych słabości w ekstremalnych warunkach. Tę książkę powinien miec każdy globtroter, aby przygotoujac się do podróży mógł przejrzeć spis koniecznych rzeczy.

Izabela.Bardzo szczera i interesująca relacja z wyjątkowo trudnej wyprawy, ktorej zakończenie bylo inne od zaplanowanego. Mimo to zazdroszczę wspaniałych widoków, spotkania ciekawych ludzi, a najważniejsze: pokonanie własnych słabości w ekstremalnych warunkach. Tę książkę powinien miec każdy globtroter, aby przygotoujac się do podróży mógł przejrzeć spis koniecznych rzeczy.

Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

„Zostawieni na lodzie” to połączenie opisu technicznego przygotowania do wyprawy z relacją z samej wędrówki po Bajkale. Zarówno faza przygotowania jak i realizacji przeplatana jest wieloma wątkami stosunków międzyludzkich, które wspomagają realizację planów lub wręcz przeciwnie, komplikują je a nawet prowadzą do sytuacji skrajnie niebezpiecznych.
Artur i Judyta z każdej sytuacji starają się wyciągać wnioski i dostosowywać dalsze działania do swoich możliwości nie tracąc z pola widzenia pierwotnych celów. Jakże ważną w warunkach ekstremalnych jest zasada ograniczonego zaufania do przywódców wyprawy. Okazuje się, że nie zawsze są to osoby odpowiedzialne, nie zawsze „ im bliżej brzegu tym bezpieczniej”.
Wiele opisów lokalnych zwyczajów, trudności codziennego życia, specyficznych kulinariów sprawia, że książka oprócz walorów emocjonalnych posiada również walory poznawcze.
Przedstawione fotografie pokazują ogrom i pustkowie tej lodowej krainy.
Przystępny język, pozbawiony literackiej ekwilibrystyki, sprawia, że tą ciekawą książkę czyta się z przyjemnością.

„Zostawieni na lodzie” to połączenie opisu technicznego przygotowania do wyprawy z relacją z samej wędrówki po Bajkale. Zarówno faza przygotowania jak i realizacji przeplatana jest wieloma wątkami stosunków międzyludzkich, które wspomagają realizację planów lub wręcz przeciwnie, komplikują je a nawet prowadzą do sytuacji skrajnie niebezpiecznych.
Artur i Judyta z każdej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
2

Na półkach:

Małgorzata.Książka bardzo interesująca.Z autorem książki przeżywamy jego i jego partnerki wyprawę przez skuty lodem Bajkał.Dowiadujemy się z jakimi przeciwnościami musieli się zmierzać,na jakie niespodzianki byli narażeni chociaż świetnie się przygotowali na tę przygodę.Lektura ta przybliża nam bez wychodzenia z domu kulturę i życie ludzi , którzy żyją nad skutym lodem Bajkałem.

Małgorzata.Książka bardzo interesująca.Z autorem książki przeżywamy jego i jego partnerki wyprawę przez skuty lodem Bajkał.Dowiadujemy się z jakimi przeciwnościami musieli się zmierzać,na jakie niespodzianki byli narażeni chociaż świetnie się przygotowali na tę przygodę.Lektura ta przybliża nam bez wychodzenia z domu kulturę i życie ludzi , którzy żyją nad skutym lodem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
8

Na półkach:

Już wiadomo czemu nie należy uczestniczyć w imprezach organizowanych przez Włochów! :) Super klimat, pięknie opisane, piękno Syberii.

Już wiadomo czemu nie należy uczestniczyć w imprezach organizowanych przez Włochów! :) Super klimat, pięknie opisane, piękno Syberii.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    6
  • Podróżnicze
    2
  • Zapiski z podróży
    1
  • The shelf
    1
  • Dookoła świata
    1
  • Podróże
    1
  • Ciekawam! 🤩
    1
  • 8. Podróżnicze
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zostawieni na lodzie. Piesza przeprawa przez Bajkał


Podobne książki

Przeczytaj także