Escape room zaczyna się bardzo mocno i od tego co w thrillerach lubię najbardziej - od śmierci, ale właśnie... czy od morderstwa? 🤔 Na to pytanie odpowiedź można poznać dopiero na końcu książki, chociaż pewne niuanse wskazują jak będzie wyglądać zakończenie, to jednak cały czas towarzyszy uczucie, że być może wyglądało to inaczej. Podobało mi się, że treść nie skupia się tylko na tym co dzieje się w windzie z grupą bohaterów (zastanawiałam się zanim zaczęłam czytać jak autorka poradzi sobie z poprowadzeniem fabuły rozgrywającej się tylko w małym pomieszczeniu 😀), ale także mamy przeskoki czasowe i co ciekawsze historia przedstawiana jest wtedy z perspektywy innej bohaterki czyli Sary Hall. Książka ciekawiła mnie strasznie i nie mogłam się od niej oderwać! Jestem nawet skłonna wybaczyć to zepsute, mało intrygujące zakończenie. Fascynowało mnie to, że pewne informacje zostały nam dane na tacy, wiemy nawet kto nie żyje (czy na pewno?), ale nie wiemy dlaczego i jak do tego doszło. 🤷 Specyficzne w tym wszystkim jest to, że nie ma tutaj nagłych zwrotów akcji, ale tajemniczość i ciągłe utrzymanie w napięciu powoduje, że ciężko ją odłożyć na później. Wątek z "niewinną" grą w escape roomie jest niezwykle oryginalny! Dodatkowy plus za dokonaną przez autorkę wyczerpującą kreację bohaterów, ukazanie ich grzeszków i tajemnic, co przybliża psychologię umysłu ludzi dążących do sukcesu po trupach (dosłownie!) i uważających za ważne tylko wartości o charakterze materialnym. Przesłanie? Gdy w grę wchodzą pieniądze do głosu dochodzi bezwzględność i wyrachowanie.

Escape room zaczyna się bardzo mocno i od tego co w thrillerach lubię najbardziej - od śmierci, ale właśnie... czy od morderstwa? 🤔 Na to pytanie odpowiedź można poznać dopiero na końcu książki, chociaż pewne niuanse wskazują jak będzie wyglądać zakończenie, to jednak cały czas towarzyszy uczucie, że być może wyglądało to inaczej. Podobało mi się, że treść nie skupia się...