Nie wiem czego oczekiwałem, ale chyba raczej czegoś innego.

Nie wiem czego oczekiwałem, ale chyba raczej czegoś innego.

Tak pięknie wydane, ilustrowane i oprawione graficznie książki chciałbym czytać już zawsze. Wydawniczy majstersztyk!
Treść równie rewelacyjna - biografia legendarnego Freddiego Mercury z wieloma wątkami historii grupy Queen (co tylko podniosło w moich oczach wartość książki). Niby każdy tego wokalistę zna, a nie każdy wiele o nim wie. Tak było ze mną. Myślę, że to pierwszy krok do dalszych, literackich poszukiwań w tematyce Queen i Freddiego.

Tak pięknie wydane, ilustrowane i oprawione graficznie książki chciałbym czytać już zawsze. Wydawniczy majstersztyk!
Treść równie rewelacyjna - biografia legendarnego Freddiego Mercury z wieloma wątkami historii grupy Queen (co tylko podniosło w moich oczach wartość książki). Niby każdy tego wokalistę zna, a nie każdy wiele o nim wie. Tak było ze mną. Myślę, że to pierwszy...

Na pewno dla fanów nie jest to nic nowego, ale piękne, sensualne rysunki pozwalają na chwilę wejść w skórę Freddiego

Na pewno dla fanów nie jest to nic nowego, ale piękne, sensualne rysunki pozwalają na chwilę wejść w skórę Freddiego

Książka była bardzo dobra! Zachwyciła mnie swoim podejściem do artysty jakim był Freddie. Spodziewałam się że będzie napisania jak podręcznik do historii. Było tam wiele faktów ale również tak samo wiele ciekawostek. Biografia zachwyciła mnie również prostotą z jaką opowiada o zespole i o muzyku. Autor pięknie i z pasją opowiada o artyście co tylko polepsza moją opinię o książce. W historii autor opowiada o Freddiem i oddaje mu hołd. Dlatego ta książka jest taka wspaniała bo opowiada o Freddiem tak jak chciał być widziany. Opowiada o nim jak o legendzie rocka którą chciał być i którą w końcu się stał.
Miłego dnia/wieczoru Gosia❤️😁

Książka była bardzo dobra! Zachwyciła mnie swoim podejściem do artysty jakim był Freddie. Spodziewałam się że będzie napisania jak podręcznik do historii. Było tam wiele faktów ale również tak samo wiele ciekawostek. Biografia zachwyciła mnie również prostotą z jaką opowiada o zespole i o muzyku. Autor pięknie i z pasją opowiada o artyście co tylko polepsza moją opinię o...

„Freddie Mercury urodził się trzy razy.
Pierwszy: jako Farrokh Bulsara.
Drugi: jako Freddie.
I trzeci: jako legenda.”

Och! Jak ja kocham te biografie od Młody Book! Każda, którą do tej pory czytałam, była niesamowitym hołdem w stronę wspaniałych artystów. W dodatku szata graficzna każdej z nich jest po prostu urzekająca! 😍

To, co najbardziej spodobało mi się w biografii Freddiego, to fakt iż nie skupia się ona na skandalach, czy grzebaniu w jego życiu prywatnym, a opowiada po krótce historię jego kariery. Freddie zawsze starał się chronić swoje życie poza sceną, a autor to uszanował.
Duża część historii została przedstawiona w formie graficznej - za pomocą osi czasu, czy komiksów, dzięki czemu książkę pochłania się ekspresowo. Styl ilustracji idealnie oddaje ducha „Queen”, a podział książki na rozdziały odpowiadające fragmentom „Bohemian Rhapsody” jest unikalny i ciekawy. Całość prezentuje się po prostu wspaniale, darling! 😍 I choć ja, jako ogromna fanka Queen, nie dowiedziałam się w zasadzie niczego nowego, ponowna podróż przez życie Freddiego w nowej formie, była dla mnie cudowną i bardzo emocjonalną przygodą.
Książka idealnie nadaje się dla nowych fanów Mercurego, chcących po raz pierwszy zagłębić się w życie gwiazdy jak i dla starych wyjadaczy, którzy po prostu nigdy nie mają dosyć.

„Freddie Mercury urodził się trzy razy.
Pierwszy: jako Farrokh Bulsara.
Drugi: jako Freddie.
I trzeci: jako legenda.”

Och! Jak ja kocham te biografie od Młody Book! Każda, którą do tej pory czytałam, była niesamowitym hołdem w stronę wspaniałych artystów. W dodatku szata graficzna każdej z nich jest po prostu urzekająca! 😍

To, co najbardziej spodobało mi się w biografii...

Z nosem utkwionym w biografii Freddiego mechanicznie włożyłam makaron spaghetti do gotującej się wody, przy okazji rozsypując kilka nitek na blat, a potem, zapominając o całym świecie, usiadłam na kuchennej posadzce, po raz kolejny wsiąkając w życie jednej z ukochanych legend rocka. Nie wiem, czyje zdziwienie było większe - mojego chłopaka, gdy znalazł mnie na podłodze w otoczeniu zużytych chusteczek i z mascarą rozmazaną na policzkach, czy moje, gdy zorientowałam się, że makaron całkowicie się rozgotował.

ig: @papierowa.julia

Z nosem utkwionym w biografii Freddiego mechanicznie włożyłam makaron spaghetti do gotującej się wody, przy okazji rozsypując kilka nitek na blat, a potem, zapominając o całym świecie, usiadłam na kuchennej posadzce, po raz kolejny wsiąkając w życie jednej z ukochanych legend rocka. Nie wiem, czyje zdziwienie było większe - mojego chłopaka, gdy znalazł mnie na podłodze w...

Książka idealna dla takiej postaci, jaką był i jest nadal Freddie Mercury.
"Freddie Mercury. Biografia" ma przepiękną szatę graficzną. Rysunki bardzo mi się podobały, niesamowicie oddają klimat zespołu Queen i to, jaki był jego wokalista. Nic, tylko można się na nie gapić godzinami.
A jak z treścią? Ja, jako fanka Queen, nie dowiedziałam się niczego nowego o Freddiem. Ale tekst przeczytałam z nieukrywaną przyjemnością. Mam za sobą lekturę jednej biografii, która doprowadzała mnie do wściekłości - tutaj nic takiego nie miało miejsca. W przypadku takiej postaci jak Freddie Mercury jest ciężko z opisem jego życia, ponieważ niektórzy biografowie skupiają tylko i wyłącznie na jego orientacji seksualnej i to, że prowadził rozwiązłe życie erotyczne. Nie interesuje ich jego twórczość - no, chyba że w każdym wersie znajdą nawiązanie do homo- lub też biseksualizmu Freddiego. Tutaj nie wszystko jest powiedziane, ale za to w tekście autor skupia się głównie na tym, jakim człowiekiem był wokalista Queen, i co dała mu twórczość muzyczna. Bardzo mi się to podobało - wiem, że Freddie nie był aniołkiem (sam twierdził, że nie chce po śmierci iść do nieba, bo jest tam nudno, woli piekło),ale, jak my wszyscy, był postacią wielowymiarową. Sama orientacja seksualna czy życie erotyczne nie są jego wizytówką, jak inni sądzą. Freddie Mercury po prostu jest artystą przez wielkie A. I to podkreśla ta książka.
"Freddie Mercury. Biografia" to pozycja idealna dla tych, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z twórczością tego artysty. Głównie dla młodych czytelników (najważniejsi odbiorcy książki),którzy mają dopiero przed sobą słuchanie takich hitów jak " Bohemian Rhapsody", "The Show Must Go On", "Who Wants To Live Forever" czy też "We Will Rock You". Szczerze? Trochę im zazdroszczę tego pierwszego razu z Queen i Freddiem ;-)

Książka idealna dla takiej postaci, jaką był i jest nadal Freddie Mercury.
"Freddie Mercury. Biografia" ma przepiękną szatę graficzną. Rysunki bardzo mi się podobały, niesamowicie oddają klimat zespołu Queen i to, jaki był jego wokalista. Nic, tylko można się na nie gapić godzinami.
A jak z treścią? Ja, jako fanka Queen, nie dowiedziałam się niczego nowego o Freddiem. Ale...

Piękne wydanie. Kilka ciekawych faktów z życia wokalisty i zespołu. Idealna na prezent (i ciekawą rozmowę)np. dla nastolatka od rodzica, który chce przestawić dziecku swoje lata młodości...:) co za czasy z tak wspaniałym głosem w tle...

Piękne wydanie. Kilka ciekawych faktów z życia wokalisty i zespołu. Idealna na prezent (i ciekawą rozmowę)np. dla nastolatka od rodzica, który chce przestawić dziecku swoje lata młodości...:) co za czasy z tak wspaniałym głosem w tle...

Należę do osób, które nawet jeśli bardzo lubią jakiegoś muzyka/aktora/osobę publiczną, to nie interesują się ich życiem prywatnym. Z tego też względu nie sięgam zbyt często po biografie, jednak obok tej książki nie potrafiłam przejść obojętnie.

Freddie zawsze był dla mnie owiany aurą tajemniczości, tym bardziej, że zmarł zanim się w ogóle urodziłam, a ja odkryłam jego twórczość dopiero wiele lat później, kiedy moda na Queen już przeminęła.
Sama postać Freddiego Mercurego budzi we mnie wielki podziw i respekt. Muzyka, którą tworzył wraz z zespołem jest dla mnie bardzo ważna i choć nie jest to stricte książka o Queen, a o samym wokaliście stwierdziłam - przeczytam ją!

Co mi się tutaj bardzo podoba to zwięzła treść i ilustracje! Nie jest to bowiem biografia, gdzie czytelnik zostaje zasypany datami i najmniejszymi szczegółami z życia sławnej postaci, ale w zamian za to dostaje esencję z życia i twórczości gwiazdy! Język, jakim posługuje się autor jest bardzo prosty i przystępny nawet dla młodego czytelnika. Wiele treści przedstawiono graficznie, np. za pomocą osi czasu bądź krótkiego komiksu. Tak naprawdę ilustracje te zasługują na szczególną uwagę! Są przepiękne i nierzadko nie mogłam oderwać od nich wzroku. Niekiedy przypatrywałam im się znacznie dłużej, niżeli zeszło mi z przyswojeniem tekstu. Idealnie uzupełniają tekst i cieszą oko, a nawet wywołują emocje. W moim przypadku, kiedy czytałam o Live Aid a później patrzyłam na ilustrację, nie byłam w stanie opisać towarzyszących mi emocji.
Legenda i jego niesamowita historia zamknięte w niepozornej książce.

Należę do osób, które nawet jeśli bardzo lubią jakiegoś muzyka/aktora/osobę publiczną, to nie interesują się ich życiem prywatnym. Z tego też względu nie sięgam zbyt często po biografie, jednak obok tej książki nie potrafiłam przejść obojętnie.

Freddie zawsze był dla mnie owiany aurą tajemniczości, tym bardziej, że zmarł zanim się w ogóle urodziłam, a ja odkryłam jego...

Krótkie streszczenie życia legendy. Przypomina bardzie pracę licencjacką fana, opatrzoną komiksowymi rysunkami niż dogłębną i szczegółową analizę.

Krótkie streszczenie życia legendy. Przypomina bardzie pracę licencjacką fana, opatrzoną komiksowymi rysunkami niż dogłębną i szczegółową analizę.