To jedna z moich ulubionych serii. Ale tą część nardzo ciężko mi się czytało. Z kilku względów: po pierwsze jestem wielką fanką psów i czytanie o ich cierpieniu nie było dla mnie przyjemnością, tylko bólem. Podziwiałam Lacey za jej oddanie, chociaż często wykazywała się głupotą i naiwnością jak na taką wykształconą osobę. Drugim powodem była znowu Lacey - częściej mnie irytowała i w niektórych momentach współczułam Alexowi. Po 3 - za mało panów Alfa, za dużo ich kobiet. To jakaś norma, że poprzedniczka przychodzi do kobiety, która w szoku przetwarza, że jej facet jest wilkołakiem. Trochę to śmieszne, zważywszy jak zareagowała Everly w poprzedniej części. Lacey jak zwykle panikowała tak, że po pewnym czasie było to męczące. Poza tym nie wiedziałam, że potrafi być tak wyrachowana i wykorzystać faceta do odnalezienia swojej siostry, a później też i siebie :( nie była to jednak zła część bo Alex jest takim cukiereczkiem, że chciałabym go dla siebie. Kocha zwierzęta, a nawet je ratuje, jest zawsze dla swojej kobiety, nie pomijając to jaki jest przystojny i sexy :) ich historia toczyła się dosyć powoli, nadal nie rozumiem motywów L do nieumawiania się, jej sisotra była tylko jej wymówką. Poza tym żyła w jakimś alternatywnym świecie jeśli chodzi o Kelsey. Jaka młoda kobieta siedzi tylko w książkach?:) pod koniec książki w końcu zaczęła się kacja, chociaż można było się domyślić, że handel organami mógł wchodzić w grę. Alex zaimponował mi tym, że nie przejmował się konsekwencajmi, tylko gonił swoją kobietę. Na koniec L trochę się zrehabilitowała swoim zachowaniem i wyznaniem miłości naszemu wilczkowi :) Eric i Jayna chyba zostaną póki co moją ulubioną parą, ale coraz bardziej ciekawa jestem tych łowców i dalszej historii naszych panów ze SWAT. Niedługo Dallas będzie pełne wilkołaków :)

To jedna z moich ulubionych serii. Ale tą część nardzo ciężko mi się czytało. Z kilku względów: po pierwsze jestem wielką fanką psów i czytanie o ich cierpieniu nie było dla mnie przyjemnością, tylko bólem. Podziwiałam Lacey za jej oddanie, chociaż często wykazywała się głupotą i naiwnością jak na taką wykształconą osobę. Drugim powodem była znowu Lacey - częściej mnie...