Policjanci. Bez munduru
- Kategoria:
- reportaż
- Cykl:
- Policjanci (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2019-04-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-02
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381690461
- Tagi:
- kryminalistyka literatura faktu niebezpieczeństwo policja policjant półświatek praca ekspertów kryminalistycznych praca zawodowa przemoc przestępstwo wywiad
- Inne
Najpoważniejsze przestępstwa i najbrutalniejsze zbrodnie to ich codzienność. Funkcjonariusze operacyjni i dochodzeniowi wydziałów kryminalnych oraz Centralnego Biura Śledczego Policji, technik kryminalistyki, medyk sądowy i psycholog policyjny zdradzają swoje sekrety. Zabójstwa, rozboje, zorganizowane grupy przestępcze, terroryzm, narkotyki, sekcje zwłok to tylko część tego, z czym muszą się mierzyć. Jakie konsekwencje ma praca na pełnej adrenalinie? Ile prawdy jest w stereotypach dotyczących policjantów? Co tak naprawdę dzieje się za murami jednostek? Jak cienka jest bariera, którą każdego dnia można przekroczyć?
Kupując tę książkę, wspierasz rodziny funkcjonariuszy, którzy słowa roty ślubowania wypełnili do końca. Autorka połowę swojego honorarium przekazuje na Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W policyjnej służbie nie ma miejsca dla słabych
Niespełna rok po bestsellerze „Policjanci. Ulica”, o funkcjonariuszach ogniw patrolowo-interwencyjnych wydziału ruchu drogowego i oddziałów prewencji, Katarzyna Puzyńska wraca z pozycją „ Policjanci. Bez munduru”. Tym razem po drugiej stronie policyjnego lustra o „niebieskich” służących w cywilnym ubiorze. Mniej widoczni na co dzień, nie mniej ważni dla bezpieczeństwa państwa i społeczeństwa. „Łowcy cieni”, funkcjonariusze operacyjni i dochodzeniowi wydziałów kryminalnych, a także technik kryminalistyki, psycholog czy medyk sądowy – wszyscy oni i one w szczerych do bólu rozmowach z uznaną pisarką.
Nie trzeba nikogo przekonywać, że stereotypy i objawy społecznego braku zaufania spośród wszystkich służb ratujących życie i zdrowie najbardziej dotyczą właśnie policjantów. Autorka przedstawia ośmiu przedstawicieli tej grupy zawodowej, po równo mężczyzn i kobiet, aby w wywiadzie rzece opowiedzieli oni o tym, co tak naprawdę dzieje się za murami jednostek i na tzw. realizacjach. Ile adrenaliny i ryzyka się doświadcza w starciach z kibolami, ofiarami przemocy domowej czy złodziejami samochodów pod wpływem dopalaczy?
O ilu sprawach nie wie przeciętny Kowalski, bo nie było doniesień w mediach, a którymi zajmują się każdego dnia policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji? Jak wiele działań operacyjnych musi zostać podjętych, gdy jest zgłoszenie o bombie czy planowanym zamachu na galerię handlową – o tym opowiada nadkomisarz Agnieszka Lisowska w rozdziale pt. „Łowcy cieni”. „Kim właściwie oni są? To Wydział Operacji Pościgowych. Ci od, na przykład, Kajetana P.”. Gdy mężczyzna brutalnie zamordował korepetytorkę języka włoskiego, a poćwiartowane ciało przewiózł taksówką do domu, sprawą żyła cała Polska.
Młodszy aspirant Dawid Zieliński raczy nas równie głośnymi historiami o pseudokibicach, de facto grupach przestępczych z mafijną strukturą. Przeplatając poważne rozważania o czujności „starego gliny” po godzinach i problemie fałszywych oskarżeń zabawnymi anegdotkami, które dotyczą niewesołych okoliczności zabójstw i samobójstw, Zieliński wskazuje na ogromny problemy rozliczania kryminalnych ze statystyki i hierarchicznej podległości. Ten rozmówca, jako jeden z nielicznych policjantów, otwarcie mówi o dobrodziejstwie i potrzebie policyjnego psychologa.
Jak problemy służby policyjnej widzi psycholog, tego dowiadujemy się z ostatniego książkowego rozdziału. Psycholożka opowiada m.in. o różnych specjalizacjach dziedziny psychologii w policji i pokutującym przez lata stygmacie policjanta jako twardziela, który nierzadko pracując po wiele godzin, będąc uzależnionym od adrenaliny i ryzykując życie, narażony jest i na mobbing, i na zespół stresu pourazowego.
Zupełnie inne aspekty pracy policyjnej opisuje kolejna pani z wydziału kryminalnego, mająca 13 lat służby za sobą. Starsza aspirant Zawadzka opowiada o częstych sugestiach zamykania śledztw, aby zgadzały się statystyki, na czym cierpią zwykli obywatele, których nieszczęścia giną w szafie, pomiędzy czterdziestoma teczkami rozpoczętych spraw. Braki kadrowe i logistyczne, jak zepsute radiowozy czy brak papieru do drukarki (sic!),powodują pozorną znieczulicę przy przestępstwach wobec dzieci i osób starszych, a dodatkowe groźby pomówień i wyrzucenia ze służby, na które czyhają funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych, nie wpływają także na morale policjantów.
Moim zdaniem najciekawsze części lektury to wywiady z technikiem kryminalistyki i z medykiem sądowym. Jak wyglądają fachowe oględziny miejsca zdarzenia czy ofiary śmiertelne wypadków oraz co to jest minucja – zdradza młodszy aspirant Magdalena Bukowska, technik z dziesięcioletnim stażem pracy. Dla odmiany podinspektor Tomasz Grabowski, emerytowany policjant i medyk sądowy, tłumaczy różnice między medykiem a patologiem oraz na czym polega tzw. biała sekcja. Nie brakuje też wyjaśnień dotyczących sposobów identyfikacji zwłok i możliwości określania ram czasowych zgonów. Ogromna wiedza i doświadczenie Grabowskiego z zakresu medycyny sądowej ma przełożenie na współpracę z prokuraturą, powoływanie na biegłego oraz rzetelne opinie o medialnych ostatnio sprawach z użyciem paralizatora, jak np. o tej dotyczącej Igora Stachowiaka.
Wiele miejsca w książce zostało poświęcone dyskryminacji ze względu na płeć. Rozmówczynie wprost przyznają, że bycie kobietą niejednokrotnie działa na ich niekorzyść. Mowa tu nie tylko o molestowaniu seksualnym przez przełożonych, na które szczególnie narażone są młode policjantki, ale o dodatkowych utrudnieniach, jak wieczne szydery i brak pomocy w sytuacjach kryzysowych. Cytując: „Były takie małe kłody pod nogi przez cały czas. I takie podejście: to nie jest miejsce dla ciebie, a jeżeli uważasz, że jest, to się wykaż. Innymi słowy – ja jestem facetem, czyli ja nie muszę robić tak dużo. Ty jesteś kobietą i chciałaś tu przyjść, to musisz robić trzy razy więcej, żeby udowodnić, że się nadajesz”.
Największym atutem „Policjanci. Bez munduru” jest zróżnicowanie historii i bohaterów. Każda z postaci przedstawia indywidualne spojrzenie na służbę w policji oraz odczuwane blaski i cienie zawodu. Wydaje mi się, że wszystkie strony w dyskusji są zgodne nie tyle co do niskich zarobków i obaw o brak godnych następców, ile do pośrednich ludzkich konsekwencji wyboru takiej, a nie innej ścieżki kariery – często alkoholizmu, rozpadu rodzin czy tzw. brzytwy emerytalnej. Z nałogami i pokusami związanymi z pracą „bez munduru” oraz zagadnieniem solidarności protestacyjnej wśród policjantów rozprawia się aspirant Janusz Górski, specjalista od kradzieży samochodów.
Fakt, czego jest najwięcej na rynku narkotyków, jak im przeciwdziałać oraz przestrogę przed dopalaczami przywołuje przedostatni rozmówca Puzyńskiej – Paweł Witkowski. Nie zostały też pominięte kwestie przekroczenia uprawnień czy analizy zdarzeń, w których niestety zginęli policjanci. Witkowski pokazuje, że sytuacje niebezpieczne, pościgi i strzelaniny, to nie tylko realia zamierzchłych lat dziewięćdziesiątych, mają one bowiem miejsce także obecnie.
Nie będzie przesadą, bez ujmy dla ciężkiej pracy funkcjonariuszy ruchu drogowego czy patrolów prewencji, jeśli się stwierdzi, że „Policjanci. Bez munduru” ze względu na różnorodność funkcji i policyjnych rozmówców są dużo ciekawszą pozycją niż pierwsza część „Policjanci. Ulica”. Podkreślić jednak należy, że właściwie każdy wywiadywany zaznaczał, że bez pierwszego ogniwa – mundurowych, których widzimy codziennie na wsiach i w miastach, nie byłoby sensu ani możlliwości prowadzenia pracy operacyjnej czy dochodzeniowej.
Jeśli sam/-a rozważasz karierę policyjną albo znasz kogoś, kto chciałby wstąpić do policji, to „Policja. Bez munduru” jest lekturą obowiązkową. A jeśli nie masz nic wspólnego z policją, to też jest to must-have. Nie ma innej pozycji na rynku wydawniczym, która by tak obszernie i wielowątkowo obalała mity o pracy w policji i rewidowała stereotypy o „niebieskich”. Dodatkowo kupując tę książkę, wspierasz Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach – rodziny tych w mundurze i bez munduru, którzy słowa roty ślubowania wypełnili do końca. Warto nabyć i warto przeczytać!
Alicja Klebba
Oceny
Książka na półkach
- 970
- 648
- 163
- 77
- 23
- 20
- 17
- 16
- 14
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Po raz drugi napiszę: Ludzka twarz policji, bo moim zdaniem to najlepsza opinia o tej książce.
Po raz drugi napiszę: Ludzka twarz policji, bo moim zdaniem to najlepsza opinia o tej książce.
Pokaż mimo toBardzo dobre. Długie, swobodne wypowiedzi bohaterów są bardzo ciekawe; można zanurzyć się w ich historiach, bo opowiadają naprawdę z pasją.
A jednocześnie bardzo pozytywne. To taka ludzka twarz policji.
Bardzo dobre. Długie, swobodne wypowiedzi bohaterów są bardzo ciekawe; można zanurzyć się w ich historiach, bo opowiadają naprawdę z pasją.
Pokaż mimo toA jednocześnie bardzo pozytywne. To taka ludzka twarz policji.
Przesłuchałam najpierw tę część, jak się okazało drugą. Nie lubię tak, nie po kolei, ale tutaj to nie ma znaczenia. Treść jest bardzo ciekawa. Mamy tu rozmowy z policjantami i policjantkami zajmującymi się różnymi rzeczami, więc każdy wnosi do książki coś swojego unikalnego. Pojawiają się pytania o życie zawodowe, ale również łączenie go z życiem prywatnym. Zawód albo jak niektórzy mówią służba policjanta to ciężki kawałek chleba. Warto było sięgnąć po tę pozycję, żeby dowiedzieć się więcej. Kolejne już czekają w mojej audiobookowej kolejce.
Przesłuchałam najpierw tę część, jak się okazało drugą. Nie lubię tak, nie po kolei, ale tutaj to nie ma znaczenia. Treść jest bardzo ciekawa. Mamy tu rozmowy z policjantami i policjantkami zajmującymi się różnymi rzeczami, więc każdy wnosi do książki coś swojego unikalnego. Pojawiają się pytania o życie zawodowe, ale również łączenie go z życiem prywatnym. Zawód albo jak...
więcej Pokaż mimo toRealia pracy w Policji - tych z sekcji "kryminalnej". Są sprawy wypadków, są tragiczne, jest o przestępczości zorganizowanej, zdarza się ślepy fart ale są też frustracje - pełne spektrum przypadków.
Realia pracy w Policji - tych z sekcji "kryminalnej". Są sprawy wypadków, są tragiczne, jest o przestępczości zorganizowanej, zdarza się ślepy fart ale są też frustracje - pełne spektrum przypadków.
Pokaż mimo toNajgorsza wśród serii "Policjanci" ale i tak super. Polecam
Najgorsza wśród serii "Policjanci" ale i tak super. Polecam
Pokaż mimo toNigdy bym nie podejrzewała, że książkę zawierającą tylko wywiady można przeczytać od deski do deski bez znużenia. A że można przeczytać dwie takie książki pod rząd to już w ogóle jakieś kuriozum. Ale tak właśnie było :)
Rozmówcy Puzyńskiej różnią się stopniem, stażem pracy, płcią i zakresem obowiązków. Pytania się powtarzają, odpowiedzi również. A wyłania się z nich obraz funkcjonariusza, który nie pracuje lecz służy.
Myślę, że w czasach gdy policję uważa się powszechnie za upolitycznioną i siłową formację, warto poznać jej inne, ludzkie, oblicze.
Nigdy bym nie podejrzewała, że książkę zawierającą tylko wywiady można przeczytać od deski do deski bez znużenia. A że można przeczytać dwie takie książki pod rząd to już w ogóle jakieś kuriozum. Ale tak właśnie było :)
więcej Pokaż mimo toRozmówcy Puzyńskiej różnią się stopniem, stażem pracy, płcią i zakresem obowiązków. Pytania się powtarzają, odpowiedzi również. A wyłania się z nich obraz...
,,Policjanci. Bez munduru'' to druga część trylogii non-fiction, Kasi Puzyńskiej opowiadającej o pracy policjantów a także o życiu osobistym ludzi wykonujących ten zawód.
Tym razem dostajemy w formie wywiadu na talerzu życie poza pracą zajmujących różne stanowiska policjantów, trafne pytania i jeszcze trafniejsze wypowiedzi, świetnie się tego słucha, klimatyczna i poruszająca ciekawe aspekty z życia prywatnego, trudności i przeciwności z którymi musi się mierzyć zwykły policjant, niezależnie czy to kobieta czy mężczyzna.
Bardzo mi się podobał ten dokument, książka warta przeczytania ☺️
,,Policjanci. Bez munduru'' to druga część trylogii non-fiction, Kasi Puzyńskiej opowiadającej o pracy policjantów a także o życiu osobistym ludzi wykonujących ten zawód.
więcej Pokaż mimo toTym razem dostajemy w formie wywiadu na talerzu życie poza pracą zajmujących różne stanowiska policjantów, trafne pytania i jeszcze trafniejsze wypowiedzi, świetnie się tego słucha, klimatyczna i...
Warto zgłębić ten temat
Warto zgłębić ten temat
Pokaż mimo toJak dla mnie ta książka, to totalna porażka. Pytania zadawane bohaterom książki są gorsze niż złe. Ja nie dałem rady jęj przeczytać.
Jak dla mnie ta książka, to totalna porażka. Pytania zadawane bohaterom książki są gorsze niż złe. Ja nie dałem rady jęj przeczytać.
Pokaż mimo to"Policjanci bez munduru" to inne oblicze autorki Katarzyny Puzyńskiej. Początkowo znana z sagi o Lipowie, postanowiła zająć się niełatwą tematyką policyjną. Tym razem "wzięła na tapetę" policjantów dochodzeniowych i operacyjnych z wydziałów kryminalnych. Dlaczego ta książka jest wyjątkowa? Ponieważ są to rozmowy z prawdziwymi ludźmi pracującymi w policji, znającymi się na swoim fachu. Odkrywają przed nami czytelnikami meandry środowiska w którym żyją, spędzają większość swojego czasu, opisują zarówno udane interwencje jak i porażki. Do mnie najbardziej trafiły ich tzw. bolączki, autorka sama podkreśla już na początku książki, że miejsca oraz imiona i nazwiska osób zostały zmienione, lecz szczerze mówiąc nie ma to dla mnie większego znaczenia, czy ktoś nazywa się Iksiński, czy Igrek, bo da się wyczuć z kart książki, że za tymi historiami kryją się prawdziwi ludzie. Dodatkowym smaczkiem jest rozmowa z policyjną psycholog, która opisuje na czym polega jej praca, w jaki sposób można pomóc funkcjonariuszom, w sytuacji kryzysowego dla nich wydarzenia. Ostatnim już plusem jest to, że kupując "Policjantów bez munduru" czytelnik może wesprzeć Fundację Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Nic tylko czytać. Podsumowując: polecam książkę wszystkim tym, których interesuje praca policji, którzy lubują się nie tyle w kryminałach, co w książkach zawierających prawdziwe historie ( w tym przypadku)stróżów prawa.
"Policjanci bez munduru" to inne oblicze autorki Katarzyny Puzyńskiej. Początkowo znana z sagi o Lipowie, postanowiła zająć się niełatwą tematyką policyjną. Tym razem "wzięła na tapetę" policjantów dochodzeniowych i operacyjnych z wydziałów kryminalnych. Dlaczego ta książka jest wyjątkowa? Ponieważ są to rozmowy z prawdziwymi ludźmi pracującymi w policji, znającymi się na...
więcej Pokaż mimo to