Jeszcze nigdy w żadnej książce aż tak bardzo nie brakowało mi opisów, a jednocześnie chciałabym wyciąć cały środek i zastąpić go czymś innym... Najciekawszy wątek pojawia się w ostatnich rozdziałach, i może to w zamierzeniu miało skłonić czytelnika do sięgnięcia po kontynuację, ale na mnie to nie zadziałało. Nie będę ryzykować przedzierania się przez kolejny tom, gdzie muszę wyobrazić sobie cały świat przedstawiony, bo autorka skupiła się tylko na dialogach, ogólnikach i imiesłowach.

Jeszcze nigdy w żadnej książce aż tak bardzo nie brakowało mi opisów, a jednocześnie chciałabym wyciąć cały środek i zastąpić go czymś innym... Najciekawszy wątek pojawia się w ostatnich rozdziałach, i może to w zamierzeniu miało skłonić czytelnika do sięgnięcia po kontynuację, ale na mnie to nie zadziałało. Nie będę ryzykować przedzierania się przez kolejny tom, gdzie...

Właściwie jedyny plus tej pozycji to mniej więcej poprawny zapis dialogów, wszystko inne mocno kuleje, szczególnie językowo. Z fabułą nie lepiej. Postacie nijakie i właściwie na ich miejscu mogłyby być jakiekolwiek inne. Wiele zdań zbudowanych nieporadnie. Brak w tekście płynności i rytmu. Przeładowanie zaimkami. Nachalna ekspozycja i podawanie czytelnikowi wszystkiego na tacy. Nadmiar dialogów, z których większość jest o niczym i nic nie wnosi do fabuły. Ochroniarze i "nieoznakowane" karoce w świecie fantasy, świadczą prawdopodobnie o nieprzemyślanym słownictwie lub lenistwie autorki. Szczątkową narrację trudno zakwalifikować do jakiejkolwiek kategorii.
Przed autorką wiele pracy - pytanie, czy jest zainteresowana jej podjęciem. A jeśli chce wydawać już teraz - to znaczy w przypadku Ridero: drukować - proponuję zainwestować w dobrego redaktora, choć w przypadku tekstu, gdzie poprawić wypadałoby 80%, to nie wiem, czy jest sens...

Właściwie jedyny plus tej pozycji to mniej więcej poprawny zapis dialogów, wszystko inne mocno kuleje, szczególnie językowo. Z fabułą nie lepiej. Postacie nijakie i właściwie na ich miejscu mogłyby być jakiekolwiek inne. Wiele zdań zbudowanych nieporadnie. Brak w tekście płynności i rytmu. Przeładowanie zaimkami. Nachalna ekspozycja i podawanie czytelnikowi wszystkiego na...

To nie będzie pozytywna opinia.
Wiecie jak to jest z pierwszymi powieściami pisarzy. Czasem początkującemu autorowi uda się stworzyć niezwykle oryginalny świat, pełnokrwistych bohaterów lub znakomitą, pełną zwrotów akcji fabułę. A czasem… czasem się nie uda.
W pierwszym tomie cyklu Pragnienie zemsty zawodzi praktycznie wszystko. Zacznę od fabuły. Sam pomysł, aby główna bohaterka udawała ukochaną hrabiego w celu jego szpiegowania jest potencjalny. Niestety przez to, że nasza protagonistka niemal natychmiast zakochuje się w swoim celu, wszystko się psuje. W kwestii samego motywu zemsty to pojawia się on dosłownie na ostatnich 20 stronach. Przez pozostałą część książki mamy do czynienia głównie z romansem (o którym później) i dwoma zupełnie przypadkowymi przygodami.
Powieść jest bardzo krótka, liczy niespełna 200 stron. Mimo to mam wrażenie, że autorka nie miała zupełnie pomysłu na fabułę. Pierwsza 1/3 powieści jest zdecydowanie najgorsza, dosłownie nic się tam nie dzieje. Potem mamy wątek walki z zupełnie przypadkowym nekromantą, później zaś misję odzyskania magicznego artefaktu. Zwłaszcza ten ostatni wątek nie ma sensu, gdyż całość sprowadza się do potyczki z pojedynczym wilkiem, a potem bohaterowie odnajdują przedmiot, zwracają go właścicielom i historia się kończy. Co miała ona na celu?
W kwestii kreacji bohaterów nie jest niestety lepiej. Lavinia to osoba niezbyt rozgarnięta, strachliwa i niezdecydowana. Przede wszystkim jednak jej postać została źle nakreślona. W jednej scenie nasza bohaterka brzydzi się krwi i widoku martwych ciał, jakiś czas później natomiast zabija ludzi bez jakiegokolwiek zastanowienia. Hrabia Leopold wydaje się nieco ciekawszy, pod koniec mamy do czynienia z pewnym twistem fabularnym, który w pewnym stopniu wyjaśnia jego zachowanie. Niestety jego postać jest wyjątkowo idealna i pozbawiona wad, a przez to po prostu nudna.
W powieści mamy też do czynienia z antagonistą. Istrelbrin to absolutnie stereotypowy złoczyńca. Zły, okrutny, seksistowski i tak dalej. Postać ta jest wprost groteskowa i ubolewam, że autorka nie postarała się stworzyć ciekawszego schwarzcharakteru.
Powieść wiele by zyskała gdyby zamiast zbędnych wątków autorka przedstawiła jakieś backstory głównych postaci. O przeszłości Lavinii mamy w tej pozycji dosłownie jedno zdanie. Podobnie rzecz ma się z Leopoldem. Poza tym, że chce się zemścić za śmierć ojca, nic o nim nie wiem, przez co jego losy niespecjalnie mnie obchodzą.
Worldbuilding łagodnie mówiąc nie zachwyca. Otrzymujemy bardzo niewiele informacji o świecie, mamy tu ogólnie do czynienia z bardzo sztampowym fantasy z elfami, krasnoludami, magią i tak dalej. Nie ma tu mowy o jakiejkolwiek oryginalności.
Najgorszą rzeczą w powieści był dla mnie wątek romantyczny. Relacja między obydwoma bohaterami jest strasznie wyidealizowana i sztuczna, a ponadto niezmiernie wprost przesłodzona. Hrabia praktycznie cały czas jest szarmancki i uprzejmy wobec Lavinii i troszczy się o nią, ona z kolei zaś nieustannie zachwyca się dobrocią swojego ukochanego i wzdycha za nim. Jest to w jakimś stopniu wyjaśnione pod koniec powieści, niemniej czytanie o relacji naszej dwójki bohaterów niewymownie mnie męczyło i zniechęcało do kontynuowania tej pozycji.
Podsumowując, uważam że Pragnienie zemsty: Mistyfikacja to nieudany, słaby debiut. Oczywiście może być tak, że komuś spodoba się ta pozycja i będzie czerpać przyjemność z lektury. Jednak ze swojej strony widzę bardzo poważne wady warsztatowe i fabularne, powieść jest zwyczajnie mocno niedopracowana i nie reprezentuje sobą nic ciekawego. Życzę autorce wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że z czasem rozwinie swoje umiejętności pisarskie. Póki co wiele pracy przed nią. Ode mnie 2/10.
Kolejne dwie części cyklu są również bardzo krótkie. Możliwe, że za jakiś czas wezmę się za kontynuację. A nuż będzie lepiej?

To nie będzie pozytywna opinia.
Wiecie jak to jest z pierwszymi powieściami pisarzy. Czasem początkującemu autorowi uda się stworzyć niezwykle oryginalny świat, pełnokrwistych bohaterów lub znakomitą, pełną zwrotów akcji fabułę. A czasem… czasem się nie uda.
W pierwszym tomie cyklu Pragnienie zemsty zawodzi praktycznie wszystko. Zacznę od fabuły. Sam pomysł, aby główna...

Debiut i to bije po oczach, niestety.
Trudno oczekiwać dobrego warsztatu pisarskiego od debiutanckiej książki, ale mimo wszystko...
Odczuwam niedosyt i trochę niesmak, bo to całkiem fajna historia podana jak reportaż i to w kiepskim stylu.
Brak wykreowania zarówno postaci jak i świata.
Gdyby poświęcić książce więcej czasu, rozwinąć wątki, dodać opisy, przemyślenia bohaterów bardzo by zyskała. Szkoda, że komuś się tak śpieszyło z wydaniem.
A lektor? Niestety nie pomógł, a wręcz zarżną na amen. Tego nie dało się słuchać i aby dokończyć musiałam przejść na ebooka. A najgorsze było to, że lektor naprawdę bardzo się starał...
Pewnie sięgnę po kolejny tom, ale jeszcze nie teraz.

Debiut i to bije po oczach, niestety.
Trudno oczekiwać dobrego warsztatu pisarskiego od debiutanckiej książki, ale mimo wszystko...
Odczuwam niedosyt i trochę niesmak, bo to całkiem fajna historia podana jak reportaż i to w kiepskim stylu.
Brak wykreowania zarówno postaci jak i świata.
Gdyby poświęcić książce więcej czasu, rozwinąć wątki, dodać opisy, przemyślenia...

Wreszcie miałam przyjemność sięgnąć po to cudo! ❤️ Tak, to cudo 😍 Zachwyciłam się tą książką już od pierwszych stron. Uwielbiam gry RPG, więc w świecie stworzonym przez Adę czułam się jak u siebie. Już od bardzo dawna nie czytałam tak dobrego, prawdziwego fantasy, z elfami, krasnoludami i innymi magicznymi stworzeniami. Wszystko owinięte było mrokiem, ale to przecież najlepsze klimaty.
Znamy się z Adą z portalu pisarskiego. Od zawsze wiedziałam, że ma talent. I bardzo ucieszyła mnie informacja, że wydaje książkę.
Już nie mogę się doczekać drugiej części! ❤

Wreszcie miałam przyjemność sięgnąć po to cudo! ❤️ Tak, to cudo 😍 Zachwyciłam się tą książką już od pierwszych stron. Uwielbiam gry RPG, więc w świecie stworzonym przez Adę czułam się jak u siebie. Już od bardzo dawna nie czytałam tak dobrego, prawdziwego fantasy, z elfami, krasnoludami i innymi magicznymi stworzeniami. Wszystko owinięte było mrokiem, ale to przecież...

Udawanie kogoś kim się nie jest wcale takie łatwe nie jest. Nawet jeśli to siostra. Bywa także niebezpieczne. Praca praca a co z uczuciami? Z przerażeniem przyjdzie nam otworzyć oczy, gdy dotrze do nas to, że zakochaliśmy się we wrogu.

Leopold Bischof poprzysiągł na pogrzebie ojca, że pomści jego śmierć. Także kroczek po kroczku dochodzi do władzy, umiejętności i statusu społecznego. Staje się idealną partią dla młodych kobiet. Takiego kawalera złapać i usidlić także bywa problematyczne. Talimie się to jednak udaje. Niestety wszystko jest podszyte intrygą i spiskiem. Gdy Talima musi opuścić Leopolda na swoje miejsce podstawia Lavinię - swoją bliźniaczkę. Musi ją udawać we wszystkich! płaszczyznach życia i przy okazji szpiegować głównego bohatera. Jak jej się to uda? Czy wywiąże się z zadania? Do tego wszystkiego dochodzi do głosu jej serce. Czy uda jej się to wszystko pogodzić? Rozegrać tak, aby był wilk syty i owca cała? Wygra serce czy rozum?

Autorka w tej krótkiej historii stworzyła świat magii i czarów. Wkraczamy w fantastykę okraszoną demonami i elfami. Bardzo fajnie mi się czytało tę historię. To, jak Lavinia sprawnie manewrowała, aby wykazać się i nie dać się złapać. To jak była rozdarta wewnętrznie także zwróciło mą uwagę. Podmiana sióstr była w pewnym momencie dla mnie szokująca. No bo jak można było zabawić się, jakby nie było, uczuciami mężczyzny. Taki zimny i bezduszny dla innych, a dla ukochanej ciepły i serdeczny. Można przepaść. I tak się stało. Tylko na co się zdecydować? Jaki jest wybór? Który okaże się ważniejszy? Przywiązanie i wdzięczność do osoby odpowiedzialnej za ich opiekę? Czy może miłość do mężczyzny, który powinien być ich wrogiem?

Wyruszając w tę niebezpieczna przygodę nie mamy pewności co nas spotka. Na każdym kroku towarzyszą stwory, potwory, mrok i to co nie wyjaśnione i nie zbadane. Staniemy razem z bohaterami do walki. Tej wewnętrznej także. Siły zła kontra siły dobra. A prawda? Prawda będzie szokująca. Finisz także. Choć dla mnie zdecydowanie za krótka. Za szybko doczytałam do końca.

Polecam.

Udawanie kogoś kim się nie jest wcale takie łatwe nie jest. Nawet jeśli to siostra. Bywa także niebezpieczne. Praca praca a co z uczuciami? Z przerażeniem przyjdzie nam otworzyć oczy, gdy dotrze do nas to, że zakochaliśmy się we wrogu.

Leopold Bischof poprzysiągł na pogrzebie ojca, że pomści jego śmierć. Także kroczek po kroczku dochodzi do władzy, umiejętności i...

No muszę przyznać, że jestem zaskoczona bo pozycja ciekawa.
Autorka nie rozgaduje się w dialogach tworząc tym samym niepotrzebne strony. Wartka akcja. Nieskomplikowana fabuła. Taka książka dosłownie na raz.
Czekam na kolejną część :)

No muszę przyznać, że jestem zaskoczona bo pozycja ciekawa.
Autorka nie rozgaduje się w dialogach tworząc tym samym niepotrzebne strony. Wartka akcja. Nieskomplikowana fabuła. Taka książka dosłownie na raz.
Czekam na kolejną część :)

"Pragnienie zemsty. Mistyfikacja" trafiła do mnie jako debiut Adriany Tomaszewskiej. Zaintrygowana okładką i opisem, a także wieloma pozytywnymi recenzjami podjęłam się przeczytania i przeanalizowania tej książki.

Co mi to przyniosło?

Lavinia Schaffer za namową swojej siostry, Talimy postanawia zająć jej miejsce u boku hrabiego Leopolda. Pozornie zamiana sióstr nie ma trwać długo, więc Lavinia przyjmuje wskazówki od siostry i szybko udaje jej się odnaleźć w roli kochanki hrabiego. Odkrywa płynące z tego korzyści, bo hrabia traktuje ją wyjątkowo, czego do tej pory nie zaznała od żadnego mężczyzny. Rozpieszczana i wielbiona niemal przez Leopolda, Lavinia szybko przekonuje się, że zamiana z Talimą nie jest przykrym obowiązkiem. Z przyjemnością poznaje zwyczaje hrabiego, będąc jednocześnie szpiegiem elfa Istrelbrina, będącego wrogiem Leopolda. Bliźniaczka zakochuje się w hrabim, jednak pod groźbą elfa, nie może powiedzieć mu prawdy o sobie i zadaniu jakie jej wyznaczono.
Zgodnie z planem wybiera się z ukochanym w podróż, który jak się wydaje ma za cel wykupienie kolejnych rubinów, których cena niebawem na wzrosnąć zgodnie z tym, co wydedukowała kobieta. Po drodze czeka ich wiele niedogodności i niespodzianek, a wyjazd pełen namiętności przysłaniają czarne chmury. Zatroskani o siebie nawzajem kochankowie zbliżają się do siebie jeszcze bardziej, stawiając czoła m.in. armii trupów.
Co z tytułowa mistyfikacją? Czy Leopold odkrył prawdę o tym, że jego kochanka jest tylko szpiegiem? Czy oboje wrócą cało z podróży?

Jest to historia osadzona w świecie fantastycznym, w którym spotkamy także elfy, magów czy krasnoludy i łowców. Brakowało mi jednak w niej opisów, nie tylko tych istot, ale także otoczenia, czy samej akcji. Bohaterowie zakochują się w sobie lecz brakowało mi opisu rozwoju tego uczucia, które z cielesnego przeistaczało się w coś bardzo emocjonalnego. Stosunek Lavinii do Leopolda zmienia się w zasadzie w ciągu jednego zdania, co mnie nie usatysfakcjonowało. Może to też wina tego, że książka jest dla mnie nieco za krótka? Napisana dość prostym, przyswajalnym językiem na pewno znajdzie więcej wielbicieli niż do tej pory.
Na szczęście! Autorka szykuje kolejną część "Pragnienia zemsty" i liczę głęboko na to, że tam doczekam się większej ilości opisów, których tutaj mi tak brakowało. Zakończenie otwarte kusi obietnicą tego, że kolejne przygody Leopolda i Lavinii nabiorą bardziej wyrazistego charakteru, a ich uczucie będzie miało okazję się rozwinąć. Powieść ma potencjał, więc mam nadzieje, że "Ofiara" przysporzy nas o zawrót głowy!

Dziękuję serdecznie autorce za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki. Liczę, że odrobina krytyki będzie motywacją do tego by było już tylko lepiej!

"Pragnienie zemsty. Mistyfikacja" trafiła do mnie jako debiut Adriany Tomaszewskiej. Zaintrygowana okładką i opisem, a także wieloma pozytywnymi recenzjami podjęłam się przeczytania i przeanalizowania tej książki.

Co mi to przyniosło?

Lavinia Schaffer za namową swojej siostry, Talimy postanawia zająć jej miejsce u boku hrabiego Leopolda. Pozornie zamiana sióstr nie ma...

Kiedy przeczytałam Pragnienie Zemnst Mistyfikacja byłam pod wielkim wrażeniem, jestem na duże Tak Autora pokazała mi świat w którym się zakochałam Dwie siostry i intryga plotki, krasnoludy i piękny świat Kiedy dwie siostry bliźniaczki zamieniają się miejscami akcjia nabiera tempa Jest dużo akcji, które mnie zaskoczyły pióro Pani Adriany jest nie ziemski Kocham tą autorkę Dziś czekam na 2 cześć Ofiary i coś mi mówi że to będzie coś super 😘

Kiedy przeczytałam Pragnienie Zemnst Mistyfikacja byłam pod wielkim wrażeniem, jestem na duże Tak Autora pokazała mi świat w którym się zakochałam Dwie siostry i intryga plotki, krasnoludy i piękny świat Kiedy dwie siostry bliźniaczki zamieniają się miejscami akcjia nabiera tempa Jest dużo akcji, które mnie zaskoczyły pióro Pani Adriany jest nie ziemski Kocham tą autorkę...

"Pragnienie zemsty. Mistyfikacja" to debiut Adriany Tomaszewskiej. Książka jest bardzo krótka i szybko się ją czyta.

Leopold Bischof pragnie dotrzymać przysięgi którą, złożył na grobie ojca i pomścić jego śmierć. Jednak jego plany się komponują gdy na drodze staje mu jedną z bliźniaczek Schaffer. Lavinia i Tamlina to siostry bliźniaczki które, nie sposób odróżnić z wyglądu. Tamlina prosi swoją siostrę by ta przejęła jej zadanie które, zlecił jej ukochany Istrebrin. Lavinia ma wcielić się w rolę bliźniaczki i udawać zauroczoną hrabim Boschofem tak by wyciągnąć od niego jak najwięcej informacji. Jednak dziewczyna zakochuje się w Leopoldzie i nie chce go oszukiwać ale nie ma wyboru bo, od tego zależy jej życie. Czy Lavinia odważy się wyznać prawdę? Co spotka dziewczynę i hrabiego w podróży w którą wyruszą? Czy Leopoldowi uda się dotrzymać przysięgi?

Ta książka to fantasy w której, zawarta jest i intryga i romans. Cały świat został wykreowany przez autorkę za co duży plus. Świat jest pełen magii, elfów, krasnoludów, nieumarłych i narkomanów. Zakończenie opowieści jest otwarte co zapowiada kolejny tom którego, jestem ciekawa.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję autorce.

"Pragnienie zemsty. Mistyfikacja" to debiut Adriany Tomaszewskiej. Książka jest bardzo krótka i szybko się ją czyta.

Leopold Bischof pragnie dotrzymać przysięgi którą, złożył na grobie ojca i pomścić jego śmierć. Jednak jego plany się komponują gdy na drodze staje mu jedną z bliźniaczek Schaffer. Lavinia i Tamlina to siostry bliźniaczki które, nie sposób odróżnić z...