Podobało mi się. Mgła. Bardzo dużo podejrzanych. Autorka wprowadza wiele postaci, a prawie każda z tych postaci może być zamieszana w morderstwa, bo wszyscy mają swoje małe tajemnice.

Bardzo dużo emocji. Nie takich kryminalnych, ale między-ludzkich. Bo to społeczności dość hermetyczna. Bardzo dużo jest Sandego i jego rodziny. W pozostałych częściach Sandy jest bardziej w tle, a w tej części pojawia się cała jego rodzina. i zwariowana babka, i energiczna matka i doskonały brat z żoną i kuzyni.

Podobało mi się. Mgła. Bardzo dużo podejrzanych. Autorka wprowadza wiele postaci, a prawie każda z tych postaci może być zamieszana w morderstwa, bo wszyscy mają swoje małe tajemnice.

Bardzo dużo emocji. Nie takich kryminalnych, ale między-ludzkich. Bo to społeczności dość hermetyczna. Bardzo dużo jest Sandego i jego rodziny. W pozostałych częściach Sandy jest bardziej...

I oczywiście zagadka rozwiązana w ostatnim rozdziale i zaskoczenie -to lubię

I oczywiście zagadka rozwiązana w ostatnim rozdziale i zaskoczenie -to lubię

To moje trzecie spotkanie z tą autorką, z jej Szetlandami, i z wyspiarskimi bohaterami.
I chyba spotkanie najsłabsze z tych trzech.
Aczkolwiek nie jest to też jakaś beznadzieja, ot nieco ponad przeciętność.
Jeśli ktoś nie spotkał się jeszcze z Ann Cleves, to raczej bym odradzał zaczynać od tej części cyklu szetlandzkiego.

To moje trzecie spotkanie z tą autorką, z jej Szetlandami, i z wyspiarskimi bohaterami.
I chyba spotkanie najsłabsze z tych trzech.
Aczkolwiek nie jest to też jakaś beznadzieja, ot nieco ponad przeciętność.
Jeśli ktoś nie spotkał się jeszcze z Ann Cleves, to raczej bym odradzał zaczynać od tej części cyklu szetlandzkiego.

Zacytuję Petera Jamesa : „ spisana pięknym stylem niespieszna intryga” - z dużym naciskiem na „niespieszna”.
Akcja toczy się w tępie płynącego majestatycznie statku leniwą rzeką. Ale da się tym statkiem przepłynąć w miarę komfortowo!

Zacytuję Petera Jamesa : „ spisana pięknym stylem niespieszna intryga” - z dużym naciskiem na „niespieszna”.
Akcja toczy się w tępie płynącego majestatycznie statku leniwą rzeką. Ale da się tym statkiem przepłynąć w miarę komfortowo!

Jestem pod urokiem tego cyklu i “Czerwień kości” również mnie nie zawiodła.
Bez wątpienia największym atutem powieści Ann Cleeves jest ich niepowtarzalny klimat wynikający z umiejscowienia fabuły na fascynujących Szetlandach. W tej części dodatkowo warto zwrócić uwagę na precyzyjną konstrukcję powieści, nad którą autorka po mistrzowsku sprawuje kontrolę w każdym momencie.
Tu również mamy niespieszne tempo i pierwsza część książki to w zasadzie obszerne wprowadzenie, przedstawienie wszystkich istotnych postaci i scenerii, w jakiej rozgrywa się akcja. Niewiele się dzieje, ale jeśli komuś to nie przeszkadza, to może znakomicie wczuć się w klimat.
Wątek kryminalny jest jak zwykle starannie przemyślany i logicznie uzasadniony. Wprawdzie i w tej części warstwa społeczno-obyczajowo raczej jest dominująca, ale jest to tak dobrze napisane, że przeczytałem z przyjemnością.
Polecam.

Jestem pod urokiem tego cyklu i “Czerwień kości” również mnie nie zawiodła.
Bez wątpienia największym atutem powieści Ann Cleeves jest ich niepowtarzalny klimat wynikający z umiejscowienia fabuły na fascynujących Szetlandach. W tej części dodatkowo warto zwrócić uwagę na precyzyjną konstrukcję powieści, nad którą autorka po mistrzowsku sprawuje kontrolę w każdym...

Trzeci tom z Inspektorem Jimmym Perezem . Na wyspie Whalsay podczas wykopalisk młoda doktorantka znajduje ludzkie kości. Wkrótce ginie starsza kobieta, wydaje się, że jej śmierć nie była przypadkiem. Znana jest osobą, która postrzeliła kobietę, ale inspektor Perez nie może udowodnić mężczyźnie, że miał taki zamiar. Gdy trwają przygotowania do pogrzebu kobiety, a znalezione szczątki są badane młoda doktorantka popełnia samobójstwo. Perez zaczyna podejrzewać, że to nie jest przypadek. Tropy prowadzą do tajemnicy z okresu wojny. W śledztwie pomaga inspektorowi Sandy, młody policjant, postrzelona kobieta była jego babką.

Trzeci tom z Inspektorem Jimmym Perezem . Na wyspie Whalsay podczas wykopalisk młoda doktorantka znajduje ludzkie kości. Wkrótce ginie starsza kobieta, wydaje się, że jej śmierć nie była przypadkiem. Znana jest osobą, która postrzeliła kobietę, ale inspektor Perez nie może udowodnić mężczyźnie, że miał taki zamiar. Gdy trwają przygotowania do pogrzebu kobiety, a znalezione...

Powolne śledztwo, łączenie faktów i domysłów jak puzzle,uwielbiam ten styl.

Powolne śledztwo, łączenie faktów i domysłów jak puzzle,uwielbiam ten styl.

Możliwość poznania Szetlandów od strony archeologicznej to chyba największy plus tej części. Reszta nie zaskakuje.

Możliwość poznania Szetlandów od strony archeologicznej to chyba największy plus tej części. Reszta nie zaskakuje.

Bardzo lubię książki Ann Cleeves, styl jej pisania jest naprawdę perfekcyjny. I choć czasem jak w tym przypadku intryga kryminalna jest mniej fascynująca, a akcja toczy się leniwe i powoli to stworzona przez autorkę atmosfera wynagradza braki.

Bardzo lubię książki Ann Cleeves, styl jej pisania jest naprawdę perfekcyjny. I choć czasem jak w tym przypadku intryga kryminalna jest mniej fascynująca, a akcja toczy się leniwe i powoli to stworzona przez autorkę atmosfera wynagradza braki.

To do tej pory najsłabsza część kwartetu szetlandzkiego. Przeczytałam dość szybko, ale akcja wlekła mi się jak flaki z olejem i samo zakończenie też nie powaliło na kolana.

To do tej pory najsłabsza część kwartetu szetlandzkiego. Przeczytałam dość szybko, ale akcja wlekła mi się jak flaki z olejem i samo zakończenie też nie powaliło na kolana.