Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu

Okładka książki Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu
Aleksandra Chrobak Wydawnictwo: Znak Literanova literatura podróżnicza
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Znak Literanova
Data wydania:
2018-10-15
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-15
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324048113
Tagi:
podróże Iran Irańczycy religia moda kobiety prawa kobiet obyczaje
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
336 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
662
594

Na półkach:

Zanim przystąpiłam do lektury, zastanawiałam się co ja takiego wiem o Iranie. Oprócz szczątkowych informacji, które pozostały mi w głowie z czasów edukacji i propagandowej papki, którą bezwiednie przyswajam z kreujących rzeczywistość na własną modłę mediów, to w sumie niewiele. Podobnie jak większość społeczeństwa, nieszczególnie interesuje się tematem i niestety, tutaj trzeba uderzyć się w pierś, bezrefleksyjnie stosuję skrót myślowy: Bliski Wschód – Islam – Arabowie. Oczywiście nic bardziej mylnego, Irańczycy to Persowie, a nazywanie ich Arabami, jest takim samym błędem jak mylenie Chińczyków z Japończykami, albo Koreańczykami. Jeśli jest się w stanie zignorować tak istotną różnicę kulturową, trudno udawać, że cokolwiek się tak naprawdę wie. Postanowiłam więc maksymalnie wykorzystać okazję, jaką była dla mnie lektura książki Aleksandry Chrobak pt. „Fashionistki zrzucają czadory” i spróbować zrozumieć jaki tak naprawdę jest Iran. Żeby nie uronić nawet ociupinki, nie chciałam pochłaniać jej opowieści jak fast fooda, zamiast tego wolałam rozkoszować się nią jak czekoladkami z bombonierki, albo raczej z kalendarza adwentowego. Każdego dnia czytałam więc tylko jeden rozdział. I chociaż znacznie rozciągnęło to lekturę w czasie, ani trochę tej decyzji nie żałuję.

Każdego dnia, zagłębiając się w kolejne historie poznawałam inny aspekt irańskiej rzeczywistości. Autorka, z zaraźliwym entuzjazmem i autentyczną pasją oprowadza czytelnika po miejscach kultu, łaźniach, bazarach i drogich butikach. Tłumaczy jak odnaleźć się w labiryncie pogmatwanej etykiety i barokowej kurtuazji, której Irańczycy od pokoleń niezmiennie hołdują. Opowiada także jak randkują, dlaczego powiedzenie, że zje się czyjąś wątrobę jest dla nich wyznaniem miłości oraz jak kobiety naginają zasady by tylko nie dać się zakutać od stóp do głów „w szmaty” i coraz głośniej walczą o swoje prawa. Sporym zaskoczeniem była dla mnie informacja, że czador noszą w zasadzie jedynie członkinie bardzo religijnych rodzin (których jest niewiele!), a reszta modyfikuje go nie do poznania lub zrzuca przy każdej możliwej okazji. Okazuje się także, że najbardziej konserwatywnie ubrane na ulicach są turystki, które uległy stereotypowemu wyobrażeniu o Iranie i starają się nie odsłaniać ciała. Nie spodziewałam się także, że są tam aż tak powszechne operacje plastyczne (mało kto przed siedemnastym rokiem życia jej nie miał) i moda na „robienie się” na blond Europejki. Szokuje także nieludzko pokrętne podejście do homoseksualizmu, który traktowany jako błąd natury, jest niehumanitarnie naprawiany przez operację zmiany płci. Autorka przybliżając także nieco historię Iranu i chcąc wytłumaczyć nam co sprawiło, że na przestrzeni ostatnich dekad jego sytuacja polityczna tak diametralnie się zmieniła, wyjaśnia, jak doszło do tego, że społeczeństwo obaliło szacha i dopuściło do władzy religijnych fanatyków. Pokazuje także, jak obecnie, to samo - zakute w kajdany reżimu - społeczeństwo ową znienawidzoną władzę konsekwentnie osłabia, kultywując stare tradycje i wymuszając chociażby złagodzenie prawa obyczajowego.

Bez dwóch zdań Aleksandra Chrobak, to podróżniczka z prawdziwego zdarzenia, która zdaje sobie sprawę, z tego, że jeśli chce się poznać daną kulturę nie wystarczy tylko „zaliczyć” paru turystycznych atrakcji. Żeby ją zrozumieć trzeba się w nią zagłębić i poznać dobrze ludzi, którzy ją tworzą. Dlatego obraz Iranu jaki przed nami roztacza, nie tylko rozprawia się z krzywdzącymi stereotypami, ale pozwala nam dostrzec jego mieszkańców, którzy wcale aż tak bardzo się od nas nie różnią. Irańczycy tak samo jak my korzystają z mediów społecznościowych, pstrykają sobie selfie, ulegają demonowi konsumpcjonizmu, modom, jedzą kebaby i mają słabość do pięknych przedmiotów. Przede wszystkim jednak, tak samo jak my, pragną wolności i prawa do wyrażania siebie. Wiedza, którą dzięki lekturze „Fashionistek” zyskujemy jest bezcenna, przypomina nam bowiem o czymś bardzo ważnym, a mianowicie o tym, jak krzywdzące jest pochopne wydawanie osądów i potępianie czegoś, o czym nie ma się tak naprawdę bladego pojęcia. Dodatkowymi atutami książki są zaskakująco lekkie pióro i gawędziarski, nie pozbawiony dowcipu styl autorki. Dzięki nim mamy wrażenie, że naprawdę towarzyszymy jej w fascynującej, pełnej egzotycznych smaków, zapachów i barw, podróży. I co ważniejsze, wcale nie chce nam się z tych wojaży wracać. Jeśli i wam po lekturze wciąż będzie mało bliskowschodnich klimatów, i jeszcze nie czytaliście, koniecznie sięgnijcie także po wcześniejszą książkę autorki, pt. „Beduinki na Instagramie”.

Całość na: http://alicya.pl/fashionistki-zrzucaja-czadory/

Zanim przystąpiłam do lektury, zastanawiałam się co ja takiego wiem o Iranie. Oprócz szczątkowych informacji, które pozostały mi w głowie z czasów edukacji i propagandowej papki, którą bezwiednie przyswajam z kreujących rzeczywistość na własną modłę mediów, to w sumie niewiele. Podobnie jak większość społeczeństwa, nieszczególnie interesuje się tematem i niestety, tutaj...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    397
  • Chcę przeczytać
    375
  • Posiadam
    79
  • 2019
    28
  • Teraz czytam
    20
  • 2018
    12
  • 2020
    9
  • Iran
    8
  • 2020
    6
  • Reportaż
    6

Cytaty

Więcej
Aleksandra Chrobak Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu Zobacz więcej
Aleksandra Chrobak Fashionistki zrzucają czadory. Moje odkrywanie Iranu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także