Aquaman: Korona Atlantydy
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Aquaman DC Rebirth (tom 3)
- Seria:
- Odrodzenie
- Tytuł oryginału:
- Aquaman: Crown of Atlantis
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2018-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-08-01
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328134355
- Tłumacz:
- Marek Starosta
Trzeci tom opowieści o Arthurze, królu Atlantydy w ramach kolekcji DC Odrodzenie. Dzięki Aquamanowi zakończyła się wyniszczająca wojna między Stanami Zjednoczonymi a Atlantydą. Król Atlantydy cieszy się teraz nadzwyczajną popularnością i szacunkiem, a także zyskał grupę oddanych Aquafanów. Jednak ta sytuacja niesie ze sobą nowe zagrożenia. Jednym z nich jest pojawienie się Warheada, cyborga zdolnego kontrolować umysły ludzi i używać ich jako broni. Pojawia się także Dead Water, monstrualny wróg, którego Aquaman już kiedyś pokonał, lecz nadal nie do końca rozumie jego genezę. By go ponownie unieszkodliwić, Król Siedmiu Mórz będzie zmuszony zawrzeć sojusz z Aquamarines – przeciwnikami, którzy próbowali go zamordować. Tacy sojusznicy mogą okazać się groźniejsi od wrogów. Zmagający się z licznymi przeciwnościami mieszkańcy Atlantydy są coraz bardziej niezadowoleni. Nawet jeśli Aquaman zapewni swojemu królestwu bezpieczeństwo, czy zdoła utrzymać tron?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 30
- 13
- 9
- 7
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
I znów bardzo mi się podobały przygody Aquamana zaprezentowane w tym tomie. Naprawdę bardzo żałuję że Egmont nie wydał dalszych tomów tej serii, mimo iż na skrzydełku okładkowym tego tomu zapowiadał na luty 2019 wydanie 4 tomu przygód Króla Atlantydy pt. "Półświatek"...
I znów bardzo mi się podobały przygody Aquamana zaprezentowane w tym tomie. Naprawdę bardzo żałuję że Egmont nie wydał dalszych tomów tej serii, mimo iż na skrzydełku okładkowym tego tomu zapowiadał na luty 2019 wydanie 4 tomu przygód Króla Atlantydy pt. "Półświatek"...
Pokaż mimo to„Odrodzenie” zadomowiło się już na dobre na polskim rynku komiksowym. Kilka ukazujących się w jego ramach tytułów można bez dwóch zdań uznać za udane, ale jak na inicjatywę o tak dużym zasięgu i wpływie na całe Uniwersum DC, jest w nim za dużo niewypałów. Na szczęście „Aquaman” nie należy do tej drugiej grupy, ale też dotąd ciężko go było uznać za serię bardzo udaną. Najlepiej charakteryzowały go takie określenia jak „przyzwoity”, „rozrywkowy” czy też „sensacyjny”. Trzeci zbiorczy tom nie zmieni tego postrzegania w znaczący sposób, chociaż przy jego lekturze widać, że Dan Abnett próbuje nadać prowadzonemu przez siebie herosowi nieco więcej głębi.
Po tym, jak Aquaman cudem zażegnał konflikt między Stanami Zjednoczonymi a Atlantydą, wydaje się, że pokój na dobre zadomowi się między dwoma mocarstwami. Sytuacja jednak nie jest tak spokojna, jak może się wydawać, nowe zagrożenia czyhają tuż pod powierzchnią i tylko czekają, aż Arthur Curry straci czujność. Nie dosyć, że monarcha musi zmierzyć się z Warheadem, czytającym w umysłach i kontrolującym je cyborgiem, to dodatkowo USA zwraca się do niego z prośbą o pomoc przy badaniu nowego niebezpieczeństwa. Związek ma z nim tak zwany Dead Water, monstrum o nieznanej genezie. Jakby problemów było mało, po powrocie do domu, Aquamana czeka walka o utrzymanie władzy, bowiem okazuje się, że nie wszyscy mieszkańcy Atlantydy są zadowoleni ze stylu, w jakim sprawuje on rządy.
Dobrym pomysłem Dana Abnetta jest wprowadzanie do serii o Aquamanie wątków zahaczających o politykę. Rzecz jasna poziom skomplikowania tych motywów jest na tę chwilę prawie że żaden, jednak sama idea wydaje się być godna odnotowania. Na pewno jest to też odpowiedni ruch dla tej konkretnej serii, bo dobre rozgrywanie konfliktu między Atlantydą a Stanami Zjednoczonymi wydaje się być optymalnym kierunkiem rozwoju fabularnego. W „Koronie Atlantydy” jesteśmy akurat w miejscu, gdy dzięki staraniom Aquamana konflikt między mocarstwami zostaje zażegnany, jednak pewne napięcie pozostało i jest interesującym punktem do budowania wzajemnych relacji lub toczenia kolejnych wojen.
Arthur Curry pokazany jest w kolejnych tomach jako postać nieustępliwa. Bohater postawił przed sobą określone zadania i konsekwentnie dąży do ich realizacji. Patrząc na niego z określonej perspektywy można z pewnością uznać, że jest charyzmatycznym przywódcą, który wie czego chce i nie zawaha się przed niczym, by osiągnąć to, co według jego uznania jest dobre dla jego ludu. To jednak ledwie jedna strona medalu. Druga nie przedstawia go już w aż tak dobrym świetle. Okazuje się bowiem, że zamieszkująca podwodne głębiny społeczność Atlantydy niekoniecznie dzieli przekonania swojego lidera. Ludzie nie chcą bratać się z mieszkańcami powierzchni, pragnąc w znacznej większości żyć we względnej izolacji. Aquaman zdaje się nie pojmować, że ktoś może myśleć inaczej niż on i choć pod wodą panuje monarchia, do głosu powoli zaczyna tam dochodzić demokracja, co nie do końca pasuje obecnemu władcy, przekonanemu o słuszności własnych przekonań.
W trzecim tomie „Aquamana” ciekawie prezentują się antagoniści i powiązane z nimi wątki. Tym razem brak tu komicznych ksywek typu Czarna Manta (wiem, sama postać nijak zabawna nie jest, ale kto nie przyzna, że jego alias owszem – zwyczajnie kłamie...),co jest bardzo dobrą decyzją. Już się bałem, że otrzymamy jakąś Krwiożercza Flądrę, czy coś w podobnym stylu, nawiązującego, rzecz jasna, do oceanów i ich fauny. Zamiast tego mamy cyborga i mutanta, przeciwników, których można zaakceptować, i którzy zostali dobrze zaprezentowani przez Abnetta. Podobać się może zwłaszcza wątek z Dead Waterem, a wykorzystany w nim motyw wrót do pewnego miejsca, z pewnością zostanie jeszcze kiedyś przybliżony, bo ma naprawdę spory potencjał.
Ilustracje w „Koronie Atlantydy” to dzieło tych samych artystów, którzy pracowali już wcześniej przy tym cyklu. Rysunki są mocno akcyjne, kładą duży nacisk na dynamizm poszczególnych scen i dobrze podkreślają ich sensacyjny charakter. Jest dosyć kolorowo, a odpowiedzialny za ten element warstwy graficznej Gabe Eltaeb pokrył całość ładnymi i najczęściej także intensywnymi barwami. Całość nie wychodzi za bardzo poza superbohaterskie standardy i jest po prostu miła dla oka, a tyle w tym przypadku wystarczy, by uznać ją za udaną.
Trzeci tom odrodzonego „Aquamana” nie odstaje poziomem od dwóch poprzednich odsłon serii. W moim odczuciu to najnowsza część jest najlepsza, ale różnice między kolejnymi tomami są na dobrą sprawę minimalne. Dzięki „Koronie Atlantydy” cykl umacnia się na pozycji solidnego średniaka „Odrodzenia”, po raz kolejny przynosząc fanom godzinkę lub dwie dobrej zabawy. Ja osobiście jestem zadowolony z poziomu prezentowanego przez prowadzony przez Dana Abnetta tytuł, i mam nadzieję, że scenarzysta utrzyma taką twórczą formę w jak najdłuższym okresie czasu.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2018/10/aquaman-odrodzenie-tom-3-korona.html
oraz na łamach serwisu Arena Horror - http://arenahorror.pl/ARENA_HORROR/komiksy/aquaman_dc_odrodzenie_korona_atlantydy.HTML
„Odrodzenie” zadomowiło się już na dobre na polskim rynku komiksowym. Kilka ukazujących się w jego ramach tytułów można bez dwóch zdań uznać za udane, ale jak na inicjatywę o tak dużym zasięgu i wpływie na całe Uniwersum DC, jest w nim za dużo niewypałów. Na szczęście „Aquaman” nie należy do tej drugiej grupy, ale też dotąd ciężko go było uznać za serię bardzo udaną....
więcej Pokaż mimo to