Superman - Action Comics: Powrót do "Daily Planet"
Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Superman - Action Comics DC Rebirth (tom 2) Seria: Odrodzenie komiksy
120 str. 2 godz. 0 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Superman - Action Comics DC Rebirth (tom 2)
- Seria:
- Odrodzenie
- Tytuł oryginału:
- Superman - Action Comics: Welcome to the Planet
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2018-02-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-02-21
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328126473
- Tłumacz:
- Jakub Syty
Drugi tom serii Superman Action Comics z linii wydawniczej DC Odrodzenie.
Mieszkańcy Metropolis dochodzą do siebie po niszczycielskim ataku Doomsdaya, tymczasem mężczyzna, który twierdzi, że jest Clarkiem Kentem, pojawia się w centrum uwagi, by oczyścić swoje nazwisko i raz na zawsze dowieść, że nie jest Człowiekiem ze Stali. Kim w takim razie jest kulturalny reporter? Jakie następstwa wywoła jego nagłe pojawienie się w nowym życiu, jakie Superman, Lois Lane oraz ich syn Jon tak ostrożnie do tej pory budowali? Poszukiwaniem odpowiedzi na te pytania zajmą się Lex Luthor, nikomu nieznana nowa Superwoman oraz najlepsza reporterka śledcza „Daily Planet” Lois Lane… uważana do niedawna za zmarłą.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 49
- 22
- 13
- 11
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
W poszukiwaniu odpowiedzi. Superman postanawia zbadać kim tak naprawdę jest mężczyzna podający się za Clarka Kenta. Z kolei Lois Lane musi zastąpić swoją odpowiedniczkę z tego świata w redakcji „Daily Planet”.
Tom otwiera zeszyt serii „Justice League" opowiadający o tym jak Lex Luthor rozpoczyna swoją karierę jako superbohater Metropolis. Widać, że nie jest on kopią Supermana, a pod względem bezwzględności przypomina Batmana. Jednocześnie musi radzić sobie z nieufnością zarówno zwykłych ludzi, jak i innych superbohaterów. Można zrozumieć czemu podejmuje dosyć kontrowersyjne decyzje chcąc udowodnić, że się zmienił. Szkoda, że nie pokuszono się o zrobienie samodzielnej historii o Lexie, bo naprawdę pomysł miał potencjał. Uważam też, że historia ta bardziej by się nadawała do tomu pierwszego, bo poprzedza tamte wydarzenia.
Ta historyjka została narysowana przez znanego z komiksów TM-Semic Toma Grummmetta. Rysuje bardzo przejrzyście i dokładnie. Sylwetki ludzkie są dobrze oddane. Nie mam specjalnie zastrzeżeń.
Bardzo obiecujące było zajęcie się tajemnicą Clarka Kenta. Jednakże tak naprawdę czytelnicy nie dowiadują się niczego. Zadanych zostaje mnóstwo pytań, na które padają mętne odpowiedzi. Wątek ten pomimo poświęcenia mu aż dwóch zeszytów nie ruszył się z miejsca. Jedynym ciekawszym motywem jest pokazanie w całości artykułu Clarka Kenta, który jednak nie wybija się ponad typową laurkę na cześć Człowieka ze Stali.
W tej części tomu rysuje Patrick Zircher. Jego rysunki są dosyć niedokładne i czasami ciężko odróżnić od siebie postacie. Na dodatek trochę nadużywa ciemnego tuszu.
Na sam koniec czytelnicy dostają tytułową opowieść o powrocie Lois Lane do „Daily Planet”. Na plus wychodzą zabawne i często kłopotliwe interakcje z poszczególnymi członkami redakcji. Jednakże równocześnie odniosłem wrażenie, że twórcy za wszelką cenę starają się wrócić do dawnego status quo i w dosyć nieprzyjemny sposób zamiatają część niepasujących wątków pod dywan siląc się przy tym na tanią dramaturgię.
Ta część tomu jest ilustrowana przez znanego z poprzedniego tomu Stephena Segovię. Podobnie jak Patrick Zircher rysuje on dosyć niedokładnie i nadużywa cieniowania. Na dodatek sprane kolory sprawiają, że całość wydaje się bardzo mdła.
Tom warto przeczytać jedynie dla historii dotyczącej Lexa Luthora. Resztą wątków albo stoi w miejscu albo cofa wprowadzone zmiany. Komiks co najwyżej przeciętny.
W poszukiwaniu odpowiedzi. Superman postanawia zbadać kim tak naprawdę jest mężczyzna podający się za Clarka Kenta. Z kolei Lois Lane musi zastąpić swoją odpowiedniczkę z tego świata w redakcji „Daily Planet”.
więcej Pokaż mimo toTom otwiera zeszyt serii „Justice League" opowiadający o tym jak Lex Luthor rozpoczyna swoją karierę jako superbohater Metropolis. Widać, że nie jest on kopią...
Pierwsze tomy obu odrodzonych serii z Człowiekiem ze Stali w roli głównej prezentowały przyzwoity poziom. Nieco lepsze wrażenie sprawiał „Superman”, którego fabuła w znacznej mierze skupiła się na relacji między członkami rodziny Kentów. Z kolei „Action Comics”, jak sama nazwa wskazuje, przyniósł ze sobą mnóstwo intensywnej akcji. W drugiej odsłonie oba cykle nieco się zmieniają. W przypadku omawianego tytułu Dan Jurgens nieco wyhamował pędzącą na złamanie karku fabułę i skupił się na ugruntowaniu pozycji bohaterów w świecie przedstawionym. Jak udała się ta zmiana? Trzeba przyznać, że naprawdę dobrze.
Jeden Superman zginął, jego miejsce zajął inny, a na scenie wydarzeń pałęta się także Clark Kent, który w tym świecie nie jest alter ego żadnego z nich. Kim zatem jest ów reporter „Daily Planet” i dlaczego nie posiada supermocy? Na to pytanie musi odpowiedzieć obecny obrońca Metropolis. Tajemnice otaczające zmarłego bohatera wydają się mieć duży wpływ na życie tego aktualnego. Z kolei Lois Lane chce dowiedzieć się, co przydarzyło się jej odpowiedniczce z tego świata. By to osiągnąć, musi powrócić do swoich dawnych dziennikarskich obowiązków. Jednak jednym z jej szefów jest Lex Luthor. Tutaj aspiruje on do miana superbohatera, ale czy w istocie jest taki nieskazitelny, na jakiego stara się pozować?
Dan Jurgens doskonale umie prowadzić swoich bohaterów. Tak było w "Ścieżce Zagłady", nie inaczej jest także w „Powrocie do Daily Planet”. Na pierwszy plan wysuwają się Clark Kent i Superman. Twórca pokazuje łączącą ich relację i umiejętnie kreuje nastrój początkowej nieufności, przeradzającej się w coś, czego jeszcze nie można nazwać zaufaniem, ale zmierzającego powoli w tym właśnie kierunku. Scenarzyście, już od czasu "Lois i Clark", świetnie wychodzi także pokazywanie sytuacji Kentów i podobnie jest tutaj – rozmowy między Clarkiem, Jonem i Lois są wiarygodne, dobrze napisane i przekonujące. Doskonale czuć, że w tej rodzinie panuje prawdziwa miłość, każdy z jej członków dba i martwi się o bliskich, ale także rozumie ich potrzeby. To element, który zapewne w założeniach miał być budujący i faktycznie taki jest.
Warto odnotować, że nie tylko Kent i Superman przyciągają uwagę czytelnika. Swoje pięć minut dostał tym razem także Lex Luthor, który jest głównym bohaterem otwierającego całość zeszytu, pochodzącego z serii „Justice League” z „The New 52”. Dan Jurgens przedstawia tę postać inaczej, niż się do tego przyzwyczailiśmy. Luthor pragnie stać się kimś, kto zostanie zapamiętany w Metropolis z dobrej strony. Wykorzystując śmierć Supermana, przywdziewa strój z charakterystycznym „S” na piersi, i wszystko wskazuje na to, że naprawdę ma czyste intencje. Czy taki stan rzeczy utrzyma się dłużej, okaże się w kolejnych odsłonach cyklu, jednak na tę chwilę Super-Lex jest postacią autentycznie interesującą.
Dosyć wyraźnie widać, że jednym z głównych pomysłów Jurgensa na ten tom było wyjaśnienie skomplikowanej sytuacji, w jakiej znaleźli się bohaterowie i odpowiedź na kilka palących pytań, takich jak „co się stało z tutejszą Lois Lane?”. Takie uporządkowanie spraw było konieczne, bo w świecie Supermana doszło do paru niezwykle istotnych zmian, które wprowadziły niemały zamęt. Na szczęście twórca przedstawił wszystko bardzo płynnie i rzetelnie – w „Powrocie do Daily Planet” nie otrzymujemy co prawda wyjaśnień każdej zagadki i nie wszystko wraca na swoje miejsce, ale kilka z tych istotnych wątków doczekało się rozwiązania i jest szansa na zajęcie się kolejnymi.
„Powrót do Daily Planet” ma aż trzech rysowników. Niejednokrotnie dawałem wyraz swojemu niezadowoleniu z takiej polityki artystycznej w ramach jednego tytułu, muszę jednak przyznać, że w tym konkretnym przypadku zabieg nie jest szczególnie męczący. Wszystko dzięki zbliżonym stylom poszczególnym rysowników i małemu rozstrzeleniu stylistycznemu ich prac. Cała warstwa graficzna jest przejrzysta, miła dla oka i zwyczajnie ładna. Nie jestem w stanie określić, czyje prace podobają mi się najbardziej, ale jedno jest pewne – wszyscy trzej rysownicy stanęli na wysokości zadania, dając dobremu scenariuszowi godną oprawę wizualną.
Drugi tom „Superman. Action Comics” to bez dwóch zdań tytuł, na którego lekturę warto poświęcić kilka chwil. Dan Jurgens szanuje swojego odbiorcę, dlatego w opowiadanej historii stara się unikać motywów naciąganych i niewiarygodnych, co odróżnia go od scenarzystów prowadzących kilka innych serii „Odrodzenia”. W „Powrocie do Daily Planet”, choć akcja nieco wyhamowuje, otrzymujemy opowieść bardziej angażującą niż poprzednio, a całość pokazuje, że Jurgensowi równie dobrze wychodzą fragmenty spokojniejsze, jak i te bardziej dynamiczne. Wydaje się, że na chwilę obecną to „Action Comics” jest lepszym tytułem z dwóch prezentujących solowe przygody Człowieka ze Stali.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2018/03/superman-action-comics-odrodzenie-tom-2.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/13883
Pierwsze tomy obu odrodzonych serii z Człowiekiem ze Stali w roli głównej prezentowały przyzwoity poziom. Nieco lepsze wrażenie sprawiał „Superman”, którego fabuła w znacznej mierze skupiła się na relacji między członkami rodziny Kentów. Z kolei „Action Comics”, jak sama nazwa wskazuje, przyniósł ze sobą mnóstwo intensywnej akcji. W drugiej odsłonie oba cykle nieco się...
więcej Pokaż mimo toSUPERMAN – POWROTY
Kiedy miałem niespełna osiem lat przeczytałem mój pierwszy komiks o Supermanie. Była to piąta część „Rządów Supermenów”, fabuły stanowiącej ciąg dalszy „Śmierci Supermana” i na dziecku zrobiła ona duże wrażenie. Dlatego do tej historii pozostał mi nie tylko wielki sentyment, ale także ona sama stała się pewnego rodzaju wzorem, do którego porównuję inne komiksy o Człowieku ze Stali. Przez lata trudno było mi więc znaleźć takie opowieści, jakich oczekiwałem – także i dlatego, że Supermana długo traktowałem po macoszemu i raczej unikałem – ale to zmieniło się wraz z nastaniem „DC Odrodzenie”. Najpierw wciągnął mnie znakomity album „Lois i Clark”, potem dałem się uwieść „Ostatnim dniom Supermana”, a kiedy przeczytałem pierwszy tom „Action Comics” wiedziałem już, że ta seria jest najlepszym co obecnie DC ma do zaoferowania na polskim rynku i cieszyłem się, że w ogóle zacząłem przygodę z tymi komiksami. I cieszę nadal, bo drugi tom jest co najmniej równie dobry, co pierwszy i dostarcza znakomitej rozrywki.
Superman nie żyje. Jego miejsce zajął Superman z rzeczywiści sprzed „Flashpointu”, ale także Lex Luthor stał się nowym Człowiekiem ze Stali. Jakby tego było mało, w Metropolis pojawiła się druga Lois Lane, posiadająca supermoce i Clark Kent mocy nie posiadający. A gdzieś tam znajduje się tajemnicza postać, której celów nikt jeszcze nie poznał. A to tylko najważniejsze rzeczy, jakie na scenę wprowadził pierwszy tom „Action Comics”.
Drugi podejmuje akcję bezpośrednio w miejscu, w którym skończył się jego poprzednik. Metropolis otrząsa się po ataku Doomsdaya, jaki niemal tragicznie skończył się dla wielu mieszkańców, w tym także Clarka Kenta. Świat uważał go za Supermana, ale przecież stary Superman zginął, a reporter najwyraźniej nie posiada żadnych mocy. Do tego stara się dowieść, że nie jest i nie był Człowiekiem ze Stali. Kim zatem jest? I co to oznacza dla Lois, drugiego Clarka i ich syna? Do tego w Daily Planet pojawia się Lois Lane, pytanie tylko która z nich…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/03/superman-action-comics-2-powrot-do.html
SUPERMAN – POWROTY
więcej Pokaż mimo toKiedy miałem niespełna osiem lat przeczytałem mój pierwszy komiks o Supermanie. Była to piąta część „Rządów Supermenów”, fabuły stanowiącej ciąg dalszy „Śmierci Supermana” i na dziecku zrobiła ona duże wrażenie. Dlatego do tej historii pozostał mi nie tylko wielki sentyment, ale także ona sama stała się pewnego rodzaju wzorem, do którego porównuję inne...
6/10 - DOBRY
W porównaniu z pierwszym tomem serii daje się zauważyć skok jakościowy, który dokonał się zarówno pod względem scenariusza (dość wyraźny) jak i rysunków (mniej istotny). Mamy do czynienia z całkiem ciekawą intrygą, napędzaną przez nieprzerwanie piętrzące się zawiłości fabuły… Superman jest martwy, ale Clark Kent żyje. Lex Luthor ogłasza się nowym Supermanem, ale chwilę potem pojawia się kolejny człowiek ze stali. Nowy Superman jest bardzo podobny do tego zmarłego, ale wcale nim nie jest. Lois Lane wraca do „Daily Planet”, ale która? Przecież na tym świecie istnieją aż dwie Lois Lane… Mimo tak wielu skomplikowanych wątków Dan Jurgens potrafił złożyć je w jedną sensowną całość. Intryga jak na razie trzyma się kupy, chociaż więcej o jej jakości będzie można powiedzieć dopiero wtedy, gdy odkryte zostaną już wszystkie tajemnice. Na ten moment mamy bardzo przyzwoitą zapowiedź dalszych wydarzeń, w dodatku naprawdę nieźle zilustrowaną. Jeśli seria „Superman: Action Comics” utrzyma tendencję wzrostową, to bardzo szybko może zostać liderem pośród reszty tytułów w cyklu „Odrodzenie”. Inna sprawa, że na tę chwilę konkurencja jest bardzo mizerna...
Fabuła: 6 (dobry)
Ilustracje: 6 (dobry)
Jakość wydania + bonusy: 6 (dobry)
Więcej szczegółów: https://comicbookbastard.blogspot.com/2018/03/supermanaction-comics-tom-2-powrot-do.html
6/10 - DOBRY
więcej Pokaż mimo toW porównaniu z pierwszym tomem serii daje się zauważyć skok jakościowy, który dokonał się zarówno pod względem scenariusza (dość wyraźny) jak i rysunków (mniej istotny). Mamy do czynienia z całkiem ciekawą intrygą, napędzaną przez nieprzerwanie piętrzące się zawiłości fabuły… Superman jest martwy, ale Clark Kent żyje. Lex Luthor ogłasza się nowym Supermanem,...