Strasznie ciężko się ją czytało. Tak jak pozostałe dwie części były ok, tak ta była po prostu męcząca. Miałam już dość ciągłego szukana problemu tam, gdzie go nie ma, pytania "czy jesteśmy dla siebie wystarczający?" i wtrącania się innych że "złotymi radami". Były fajne momenty, ale pod koniec miałam cicha nadzieję, że zerwą. I ja i oni mieli by chociaż święty spokój.

Strasznie ciężko się ją czytało. Tak jak pozostałe dwie części były ok, tak ta była po prostu męcząca. Miałam już dość ciągłego szukana problemu tam, gdzie go nie ma, pytania "czy jesteśmy dla siebie wystarczający?" i wtrącania się innych że "złotymi radami". Były fajne momenty, ale pod koniec miałam cicha nadzieję, że zerwą. I ja i oni mieli by chociaż święty...

W każdym związku przychodzi kryzys i tylko od nas zależy co z tym zrobimy. Książka oparta jest właśnie na tym problemie. Niedopowiedzenia, które skrywamy przed partnerem są wyczuwalne i prowadzą do kolejnych kłótni. Cole chce zgrywać dla Tessy bohatera, księcia na białym koniu, ale sam skrywa swoje problemy. Teraz to ona musi wziąć na klatę ich problemy. Czy im podoła? Zadba o ich związek?

W każdym związku przychodzi kryzys i tylko od nas zależy co z tym zrobimy. Książka oparta jest właśnie na tym problemie. Niedopowiedzenia, które skrywamy przed partnerem są wyczuwalne i prowadzą do kolejnych kłótni. Cole chce zgrywać dla Tessy bohatera, księcia na białym koniu, ale sam skrywa swoje problemy. Teraz to ona musi wziąć na klatę ich problemy. Czy im podoła?...

Spodziewałam się czegoś nieco lepszego, przez większość czasu miałam wrażenie, że czytam praktycznie o tym samym. Były ciekawsze momenty, ale koniec końców książka dość monotoniczna mam wrażenie. Mam nadzieję, że kolejne tomy będą lepsze.

Spodziewałam się czegoś nieco lepszego, przez większość czasu miałam wrażenie, że czytam praktycznie o tym samym. Były ciekawsze momenty, ale koniec końców książka dość monotoniczna mam wrażenie. Mam nadzieję, że kolejne tomy będą lepsze.

Najgorsza książka z serii. Ciężko było mi ją przeczytać i trwało to strasznie długo

Najgorsza książka z serii. Ciężko było mi ją przeczytać i trwało to strasznie długo

Jeszcze więcej dramatów i nic konkretnego.... No chyba zakończę przygodę na tym tomie. Tessa to już wgl kosmos nie mogę już czytać jej wielkich przemyśleń dramat.... Cole nareszcie pokazał ludzka twarz bo już myślałam że jest jakimś Bogiem że tak dzielnie znosi swoją dziewczynę. No ogólnie jestem na nie.

Jeszcze więcej dramatów i nic konkretnego.... No chyba zakończę przygodę na tym tomie. Tessa to już wgl kosmos nie mogę już czytać jej wielkich przemyśleń dramat.... Cole nareszcie pokazał ludzka twarz bo już myślałam że jest jakimś Bogiem że tak dzielnie znosi swoją dziewczynę. No ogólnie jestem na nie.

Spodziewałam się czegoś więcej ale mogło być znacznie lepiej

Spodziewałam się czegoś więcej ale mogło być znacznie lepiej

Bardzo serdecznie polecam. Jestem zachwycona tą książką

Bardzo serdecznie polecam. Jestem zachwycona tą książką

<3

<3

Kiedy mamy do czynienia z serią,a fabuła miejscami jest wkurzająca,bohaterka trochę irytująca,to łatwo stracić nadzieję,ale w tym tomie dostajemy odpowiedź,że Tessa z założenia miała być taka, jaka była i po prostu ona również musiała przejść przemianę. Cole'a w sumie poznajemy od razu zmienionego,to we wspomnieniach dostajemy trochę starych czasów,a i tak wydaje mi się,że to wszystko działa na jego korzyść. Tessa wciąż walcząca z kompleksami,niezrozumiana i oskarżana o wątpliwości wobec chłopaka zaczyna działać na nerwy,mimo że jest inteligentna,wrażliwa i piękna,wciąż stawiana jest jako egoistka i w końcu bańka pęka.
Cole za bardzo uczepił się pomysłu Nicole o udawaniu zerwania,czym naważył jeszcze więcej piwa. Kiedy próbuje ratować sytuację to problemów znów przysparza polityczna kandydatura ojca Tessy i nie fair zagrania rywali,którzy chętnie obnażają więcej niż prawda o rodzinie o'Connell.Tessa ma dość,że w sumie wszyscy winią i ją o problemy w relacji,a urocza do tej pory macocha Cassandra przeważa szalę. Kiedy Stone ucieka,wszyscy liczą,że Tessa wie,co ma robić,a ona rzeczywiście rozumie,że za bardzo skupiła się na swoich problemach,tak bardzo chciała mieć normalnego chłopaka,że zapomniała o ewentualnych problemach z godzeniem nauki,futbolu,kasy i ich związku.
Ta część na pewno wygrywa walką Tessie o Cole'a, dziewczyna wychodzi ze swojej strefy komfortu i naprawdę pokazuje,że można jej zaufać,bo umie uratować swój mały świat bez takiego zamieszania jakie umiał stworzyć jej chłopak,obydwoje wykazują się dojrzałością do szczerej relacji wzajemnej troski i odpowiedzialności. Przy okazji pikanterii dodaje Cami kręcąca z Lanem, ta dziewczyna w połączeniu z Beth to mieszanka wybuchowa,tyle że Beth i Travis też nie mieli najlepszego czasu. Prawdziwa przyjaźń i miłość jednak naprawdę wszystko zniosą i oświecą w niejednej kwestii.
O wiele sprawniejsza i bardziej poukładana od tomu drugiego.

Kiedy mamy do czynienia z serią,a fabuła miejscami jest wkurzająca,bohaterka trochę irytująca,to łatwo stracić nadzieję,ale w tym tomie dostajemy odpowiedź,że Tessa z założenia miała być taka, jaka była i po prostu ona również musiała przejść przemianę. Cole'a w sumie poznajemy od razu zmienionego,to we wspomnieniach dostajemy trochę starych czasów,a i tak wydaje mi się,że...

Jeszcze bardziej zakochałam się w twórczości Blair Holden. Czytałam tę książkę do 5.30 rano i wcale tego nie żałuję. By powrócić do życia wystarczyła tylko jedna kawa bez mleka i cukru.
Kolejne problemy w raju Tess. Czy uda im się pokonać przeciwności? No coś nie chce wam spojlerować, więc.... Musicie dowiedzieć się sami.
Miłej lektury ❤📖❤

Jeszcze bardziej zakochałam się w twórczości Blair Holden. Czytałam tę książkę do 5.30 rano i wcale tego nie żałuję. By powrócić do życia wystarczyła tylko jedna kawa bez mleka i cukru.
Kolejne problemy w raju Tess. Czy uda im się pokonać przeciwności? No coś nie chce wam spojlerować, więc.... Musicie dowiedzieć się sami.
Miłej lektury ❤📖❤