Najlepsi. Kowboje, którzy polecieli w kosmos
- Kategoria:
- reportaż
- Tytuł oryginału:
- The Right Stuff
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2018-06-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326826467
- Tłumacz:
- Jan Kraśko
- Tagi:
- reportaż nasa
Książka, która wcześniej ukazała się pt. „S-Kadra” i zrewolucjonizowała amerykański reportaż.
Opowieść o początkach programów kosmicznych i o powstaniu NASA. O najlepszych pilotach, którzy mieli w sobie to coś: graniczący z szaleństwem głód życia. I o kraju kowbojów, w którym to coś pozwalało sięgać gwiazd.
Kiedy Rosjanie w październiku 1957 roku wprowadzili na orbitę Sputnika 1, pierwszego sztucznego satelitę, w USA wybuchła panika. Amerykanie sądzili, że następnym krokiem ZSRR będzie wystrzelenie w kosmos platform orbitalnych, z których Sowieci zaczną zrzucać na przeciwników bomby wodorowe. Rozpoczął się wyścig kosmiczny i żeby wyjść na prowadzenie, Stany Zjednoczone musiały wystrzelić na orbitę człowieka, a potem - bezpiecznie sprowadzić go na Ziemię.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ameryka w kosmosie
Zbrodnią, drodzy Państwo, popełnioną na mnie i na koherentności rodzimego rynku wydawniczego, jest fakt, iż „Najlepsi. Kowboje, którzy polecieli w kosmos” nie ukazali się w „Serii Amerykańskiej”. A to dlatego, że nazywam się tej serii fanem, a książka Toma Wolfe’a – jednej z największych literackich strat zeszłego roku – realizuje jej założenia bez pudła. Pisarz wyciął kawałek Ameryki – i to, nie bójmy się tego sformułowania, kawałek Ameryki najbardziej amerykański, kawałek kluczowy i podstawowy – a potem wyizolował go i opisał z zegarmistrzowską precyzją, aby opowiedzieć nie tylko o nim, ale i o całości. Reporterska robota najwyższej próby.
Mam wrażenie – poparte doświadczeniem – że obecność człowieka w kosmosie jest faktem fascynującym i zaskakującym raczej dla dzieci niż dorosłych; ci drudzy przyjmują to za oczywistość. Czasami ktoś się nad zjawiskiem pochyli (skąd biorą się niekiedy świetne teksty kultury, jak choćby „Poświata” czy „Odpływ”), ale generalnie rzecz biorąc – norma. Wolfe w „Najlepszych” ten fragment codzienności odczarowuje i przypomina niedaleką wcale historię; zaznacza, że dopiero niedawno ktoś spojrzał na samolot, żeby stwierdzić, iż ten może lecieć wyżej i wyżej. Śledzenie realizacji tej idei na najróżniejszych poziomach – od urzędowego czy systemowego, przez społeczny i polityczny, aż do technologicznego – stanowi przygodę niezwykłą.
Szczególnie ważny okazuje się talent pisarza do obserwowania swoich rodaków. Lot w kosmos z „Najlepszych” jest sprawą ściśle amerykańską, realizowaną co prawda rękami konkretnych ludzi, ale z namaszczenia Wujka Sama i przy oklaskach – a także buczeniu – narodowej publiczności. Wolfe po mistrzowsku opisał ciężar, jakim ta dziejowa, doniosła misja legła na barkach rodzącej się agencji NASA, twórcach programu Merkury i w końcu samych astronautach. Jeśli ktoś poszukuje napięcia, które niosła ze sobą zimna wojna, które wywoływał wyścig zbrojeń, które towarzyszyło kosmicznemu wyścigowi – znajdzie je w tym reportażu.
Jednak najważniejszym zadaniem, jakie postawił sobie Wolfe – i jakie zrealizował – było stworzenie choćby zgrubnych, choćby krótkich biografii pierwszych astronautów. W powszechnej świadomości (szczególnie gdy z powszechności wykluczyć świadomość amerykańską) wszyscy realizujący program kosmiczny astronauci zlali się w jedno, a nazwiskiem kluczem stało się oczywiście księżycowe Armstrong. Tymczasem tych siedmiu mężczyzn pochodziło z różnych światów i każdy inaczej reagował na nagłe wyróżnienie: radością, dumą, strachem. A przecież lot każdego z nich wraz z osobistymi doświadczeniami to tylko połowa historii, ta lepiej znana; każdy miał za plecami najbliższych, którzy musieli zrozumieć nową rolę syna, ojca, męża. Żona Astronauty, zawsze wielkimi literami, to bohaterka o losach równie skomplikowanych co jej partner-heros. Wolfe o tym nie zapomina i obdarza czytelnika światem bogatym, kompleksowym i barwnym. Nie wszystkim poświęca tyle samo czasu, ale przecież to początki nowego dziennikarstwa, to nie byle reportaż, a literatura przez wielkie L, w której rządzić ma nie obiektywizm, lecz artyzm. Najważniejszy jest efekt, a ten okazuje się doskonały.
„Najlepsi. Kowboje, którzy polecieli w kosmos” to książka odradzająca fascynację kosmosem i uświadamiająca, że znalezienie się tam wcale nie było tak łatwe, jak może się z perspektywy czasu wydawać. Stanowi przy tym doskonale napisaną historię kilku ludzi, którzy do realizacji tego wielkiego marzenia niezmiernie się przyczynili. Zarówno jako hołd, jak i pewna forma rozliczenia sprawdza się doskonale. Dla wszystkich miłośników amerykańskiego snu – pozycja obowiązkowa.
Bartosz Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 637
- 301
- 102
- 13
- 11
- 10
- 9
- 7
- 7
- 4
Cytaty
Przyjechali tutaj, do miasta, w którym zawsze działy się najważniejsze rzeczy, i przywieźli ze sobą to nienazwane i nienazywalne coś. Może właśnie po to Nowy Jork istnieje? Może istnieje po to, żeby wysławiać tych, którzy coś w sobie mają, bez względu na to, czym to coś jest? A to, co tkwiło w nich, biło na łeb wszystko inne, bo wszyscy na to reagowali, bo chcieli się o to otrz...
Rozwiń
Opinia
Pierwsi amerykańscy astronauci to prawdziwi bohaterowie, którzy odegrali ważną rolę w podboju Kosmosu. Ludzie, którzy podczas zimnej wojny byli prawdziwym wzorem patriotyzmu i szlachetności gotowi ryzykować swoje życie w wielkim kosmicznym wyścigu. Książka „Najlepsi. Kowboje, którzy polecieli w Kosmos” Toma Wolfe opowiada o takich ludziach, począwszy od ich początków kariery pilota, po pierwsze loty w kosmos. Robi jednak coś, czego nie znajdziecie w innych książkach, poruszających ten temat. Zrzuca okowy propagandy, która była kreowana na potrzeby wzorca prawdziwego bohatera. Kim więc naprawdę byli astronauci i jak wyglądało zdobywanie kosmosu bez cenzury?
„Najlepsi. Kowboje, którzy polecieli w Kosmos” Toma Wolfe to książka, która zrewolucjonizowała amerykański reportaż. Oryginalnie wydana pod tytułem „The Right Stuff” (1979 r.) otrzymała nagrodę dla najlepszej publikacji non-fiction. Dla miłośników kosmosu i astronautyki szybko stała się pozycją kultową. Opowiada o początkach NASA, lotach eksperymentalnych i pierwszych astronautach. Zaledwie 4 lata po publikacji na ekrany kin trafiła jej filmowa adaptacja. W Polsce książka po raz pierwszy pojawiła się w 1993 roku pod tytułem „S-kadra”. Teraz na rynku pojawiło się kolejne jej wydanie i warto po nie sięgnąć.
„Najlepsi. Kowboje, którzy polecieli w Kosmos” to książka, która wciągnęła mnie bez reszty. Poszczególne rozdziały są bardzo ładnie podzielone tematycznie i poruszają różnorodne aspekty i wydarzenia związane z karierą astronautów w czasach zimnej wojny. Ale najlepsze w książce jest to, że autor przedstawia świat pilotów wojskowych i przyszłych astronautów bez typowego retuszu. Aż dziwne, że książka ujrzała światło dzienne. Ale to jest w niej najlepsze. Czytając „Najlepszych…” wreszcie mamy wrażenie, że astronauci to zwyczajni ludzie. Z każdym kolejnym rozdziałem dostajemy obraz różnych, nawet trudnych charakterów. Czytamy o wzlotach i upadkach w karierze astronautów, zaglądamy za kulisy, widząc jakie dramaty odbywają się za zamkniętymi drzwiami. I to jest fantastyczne! Bo dobór opowieści jest bardzo dobry i ciekawy, a język autora sprawia, że zanurzasz się w lekturze z łatwością.
Z książki dowiecie się m.in:
- Czym jest/była tradycja Latania i Chlania, Chlania i Rajdowania
- Jaką rolę odegrał kij od miotły w przekraczaniu bariery dźwięku
- Jakie pokrętne badania (czyt. eksperymenty) przeprowadzali lekarze na przyszłych astronautach
- Dlaczego reszta astronautów nie przepadała za Johnem Glennem
- Dlaczego piloci z legendarnej bazy Edwards szydzili z pierwszych astronautów (cała rywalizacja piloci vs. astronauci jest zresztą fascynująca)
- Jaki absurdalny szał i kult ogarnął społeczeństwo amerykańskie na punkcie astronautów
- Jak okrutnie wykorzystywano szympansy w programie Mercury (cel uświęca środki)
- Jaką rolę naprawdę odgrywały żony astronautów w ich karierze
…i wiele wiele więcej :)
Mamy więc w książce historie komiczne, zabawne, jak i smutne oraz wzruszające, refleksyjne i trzymające w napięciu. Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych książek o początkach programów kosmicznych i powstaniu NASA. Naprawdę bez cenzury. W związku z tym w pozycji pojawiają się też słowa powszechnie uważane za wulgarne. Ale w tym wydaniu absolutnie nie przeszkadzają (spokojnie, nie ma ich dużo).
Recenzja ukazała sięoryginalnie w serwisie WeNeedMoreSpace:
http://weneedmore.space/najlepsi-kowboje-ktorzy-polecieli-w-kosmos-tom-wolfe-recenzja-ksiazki/
Pierwsi amerykańscy astronauci to prawdziwi bohaterowie, którzy odegrali ważną rolę w podboju Kosmosu. Ludzie, którzy podczas zimnej wojny byli prawdziwym wzorem patriotyzmu i szlachetności gotowi ryzykować swoje życie w wielkim kosmicznym wyścigu. Książka „Najlepsi. Kowboje, którzy polecieli w Kosmos” Toma Wolfe opowiada o takich ludziach, począwszy od ich początków...
więcej Pokaż mimo to