Czas Dymitriad. Autor wychodzi od czasów Iwana Gróżnego i płynnie przechodzi do czasów w tytule. A jest co opisywać, bo polityka i postacie z nią związane są bardzo zawiłe. Są też bitwy, ta która "otworzyła" opcje na Moskwę i ta, która ją "zamknęła".

Czas Dymitriad. Autor wychodzi od czasów Iwana Gróżnego i płynnie przechodzi do czasów w tytule. A jest co opisywać, bo polityka i postacie z nią związane są bardzo zawiłe. Są też bitwy, ta która "otworzyła" opcje na Moskwę i ta, która ją "zamknęła".

Czyli polski potop w Rosji i hołd ruski. Sprawnie opowiedziane, fajne mapki. Chociaż niektóre ze zbyt małym druczkiem. Autor pokrótce przypomina całą historię konfliktu. Przymiarki Władysława Wazy na tron carów. Mennica w Moskwie biła już monetę z wizerunkiem cara Władysława. Zajęcie Moskwy przez Żółkiewskiego, potem komenda Gosiewskiego i Strusia. Polski garnizon Gosiewskiego wprowadza godzinę policyjną. Na Wielkanoc 1611 wybuchają walki - 29 marca ginie kilka tysięcy moskwiczan (z około 100 tysięcy),miasto płonie. Dalej - niczym Stalingrad. Chodkiewicz. Może przydałoby się trochę więcej fragmentów z pamiętników, bo to też było fajne. Jedyne co mnie ... to kanibalizm. Tak Rosjan, jak i Polaków. To jest wiarygodne ? Czy tak pod publiczkę ? Polskich jeńców w większości wymordowano. Ciekawe, czy gdyby Żółkiewski pozostał na komendzie w Moskwie, a nie odszedł, czy też byłby taki koniec ?

Czyli polski potop w Rosji i hołd ruski. Sprawnie opowiedziane, fajne mapki. Chociaż niektóre ze zbyt małym druczkiem. Autor pokrótce przypomina całą historię konfliktu. Przymiarki Władysława Wazy na tron carów. Mennica w Moskwie biła już monetę z wizerunkiem cara Władysława. Zajęcie Moskwy przez Żółkiewskiego, potem komenda Gosiewskiego i Strusia. Polski garnizon...

"Moskwa 1612" to kolejna książka z serii „Bitwy” wydawnictwa Bellona. Kolejna książka, którą pochłonąłem w jeden dzień. Tak się składa, że mnie uczono historii w czasach PRL-u i czasach cenzury, więc nic o tym, że Moskwa była przez nas okupowana i to przez 2 lata i że królewicz Władysław był wybrany na cara Rosji nic nie wiedziałem. Teraz mogłem pogłębić ten temat ponieważ bardzo sprawnie został opisany przez Tomasza (nomen omen) Bohuna. Z książki dowiadujemy się jak wyglądały stosunki dyplomatyczne Polski z Rosją, Szwecją, Kozakami czy Portą. Dużo zawartej jest tam wiedzy o wojsku polskim, jego składzie, formacjach i o finansowaniu tychże. Nie będę spojlerował, ale ciężko tam w tej Moskwie było. Niektóre wręcz fragmenty opowieści nie nadają się do opowiadania dzieciom. A o jakie fragmenty mi chodzi to zapraszam do lektury.

"Moskwa 1612" to kolejna książka z serii „Bitwy” wydawnictwa Bellona. Kolejna książka, którą pochłonąłem w jeden dzień. Tak się składa, że mnie uczono historii w czasach PRL-u i czasach cenzury, więc nic o tym, że Moskwa była przez nas okupowana i to przez 2 lata i że królewicz Władysław był wybrany na cara Rosji nic nie wiedziałem. Teraz mogłem pogłębić ten temat ponieważ...

To mój kolejny habek w kolekcji i trzeba przyznać, że bardzo dobry. Od razu rzuca się w oczy bibliografia, w której znajdują się archiwalia oraz źródła polsko i rosyjskojęzyczne. Jak na standardy serii, daje to bardzo szeroki obraz opisywanych wydarzeń. Autor swoją opowieść rozpoczyna od 1591 roku, czyli od śmierci Dymitra, syna Iwana Groźnego. Cieszy taki konkretny punkt wyjścia, bez prób zapychania książki stosunkami polsko-moskiewskimi od czasów średniowiecznych itp., jak to czasem bywa w tej serii. Bardzo szeroko opisano natomiast tło polityczne podczas Dymitriad. Znaczna część książki na szczęście dotyczy tytułowego oblężenia. Opisy są tutaj bardzo plastyczne, podparte licznymi wzmiankami pamiętnikarskimi, co pozwala nam dość dobrze poznać sytuację polskich obrońców Moskwy. W zasadzie znudził mnie tylko jeden rozdział, ten opisujący Moskwę, dla mnie bardziej pasowałby może nawet do aneksu, ale rozumiem intencję autora, który uznał omówienie Moskwy za konieczny.

To mój kolejny habek w kolekcji i trzeba przyznać, że bardzo dobry. Od razu rzuca się w oczy bibliografia, w której znajdują się archiwalia oraz źródła polsko i rosyjskojęzyczne. Jak na standardy serii, daje to bardzo szeroki obraz opisywanych wydarzeń. Autor swoją opowieść rozpoczyna od 1591 roku, czyli od śmierci Dymitra, syna Iwana Groźnego. Cieszy taki konkretny punkt...

Bardzo dobrze przedstawiony przebieg nie tylko samej odsieczy Hetmana Chodkiewicza ale całego pobytu wojsk Rzeczypospolitej w Moskwie w latach 1610 - 1612 i zakończenia okresu "wielkiej smuty". Tomasz Bohun sięga po wiele najróżniejszych źródeł, zarówno polskich czy litewskich jak i moskiewskich. Autor przedstawia wiele ciekawych epizodów. Szczególne wrażenie wywarł na mnie opis głodującego garnizonu w końcowym etapie oblężenia.

Bardzo dobrze przedstawiony przebieg nie tylko samej odsieczy Hetmana Chodkiewicza ale całego pobytu wojsk Rzeczypospolitej w Moskwie w latach 1610 - 1612 i zakończenia okresu "wielkiej smuty". Tomasz Bohun sięga po wiele najróżniejszych źródeł, zarówno polskich czy litewskich jak i moskiewskich. Autor przedstawia wiele ciekawych epizodów. Szczególne wrażenie wywarł na mnie...

Kompletny opis wydarzeń, które doprowadziły do zdjęcia okupacji Moskwy przez wojsko polskie oraz zakończenie "wielkiej smuty".

Kompletny opis wydarzeń, które doprowadziły do zdjęcia okupacji Moskwy przez wojsko polskie oraz zakończenie "wielkiej smuty".