Najnowsze artykuły
Artykuły
Prezent dla miłośnika książek: gadżety na święta (i nie tylko)LubimyCzytać1Artykuły
Wielki Test o Czytaniu w TVP. Pytania o Kicię Kocię, Jólabókaflóðið i Bibliotekę Końca ŚwiataEwa Cieślik1Artykuły
Młodzieżowe Słowo Roku 2023 wybrane. Sprawdź, czy je znaszAnna Sierant46Artykuły
Wczoraj i dziś. 70-lecie Wydawnictwa LiterackiegoEwa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Benedykt Zientara

13
7,0/10
Urodzony: 15.06.1928Zmarły: 11.05.1983
Polski historyk. Swoje badania początkowo koncentrował wokół dziejów gospodarczych średniowiecza, by później poświęcić się badaniom nas historią Pomorza Zachodniego, a następnie ziemiom polskim okresu rozbicia dzielnicowego i historii powszechnej wieków średnich ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowej i Wschodniej. Przez całą karierę naukową związany z Uniwersytetem Warszawskim.
7,0/10średnia ocena książek autora
434 przeczytało książki autora
588 chce przeczytać książki autora
11fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bolesław Wysoki. Tułacz, repatriant, malkontent
Benedykt Zientara
7,1 z 18 ocen
47 czytelników 4 opinie
2008
Społeczeństwo polskie od X do XX wieku
Benedykt Zientara, Antoni Mączak
6,7 z 19 ocen
63 czytelników 1 opinia
2005
Miasta doby feudalenej w Europie środkowo-wschodniej. Przemiany społeczne a układy przestrzenne
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1976
Dzieje gospodarcze Polski do roku 1939
Benedykt Zientara, Antoni Mączak
7,2 z 5 ocen
26 czytelników 0 opinii
1973
Historia Pomorza, tom I (do roku 1466),cz. 2
Gerard Labuda, Benedykt Zientara
7,8 z 4 ocen
27 czytelników 1 opinia
1969
Georgius Agricola 1494-1555: Górnik, metalurg, mineralog, chemik, lekarz
Benedykt Zientara, Eugeniusz Olszewski
5,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
1957
Z dziejów rzemiosła w Polsce
Henryk Samsonowicz, Benedykt Zientara
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
1954
Najnowsze opinie o książkach autora
Świt narodów europejskich Benedykt Zientara 
7,7

Zgadzam się ze zdaniem jednego z Czytelników - wybitne dzieło polskiej humanistyki.
To klasyczna praca (jeszcze z lat 80-tych),o tworzeniu się państwowości wybranych narodów europejskich - tu na przykładzie rozpadu państwa Karola Wielkiego i kształtowania narodów na tym obszarze.
Autor dość szczegółowo objaśnia we wstępie czemu nie włącza do swojej analizy innych obszarów (wysp brytyjskich, czy półwyspu pirenejskiego) - cała praca musiałaby obejmować kilka tomów a Autorowi mogłoby nie starczyć życia.
Książka pomimo swojego wieku, wciąż zaskakuje świeżością tez i głębią podejścia do tematu.
Cieszę się, że PiW wznowił tą bardzo dobrą pracę.
Społeczeństwo polskie od X do XX wieku Benedykt Zientara 
6,7

Pozycja z pewnością wartościowa, napisana przez wybitnych znawców przedmiotu. Zawiera bardzo wiele ciekawych informacji, obserwacji, analiz. Wszystko to podane przystępnym, potoczystym językiem, dalekim od ściśle naukowego żargonu. Przekrojowy obraz rozwoju i przemian społeczeństwa polskiego od czasów przedpaństwowych po upadek PRL-u (1989 r.). Objętość tomu podzielono przy tym w miarę „sprawiedliwie”, bez zwykłego w takich sytuacjach faworyzowania epok najnowszych.
Można też jednak wskazać sporo minusów. Przede wszystkim, pozycja ma już swoje lata, została napisana pod koniec lat 70-ych XX w., a dodatki i retusze przed kolejnymi wydaniami nie zdołały zatrzeć tego faktu. Widać to w wielu miejscach. I tak, prof. B. Zientara (średniowiecze) odwołuje się raz po raz do teorii historiograficznych dawno już zarzuconych (autochtoniczna teoria pochodzenia Słowian, rodzima teoria początków miast na ziemiach Europy Środkowej – to można zrozumieć, takie było wówczas nastawienie historiografii polskiej w ogniu dyskusji z historiografią niemiecką, po co jednak nawiązywał do starej i od dawna nieaktualnej hipotezy "koalicji czterech książąt” jako planowanego sposobu zjednoczenia państwa polskiego na przełomie wieków XIII i XIV?). Prof. A. Mączak (czasy nowożytne) wyraźnie „na siłę” szuka śladów podziałów oraz walki klasowej w stylu marksowskim, obecnych jakoby w Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Poświęca temu zagadnieniu osobny rozdział (najkrótszy w całej monografii, bodajże trzy strony),z którego wynika ostatecznie, podana nieco ukradkiem konstatacja, iż czegoś takiego wówczas w Polsce nie było (rozumiem, że rozdział ten – niczym przysłowiowy kwiatek przy kożuchu - musiał znaleźć się w wydaniu pierwszym z 1979 r., ale dlaczego tkwi nadal niczym „ciało obce” w wydaniach po roku 1990?). Do części trzeciej (epoka rozbiorów, autorstwa prof. I. Ihnatowicza) zastrzeżeń nie mam. Natomiast pojawiają się w stosunku do części czwartej (XX w., autorstwa prof. J. Żarnowskiego). Pierwszy to kompozycja tego fragmentu monografii. Autor kilkakrotnie pisze o tym samym, powtarzając podane już wcześniej informacje (np. o wewnętrznym rozwarstwieniu ludności wiejskiej w II Rzeczpospolitej, ale również o innych kwestiach). Opis sytuacji społeczeństwa w latach II wojny światowej oraz okupacji jest zadziwiająco krótki i powierzchowny. W dodatku, ukazuje głównie politykę i okrucieństwach okupanta niemieckiego, kwestia poczynań ZSRR wobec ludności polskiej wspomniana została zaledwie w kilku przypadkowych niemal zdaniach, sprawiających wrażenie, iż zostały dodane na chybcika przy okazji przygotowywania kolejnych wydań monografii – podczas gdy ten akurat rozdział należało gruntownie przepracować. Zadziwiająco ciekawie wypada opis społeczeństwa PRL-owskiego, z wieloma trafnymi obserwacjami Autora. Niestety, kończy się on właściwie na latach 70-ych XX w. (tzn. epoce współczesnej pierwszemu wydaniu monografii),Pomimo deklarowanego doprowadzenia narracji do upadku rządów komunistycznych w 1989 r., lata 80-te oraz sam upadek PRL oraz jego społeczne przyczyny omówiono „po łebkach” i powierzchownie. Zawiniło zapewne pospieszne opracowanie tematu przed kolejnymi wznowieniami. A tutaj również aż prosiłoby się o odrębny rozdział, z obserwacjami równie trafnymi, jak w odniesieniu do poprzednich dekad.
Podsumowując, monografia warta jest czasu poświęconego na lekturę i może znacząco poszerzyć wiedzę Czytelnika na temat dziejów naszego narodu oraz społeczeństwa. Okazuje się już jednak wyraźnie przestarzała i należy ją czytać ze stosowną dozą krytycyzmu. Ponadto, od z górą 30 lat żyjemy w kolejnej, zupełnie nowej epoce tychże dziejów. Epoce, w której gruntowne i zasadnicze przemiany społeczne zachodzą w tempie iście błyskawicznym. Sytuacja ta (oraz podniesione wyżej braki omawianej monografii) wskazują na potrzebę nowego opracowania tematu, zamiast kolejnych wznowień książki niekoniecznie już aktualnej. Oczywiście, w wielu fragmentach mogłaby ona posłużyć za podstawę takiego nowego opracowania.