Pełna recenzja: http://fantastycznarzeznia.blogspot.com/2018/06/horror-10-maciej-szymczak-sinobrody-i.html
"(...) Zdecydowanie najlepiej Szymczak wypada w opowiadaniach historycznych oraz słowiańskich. Poza tym, że widać, iż w tych tematach czuje się najlepiej to jeszcze broni się ogromną wiedzą oraz sprawnym piórem, które nie nuży czytelnika nawet w znienawidzonych przez wielu opisach. Cieszy mnie, że Maciek sięga do osób stosunkowo mało znanych laikom - tytułowa postać zbioru to przecież Gilles de Rais, niegdyś walczący u boku Joanny d'Arc. Ją znacie wszyscy, nieprawdaż? A kto niewtajemniczony w historię może cokolwiek powiedzieć o jej zamieszanym w makabryczne zdarzenia towarzyszu? Ile osób niezaangażowanych w rodzimą mitologię kojarzy Chorsa czy Welesa? W porównaniu z tak mainstreamowym Perunem czy Światowidem raczej niewielu. Osobiście po przeczytaniu całej książki odczuwam niedosyt, ale wierzę, że autor jeszcze pozytywnie zaskoczy mnie w następnym tomie słowiańskiej antologii pod jego kierownictwem. Tak jest, kolejna część powoli powstaje, więcej informacji już wkrótce!

(...)

Oprócz niewątpliwie wyrobionego warsztatu pisarskiego, który nie nudzi przeciętnego odbiorcy, a wciąga oraz wymaganej w takiej tematyce wiedzy Maciek Szymczak przemyca w swoich dziełach również drugie dno. Odkrywa przed nami twarze zła, ludzkiej niemoralności, braku empatii, oblicz wiary. Pokazuje, czym grozi przekroczenie przez człowieka pewnych granic - frustracji, wściekłości, nienawiści, fanatyzmu. Zwłaszcza ostatnie opowiadanie można traktować jako swego rodzaju filozoficzny manifest, wyrażenie opinii o sensie życia. Jeżeli więc szukacie na polskim rynku antologii, która wybija się ponad przeciętny zazwyczaj poziom debiutantów, śmiało możecie zacząć polowania na Sinobrodego. Rzadko kiedy bowiem oklepanych, krótkich tekstów jest tak mało jak tutaj (uparci przyczepią się głównie do ataku demona na mnicha, szatańskiej natury kościoła czy nawiedzonego hotelu). Jednak na tle pozostałych, dłuższych tekstów szybko zapominamy o tych słabszych. Okładkowe sroki - przy okazji uraczycie swoje biblioteczki kolejną niezwykłą okładką od przezdolnego Dawida Boldysa ze Shred Perspectives Works, który powoli swoimi pracami wyrasta na faworyta polskich twórców grozy. Warto, warto, po trzykroć - warto!"

Pełna recenzja: http://fantastycznarzeznia.blogspot.com/2018/06/horror-10-maciej-szymczak-sinobrody-i.html
"(...) Zdecydowanie najlepiej Szymczak wypada w opowiadaniach historycznych oraz słowiańskich. Poza tym, że widać, iż w tych tematach czuje się najlepiej to jeszcze broni się ogromną wiedzą oraz sprawnym piórem, które nie nuży czytelnika nawet w znienawidzonych przez...