Droga
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- The Road
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2008-03-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-03-10
- Liczba stron:
- 268
- Czas czytania
- 4 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308048399
- Tłumacz:
- Robert Sudół
- Ekranizacje:
- Droga (2010)
- Tagi:
- postapokalipsa apokalipsa post-apokalipsa przetrwanie survival podróż
- Inne
Ostatnie chwile naszej planety. Ostatni ludzie - krwiożercze bestie. Ostatnie ślady naszej cywilizacji - puszka coca-coli i strzępy starych gazet. Piekło apokalipsy spełnionej w uhonorowanej Nagrodą Pulitzera powieści Cormaca McCarthy’ego. Tę książkę czyta się ze ściśniętym gardłem i pełnym przerażenia zachwytem…
W przyszłości, która może zdarzyć się jutro lub za tysiąc lat, nastąpił straszliwy kataklizm, który zniszczył naszą cywilizację i większość życia na Ziemi. Wszędzie zgliszcza i ciemność. Kamienie pękają od mrozu. Ani jednego ptaka, ani jednego zwierzęcia, gdzieniegdzie tylko bandy zdziczałych kanibali. Na tle martwego pejzażu dwie ruchome figurki - to ojciec i syn przemierzają zniszczoną planetę. Przed nimi pełna niebezpieczeństw droga w nieznane, wokół nich – świat umarłej nadziei, rozpaczy, strachu, a w nich - wciąż tląca się miłość…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 13 595
- 9 919
- 2 612
- 801
- 203
- 151
- 124
- 119
- 94
- 91
Opinia
Droga zmienia czy tylko ujawnia?
Obiecywałem sobie od dawna, że „Drogę” Cormaca McCarthy przeczytam w oryginale ze względu na zachwalany, zwięzły styl. I zdecydowanie, jeżeli znajomość angielskiego na to pozwala, warto. Krótkie, oszczędne zdania, słowa ciężkie jak kamienie świetnie korespondują z przygnębiającą treścią. W „Drogę” ruszamy razem z mężczyzną i jego synem. Nigdy nie poznajemy ich imion, nie wiemy skąd wyruszyli, wiemy tylko dokąd zmierzają – na południe. Mają nadzieję przedrzeć się przez spaloną, pokrytą popiołem i dogorywającą Amerykę w rejony, gdzie być może jeszcze tli się życie. Wędrują wzdłuż tytułowej drogi, jednej z niewielu pozostałości już nieistniejącego świata, każdego dnia walcząc o przetrwania.
Najważniejsza lekcja
Cormac McCarthy prowadzi bohaterów przez kolejne potyczki o przeżycie, pokazując do jak niewielkiego, acz zwartego jądra apokalipsa może zredukować człowieczeństwo. Świetnie, przez opisy otoczenia, pokazana jest śmierć ekosfery, bez której człowiek nie może istnieć. W bardzo przygnębiającym świecie słońce prześwituje przez ołowiane chmury niezwykle rzadko, tak samo jak rzadkie są krótkie chwile szczęścia: pełny brzuch, nowe ubranie, chwilowe (i złudne) poczucie bezpieczeństwa. Świat „Mad Maxa” rozświetlało australijskie słońce, świat „Drogi” to szarość pozbawiona przyszłości. Miłość ojca do syna, zredukowana do walki o przetrwanie, wybrzmiewa mocno w gorzkich monologach mężczyzny i szorstkich, cichych gestach. Jednocześnie chłopiec, pomimo wpajanych mu okruchów dobra, powoli uczy się nieugiętych reguł drogi. Brak zaufania to najważniejsza lekcja jego dzieciństwa, która powoli, wraz z doświadczanymi okropnościami, zmienia chłopca i przystosowuje do przeżycia.
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni
Amoralność, zdziczenie, kanibalizm, brak litości to codzienność drogi. Nie należy spodziewać się wdzięczności za okazane dobro. W ogóle, niczego nie należy się spodziewać, a już szczególnie od resztek ludzkości. Ten uderzający brak dobra, darwinistyczny egoizm i jakże szybki powrót do swoistej dzikości duszy, gwałtowna rejterada ze świata wyższych wartości i kultury to nader niemiła oraz wiarygodna diagnoza powierzchowności tego, co określa się człowieczeństwem. A jesli apokalipsa, opisana w książce, jest tylko metaforą współczesnego świata? Jeżeli ta szarość i zagłada to nie tylko przestroga przed tym, co może się stać w przyszłości, ale swoisty opis dzisiejszego świata umierających wartości, z wierzchu kolorowego, słodkiego, pełnego atrakcyjnych opakowań – a w środku martwego, spopielonego? Świata, w którym po krucjatach religijnych, użyciu gazu pod Ypres i nazistowskich obozach zagłady tak naprawde nic się nie zmieniło i człowiek człowiekowi bez przerwy pichci straszny los? Czy kanibale, więżący w piwnicy domu złapanych ludzi, nie przypominają współczesnych lalkarzy, usidlających np. konsumentów przy wykorzystaniu zależności prawnych, ekonomicznych lub psychologicznych? Czy ucieczka mężczyzny z synem, brak wystarczających sił by stawić czoła złu i zostawienie ofiar na pastwę ich losu nie jest jednocześnie smutnym podsumowaniem ludzkiej kondycji? I czy zarazem jakikolwiek ojciec, w podobnej sytuacji, zaryzykowałby życie własnego dziecka by podjąć walkę za kogoś innego?
Ten właśnie dualizm, niezmożona ojcowska miłość i troska a zarazem bezwzględność, bez której mężczyzna nie mógłby dbać o syna, mimo pozornej kontrastowości wydają się wręcz naturalne. Niełatwo jest osądzać jednozacznie postępowanie bohatera. Więź między rodzicem a dzieckiem jest potężną, emocjonalną osią, wokół której kręci się cały umierający świat, tym, co napędza bohatera do ciągłego przełamywania braku wiaru w to, że jutro będzie lepsze. Co zrobiłbym na jego miejscu? Jakich wyborów bym dokonał?
Warto
Autor serwuje niejednoznaczne zakończenie, które pozwala wybrać: czy wierzymy w dobro, w szczęśliwy finał czy też wszystko skończy się bardzo, ale to bardzo paskudnym grillem. Czy „Droga” zmienia podróżujących po niej czytelników czy tylko ujawnia im prawdę o nich samych?
„Droga” otrzymała angielską nagrodę James Tait Black Memorial Prize (2006) i Pulitzera (2007). W 2009 powstał film pod tym samym tytułem, wiernie oddający klimat książki i moim zdaniem – również wart obejrzenia. Lektura wymaga skupienia, przygnębia i... zostaje w pamięci. Jeśli zinterpretować umierający świat „Drogi” metaforycznie, staje się niepokojąco zbieżny z otaczającą nas rzeczywistością.
Recenzja pochodzi z http://www.fantastyka.pl/ksiazki/recenzja/115
Droga zmienia czy tylko ujawnia?
więcej Pokaż mimo toObiecywałem sobie od dawna, że „Drogę” Cormaca McCarthy przeczytam w oryginale ze względu na zachwalany, zwięzły styl. I zdecydowanie, jeżeli znajomość angielskiego na to pozwala, warto. Krótkie, oszczędne zdania, słowa ciężkie jak kamienie świetnie korespondują z przygnębiającą treścią. W...