Esther
346 str.
5 godz. 46 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Tytuł
- Data wydania:
- 2000-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2000-01-01
- Liczba stron:
- 346
- Czas czytania
- 5 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-911617-2-2
- Tagi:
- Nietzsche miłość Grańsk Warszawa ulica Mariacka
Esther to tajemnicza kobieta, która wprowadza zamęt w życie zacnej i zamożnej warszawskiej rodziny, naznacza każdego, kto się z nią spotka, choćby przelotnie...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 356
- 291
- 63
- 13
- 10
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
Opinia
Moim nadziejom, rozbudzonym po lekturze innych powieści gdańskiego pisarza - zarówno Hannemanna, którym zdobył uznanie, jak i ostatniej Panny Ferberlin, stało się za dość i otrzymałam misternie splecioną historię ludzi i miejsc, osadzoną w minionej epoce.
Przesunięcie akcji w przeszłość nie sprowadza się jedynie do stawiania pustych dekoracji, autor odtwarza historyczne, intelektualne i społeczne tło Warszawy końca XIX wieku. Tym razem pierwszoplanowa rola przypadła bowiem nie Gdańskowi, a miastu gubernialnemu Warszawa. Karty powieści otwiera jednak obraz współczesnej stolicy, ta perspektywa czasowa powraca jeszcze w zakończeniu. Co ciekawe, to przeszłość wydaje się skrojona o wiele zgrabniej niż świat teraźniejszości. Za koloryt nowoczesności służyć mają jedynie wyliczenia nazw firm, zawłaszczających dla siebie miejską przestrzeń reklamą wielkoformatową. Ta drobna klamra kompozycyjna zdradza jednak pretekst do opowiedzenia historii rozpoczynającej się przed wiekiem, a także tłumaczy obecność części Dalsze losy ludzi i rzeczy, prowadzącą czytelnika aż do końca drugiej wojny światowej. Pierwszy z poznanych bohaterów, zainspirowany fotografiami przechowywanymi przez babkę, podczas pobytu w stolicy postanawia odwiedzić dawną rodową siedzibę, kamienicę przy ulicy Nowogrodzkiej 44. Dalsze dzieje streszczone w epilogu bohater zna z familijnych opowieści, przytoczenie ich nadaje ciągłość jego tożsamości fundowanej na losach przodków. Chwyt prezentacji kolejnych dziesięcioleci w życiu Celińskich, wydaje się również służyć za soczewkę, w której skupić się mogą życiorysy wielu polskich rodzin.
Po przekroczeniu progu mieszkania, w którym wszystko oprócz mebli było z dawnego czasu w tę przeszłość całkowicie zanurzamy się wraz z bohaterem. Głos zabiera Aleksander, starszy z synów państwa Celińskich, student budowy mostów na uniwersytecie w Heidelbergu, który przyjechał na wakacje do rodzinnego domu. Przypomina sobie lekkie podniecenie, towarzyszące mu w dniu przyjazdu panny Esther, nowej guwernantki Andrzeja, jego brata. Można odnieść wrażenie, że jeszcze zanim ją ujrzał był gotowy obdarzyć Esther uczuciem. Niezwykle piękna, tajemnicza, o ujmującym sposobie bycia staje się dla niego symbolem kobiecości w ogóle. Jej urokowi ulega cała rodzina, a przede wszystkim Andrzej.
Sielanka ćwiczeń łacińskiej gramatyki, które z nową guwernantką nagle stają się dla Andrzeja przyjemnością, a nie przykrym obowiązkiem trwa jednak krótko, Esther zapada na ciężką chorobę. Kolejni doktorzy zarówno medycyny akademickiej, jak i niekonwencjonalnej suto opłacani przez Celińskich pozostają bezradni, niektórzy zaczynają przypuszczać, że za swój stan odpowiedzialna odpowiedzialna jest sama chora. Współgra to z podłożem intelektualnym epoki, która wydała Zygmunta Freuda.
W tym czasie uczucie Aleksandra staje się wręcz obsesyjne, tropi każdy możliwy sposób na jej ratunek, a także każdy możliwy ślad dawnego życia Esther. Zazdrosny o miejsca i ludzi, których znała, tłumacząc się przed samym sobą troską o jej spokój nie oddaje przychodzącego do niej listu, którego wcześniej długo wyczekiwała, uprzednio sprawdziwszy czy informacje w nim zawarte mogłyby go zmącić. Andrzej, którego dokładnego wieku nie znamy, jednak przypuszczalnie jest jeszcze naprawdę młody, skoro nadal pobiera nauki domowe, a na oficjalnych spotkaniach towarzyskich występuje w białym stroju, zdaje się wpisywać w model dziecka romantycznego - o nadmiernie rozwiniętej wrażliwości i świadomości. Chłopak wadzi się z samym Bogiem, oskarża go o próbę odebrania mu ukochanej nauczycielki - takie prawdopodobnie były niedopowiedziane w powieści przyczyny jego bluźnierczego czynu. Andrzej rzucił kamieniem w figurę Matki Boskiej w kościele parafialnym, do którego uczęszczali wszyscy mieszkańcy sąsiednich kamienic. Kiedy jego czyn wyszedł na jaw, przyniósł wiele bólu całej rodzinie, która nie mogła sobie poradzić z jego świętokradczym zachowaniem, a także przyszło jej znosić nieprzyjemności ze strony sąsiadów.
Sytuację, która zaistniała w domu Celińskich może skłonić do interpretacji, że w Esther było zło, którym zaczęła zarażać ludzi, znajdujących się w jej otoczeniu. Przypuszczalnie niepokój do jej duszy sprowadziły pisma Nietzschego, które wraz z dedykacją autora w jej rzeczach odnalazł przyszły inżynier. Hołdujący woli mocy i negujący szczególne prawa dla Szczególnie spotkanie z Wasiliewem, chłopem które przybiera postać psychomachii i kończy się Do końca pozostaje tajemnicza, może jednak to jedynie Aleksander obdarza ją nadzwyczajną mitologią przeszłości? Kiedy tylko odzyskuje siły, wyjeżdża do swoich spraw, ten zabieg fabularny wydaje się mało realistyczny, Celińscy zainwestowali w guwernantkę mnóstwo pieniędzy, których ona nie zwróciła ani nie odpracowała.
O przedmiotach w powieściach Stefana Chwina przypuszczam, że napisano już bardzo wiele. Fotografie, znak czasów końca XIX wieku, od których zaczyna się historia, funkcjonują w Esther jako sentymentalna pamiątka, symbol przywiązania do siebie nawzajem. Sprzęty domowe - solidne, użyteczne, a także radujące oko, konstytuują status swoich właścicieli, w odniesieniu do panny Esther pojawiają się natomiast przede wszystkim stroje, które mają za zadanie podkreślać jej kobiecość. Jednak wyliczenia wszelkich możliwych rodzajów tkanin, faktur i kolorów części garderoby bohaterki, pojawiające się przy każdej okazji, staje się po pewnym czasie dla czytelnika nużące, nadmierne fascynacja nimi Aleksandra nasunęła mi podejrzenia o fetyszyzm.
Może jest to bez znaczenia dla całego utworu, jednak kiedy z jednej strony przestrzenie w powieści zostają wykreowane z fotograficzną dbałością o szczegóły, zapachy są wręcz namacalne, przedmioty mają swój ciężar i fakturę, z drugiej strony wiele uwagi poświęcono wielonarodowemu społeczeństwo Warszawy, a członkowie różnych grup pozostają ze sobą w bliskich relacjach, wolałabym, aby nie pozostawiano mi wątpliwości, w jakim języku mam ich słyszeć ich głosy. Czy zawsze, kiedy Esther była w pobliżu Celińscy rozmawiali po niemiecku, natomiast kiedy się oddalała wracali do języka ojczystego? Jak dogadywała się z Janką, jeśli jednej o znajomość języka polskiego, a drugą niemieckiego raczej nie można podejrzewać? Przypuszczam, że powodem niedopowiedzenia tej kwestii była próba uniknięcia tematyki patriotycznej. Celińscy nie są oceniani przez pryzmat zaangażowania narodowego, żyją dostatnio, utrzymując przyjazne stosunki z członkami swojej warstwy społecznej bez względu na pochodzenie narodowe.
Tropiący śmierć na stole prosektoryjnym dorosły Andrzej wydaje się być echem Hanemanna, i mimo, iż to właśnie licząc na podobieństwo stylistyczne do wcześniejszej powieści sięgnęłam po Esther, ta powtórka fabularno-ideowa pozostawiła mnie niestety z nie najlepszym wrażeniem końcowym, niesprawiedliwie w stosunku do tej pięknej powieści.
Moim nadziejom, rozbudzonym po lekturze innych powieści gdańskiego pisarza - zarówno Hannemanna, którym zdobył uznanie, jak i ostatniej Panny Ferberlin, stało się za dość i otrzymałam misternie splecioną historię ludzi i miejsc, osadzoną w minionej epoce.
więcej Pokaż mimo toPrzesunięcie akcji w przeszłość nie sprowadza się jedynie do stawiania pustych dekoracji, autor odtwarza historyczne,...