Dwie zwariowane przyjaciółki – Mara i Majka wybierają się z wizytą do nieznośnej ciotki Mary. Stara harpia jest rodzinnym pogromcą, wizyta nie zapowiada się więc przyjemnie. Dla przyjaciółek mają to być wakacje, słodki odpoczynek od zgiełku Krakowa oraz studenckich obowiązków. Nieoczekiwanie leniwy czas, na który obie liczyły zmienia się w pasmo nieszczęść. Stara wredna ciotka zostaje zabita we własnej sypialni. Zaraz potem ginie wujek alkoholik. Ofiar nieznanego, tajemniczego sprawy jest więcej. I o ile nikt nie przejmuje się śmiercią seniorki rodu, o tyle kolejne wydarzenia przynoszą stres i strach. Dziewczyny wbrew swojej woli wplątane zostają w rodzinne tajemnice oraz zbrodnie, których nie były udziałem.
Czy tajemniczy sprawca zostaje wykryty w toku nieudolnego policyjnego śledztwa? Czy rodzinne tajemnice i powód, dla którego żaden z członków rodziny nie przepadał za starą harpią zostaną wyjaśnione? Czy szalone przyjaciółki, które ciągle wpadają w tarapaty wreszcie zaznają spokoju i wyjadą na wymarzone wakacje?
Tego wszystkiego dowiedzie się czytając „Topienie Marzanny”.
Moi Drodzy, od tygodnia zastanawiam się co Wam napisać o tej pozycji. Ostatecznie stawiam na szczerość, bo lać wody (a tym bardziej słodzić nadmiernie) nie mam w zwyczaju. A zatem…
Dwie szalone przyjaciółki przypominają mi trochę mnie i moją siostrę oraz moje nieprzewidywalne przyjaciółki. Od razu je polubiłam 😊 Początek historii jest bardzo ciekawy i wciągający. Zamysł książki świetny. Nie jest to jednak historia tak zabawna, jak spodziewałam się na początku. Więcej humoru – zdecydowanie tego mi zabrakło. Owszem w niektórych momentach parskałam śmiechem, ale to były tylko pojedyncze, krótkie fragmenty. Tajemnicza śmierć nestorki rodu oraz kolejnego zabójstwa i napaści, w pewnym momencie zaczyna ciągnąć się jak flaki z olejem, zamiast nabrać tempa,czymś  zaskoczyć. Mnie osobiście zabrakło duuuuużej dawki humoru, ewentualnie pikanterii wyrównującej wleczące się śledztwo.
Za to okładka bardzo ładna. Wiosenne kwiatuszki ułożone w wianek – śliczne.
Czy polecam? Mam mieszane uczucia, jednak ze względu na zwariowane bohaterki, Marę i Majkę uznaję, że pozycja warta jest przeczytania. Być może Was porwie i zainteresuje bardziej niż mnie.

Dwie zwariowane przyjaciółki – Mara i Majka wybierają się z wizytą do nieznośnej ciotki Mary. Stara harpia jest rodzinnym pogromcą, wizyta nie zapowiada się więc przyjemnie. Dla przyjaciółek mają to być wakacje, słodki odpoczynek od zgiełku Krakowa oraz studenckich obowiązków. Nieoczekiwanie leniwy czas, na który obie liczyły zmienia się w pasmo nieszczęść. Stara wredna...