Walden, czyli życie w lesie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- X-Varia
- Tytuł oryginału:
- Walden, or Life in the Woods
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2018-02-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 1991-01-01
- Data 1. wydania:
- 1995-01-01
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380622883
- Tłumacz:
- Halina Cieplińska
- Tagi:
- Halina Cieplińska prymitywizm anarchia filozofia przetrwanie transcendentalizm
Biblia wszystkich ekologów i ekoentuzjastów!
Książka, która zmieniła sposób patrzenia na otaczający nas świat
„Walden, czyli życie w lesie” to arcydzieło amerykańskiej literatury będące zapisem eksperymentu Thoreau, który przez ponad dwa lata żył samotnie nad stawem Walden w stanie Massachusetts. Eseje są pochwałą życia świadomego, prostego i surowego, w bliskim kontakcie z przyrodą.
„Walden” ogromną popularność zdobył dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku, kiedy sięgnęła po niego amerykańska młodzież walcząca z konformizmem i obyczajowością mieszczańską.
Zawarte w książce tezy i rozważania pozostają aktualne, szczególnie teraz, gdy ekologiczny styl życia jest coraz ważniejszy dla nas wszystkich.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Almanach rolniczo-filozoficzny
Tę recenzję, proszę Państwa, zaczniemy od wycieczki w przeszłość – nie w przeszłość zamierzchłą, do czasów pierwszego wydania „Waldenu”, lecz kilkanaście lat wstecz. Fantasy przeżywało wtedy kolejną ze swych złotych er, tym razem związaną z niesamowitą popularnością filmowej trylogii nakręconej na podstawie „Władcy Pierścieni”. Wiele osób za sprawą monumentalnej kinowej przygody po raz pierwszy usłyszało o Tolkienie i postanowiło sięgnąć po literacki pierwowzór. I niejeden od powieści się odbił (co nie dotyczy wyłącznie czytelników sporadycznych, bo sam Salman Rushdie uznał wyższość adaptacji nad oryginałem). Najczęstszy zarzut: ciągnące się w nieskończoność opisy przyrody, które dominowały nad interakcjami między bohaterami oraz fabułą. I tutaj, moi Państwo, możemy wrócić do „Waldenu, czyli życia w lesie” - albo też, streszczając, jednego wielkiego opisu przyrody.
Henry David Thoreau, niesiony na fali amerykańskiej rewolucji intelektualnej w połowie XIX wieku, postanowił przeprowadzić eksperyment – i to eksperyment na sobie samym: sprawdzić, w jakim stopniu da radę wrócić na łono natury. Upatrzył więc sobie chatę na tytułowym stawem Walden, zajął ją i zaczął utrzymywać z pracy własnych rąk. Przetrwał? Przetrwał, a to co przeżył, zapisał w tym niezwykle oryginalnym tomie.
„Walden, czyli życie w lesie” to mieszanka dziennika, powiastki filozoficznej i almanachu rolniczego... brzmi szalenie? Nic dziwnego, bo to książka jedyna w swoim rodzaju. Thoreau za swoje główne zadanie uznaje upraszczanie życia: postanawia wyrwać się z podporządkowania ekonomii, dostosować do rytmu zmieniających się pór roku, nie pracować ani chwili dłużej, niż wymaga tego proste dotrwanie do następnego wschodu słońca. Amerykański pisarz bez trudu wywoła u większości czytelników dyskomfort: nie tylko psychiczny (ten pojawia się natychmiast, gdy zdać sobie sprawę, jak wielkiej odwagi wymaga jego beztroska – dla współczesnego człowieka życie z dnia na dzień to konstrukt absolutnie abstrakcyjny), ale i fizyczny, choćby wtedy, gdy opisuje zwierzęta buszujące po jego chacie.
Nie można jednak zapominać podczas lektury „Waldenu”, że Thoreau to jeden z największych umysłów epoki. Chowa się za prostotą, to fakt, czasami przechodzi nawet do rachunków, które – choć zapewne rzetelne i autentyczne – raczej nie mają szans nikogo do niczego przekonać, bywa głęboko ironiczny, czasami wręcz złośliwy, ale wszystko to stanowi tylko fasadę. Gdzieś w tle mamy ostry, przenikliwy umysł, który ponad sto pięćdziesiąt lat temu bezlitośnie punktował wady wczesnego kapitalizmu (można przenieść je na kapitalizm późny właściwie bez jakichkolwiek zastrzeżeń) i gotów był narazić się na wyśmianie, żeby znaleźć od niego ucieczkę. Jednocześnie tworzy podręcznik – nieco szalony – życia podporządkowanego ochronie środowiska. Trudno oczekiwać, aby ktoś więcej niż odważni eksperymentatorzy podjął się wprowadzania jego rad w życie, ale przewidzenie kryzysu ekologicznego w połowie XIX wieku to wyczyn zasługujący na podziw.
„Walden, czyli życie w lesie” bez wątpienia jest pozycją zasługującą na szczególną uwagę. Dzieło Thoreau wydaje się aktualne jak nigdy, a wydawnictwo Rebis i tłumaczka oraz redaktorka, Halina Cieplińska, zadbali o to, aby dostarczyć dociekliwym czytelnikom całe mnóstwo dodatkowych informacji. Jeśli komuś wydaje się, że gotów jest wracać na łono natury, niech sięgnie po ten tom – przekona się, że to wyjątkowo skomplikowana sprawa.
Bartosz Szczyżański
Oceny
Książka na półkach
- 3 877
- 1 586
- 489
- 159
- 142
- 46
- 27
- 18
- 15
- 14
Opinia
Kultywując sztukę chodzenia spotkałem w lesie samotnego wędrowca, który jak się okazało bardzo się w tymże lesie zasiedział. Wyraźnie stęskniony towarzysza rozmów, opowiadał, że zbudował własnoręcznie drewniany dom i zamieszkał w lesie nad stawem Walden. Tłumaczył, że dzięki temu zyskał prostotę i dobro Natury, rozpędził chmury wiszące nad jego myślami i wchłonął w pory odrobinę życia. "Zmieniłem zarówno miejsce, jak i czas, żyłem bliżej tych sfer wszechświata i epok historii, które najbardziej mnie pociągały" - mówił. Ciekawsze od jego wyglądu (wyglądał jak starożytny Grek), były jego słowa, twierdził otóż, że aby utrzymać się przy życiu, potrzebujemy raczej mniej niż więcej, aby zaś chronić życie, potrzebujemy odwagi i uczciwości. Uważał, że większość ludzi, których do śmierci nęka opłata czynszu za coraz większe i bardziej luksusowe skrzynie, nie wie co to wolność i cieszenie się dniem dzisiejszym. Pytał, dlaczego mamy żyć w takim pośpiechu i marnować życie? Był pewny, że w ten sposób umrzemy z głodu zanim zaczniemy go odczuwać. Pragnął tym samym, aby na świecie było jak najwięcej ludzi o własnych dążeniach, chciał żeby każdy człowiek z wielkim staraniem wybierał własną drogę i szedł naprzód właśnie nią zamiast drogą ojca, matki czy sąsiada.
Mówił o sobie, że jest transcendentalistą, był przekonany o wyższości ducha nad materią, wierzył w absolutne Dobro, Prawdę i Piękno; intuicję i instynkt, jako główne środki poznania przedkładał nad rozum i doświadczenie. Żegnając się, wzywał do krytycyzmu, zachowania indywidualności i polegania na samym sobie, atoli zaznaczał jednocześnie jak ważna jest obrona ideałów społecznych i zasada egalitaryzmu. Jak widać leśna głusza nie stępiła w nim poczucia odpowiedzialności społecznej, a jego wybuch entuzjazmu, fali uczuć i oddech umysłu, którego byłem świadkiem tylko to potwierdził...
--> http://sladamiwilkastepowego.blogspot.com
Kultywując sztukę chodzenia spotkałem w lesie samotnego wędrowca, który jak się okazało bardzo się w tymże lesie zasiedział. Wyraźnie stęskniony towarzysza rozmów, opowiadał, że zbudował własnoręcznie drewniany dom i zamieszkał w lesie nad stawem Walden. Tłumaczył, że dzięki temu zyskał prostotę i dobro Natury, rozpędził chmury wiszące nad jego myślami i wchłonął w pory...
więcej Pokaż mimo to