Spowiedź niedokończona to maleńkie historyjki zamknięte w równie maleńkiej książeczce. Tematycznie ciężko je zaszufladkować. Rzekomo mają traktować o zbrodniach, z których jest potrzeba wyspowiadania się. W praktyce efekt jest taki, że większość z nich opowiada o seksie, orgazmie i relacjach damsko-męskich. Czy jednak tego oczekiwaliśmy sięgając po tą książkę?

Kolejna, słabsza pozycja tego autora w jego dorobku. A przecież kiedyś tworzył takie ciekawe, intymne historie. Teraz jego zamiłowanie do krótkiej formy tekstów przeszło na zupełnie inny poziom. Jak dla mnie "Spowiedź niedokończona" to zlepek niedbale dobranych i w pośpiechu napisanych historii. Zupełnie bez głębi, część z nich wydaje się niemal niedokończona. Uwielbiam krótkie opowiadania jednak mikro-rozdziały, z których stworzona jest ta książka to dla mnie minimum nie do przyjęcia. Rozdziały zupełnie się ze sobą nie łączą a ich kolejność wydaje się całkowicie przypadkowa i nie przemyślana. Ponadto część z tych maleńkich rozdzialików została napisana jakby w pośpiechu. Jakby autor musiał czymś wypełnić te kilka stron bo wydawca kazał ale nie za bardzo miał pomysł jak je związać z tytułem książki. No bo co wspólnego ze spowiedzią i potrzebą wyspowiadania ma fabryka implantów piersi? Oczywiście tematem nadrzędnym i przewodnim stał się seks i stosunki damsko-męskie, tak jak to Wiśniewski lubi najbardziej. Gdyby książka była nieco bardziej obszerna to byłaby nie o przejścia. Ciężko powiedzieć, że szkoda czasu bo czyta się szybko, również dlatego, że treści niewiele. Jednak jakość i wartość tej treści bardzo mizerna. Ogólnie więc nie polecam.

Spowiedź niedokończona to maleńkie historyjki zamknięte w równie maleńkiej książeczce. Tematycznie ciężko je zaszufladkować. Rzekomo mają traktować o zbrodniach, z których jest potrzeba wyspowiadania się. W praktyce efekt jest taki, że większość z nich opowiada o seksie, orgazmie i relacjach damsko-męskich. Czy jednak tego oczekiwaliśmy sięgając po tą książkę?

Kolejna,...