Zwycięstwo albo śmierć

Okładka książki Zwycięstwo albo śmierć Robert J. Szmidt
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2018
Okładka książki Zwycięstwo albo śmierć
Robert J. Szmidt
7,7 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2018
Wydawnictwo: Rebis Cykl: Pola dawno zapomnianych bitew (tom 4) Seria: Horyzonty zdarzeń fantasy, science fiction
488 str. 8 godz. 8 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Pola dawno zapomnianych bitew (tom 4)
Seria:
Horyzonty zdarzeń
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2018-02-13
Data 1. wyd. pol.:
2018-02-13
Liczba stron:
488
Czas czytania
8 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380622821
Inne
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
632 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
714
529

Na półkach: , ,

Literatura kładąca nacisk na rozrywkę, na niesienie przyjemności z samego procesu czytania i z obcowania z kolejnymi opowieściami i postaciami, to jest gra cokolwiek ryzykowna. Tutaj stale musi się coś dziać, bo czytelnik jest jak dziecko: potrafi utrzymać swoją uwagę na pewnym poziomie tylko przez określony czas. Toteż autor takiej książki musi dwoić się i troić, przyswajać coraz to nowe sztuczki, wprowadzać urozmaicenia, zmieniać tempo, zmieniać zasady i dbać o kondycję, by wszystkim tym akrobacją podołać. Zaczynam od tego, ponieważ Robert Szmidt, którego kosmiczny cykl właśnie skończyłem, zawsze wydawał mi się dobry w tej sztuce. W czwartym tomie znowu mu się udało.

Każda kolejna część serii, mimo że jest fragmentem tej samej historii, pisana była nieco innym tonem. Zmieniały się role, a wraz z nimi punkty widzenia; fabuła każdego tomu skupiała się na określonych, zamkniętych wydarzeniach. I tak, kawałek po kawałku, udało się zjeść spory tort bez mdłości i trudności z trawieniem. Opowieść o spokojnej kseonoetnologii z pierwszego tomu była całkiem daleka od pełnej paniki walki z czasem z tomu drugiego, ta zaś miała zupełnie inne tempo niż pełen strategii i politycznych gier tom trzeci. Do tego być może i proste, ale każdorazowo wyraźne i budzące dość silną sympatię lub niechęć postaci. Wszystko tutaj gra.

Również ostatnia część cyklu przynosi z sobą zmiany: główny bohater staje się osobą publiczną, stale przegląda się w obiektywach kamer. Teraz, bardziej niż kiedykolwiek trzeba robić dobrą minę i to bez względu na to, czy gra jest dobra, czy zła. Role odwracają się także w skali całego opisywanego konfliktu. Bezradne próby obrony schodzą na dalszy plan, pora na przejęcie inicjatywy, pora na zadanie ciosu i modlitwę, żeby ten cios okazał się ostatecznym. Tak czy inaczej, jest Zwycięstwo albo Śmierć czasem rozwiązań ostatecznych i domykania kolejnych wątków.

I tutaj, proszę sobie wyobrazić: konieczność marudzenia. Powieść przygodowa to jest partia szachów, którą rozegrać trzeba tak, by możliwie mało czarnych figur zostało na szachownicy. Ręka autora – gracza winna pozostać niewidzialną, a każde działanie pozostawać w mocy figur i obrębie wyznaczonych zasad i granic. Tymczasem czwarty tom Szmidta dobiega końca i owszem, historia została zakończona w zaskakujący sposób, ale mimo to szachownica nie jest czysta. Parę figur zostało a przy zniknięciu kilku innych, miałem wrażenie, że widzę rękę autora, która niejako „poza turą” strąca niewygodne czarne piony. Niektóre wątki pozostają bez odpowiedzi, inne (KLUCZOWE!) zostają dosłownie urwane, zamknięte w kilku zdaniach. Czytając finałowe rozdziały, musiałem kilkakrotnie odkładać książkę na kilka głębszych wdechów, byłem bowiem w szoku (i nie był to wcale szok pozytywny).

Na przestrzeni czterech tomów Robert Szmidt udowodnił, że potrafi brawurowo kluczyć, zaskakiwać, plątać wątki i wyjaśniać je w pełen gracji i pomysłowości sposób… Finał serii jest bolesnym rozczarowaniem. Cykl zamyka się z głośnym hukiem i zdaje się, że jest zatrzaskiwany na siłę. Nie przynosi satysfakcji, w wielu momentach musi nam wystarczyć wyjaśnienie z gatunku „no bo tak”.

I na nic klamry fabularne, powroty do pierwszego tomu! I na nic piętrowanie kolejnych szczebli kosmicznego rozwoju (rzecz szalenie ciekawa już w pierwszym tomie, tutaj spotęgowana). Na nic te zdrady i dramaty! Na nic tajemnice przeszłości! Autor bezceremonialnie zamyka opowieść, jakby w połowie pisania spojrzał na zegarek i uznał, że pora się spieszyć, bo zostało już tylko kilka godzin do jakiegoś terminu…

I z jednej strony to zmienia wszystko, z drugiej jednak nie zmienia nic. Cykl, choć zakończony fatalnie, wciąż pozostaje dobrą opowieścią, przepełnioną sporymi emocjami, zwrotami akcji, zdradami i sojuszami… To jest półtora tysiąca stron dobrej zabawy, która co prawda kończy się źle, ale mimo to nie umiem o całokształcie po tym wszystkim myśleć z goryczą. Nawet sam ostatni tom jest całkiem dobry, aż do wkroczenia w ostatnie rozdziały, które każą to „dobry” wykreślać.

Literatura kładąca nacisk na rozrywkę, na niesienie przyjemności z samego procesu czytania i z obcowania z kolejnymi opowieściami i postaciami, to jest gra cokolwiek ryzykowna. Tutaj stale musi się coś dziać, bo czytelnik jest jak dziecko: potrafi utrzymać swoją uwagę na pewnym poziomie tylko przez określony czas. Toteż autor takiej książki musi dwoić się i troić,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    783
  • Chcę przeczytać
    289
  • Posiadam
    156
  • 2018
    33
  • Ulubione
    16
  • E-book
    10
  • Fantastyka
    10
  • Audiobook
    9
  • Teraz czytam
    9
  • Science Fiction
    9

Cytaty

Więcej
Robert J. Szmidt Zwycięstwo albo śmierć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także