Make Your Bed. Proste rzeczy, które zmienią twoje życie… a może i świat
- Kategoria:
- poradniki
- Tytuł oryginału:
- Make Your Bed: Little Things That Can Change Your Life...And Maybe the World
- Wydawnictwo:
- Otwarte
- Data wydania:
- 2018-01-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-01-30
- Data 1. wydania:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 136
- Czas czytania
- 2 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375154771
- Tłumacz:
- Mateusz Borowski
- Tagi:
- życie zmiana świat porady motywacja
Myślisz, że trudno zmienić świat?
Mylisz się.
Możesz mieć wpływ na to, jak żyjemy.
Możesz dokonać wielkich rzeczy, ale musisz zacząć od siebie.
Każdy dzień rozpoczynaj od wykonania jakiejś drobnej czynności. Szanuj ludzi. Pamiętaj, że życie nie jest sprawiedliwe ani wolne od porażek. Jeśli nigdy, przenigdy się nie poddasz, kolejne pokolenia będą żyły w lepszym świecie.
Nie wiesz, od czego zacząć? Make your bed.
Admirał William H.McRaven to emerytowany wojskowy, uznawany za jednego z najlepszych dowódców operacji specjalnych w armii USA. Obecnie jest kanclerzem Uniwersytetu Teksańskiego w Austin. To właśnie na tej uczelni wygłosił kultowe już przemówienie, które zachwyciło miliony ludzi i stało się inspiracją tej książki. Make Your Bed jest zbiorem zasad wynikających z doświadczeń admirała.
Książka na podstawie niesamowitego przemówienia, które obejrzało ponad 100 milionów osób.
Wyśmienite w swojej prostocie, znakomite, mądre i zwięzłe rady.
„Forbes”
Zniewalające historie opowiedziane przez jednego z najlepszych dowódców operacji specjalnych w armii Stanów Zjednoczonych.
„Washington Post”
Make Your Bed zainspiruje nawet twoje dzieci i wnuki, by były, kim tylko zechcą. Lecz przede wszystkim jest to książka, którą skończysz czytać ze łzami w oczach.
„Wall Street Journal”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 420
- 394
- 85
- 36
- 10
- 7
- 7
- 7
- 6
- 5
Opinia
Autor, admiral elitarnych oddzialow SEALS wsrod elitarnych i slawnych Marines USA ulozyl swoisty dekalog, pokazujacy, jak fizyczne cwiczenia, dryl wojskowy zmieniaja pozytywnie charakter kandydatow na marines i uwaza, ze te reguly mozna slepo zastosowac takze w zyciu prywatnym. Z tym zgadzam sie tylko czesciowo. Autor sam mowi, ze ze 150 kandydatow na marines z jego grupy szkoleniowej tylko 33 dotrwalo do konca. Czyli nie wszyscy moga byc supermanami, pomimo najlepszych checi. Bez zastrzezen przyjmuje piec punktow z jego dekalogu, z pozostalymi piecioma mam problemy.
Zgadzam sie z pkt. 1 - posciel lozko. Satysfakcja z wykonanych zadan, nawet malych, zwlaszcza nielubianych, daje nam sily do wiekszych zadan.
Pkt.2 - sam sobie nie poradzisz, czyli szukaj sprzymierzencow. Zgoda, na kazdego moze przyjsc taka chwila w zyciu, ze nawet najwiekszy twardziel sam sobie nie poradzi. Pkt. 3 - szanuj wszystkich, nie mierz czyjejs wartosci w centymetrach - od zawsze to stosuje. Zbyt duzo podrozowalam, z tak wieloma ludzmi w zyciu mialam do czynienia, ze rasa, wyznanie, narodowosc, kolor skory nie maja dla mnie znaczenia. Liczy sie charakter konkretnego czlowieka. I dlatego tak raza mnie zasciankowe sformulowania " a to nazwisko smierdzi czosnkiem", "ten jest Zydem", "ten jest Niemcem", "ten jest ciapaty" - czyli wszelkie odcienie rasizmu i nacjonalizmu. Patriotyzm - tak, nacjonalizm - nie. I dlatego jego przyklad z kandydatami roznych nacji na marines uwazam za wspanialy. Pkt. 9 - dawaj nadzieje innym - oczywiscie, ze tak, dyskusja zbedna. Pkt. 10 - nigdy, nigdy nie poddawaj sie. To moja regula zyciowa - w sytuacjach bez wyjscia przewaznie znajduje jeszcze dwa wyjscia ;-). W trudnych latach mojego zycia nosilam T-Shirt z napisem "never never never give up" :D. To powiedzial Churchill w czasie II wojny swiatowej do swoich rodakow, kiedy zaatakowali ich Niemcy. Anglicy nigdy nie wpuscili wroga na swoja wyspe. Ale polozenie geograficzne im sprzyjalo.
Z pozostalymi punktami i przykladami mam problemy. Ciagle znoszenie upokorzen i obelg jest dobre na cwiczeniach marines, zeby wysortowac tych najsilniejszych, ale w tej sytuacji zakladamy, ze czlowiek ma juz odpowiednio wyksztaltowane poczucie wlasnej wartosci, inaczej moze sie na tym doglebnie zalamac. To samo dotyczy pktow 5-8 - np. skrajne ryzyko jest potrzebne w sytuacji zagrozenia zycia. U marines nalezy to cwiczyc, w cywilnym zyciu - rozejrzec sie, czy nie ma innych rozwiazan. Nie podzielam tez z autorem jego gloryfikacji smierci marines w krajach, gdzie ich nikt nie zapraszal - to jest walka mocarstw o wplywy. Nie wiem napewno, ale podejrzewam, ze ci, co tam ida, nie sa ochotnikami ani najemnikami. To zolnierze sluzby czynnej, ktorzy mieli pecha w czasach pokoju wyladowac nagle w krajach ogarnietych wojna, przewaznie wbrew swojej woli. W latach 60-tych mlodzi Amerykanie mieli dosc bezsensownej wojny o wplywy w Wietnamie i potrafili skutecznie przeciwko temu zaprotestowac. Teraz zaangazowanie USA w wielu regionach zapalnych nie jest az tak wysokie, poza tym przezyli pare zamachow u siebie, byc moze dlatego nie dochodzi do takich protestow jak wtedy. Prosze sobie wyobrazic, ze Wasi bracia, mezowie, przyjaciele powolani do sluzby czynnej w czasach pokojowych laduja gdzies na koncu swiata w srodku wojny i gina. Powod do chwaly? Slepo nasladowac wojskowy dryl w zyciu cywilnym nie zawsze jest wskazane. Jezeli ktos bedzie probowal zyc wg tych wskazowek i nie wytrzyma, zalamie sie - to jaki stad wniosek? Tylko taki, ze nie nadaje sie do marines, ale nie znaczy to, ze nie jest wartosciowym czlowiekiem pod innymi wzgledami. Ksiazke mozna przeczytac, ale nalezy krytycznym okiem na te reguly popatrzec.
Autor, admiral elitarnych oddzialow SEALS wsrod elitarnych i slawnych Marines USA ulozyl swoisty dekalog, pokazujacy, jak fizyczne cwiczenia, dryl wojskowy zmieniaja pozytywnie charakter kandydatow na marines i uwaza, ze te reguly mozna slepo zastosowac takze w zyciu prywatnym. Z tym zgadzam sie tylko czesciowo. Autor sam mowi, ze ze 150 kandydatow na marines z jego grupy...
więcej Pokaż mimo to